-
11. Data: 2004-07-21 15:57:45
Temat: Re: pytanko w sprawie kredytów
Od: Stasio Podróżnik <B...@o...pl>
Użytkownik Dredd napisał:
> A ja chyba skreśłiłbym też punkt drugi :)
Słusznie ;) Musiałem skoczyć do warsztatu ;)
1 i 2 bezzasadny.
gdyby było jak tu było napisane, że nic nie robie i jest luz ... banki
pro forma nie dawałyby np emerytom zupełnie kredytów ... pomijanoby
nawet to , że emeryturka to najłatwiejsze wręcz świadczenie do zajęcia.
To w interesie potencjalnych dłużników (spadkobierców) leży by
zorientować się, czy tatuś miał długi ... jeśli wększe niż to co
zostawił - odrzucić albo przyjąć z dobrodziejstwem inwentarza ...
wtedy byłby spokój ... ale i może nie do końca ...
> Raz: Nawet jak nie wystawi bank BTE za życia dłużnika to po śmierci
> może dochodzić zapłaty na zasadach ogólnych (oczywiście o ile
> spadkobiercy przyjmą spadek)
Inaczej - jeśli go nie odrzucą ;)
Pozdrawiam
--
Stasio Podróżnik
Black 525 tds E-34 nr rej.RP XXXXX (pl.misc.samochody-bez naklepki ;))
e-mail: http://www.kopernet.eu.org/~promilek/e-mail.jpg
WWW (co? gdzie? w Przemyślu): http://www.przemysl-przemysl.prv.pl
Wejdź i nakarm głodne dziecko ! => http://www.pajacyk.pl/
-
12. Data: 2004-07-21 16:00:44
Temat: Re: pytanko w sprawie kredytów
Od: Stasio Podróżnik <B...@o...pl>
Użytkownik bd napisał:
> skreslenie punktu drugiego nie jest mozliwe :) ten dokument jest konieczny.
> bez wczesniejszego wystapienia z wnioskiem o nabycie spadku przy bezczynnosci
> spadkobiercow bank nie ma mozliwosci domagania sie, aby spadkobiercy splacili
> kredyt. czyli trzeba zrealizowac "punkt drugi" tak czy siak :)
a to dlaczego nie może ? Bank wysyła pismo do dłużnika , syn odpowiada
że ten nie żyje i jakby co kontaktować się z nim (bez podanej
przyczyny) Bank może skonta[ktować się z synem, przedstawić sprawę
długu ... (GIODO - Martwi nie podlegają ochronie danych osobowych ;)
)Syn może podjąć się spłaty ... Ma świadomość , że nie odrzucił
spadku, o czym słyszał gdzieś od znajomych ... I dobroolnie płaci ...
i tak to się zazwyczaj dzieje ... cO więcej ... Jeśli ktoś nie był
masakrencko pozadłużany, to nie odrzuca się jego spadku .. bo to
zawsze autko zostało .. mieszkanko , domek ... i takie tam ogólnie
życiowe ...
--
Stasio Podróżnik
Black 525 tds E-34 nr rej.RP XXXXX (pl.misc.samochody-bez naklepki ;))
e-mail: http://www.kopernet.eu.org/~promilek/e-mail.jpg
WWW (co? gdzie? w Przemyślu): http://www.przemysl-przemysl.prv.pl
Wejdź i nakarm głodne dziecko ! => http://www.pajacyk.pl/
-
13. Data: 2004-07-21 16:13:37
Temat: Re: pytanko w sprawie kredytów
Od: "bd" <b...@o...pl>
> Upieram się przy swoim :)
masz prawo :)
> Jak spadkobiercy nie sprzeciwiają się roszczeniom banku to moga mu
> zapłacić za długi zmarłego nawet bez istnienia postanowienia o
> stwierdzeniu nabycia spadku.
pewnie, ze dobrowolnie moga. bank moze wezwac spadkobiercow dluznika,
ale jesli spadkobiercy odmowia, to bank musi dochodzic swoich roszczen w
sadzie, a tam musi przedstawic dokument, ze ci oto ludzie sa spadkobiercami
zmarlego dluznika. bez dokumentu bank nie jest w stanie dowiesc, ze cos mu
sie od tych ludzi nalezy. bank musi udowodnic, ze wlasnie ci konkretni ludzie
dziedzicza.
> Poza tym czytając Twój wcześniejszy wpis zrozumiałem (być może źle),
> że jak nie ma dokumentu stwierdzającego nabycie spadku to bank juz
> nic nie może zrobić. Stąd pojawił się mój komentarz, że może: może
> sam zdobyć taki dokument.
piszac ten wczeeeesniejszy mail zapedzilem sie odnosnie BTE, bo mialem
na mysli to, ze bez BTE bank musi przejsc normalna droge sadowa.
a dokument stwierdzajacy nabycie spadku jest konieczny do dochodzenia
roszczen przed sadem. jesli chodzi o dobrowolne splacanie za kogos
dlugow to potrzebna jest przeciez tylko dobra wola i chec osoby, ktora
chce zaplacic :) ale zycie uczy, ze nikt nie chce placic za kogos.
pozdr.
marcin
--
Wysłano z serwisu OnetNiusy: http://niusy.onet.pl
-
14. Data: 2004-07-21 18:19:49
Temat: Re: pytanko w sprawie kredytów
Od: Sebol <"lobo_(usun_to)"@autograf.pl>
Dnia Wed, 21 Jul 2004 14:13:03 +0200, laser naskrobał(a):
> Witam.
> Mam takie pytanie, czy jeśli któreś z rodziców weźmie kredyt i niebędzie
> mogło go spłacać to czy dorosłe dzieci są do tego zobowiązane czy to ich "
> prawnie" nieinteresuje?
1. Za życia w ogóle nie interesuje.
2. Po śmierci jak przejmą spadek to zakładając że wierzytelność nie jest
przedawniona ( 2 lata) albo wyrok (10 lat) to powinni go spłacać.
--
United Devices Cancer Research Project
www.grid.org
lobo_(małpa)autograf.pl
-
15. Data: 2004-07-21 19:04:07
Temat: Re: pytanko w sprawie kredytów
Od: kam <X#k...@w...pl.#X>
Sebol wrote:
> 2. Po śmierci jak przejmą spadek to zakładając że wierzytelność nie jest
> przedawniona ( 2 lata)
Zmienili nam jakoś terminy przedawnienia?
KG
-
16. Data: 2004-07-21 20:09:30
Temat: Re: pytanko w sprawie kredytów
Od: Sebol <"lobo_(usun_to)"@autograf.pl>
Dnia Wed, 21 Jul 2004 21:04:07 +0200, kam naskrobał(a):
> Sebol wrote:
>> 2. Po śmierci jak przejmą spadek to zakładając że wierzytelność nie jest
>> przedawniona ( 2 lata)
>
> Zmienili nam jakoś terminy przedawnienia?
nie słyszałem.
--
United Devices Cancer Research Project
www.grid.org
lobo_(małpa)autograf.pl
-
17. Data: 2004-07-21 22:10:01
Temat: Re: pytanko w sprawie kredytów
Od: "Robert Tomasik" <r...@g...pl>
Użytkownik "Stasio Podróżnik" <B...@o...pl> napisał w
wiadomości news:cdloog$fc5$1@nemesis.news.tpi.pl...
Staszku! Ale w pytaniu nic nie ma na temat śmierci dłużnika. To co piszesz
to święta prawda, ale jest nie na temat. Gdyby dłużnik zmarł, to facet by
raczej nie pisał, że "nie może spłacać". Rację ma brett. Dokąd rodzice żyją,
to dzieciom nic do ich długów. Jak umrą, to dług spadnie na dzieci, o ile
przyjmą spadek. Ewentualnie z ograniczeniem wynikającym z przyjęcia z
dobrodziejstwem inwentarza.
-
18. Data: 2004-07-21 22:12:09
Temat: Re: pytanko w sprawie kredytów
Od: "Robert Tomasik" <r...@g...pl>
Użytkownik "bd" <b...@o...pl> napisał w wiadomości
news:4755.000005a6.40fe7bef@newsgate.onet.pl...
> > > 1. istnienie BTE wystawionego przeciwko kredytobiorcy za jego zycia.
> > > 2. istnienie dokumentu stwierdzajacego nabycie spadku
> > Skreśliłbym punkt pierwszy.
>
> rozwin mysl prosze.
Może ja za niego. Chodzi o to, że domagać, to się może zawsze. BTE będzie
potrzebne, jeśli z domagania nic nie wyjdzie i trzeba będzie przymusić
spadkobiercę do tego. No i moim zdaniem na spadkobiercę, to BTE wystawić już
nie mogą. Choć uzyskanie nakazu zapłaty na podstawie BTE wystawionego na
zmarłego oraz postanowienia o nabyciu spadku wydaje mi się proste.
-
19. Data: 2004-07-22 04:28:26
Temat: Re: pytanko w sprawie kredytów
Od: kam <X#k...@w...pl.#X>
Sebol wrote:
>>>2. Po śmierci jak przejmą spadek to zakładając że wierzytelność nie jest
>>>przedawniona ( 2 lata)
>>Zmienili nam jakoś terminy przedawnienia?
> nie słyszałem.
To skąd 2 lata?
KG
-
20. Data: 2004-07-22 05:53:27
Temat: Re: pytanko w sprawie kredytów
Od: "laser" <l...@n...spam.acn.waw.pl>
wielkie dzięki za odpowiedzi :)