-
31. Data: 2013-03-17 19:35:20
Temat: Re: przyjęcie, zaksięgowanie faktury i odmowa jej zapłaty
Od: Andrzej Lawa <a...@l...SPAM_PRECZ.com>
W dniu 17.03.2013 19:18, Mr. Misio pisze:
>> Równie dobrze możesz ją oflagować - taki sam skutek prawny.
>
> Moze natychmiastowy. W perspektywie mam dowod w postepowaniu np.
> windykacyjnym, ze jest niezasadne, bo ja tego nie zamawialem, lub
> zamawialem a nie dostalem,
Bzdura. Masz tylko "dowód" na to, że ty tak uważasz, a nie że tak jest.
Pomijając procedury reklamacyjne z limitami czasowymi - nie ma to
większego znaczenia.
[ciach]
>> Uznali że nie jest.
>
> No to zglaszaja wystawiajecemu, ze nie zaplaca, bo uwazaja to i to.
Ale zrozum - nie ma takiego obowiązku.
Poza tym zdaje się inicjator wątku napisał, że mu tak odpowiedzieli.
[ciach]
>> Oczywiście przy założeniu, że umowa nie miała klauzuli typu "roboty
>> zostają uznane za aakceptowane przez zamawiającego jeśli ten po
>> wystawieniu faktury w terminie iluśtam dni nie zgłosi zastrzeżeń".
>
> Niestety nie wiemy jaka to umowa.
Dlatego na początek należy założyć przepisy ogólne.
--
Świadomie psujący kodowanie i formatowanie wierszy
są jak srający z lenistwa i głupoty na środku pokoju.
I jeszcze ci durnie tłumaczą to nowoczesnością...
-
32. Data: 2013-03-17 19:37:37
Temat: Re: przyjęcie, zaksięgowanie faktury i odmowa jej zapłaty
Od: Andrzej Lawa <a...@l...SPAM_PRECZ.com>
W dniu 17.03.2013 19:21, Mr. Misio pisze:
>> W tym przypadku mogą mu zupełnie legalnie skłamać. Więc nadal nie wie.
>>
>
> Wie to co mu powiedza. Klamstwo to przejaw zlej woli. Potem - gdy sprawa
Zawsze mogli się pomylić. I jak udowodnisz, że nie?
> zahaczy o sad - on bedzi emial "mowili A" a sad stwierdzi "fakatem nie
> jest A tylko B".
>
> A jesli jedna strona klamie w tym przypadku, to moze klamie w innych
> sprawach.
Prawo tak nie działa. Swoją drogą nawet zwykła, matematyczna logika tak
nie działa ;)
[ciach]
> Oczywiscie. Ale mozna nie zaplacic komus za prace majac umowe jak i jej
> nie majac. Nie wiem, czy wiesz, ale korespondencja handlowa i ustalenia
> w niej sa dla sadu dosc twardym dowodem. Wiem z autopsji :)
Dowodem na co? Że komunikacja miała miejsce? ;)
--
Świadomie psujący kodowanie i formatowanie wierszy
są jak srający z lenistwa i głupoty na środku pokoju.
I jeszcze ci durnie tłumaczą to nowoczesnością...
-
33. Data: 2013-03-17 19:39:06
Temat: Re: przyjęcie, zaksięgowanie faktury i odmowa jej zapłaty
Od: Andrzej Lawa <a...@l...SPAM_PRECZ.com>
W dniu 17.03.2013 19:22, Mr. Misio pisze:
>>> Ale nie wyrzucil tylko zaksiegowal ;)
>>
>> Nie możesz o tym wiedzieć.
>>
> Uparles sie. Moze. LEgalnie lub nielegalnie - ma mozliwosc dowiedziec
> sie lub nie dowiedziec. A jak sie dowie i wiie - to takie sa fakty.
>
> Bedziesz dyskutoweal z faktami, czy tupal, ze nie moze wiedziec, mimo,
> ze juz wie?
Ale on NIE WIE. Nawet jeśli mu powiedzieli, że zaksięgowali (i może
udowodnić to, że tak powiedzieli) - mogli skłamać lub pomylić osoby.
Musiałby mieć dostęp do ich księgowości, a jakby się do tego przyznał to
miałby większy problem niż zaległą płatność.
--
Świadomie psujący kodowanie i formatowanie wierszy
są jak srający z lenistwa i głupoty na środku pokoju.
I jeszcze ci durnie tłumaczą to nowoczesnością...
-
34. Data: 2013-03-17 19:39:42
Temat: Re: przyjęcie, zaksięgowanie faktury i odmowa jej zapłaty
Od: Andrzej Lawa <a...@l...SPAM_PRECZ.com>
W dniu 17.03.2013 19:23, Mr. Misio pisze:
>> Zawsze można wystawić fakturę korygującą.
>>
> JEsli nic si enie zmienilo, musi miec na niej podpis drugiej strony. A z
> tym moze byc problem ;)
>
> Ale F korygujaca to strzal w kolano - bo znaczy "wycofuje sie z tego, ze
> costamimzrobilem".
A "wycofanie" faktury to niby nie, hmm?
--
Świadomie psujący kodowanie i formatowanie wierszy
są jak srający z lenistwa i głupoty na środku pokoju.
I jeszcze ci durnie tłumaczą to nowoczesnością...
-
35. Data: 2013-03-17 19:42:15
Temat: Re: przyjęcie, zaksięgowanie faktury i odmowa jej zapłaty
Od: "Mr. Misio" <m...@g...pl>
Użytkownik Andrzej Lawa napisał:
> W dniu 17.03.2013 19:18, Mr. Misio pisze:
>
>>> Równie dobrze możesz ją oflagować - taki sam skutek prawny.
>>
>> Moze natychmiastowy. W perspektywie mam dowod w postepowaniu np.
>> windykacyjnym, ze jest niezasadne, bo ja tego nie zamawialem, lub
>> zamawialem a nie dostalem,
>
> Bzdura. Masz tylko "dowód" na to, że ty tak uważasz, a nie że tak jest.
MAm dowód. Sad bedzie rozpatrywal czy pradziwy czy falszywy, czy sluszny
czy nie sluszny.
Jak nie bede mial dowodu to sad nie ma nad czym rozmyslac.
> Pomijając procedury reklamacyjne z limitami czasowymi - nie ma to
> większego znaczenia.
No popratrz, moj dluznik tez tak myslal, az do czasu jak wszedl do niego
komornik.
>>> Uznali że nie jest.
>>
>> No to zglaszaja wystawiajecemu, ze nie zaplaca, bo uwazaja to i to.
>
> Ale zrozum - nie ma takiego obowiązku.
Ale to jest podstawa biznesu. Bo duzo szybciej samemu sie dogadac, niz
przebijac przez sad.
> Poza tym zdaje się inicjator wątku napisał, że mu tak odpowiedzieli.
>
> [ciach]
No to dobrze, ze odpowiedzieli :)
-
36. Data: 2013-03-17 19:46:33
Temat: Re: przyjęcie, zaksięgowanie faktury i odmowa jej zapłaty
Od: "Mr. Misio" <m...@g...pl>
Użytkownik Andrzej Lawa napisał:
> W dniu 17.03.2013 19:21, Mr. Misio pisze:
>
>>> W tym przypadku mogą mu zupełnie legalnie skłamać. Więc nadal nie wie.
>>>
>>
>> Wie to co mu powiedza. Klamstwo to przejaw zlej woli. Potem - gdy sprawa
>
> Zawsze mogli się pomylić. I jak udowodnisz, że nie?
Ja?
To oni musza wyjasnic (przed sadem), czemu sklamali.
Moga argumentowac "zaszla pomylka".
Co moze zonaczac, ze maja burdel w papierach, jesli maja wiecej takich
pomylek. Kontrola z US sie ucieszy ;)
>> zahaczy o sad - on bedzi emial "mowili A" a sad stwierdzi "fakatem nie
>> jest A tylko B".
>>
>> A jesli jedna strona klamie w tym przypadku, to moze klamie w innych
>> sprawach.
>
> Prawo tak nie działa. Swoją drogą nawet zwykła, matematyczna logika tak
> nie działa ;)
Troche dziala, troche nie dziala. JAk wszystko jest "by book" i pieknie,
to sie leci ustalona procedura, jak sa jakies wylomy - to sie drzay
poszczegolne elementy bo jest sie czego czepic. Tak wlasnie dzialaja
prawnicy - wyszukuja punkty zaczepienia na swoja korzysc i niekorzysc
drugiej strony.
>
> [ciach]
>
>> Oczywiscie. Ale mozna nie zaplacic komus za prace majac umowe jak i jej
>> nie majac. Nie wiem, czy wiesz, ale korespondencja handlowa i ustalenia
>> w niej sa dla sadu dosc twardym dowodem. Wiem z autopsji :)
>
> Dowodem na co? Że komunikacja miała miejsce? ;)
>
Ze odbyly sie pewne ustalenia, na ktore obydwie strony zaakceptowały.
-
37. Data: 2013-03-17 19:47:27
Temat: Re: przyjęcie, zaksięgowanie faktury i odmowa jej zapłaty
Od: b...@g...com
W dniu niedziela, 17 marca 2013 17:55:50 UTC+1 użytkownik Andrzej Lawa napisał:
> W dniu 17.03.2013 15:22, Mr. Misio pisze:
> Zawsze mo�na wystawi� faktur� koryguj�c�.
Otóż są czasem takie sytuacje w życiu, także tym gospodarczym że nie można wystawić
faktury korygującej. Nie jestem "normalną" firmą. Nie mogę wystawić żadnej faktury
korygującej czy jakiekolwiek innej. Nie mam takiego prawa. Jednakże ew. należność z
tej firmy należy się mi. Taka zagwozdka :)
-
38. Data: 2013-03-17 19:48:08
Temat: Re: przyjęcie, zaksięgowanie faktury i odmowa jej zapłaty
Od: "Mr. Misio" <m...@g...pl>
Użytkownik Andrzej Lawa napisał:
> W dniu 17.03.2013 19:22, Mr. Misio pisze:
>
>>>> Ale nie wyrzucil tylko zaksiegowal ;)
>>>
>>> Nie możesz o tym wiedzieć.
>>>
>> Uparles sie. Moze. LEgalnie lub nielegalnie - ma mozliwosc dowiedziec
>> sie lub nie dowiedziec. A jak sie dowie i wiie - to takie sa fakty.
>>
>> Bedziesz dyskutoweal z faktami, czy tupal, ze nie moze wiedziec, mimo,
>> ze juz wie?
>
> Ale on NIE WIE.
Wie....
> Nawet jeśli mu powiedzieli, że zaksięgowali (i może
> udowodnić to, że tak powiedzieli) - mogli skłamać lub pomylić osoby.
...wie, to co mu powiedzieli, nie moze zakladac, ze klamią (znaczy moze)
ale jesli dostal oficjalna odpowiedz, ze A to znaczy, ze A.
> Musiałby mieć dostęp do ich księgowości, a jakby się do tego przyznał to
> miałby większy problem niż zaległą płatność.
Nie musialby. Wystarczy, ze wie to co mu powiedzieli - to ich oficjalne
stanowisko wobec niego w zaistnialej sytuacji.
-
39. Data: 2013-03-17 19:49:19
Temat: Re: przyjęcie, zaksięgowanie faktury i odmowa jej zapłaty
Od: "Mr. Misio" <m...@g...pl>
Użytkownik Andrzej Lawa napisał:
> W dniu 17.03.2013 19:23, Mr. Misio pisze:
>
>>> Zawsze można wystawić fakturę korygującą.
>>>
>> JEsli nic si enie zmienilo, musi miec na niej podpis drugiej strony. A z
>> tym moze byc problem ;)
>>
>> Ale F korygujaca to strzal w kolano - bo znaczy "wycofuje sie z tego, ze
>> costamimzrobilem".
>
> A "wycofanie" faktury to niby nie, hmm?
>
Mniejsze. Nie ma wtedy "dowodu ksiegowego".
A korekta tworzy kolejny dowod ksiegowy :)
-
40. Data: 2013-03-17 21:35:20
Temat: Re: przyjęcie, zaksięgowanie faktury i odmowa jej zapłaty
Od: Andrzej Lawa <a...@l...SPAM_PRECZ.com>
W dniu 17.03.2013 19:42, Mr. Misio pisze:
>>> Moze natychmiastowy. W perspektywie mam dowod w postepowaniu np.
>>> windykacyjnym, ze jest niezasadne, bo ja tego nie zamawialem, lub
>>> zamawialem a nie dostalem,
>>
>> Bzdura. Masz tylko "dowód" na to, że ty tak uważasz, a nie że tak jest.
>
> MAm dowód. Sad bedzie rozpatrywal czy pradziwy czy falszywy, czy sluszny
> czy nie sluszny.
Wobec tego ja mam "dowód" na to, że jesteś mi winien milion złotych w
postaci mojego własnego twierdzenia w tym temacie ;->
> Jak nie bede mial dowodu to sad nie ma nad czym rozmyslac.
>
>> Pomijając procedury reklamacyjne z limitami czasowymi - nie ma to
>> większego znaczenia.
>
> No popratrz, moj dluznik tez tak myslal, az do czasu jak wszedl do niego
> komornik.
Mhm. A zapłata była obiektywnie należna, czy nie?
Jeśli była należna to wg ciebie jakie znaczenie miałoby wcześniejsze
oświadczenie dłużnika w tym zakresie, że on się nie poczuwa?
>>>> Uznali że nie jest.
>>>
>>> No to zglaszaja wystawiajecemu, ze nie zaplaca, bo uwazaja to i to.
>>
>> Ale zrozum - nie ma takiego obowiązku.
>
> Ale to jest podstawa biznesu. Bo duzo szybciej samemu sie dogadac, niz
> przebijac przez sad.
Z tym to oczywiście się zgadzam, ale nie wymagaj odpowiadania na każdą
śmieciową fakturę na niezamówioną usługę.
--
Świadomie psujący kodowanie i formatowanie wierszy
są jak srający z lenistwa i głupoty na środku pokoju.
I jeszcze ci durnie tłumaczą to nowoczesnością...