-
41. Data: 2003-02-22 15:58:43
Temat: Re: [OT] przesłuchanie dziecka przez policje [OT]
Od: j...@o...pl
>
> <j...@o...pl> wrote in message
> news:7763.00000085.3e578036@newsgate.onet.pl...
> 3. A może ty masz ogon i szczekasz? Po co bajeczki wymyślasz?
nie mam ogona i nie szczekam, jeśli uraziłem PRZEPRASZAM.
Tnę posty.
> 4. Właśnie odwracanie głowy jest skutkiem i konsekwencją Waszej postawy- nie
> wychylać się, bo jeszcze mnie pobiją. I badyci chodzą bezkarni.
A muszę ci napisać, że to odwracanie głowy nie jest BEZPODSTAWNE
Wiem to z, niestety, doświadczenia. Może opiszę zdarzenie: zostajesz wezwany do
złożenia zeznań w charakterze światka w sprawie o ....(tu dopisać np.
o "dziesionę z dwóją") Oskarżony już godzinę po złożeniu przez ciebie zeznań ma
do nich wgląd, wraz z twoimi danymi personalnymi i adresem - prokuratura celem
ustalenia linii obrony umożliwia "papudze" w obecności oskarżonego wgląd do
zeznań. Policję przestajesz interesować NATYCHMIAST PO ZŁOŻENIU ZEZNAŃ. Nie ma
uzasadnionych podstaw do ochrony, co najwyżej mogą częściej wysyłać patrole pod
twój dom - z reguły przejazd w dzień co 3-4 godz. w nocy 2 razy. Przecież
oskarżony ma "sanki" tj. sankcję prokuratorską. Z reguły jest to nakaz
aresztowania na 3 m-ce. Ale ma też kolegów. Wysłanie "grypsu" nie jest dla
niego kłopotliwe. Jak? Sposobów ma 1001, albo więcej, chociażby przekazanie
informacji przez kalifaktora. Więc na początek jego koledzy nękają cię
telefonami. Zaczynasz się zastanawiać, czy nie zrezygnować, ale już jeast za
późno. Składają ci wizytę albo odprowadzają z pracy (oni, nie Policja). Kiedy
już wyjdziesz ze szpitala, skladają ci wizytę.... To normalna "procedura" Nie
bać się? Wolne żarty.Najlepiej nic nie widzieć - to nie żart, to gorzka prawda.
Może sytuacja druga: widzisz kradzież w tramwaju. Odbija ci i się
angażujesz.Przecież okradziono kobietę, a dla ciebie spotkanie Z JEDNYM
przeciwnikiem to żaden dyskomfort. Najwyżej poćwiczysz trochę. Łapiesz
delikwenta. Wzywasz Policję. Przyjeżdżają, spisują zeznania. Twoje dane
czytają "na głos" przy sprawcy. Na pytanie dlaczego, pada odpowiedź przecież i
tak będzie je znał. On po godzinie jest "wolny" Ty czekasz na jego wizytę...
Ja oczywiście widzę rozwiązanie, ale jestem "za malutki" A swoją drogą, czy
wiesz jak wygląda życie po drugiej stronie muru?
WIĘC RADZĘ MATCE TEGO 13 LATKA - ZRÓB WSZYSTKO, ABY TWÓJ SYN NIE POWIEDZIAŁ
NIC - to tylko rada nie namawianie do odmowy składania zeznań - ten czyn jest
zagrożony KK
Pozdrawiam,
>
> --
>
>
--
Wysłano z serwisu OnetNiusy: http://niusy.onet.pl
-
42. Data: 2003-02-22 16:17:37
Temat: Re: przesłuchanie dziecka przez policje
Od: "Leszek" <l...@p...fm>
Użytkownik "huski" <h...@p...onet.pl> napisał w wiadomości
news:Xns932AABE794DB2huski@213.180.128.20...
> Moje rodzice to wspanili ludzie, bardzo dobrze wyksztalceni, ktorzy dali
> mi duzo mi milosci zrozumienia i zadbali o moja przyszlosc. Tak sie
> sklada ze moj ojciec (mimo tego ze palil w wieku lat 13 ;)) duzo czasu
> spedzil pracujac poza Polska miedzy innymi we Francji i Kanadzie tak sie
> sklada, ze przez pewien czas mialem okazje z nim mieszkac i po prostu
> wiem jak mozna zyc inaczej, bez ciglych lapowek, chamstwa, blokad na
> drogach i horendalnych podatkow ;)
A gdzie patriotyzm i miłość ojczyzny?? Puste słowa?
>A dodam, ze moim rodzicom by to wogole nie przeszkadzalo tak
Gdybyś palił w wieku 13 lat?
> Ale to wina rodzicow, patologi
Nie. To wina znieczulicy, samolubstwa i powszechnego wyścigu szczurów.
> Tyle ze je trzeba kochac.
Miłość to nie to samo co swoboda. Będziesz miał swoje to zrozumiesz. Na
razie jesteś teoretykiem.
Pozdr
Leszek
-
43. Data: 2003-02-22 16:19:08
Temat: Re: przesłuchanie dziecka przez policje
Od: "Leszek" <l...@p...fm>
Użytkownik "Marcin Olender" <d...@g...pl> napisał w wiadomości
news:b384sk$blj$1@nemesis.news.tpi.pl...
> 34 mld wydane, 20 mld w drodze, 24 mld długów - ile spinaczy za to byś
> kupił? W tym roku każdy z nas zaplaci 1 000 PLN na pomoc tym draniom.
Można wiedzieć o czym piszesz??
> O - i można spokojnie zamrozić emerytury i renty. Mamy najwyższe w
regionie,
> podobnie zresztą jak płace. To jest 270 mln _miesiecznie_. I co - już
jest
> ładna sumka, prawda?
Jaka konkluzja?
Pozdr
Leszek
-
44. Data: 2003-02-22 16:57:04
Temat: Re: przesłuchanie dziecka przez policje
Od: huski <h...@p...onet.pl>
"Leszek" <l...@p...fm> pisze w
news:b387q8$eg4$1@topaz.icpnet.pl:
>
> A gdzie patriotyzm i miłość ojczyzny?? Puste słowa?
Odeszla z PRLem ;)))
>
>>A dodam, ze moim rodzicom by to wogole nie przeszkadzalo tak
>
> Gdybyś palił w wieku 13 lat?
Nie to ze moi nastoletni koledzy palili u mnie w domu. A tak wogole to mi
to przeszkadzalo. Ale to jest chyba bardzo OT.
>> Ale to wina rodzicow, patologi
>
> Nie. To wina znieczulicy, samolubstwa i powszechnego wyścigu szczurów.
Oj bez przesady. Nie mozna wyprowadzac takich uogulnien. Tak wlasciwie to
sie troche gubie bo nie wiem jaka konkluzja sie tu kryje ? Z jednej strony
jestes za tym zeby nie zaleznie od kosztow zmuszac 13 letnie dziecko do
skladania zeznan a z drugiej krytykujesz nasz spoleczenstwo za
"znieczulice" czyli kompletny przejaw uczuc. Jak dziecko ma nauczyc sie byc
dobre kochajace, czule na krzywde innych skoro widzi, ze jego uczucia jego
krzywda jest nieistotna w obliczu "sprawiedliwosci spolecznej" z ktorej i
tak nic nie wynika - Korea ;)
>
>> Tyle ze je trzeba kochac.
>
>
> Miłość to nie to samo co swoboda.
Przykro mi ze tak twierdzisz.
> Będziesz miał swoje to zrozumiesz. Na
> razie jesteś teoretykiem.
Co ze, wazniejsze jest dobro spoleczne, poszanowanie prawa od mojej
rodziny. Rodzina zawsze byla dla mnie priorytetowa i tak zostanie nie
zaleznie od tego co musalbym zrobic zeby ja chronic. Pozatym taki zupelnym
teoretykiem nie jestem.
--
huski
h...@i...pl
-
45. Data: 2003-02-22 17:11:05
Temat: Re: przesłuchanie dziecka przez policje
Od: "Leszek" <l...@p...fm>
Użytkownik "huski" <h...@p...onet.pl> napisał w wiadomości
news:Xns932AB6CCDCC42huski@213.180.128.20...
> > A gdzie patriotyzm i miłość ojczyzny?? Puste słowa?
> Odeszla z PRLem ;)))
Jedno z drugim nie ma nic wspólnego. A więc puste słowa?
>Z jednej strony jestes za tym zeby nie zaleznie od kosztow zmuszac 13
letnie dziecko do
> skladania zeznan
Nie zmuszać. Pozwolić! Zatroskana mamusia wogóle nie wspomniała jakie jest
zdanie jej dorastającego syna.
Pozdr
Leszek
-
46. Data: 2003-02-22 17:37:58
Temat: Re: [OT] przesłuchanie dziecka przez policje [OT]
Od: "Domino" <s...@s...pl>
> > 3. A może ty masz ogon i szczekasz? Po co bajeczki wymyślasz?
> nie mam ogona i nie szczekam, jeśli uraziłem PRZEPRASZAM.
> Tnę posty.
> > 4. Właśnie odwracanie głowy jest skutkiem i konsekwencją Waszej postawy-
nie
> > wychylać się, bo jeszcze mnie pobiją. I badyci chodzą bezkarni.
> A muszę ci napisać, że to odwracanie głowy nie jest BEZPODSTAWNE
> Wiem to z, niestety, doświadczenia. Może opiszę zdarzenie: zostajesz
wezwany do
> złożenia zeznań w charakterze światka w sprawie o ....(tu dopisać np.
> o "dziesionę z dwóją") Oskarżony już godzinę po złożeniu przez ciebie
zeznań ma
> do nich wgląd, wraz z twoimi danymi personalnymi i adresem - prokuratura
celem
> ustalenia linii obrony umożliwia "papudze" w obecności oskarżonego wgląd
do
> zeznań. Policję przestajesz interesować NATYCHMIAST PO ZŁOŻENIU ZEZNAŃ.
Nie ma
> uzasadnionych podstaw do ochrony, co najwyżej mogą częściej wysyłać
patrole pod
> twój dom - z reguły przejazd w dzień co 3-4 godz. w nocy 2 razy. Przecież
> oskarżony ma "sanki" tj. sankcję prokuratorską. Z reguły jest to nakaz
> aresztowania na 3 m-ce. Ale ma też kolegów. Wysłanie "grypsu" nie jest dla
> niego kłopotliwe. Jak? Sposobów ma 1001, albo więcej, chociażby
przekazanie
> informacji przez kalifaktora. Więc na początek jego koledzy nękają cię
> telefonami. Zaczynasz się zastanawiać, czy nie zrezygnować, ale już jeast
za
> późno. Składają ci wizytę albo odprowadzają z pracy (oni, nie Policja).
Kiedy
> już wyjdziesz ze szpitala, skladają ci wizytę.... To normalna "procedura"
Nie
> bać się? Wolne żarty.Najlepiej nic nie widzieć - to nie żart, to gorzka
prawda.
> Może sytuacja druga: widzisz kradzież w tramwaju. Odbija ci i się
> angażujesz.Przecież okradziono kobietę, a dla ciebie spotkanie Z JEDNYM
> przeciwnikiem to żaden dyskomfort. Najwyżej poćwiczysz trochę. Łapiesz
> delikwenta. Wzywasz Policję. Przyjeżdżają, spisują zeznania. Twoje dane
> czytają "na głos" przy sprawcy. Na pytanie dlaczego, pada odpowiedź
przecież i
> tak będzie je znał. On po godzinie jest "wolny" Ty czekasz na jego
wizytę...
> Ja oczywiście widzę rozwiązanie, ale jestem "za malutki" A swoją drogą,
czy
> wiesz jak wygląda życie po drugiej stronie muru?
> WIĘC RADZĘ MATCE TEGO 13 LATKA - ZRÓB WSZYSTKO, ABY TWÓJ SYN NIE
POWIEDZIAŁ
> NIC - to tylko rada nie namawianie do odmowy składania zeznań - ten czyn
jest
> zagrożony KK
czyli to co ogranicza obywateli to - przede wszystkim - swiadomosc ze
oskarzony bedzie znal ich dane adresowe. ludzie w policji na pewno o tym wie
i mimo to nic nie robia aby je utajnic. osobiscie nie skladalem zeznan ale
cos sie powinno podpisywac tj. 'zgoda na przetwarzanie i przechwywanie
danych adresowych' a jesli nie to czy nie daje nam to prawa aby je zastrzec?
jak sprawa wyglada np. w USA? czy tam obronca rowniez ma wglad w akta z
adresami swiadkow?
-
47. Data: 2003-02-22 17:41:18
Temat: Re: [OT] przesłuchanie dziecka przez policje [OT]
Od: Kamil Golaszewski <k...@p...onet.pl>
j...@o...pl wrote:
> WIĘC RADZĘ MATCE TEGO 13 LATKA - ZRÓB WSZYSTKO, ABY TWÓJ SYN NIE POWIEDZIAŁ
> to tylko rada nie namawianie do odmowy składania zeznań - ten czyn jest
> zagrożony KK
nie jest
KG
-
48. Data: 2003-02-22 18:21:42
Temat: Re: [OT] przesłuchanie dziecka przez policje [OT]
Od: j...@o...pl
ludzie w policji na pewno o tym wie
> i mimo to nic nie robia aby je utajnic.
OBOWIĄZKIEM adwokata jest przygotowanie skutecznej linii obrony. Nie znając
danych jak np zeznania złożone przez światka nie może bronić skutecznie. Linią
obrony może być też podważenie wiarygodności świadka, co bez znajomości jego
personaliów nie jest możliwe.
> cos sie powinno podpisywac
Podpisujesz, ale pouczenie o odpowiedzialności karnej(możesz "siedzieć") za
składanie nieprawdziwych zeznań
a jesli nie to czy nie daje nam to prawa aby je zastrzec?
mówimy cały czas o działaniach POLICJI. Ty nie masz po wejściu za "bramę"-( mam
na myśli również komisariaty) ŻADNYCH PRAW JAKO ŚWIADEK - to OSKARŻONY MA PRAWA
> jak sprawa wyglada np. w USA?
nie wiem, nie miałem kontaktu z tamtejsazym ORGANEM scigania
Pozdrawiam
Temat poważny, ale..
humor:Rozprawa sądowa. Broni adwokat oskarżonego przez policję o spożywanie
wódki z butelki w miejscu publicznym. Wyrok: UNIEWINNIONY. Powód: adwokat
dowodzi przedstawiając świadków,że oskarżony pije TYLKO TANIE WINO, nie wódkę
--
Wysłano z serwisu OnetNiusy: http://niusy.onet.pl
-
49. Data: 2003-02-22 19:02:50
Temat: Re: [OT] przesłuchanie dziecka przez policje [OT]
Od: j...@o...pl
> j...@o...pl wrote:
> >
> > namawianie do odmowy składania zeznań - ten czyn jest
> > zagrożony KK
>
> nie jest
> to pocieszenie dla autorki naszej dyskusji. Może zobaczy w twoim poście drogę
wyjścia dla swojego syna, bo przecież pytała jak wybrnąć z tej sytuacji.
> KG
>
--
Wysłano z serwisu OnetNiusy: http://niusy.onet.pl
-
50. Data: 2003-02-22 19:09:53
Temat: Re: przesłuchanie dziecka przez policje
Od: huski <h...@p...onet.pl>
"Leszek" <l...@p...fm> pisze w
news:b38auf$gq7$1@topaz.icpnet.pl:
>
> Użytkownik "huski" <h...@p...onet.pl> napisał w wiadomości
> news:Xns932AB6CCDCC42huski@213.180.128.20...
>
>
>> > A gdzie patriotyzm i miłość ojczyzny?? Puste słowa?
>> Odeszla z PRLem ;)))
>
To z tym PRL to byla tylko taka mala dygresja, za bardzo nie wiem o co Ci
chodzi. Domyslam sie, ze sugerujesz iz nie jestem patriota. Moze i masz
racje a moze nie, co nie zmienia faktu ze moj patriotyzm lub jego brak nie
ma nic wspolnego z glownym watkiem czy chociazby jakimis pobocznymi ktore
tu powstaly.
>
>>Z jednej strony jestes za tym zeby nie zaleznie od kosztow zmuszac 13
> letnie dziecko do
>> skladania zeznan
>
> Nie zmuszać. Pozwolić! Zatroskana mamusia wogóle nie wspomniała jakie
> jest zdanie jej dorastającego syna.
A myslisz, ten dzieciak ma ochote spedzac na brudnym komisariacie 4h po to
zeby opryskliwy funkcjonariusz mogl spisac zeznania z ktorych i tak nic nie
wyniknie? No daj spokoj, ale mi juz rece opadaja. Takie powiedzenie mi sie
przypomina "nadgorliwosc gorsza od faszyzmu".
Powiem Ci tak, ze kazdy ma swoje poglady i swoje zycie. A z glownego watku
na temat przesluchania zeszlismy na watek ogolnie pojetego patriotyzmu i
swiadomosci spolecznej. Kazdy ma jakis sposob na zycie i nikt z nas nie
powinien decydowac ani osadzac czyj jest wlasciwy. Zyjemy w wolnym kraju i
moze niech kazdy zyje swoim zyciem to wszytskim bedzie dobrze.
--
huski
h...@i...pl