-
1. Data: 2003-03-12 12:33:31
Temat: problem z wozna
Od: "sychu" <s...@o...pl>
Chodze to pewnego liceum, przez 3 lata byl ochroniarz a potem stwierdzono ze
szkoly na niego nie stac wiec zrobili cos na ksztalt domofonu sterowane
wielkim zielonym guzikiem :) Niby nic ale pani obslugujaca ten guzik jest
wyjatkowo niesympatyczna a nasza pani dyrektor lubi wymyslac rozne dziwne
prawa. I tak stwierdzila ze nie wolno opuszczac budynku szkolnego nawed jak
sie ma tzw "okienka" (np. do sklepu, lub po prostu przejsc sie) Ta baba co
otwiera drzwi ciagle sie czepia a gdzie ty idziesz ? a po co ? a na co ?
mowie jej ze jestem juz dorosly i ze sobie moge isc gdzie mi sie podoba "to
idz do pani dyrektor, bo to ona kazala" Moim zdaniem cos takiego jest tylko
mozliwe w wiezieniu, poprawczaku i szpitalu psychiatrycznym co o tym
sadzicie ? slyszalem o czyms takim jak prawo wewnetrzne ale chyba tak nie
mozna robic
czy powinienem to gdzies zglosic czy jest ok i musze sie przystosowac (w
sumie zostaly mi tylko 2 miesiace)
-
2. Data: 2003-03-12 13:05:37
Temat: Re: problem z wozna
Od: "Stan_Z" <s...@g...pl>
> czy powinienem to gdzies zglosic czy jest ok i musze sie przystosowac (w
> sumie zostaly mi tylko 2 miesiace)
Niestety musisz się przystosować. A czemu? a temu, że szkoła jest
odpowiedzialna za ciebie podczas w okresie w któym powinieneś znajdować się
na jej terenie. Może jak będziesz rodzicem to zrozumiesz to bez większej
trudności.
Chyba, że nigdy nie dorośniesz do rodzicielstwa pozostając w kręgu wiecnych
umysłowych dzieci.
Pomyśl czy jak Ci sie stanie coś złego np. zginiesz w wypadku, to rodzice
nie będą mieli pretensji do szkoły o to, że nie zapobiegła oddaleniu się ze
szkoły kiedy powinieneś być w niej. Nawet ukończenie 18 roku życia nie
zwalnia szkoły z odpowiedzialności za twoje zrowie i życie w okresie zajęć.
-
3. Data: 2003-03-12 13:45:38
Temat: Re: problem z wozna
Od: "KK" <p...@g...pl>
"sychu" <s...@o...pl> wrote in message
news:b4n9en$lhj$1@nemesis.news.tpi.pl...
> Moim zdaniem cos takiego jest tylko mozliwe w wiezieniu, poprawczaku i
szpitalu psychiatrycznym...
oraz w szkole od godziny, w której rozpoczynasz lekcje do godziny w której
te lekcje kończysz.
-
4. Data: 2003-03-12 14:20:41
Temat: Re: problem z wozna
Od: Wojciech Szweicer <p...@w...onet.pl>
On 3/12/2003 1:33 PM, sychu wrote :
> czy powinienem to gdzies zglosic czy jest ok i musze sie przystosowac (w
> sumie zostaly mi tylko 2 miesiace)
>
>
Przeczekaj. Na studjach bedziesz mogl robic co chcesz, nawet nie trzeba
kapci nosic w worku :)
- Szwejk
--
E-mail: | Moja strona o I Wojnie Swiatowej: |
wszwejk | http://www.wielkawojna.prv.pl |
<-> +-- An error occurred: --------------------------------+
poczta +-- Your reader doesn't support animated signatures! --+
-
5. Data: 2003-03-12 17:17:46
Temat: Re: problem z wozna
Od: "JarekT" <t...@w...pl>
> czy powinienem to gdzies zglosic
Wszelkie skargi dotyczące publicznej placówki oświatowej (lub działającej na
prawach placówki publicznej) można zgłaszać do organu sprawującego nadzór
pedagogiczny. Najczęściej jest to odpowiednie biuro kuratora oświaty.
Podstawę prawną znajdziesz w Ustawie o systemie oświaty. Dyrektor szkoły ma
obowiązek podać Ci informacje dotyczące tego biura (kurator jest jego
bezpośrednim zwierzchnikiem).
Ale nie liczyłbym na zbyt wiele.
BTW - nie macie tam samorządu uczniowskiego, rady rodziców czy czegoś
podobnego? Te organy mają wpływ na zasady regulujące wewnętrzne życie
szkoły.
> czy jest ok i musze sie przystosowac (w
> sumie zostaly mi tylko 2 miesiace)
A to już Twoja decyzja...
Pozdrawiam
Jarek
-
6. Data: 2003-03-12 21:21:27
Temat: Re: problem z wozna
Od: "KK" <p...@g...pl>
"JarekT" <t...@w...pl> wrote in message
news:b4o4ht$sj$1@nemesis.news.tpi.pl...
> > czy powinienem to gdzies zglosic
> Wszelkie skargi dotyczące publicznej placówki oświatowej (lub działającej
na
> prawach placówki publicznej) można zgłaszać do organu sprawującego nadzór
> pedagogiczny. Najczęściej jest to odpowiednie biuro kuratora oświaty.
> Podstawę prawną znajdziesz w Ustawie o systemie oświaty. Dyrektor szkoły
ma
> obowiązek podać Ci informacje dotyczące tego biura (kurator jest jego
> bezpośrednim zwierzchnikiem).
> Ale nie liczyłbym na zbyt wiele.
> BTW - nie macie tam samorządu uczniowskiego, rady rodziców czy czegoś
> podobnego? Te organy mają wpływ na zasady regulujące wewnętrzne życie
> szkoły.
>
No tak, poskarż się, że wbrew twojej woli każą się uczyć, a wręcz do tego
zmuszają, co już się nadaje do trybunału.
-
7. Data: 2003-03-13 19:53:53
Temat: Re: problem z wozna
Od: "JarekT" <t...@w...pl>
> No tak, poskarż się, że wbrew twojej woli każą się uczyć, a wręcz do tego
> zmuszają, co już się nadaje do trybunału.
Nie jestem tym, któremu każą się uczyć, ale tym, który uczy. Z tej i
poprzedniej twojej wypowiedzi wnioskuję, że nie masz większego pojęcia o
przepisach prawnych regulujących sprawy oświaty i wychowania. Twój sarkazm
jest więc bez sensu, ale odpowiem podobnie - poskarż się, że ci którzy
ciebie uczyli ponieśli w tym wypadku klęskę. Najlepiej do Strassburga.
Jarek
-
8. Data: 2003-03-13 20:57:59
Temat: Re: problem z wozna
Od: "KK" <p...@g...pl>
"JarekT" <t...@w...pl> wrote in message
news:b4qqnm$hdc$1@atlantis.news.tpi.pl...
> > No tak, poskarż się, że wbrew twojej woli każą się uczyć, a wręcz do
tego
> > zmuszają, co już się nadaje do trybunału.
>
> Nie jestem tym, któremu każą się uczyć, ale tym, który uczy. Z tej i
> poprzedniej twojej wypowiedzi wnioskuję, że nie masz większego pojęcia o
> przepisach prawnych regulujących sprawy oświaty i wychowania. Twój sarkazm
> jest więc bez sensu, ale odpowiem podobnie - poskarż się, że ci którzy
> ciebie uczyli ponieśli w tym wypadku klęskę. Najlepiej do Strassburga.
Eee, nie zrozumiałeś mnie.
Przeczytaj wątek od poczatku.
Osoba, która zapoczątkowała wątek ma pretensje, że nie wolno jej w szkole
robić tego czego chce i pyta się, gdzie by tu się można poskarżyć.
Stan_Z odpowiada jej, że niestety "musi się" przystosować tłumacząc, że
nawet jak się ma 18 lat, to nawet wtedy szkoła ma jakąś władzę.
Pytanie było konkretne i konkretna była odpowiedź.
Po czym ty swoją wypowiedzią sugerujesz, że jednak pytający powinien
walczyć, bo jednak ma rację.
No to co miałem zrobić jak cię nie sparodiować.
-
9. Data: 2003-03-13 21:49:36
Temat: Re: problem z wozna
Od: "Maciej Szyszko" <t...@N...gazeta.pl>
sychu <s...@o...pl> napisał(a):
> czy powinienem to gdzies zglosic czy jest ok i musze sie przystosowac (w
> sumie zostaly mi tylko 2 miesiace)
>
Człowieku daj sobie spokój, jeśli chcesz zdać muturę.
--
Wysłano z serwisu Usenet w portalu Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl/usenet/
-
10. Data: 2003-03-13 23:53:06
Temat: Re: problem z wozna
Od: Czarek Gorzeński <c...@s...art.pl>
12 mar 2003 o 14:05 GMT
Stan_Z
>> czy powinienem to gdzies zglosic czy jest ok i musze sie przystosowac (w
>> sumie zostaly mi tylko 2 miesiace)
> Pomyśl czy jak Ci sie stanie coś złego np. zginiesz w wypadku, to rodzice
> nie będą mieli pretensji do szkoły o to, że nie zapobiegła oddaleniu się ze
> szkoły kiedy powinieneś być w niej. Nawet ukończenie 18 roku życia nie
> zwalnia szkoły z odpowiedzialności za twoje zrowie i życie w okresie zajęć.
Na jakiej podstawie "okienko" zaliczasz do czasu zajęć?
Pozdr
Czarek Gorzeński