Witam

Prosze o poradę jaki dokumenty beda potrzebne do spisaniu umowy
kupna-sprzedaży samochodu gdy sytuacja jest nastepujaca:

Sprzedajacy (pełnoletni), na którego zarejestrowany jest samochód jest za
granicą, dokładnie w Austrii, auto jest w Polsce (zarejestrowane i
ubezpieczone na własciciela). Ogłoszenie wystawił jego młodszy,
niepełnoletni jeszcze brat (17 lat)- no i jest jeszcze ich matka. Ja
kontaktowałem się telefonicznie z tym bratem z Austrii i on wyraża zgodę na
sprzedaż. Proszę mi powiedzieć jakie dokumenty potrzeba sporządzić aby nie
było potem niespodzianek.

Ja myślę że trzeba:

-upoważnienie właściciela do sprzedaży auta przez matkę, moze on to wysłać
tylko przez e-mail lub zostanie ono napisane przez matkę wraz z danymi
(numery dowodów, pesele, numery nadwozia auta, itp)

-i tradycyjna umowa kupna-sprzedaży po jednej stronie ja a po drugiej ich
matka...

Czy to wystarczy?

Pozdrawiam

do góry

Patrze, patrze a tu Ragnar porozsypywal nastepujace haczki:
> Sprzedajacy (pełnoletni), na którego zarejestrowany jest samochód jest za
> granicą, dokładnie w Austrii, auto jest w Polsce (zarejestrowane i
> ubezpieczone na własciciela). (...)
> Ja myślę że trzeba:
> -upoważnienie właściciela do sprzedaży auta przez matkę, moze on to wysłać
> tylko przez e-mail lub zostanie ono napisane przez matkę wraz z danymi
> (numery dowodów, pesele, numery nadwozia auta, itp)
Nie idz na cos takiego. Tylko upowaznienie notarialne, tylko wtedy
bedziesz mial pewnosc ze wszystko jest cacy. Inaczej - wlasciciel wroci
z Austrii (przy okazji - jaka masz pewnosc ze to wlasnie z nim
rozmawiales?), pokloci sie z rodzina i bedzie probowal odzyskac
samochod. Jesli bedzie upowaznienie notarialne - to mu sie nie uda. Bez
upowaznienia - ma szanse.
--
badzio

do góry

Użytkownik "Ragnar" <czopello(usun)@interia.pl> napisał w wiadomości
news:f2h6pn$j9c$1@atlantis.news.tpi.pl...

> ok, a to upoważnienie to jak zdobyć, wystosować, sporządzić skoro ten
> Pan

to nie ty masz sie tym martwic tylko on, to on musi isc do notariusza i
sporzadzic takie pismo, obawiam sie ze neistety w tym terminie nic nie
zdzialasz

do góry

> Użytkownik "Ragnar" <czopello(usun)@interia.pl> napisał w wiadomości
> news:f2h6pn$j9c$1@atlantis.news.tpi.pl...
>
> > ok, a to upoważnienie to jak zdobyć, wystosować, sporządzić skoro ten
> > Pan
>
> to nie ty masz sie tym martwic tylko on, to on musi isc do notariusza i
> sporzadzic takie pismo, obawiam sie ze neistety w tym terminie nic nie
> zdzialasz
>
a u "ichniejszego" notariusza nie da się? Pewnie drogo wyjdzie

--
Wysłano z serwisu OnetNiusy: http://niusy.onet.pl

do góry

> Nie idz na cos takiego. Tylko upowaznienie notarialne, tylko wtedy
> bedziesz mial pewnosc ze wszystko jest cacy.

ok, a to upoważnienie to jak zdobyć, wystosować, sporządzić skoro ten Pan
jest w Austrii i wróci po sezonie rolniczym a ja juz w sobote jade (160km
ode mnie) po samochód? Proszę o szczegółową odpowiedź

do góry

Patrze, patrze a tu Ragnar porozsypywal nastepujace haczki:
> ok, a to upoważnienie to jak zdobyć, wystosować, sporządzić skoro ten Pan
> jest w Austrii i wróci po sezonie rolniczym a ja juz w sobote jade (160km
> ode mnie) po samochód? Proszę o szczegółową odpowiedź
Jedyne co mi przychodzi do glowy, to konsulat/ambasada - ale do soboty
to marnie widze zeby sie to dalo zalatwic. Ale to nie Twoj problem a
sprzedajacego. A Ty nie daj sie splawic tekstem 'to moj syn, jak
moglabym cos robic bez jego zgody'
--
badzio

do góry

>
> to nie ty masz sie tym martwic tylko on, to on musi isc do notariusza i
> sporzadzic takie pismo, obawiam sie ze neistety w tym terminie nic nie
> zdzialasz


czyli normalne upowaznienie napisane i wysłane przez tego kolesia Austrii,
gdzie przekazuje prawo do zawracia umowy matce nie bedzie dobre?

do góry

> >
> a u "ichniejszego" notariusza nie da się? Pewnie drogo wyjdzie


no własnie ...chyba sie nie da. A on ma ze soba tam swoje dokumenty - tylko
papiery z auta sa w Polsce. A ja juz w sobote mam jechac :/

do góry

. Ale to nie Twoj problem a
> sprzedajacego. A Ty nie daj sie splawic tekstem 'to moj syn, jak
> moglabym cos robic bez jego zgody'

do góry

A Ty nie daj sie splawic tekstem 'to moj syn, jak
> moglabym cos robic bez jego zgody'
> --


ok, dzieki. No ale ja rozmawiam przez tel. z tym "synem" który przebywa w
Austrii - negocjujemy cene, rozmawiamy o samochodzie itp, jemu zalezy - chce
wysłac xero dowodu, pisemne upowaznienie dla mamy i wszystko co bedzie
potrzeba...

do góry