W dniu 30.03.2020 o 16:26, J.F. pisze:

>> Kaczyści roztrwonili pieniądze wynikające z koniunktury, a teraz będzie
>> dupa, bo nic nie odłożyli na trudne czasu, które właśnie przyszły.
>
> To mozesz miec racje. Ale czy PO by odkladalo ?

Tego nie wiemy, wiemy natomiast, że po nie twierdziła że jest lepsza od
peo:P

> Ale po co suweren ma glosowac na rzad, ktory na nim oszczedza ? :-)

Choćby po to, zeby potem nie kwiczeć.


--
Shrek

do góry

Dnia Fri, 27 Mar 2020 16:57:40 +0100, Robert Tomasik napisał(a):

> Testów się nie robi, bo to nie ma sensu. Skoro test wykrywa zarażenie po
> 4 dniach, a czeka się na niego kolejne 2 dni, to tak naprawdę możesz
> dostać wynik po tygodniu. Powiedzmy, że dostaniesz negatywny. Skąd
> wiadomo, czy nie zaraziłeś się dzień później? Dlatego każdego traktujemy
> jako zarażonego i to daje największe bezpieczeństwo.

Jeszcze raz wrócę, do Twojej wypowiedzi, bo zainspirował mnie do tego
Andrzej Sośnierz, skądinąd poseł PiS i były szef NFZ:

"Przede wszystkim robić więcej testów. Trzeba wyłapywać jak najwięcej tych,
którzy nie mają objawów, a zakażają. Dlatego trzeba też bardziej
skrupulatnie przeprowadzać wywiad epidemiologiczny i izolować wszystkich
potencjalnie zakażonych. Dalej - wszystkim osobom objętym kwarantanną i
nadzorem epidemiologicznym robić testy, a nie czekać na objawy, bo przecież
mogą one w ogóle u nich nie wystąpić. Jeśli test daje wynik negatywny -
zwalniać z kwarantanny, żeby człowiek mógł wrócić do pracy.

Nie możemy na dłuższą metę izolować od siebie wszystkich. Należy odwrócić
sytuację i izolować zakażonych i potencjalnie zakażonych, a pozostałym
pozwolić w miarę normalnie żyć - z pewnymi ograniczeniami, ale nie tak
drastycznymi jak w tej chwili.
....................................................
...
Na razie jednak Niemcy w przeliczeniu na liczbę mieszkańców robią pięć,
sześć razy więcej testów niż my. To ich ogromna przewaga w walce z
koronawirusem i widać jej efekty w postaci stosunkowo niskiej liczby
zgonów.

Norwegia robi w przeliczeniu na milion mieszkańców cztery razy więcej
testów niż Niemcy i ma jeszcze mniejszy odsetek zgonów. To znaczy, że ta
strategia się opłaca, bo dzięki testom wyłapują wielu bezobjawowych
nosicieli i mogą ich izolować."

Należy jednak zaznaczyć, że Sośnierz z wykształcenia jest lekarzem, więc z
pewnością nie zna się na rzeczy tak dobrze jak fachowcy od wszystkiego po
internetach.

--
uzdrawiam
Grzesiek

adres: grzegorz.tracz[NA]ifj.edu.pl

"Na razie stoimy na stanowisku, że mamy rację"
Jacek Czaputowicz

http://grzegorz-tracz.ucoz.pl/

do góry

W dniu 31-03-2020 o 09:42, Olin napisał:
> Dnia Fri, 27 Mar 2020 16:57:40 +0100, Robert Tomasik napisał(a):
>
>> Testów się nie robi, bo to nie ma sensu. Skoro test wykrywa zarażenie po
>> 4 dniach, a czeka się na niego kolejne 2 dni, to tak naprawdę możesz
>> dostać wynik po tygodniu. Powiedzmy, że dostaniesz negatywny. Skąd
>> wiadomo, czy nie zaraziłeś się dzień później? Dlatego każdego traktujemy
>> jako zarażonego i to daje największe bezpieczeństwo.
>
> Jeszcze raz wrócę, do Twojej wypowiedzi, bo zainspirował mnie do tego
> Andrzej Sośnierz, skądinąd poseł PiS i były szef NFZ:
>
> "Przede wszystkim robić więcej testów. Trzeba wyłapywać jak najwięcej tych,
> którzy nie mają objawów, a zakażają. Dlatego trzeba też bardziej
> skrupulatnie przeprowadzać wywiad epidemiologiczny i izolować wszystkich
> potencjalnie zakażonych. Dalej - wszystkim osobom objętym kwarantanną i
> nadzorem epidemiologicznym robić testy, a nie czekać na objawy, bo przecież
> mogą one w ogóle u nich nie wystąpić. Jeśli test daje wynik negatywny -
> zwalniać z kwarantanny, żeby człowiek mógł wrócić do pracy.
>
> Nie możemy na dłuższą metę izolować od siebie wszystkich. Należy odwrócić
> sytuację i izolować zakażonych i potencjalnie zakażonych, a pozostałym
> pozwolić w miarę normalnie żyć - z pewnymi ograniczeniami, ale nie tak
> drastycznymi jak w tej chwili.
> ....................................................
...
> Na razie jednak Niemcy w przeliczeniu na liczbę mieszkańców robią pięć,
> sześć razy więcej testów niż my. To ich ogromna przewaga w walce z
> koronawirusem i widać jej efekty w postaci stosunkowo niskiej liczby
> zgonów.
>
> Norwegia robi w przeliczeniu na milion mieszkańców cztery razy więcej
> testów niż Niemcy i ma jeszcze mniejszy odsetek zgonów. To znaczy, że ta
> strategia się opłaca, bo dzięki testom wyłapują wielu bezobjawowych
> nosicieli i mogą ich izolować."
>
> Należy jednak zaznaczyć, że Sośnierz z wykształcenia jest lekarzem, więc z
> pewnością nie zna się na rzeczy tak dobrze jak fachowcy od wszystkiego po
> internetach.
>

Można dodać jeszcze Koreę, gdzie tak samo postawiono na dużą ilość badań
i w zasadzie nie zamknęli tam knajp, zakładów pracy ect...

--
http://zrzeda.pl

do góry

Dnia Tue, 31 Mar 2020 09:49:11 +0200, Tomasz Kaczanowski napisał(a):

> Można dodać jeszcze Koreę, gdzie tak samo postawiono na dużą ilość badań
> i w zasadzie nie zamknęli tam knajp, zakładów pracy ect...

W Szwecji też ponoć starają się żyć w miarę możliwości normalnie; tak samo
miało być w Wielkiej Brytfannie, ale symulacje pokazały, że fala zachorowań
będzie nagła i tamtejsza służba zdrowia nie wydoli, więc Boris zmienił
zadanie co do strategii.


Przy okazji zauważyłem, że zapomniałem o lince do źródła o zapewne
niepokojącym Ciemnogrodzką tytule "Poseł PiS: Walka z koronawirusem jest
niekonsekwentna i nieudolna"
https://wyborcza.pl/7,75398,25830878,posel-pis-walka
-z-koronawirusem-jest-niekonsekwentna-i-nieudolna.ht
ml

--
uzdrawiam
Grzesiek

adres: grzegorz.tracz[NA]ifj.edu.pl

,,Nie ma takiego problemu, ani osobistego, ani rodzinnego, ani narodowego,
ani międzynarodowego, którego nie można byłoby rozwiązać przy pomocy
Różańca"
Matka Boża do s. Łucji

http://grzegorz-tracz.ucoz.pl/

do góry

W dniu 31-03-2020 o 10:15, Olin pisze:
> Dnia Tue, 31 Mar 2020 09:49:11 +0200, Tomasz Kaczanowski napisał(a):
>
>> Można dodać jeszcze Koreę, gdzie tak samo postawiono na dużą ilość badań
>> i w zasadzie nie zamknęli tam knajp, zakładów pracy ect...
>
> W Szwecji też ponoć starają się żyć w miarę możliwości normalnie; tak samo
> miało być w Wielkiej Brytfannie, ale symulacje pokazały, że fala zachorowań
> będzie nagła i tamtejsza służba zdrowia nie wydoli, więc Boris zmienił
> zadanie co do strategii.

ale w WB nie stawiano na testy (bo to też kosztuje), a na zbiorową
odporność (matematycy twierdzą, że jeśli ok 70% społeczeństwa jest
uodpornionych na takiego wirusa, to ma on małe szanse na
rozprzestrzenianie się), ale po czasei sobie uświadomili, że będzie
jednak za dużo przypadków ciężkim w tym samym czasie i ichnia służba
zdrowia sobie z tym nie poradzi, stąd zmiana. No a w Korei przecież
zaczęło się w tym samym czasie co we Włoszech...

--
http://kaczus.zrzeda.pl

do góry

Raz umyłem pod wodą filtr Hepa z odkurzacza myśląc, że to zmywalny z goretexu, a był
z jakiejś celulozy, dziury w tej papierowej
harmonijce się porobiły przy pierwszym myciu pod strumieniem wody.


-----
> Cóż, nic nie jest wieczne.
> Aczkolwiek prana delikatnie w ciepłej wodzie powinna wytrzymać dłużej niż kilka
razy- wszystko zależy od jakości wykonania.

do góry

Dnia Tue, 31 Mar 2020 10:21:16 +0200, Tomasz Kaczanowski napisał(a):

> ale w WB nie stawiano na testy (bo to też kosztuje), a na zbiorową
> odporność (matematycy twierdzą, że jeśli ok 70% społeczeństwa jest
> uodpornionych na takiego wirusa, to ma on małe szanse na
> rozprzestrzenianie się), ale po czasei sobie uświadomili, że będzie
> jednak za dużo przypadków ciężkim w tym samym czasie i ichnia służba
> zdrowia sobie z tym nie poradzi, stąd zmiana. No a w Korei przecież
> zaczęło się w tym samym czasie co we Włoszech...

Też czytałem, że do wygaszenia epidemii potrzebna jest odporność 70-80%
populacji. Szczepionka nie wiadomo kiedy będzie, więc jedyna szansa na
wyrobienie odporności to zetknąć się z wirusem i przeżyć. Na to właśnie
liczył Johnson, ale zmienił zdanie, bo były jakieś symulacje i liczba
chorych w jednostce czasu wyszła dużo za duża w stosunku do możliwości
przerobowych tamtejszej służby zdrowia, co zresztą sam zauważyłeś.

Nawiasem mówiąc, w UK niezależnie od tego testów jest o wiele więcej niż u
nas, a przecież do ich przeprowadzenia potrzebne są jeszcze laboratoria.
Wątpię, żeby wybudowano je, wyposażono i przeszkolono personel dopiero w
marcu.
Czyli, wbrew opiniom naszych prorządowych kolegów, dało się dużo lepiej
przygotować na epidemię, pod warunkiem że priorytetem nie był miał węglowy.

--
uzdrawiam
Grzesiek

adres: grzegorz.tracz[NA]ifj.edu.pl

"Dzięki Radiu Maryja wiadomo, jak wiele pieniędzy potrzeba do życia w
ubóstwie."
autor nieznany

http://grzegorz-tracz.ucoz.pl/

do góry

Olin napisał(a) :

> Czyli, wbrew opiniom naszych prorządowych kolegów, dało się dużo lepiej
> przygotować na epidemię, pod warunkiem że priorytetem nie był miał węglowy.

I wspomaganie 2 miliardami gadzinówki.

--
Pozdrawiam
Zbyszek
PGP key: 0xDCEF4E65

do góry

Użytkownik "Shrek" napisał w wiadomości grup
dyskusyjnych:5e822d6e$0$517$6...@n...neostrada.
pl...
W dniu 30.03.2020 o 11:25, J.F. pisze:
>> Co by nie mowic, to za PiS sie pieniadze na 500+ znalazly, a
>> wczesniej "nie ma budzecie".

>Może dlatego, że pis rządził na górce a po na dorobku?

Mial szczescie, i znow trafil w koniunkture ... no ale koniunktura
zaczela sie troche wczesniej,
no i obiecal 500+ i dal - Morawiecki lepszym ekonomistą niz Rostowski
?

>> Wiec na co przewalali, jesli osmiorniczki nieistotne ?

>Nie wiadomo. Cały pis szuka tych wałków i znaleźć nie może. Wychodzi
>na to, że na 200 gram ośmiorniczek i zegarek nowaka:P

No, byly tam jeszcze inne zarzuty, ale to dla PSL, jak to sie
szarogesili po instytucjach.
Ciekawe, ze faktycznie PiS tego nie rusza ... czeka na wlasiciwy
moment, czy nawet te plotki byly nieprawdziwe ?

J.

do góry

W dniu 31-03-2020 o 12:30, J.F. pisze:
> Użytkownik "Shrek"  napisał w wiadomości grup
> dyskusyjnych:5e822d6e$0$517$6...@n...neostrada.
pl...
> W dniu 30.03.2020 o 11:25, J.F. pisze:
>>> Co by nie mowic, to za PiS sie pieniadze na 500+ znalazly, a
>>> wczesniej "nie ma budzecie".
>
>> Może dlatego, że pis rządził na górce a po na dorobku?
>
> Mial szczescie, i znow trafil w koniunkture ... no ale koniunktura
> zaczela sie troche wczesniej,
> no i obiecal 500+ i dal - Morawiecki lepszym ekonomistą niz Rostowski ?

Raczej nie, bo Keynes, na którego Morawiecki się powoływał twierdził, że
takie pobudzanie rozsądne jest w czasie dekoniunktury, a nie w czasie
koniunktury - powód prosty - nie ma nic darmo, trzeba za takie coś
zapłacić. O ile za stymulacje w czasie koniunktury z dużym p-stwem
przyjdzie płacić w czasie dekoniunktury, to jeśli stymulacja jest w
czasie dekoniunktury, to zapłata przyjdzie w czasie koniunktur, więc dla
społeczeństwa będzie mniej odczuwalna.

--
http://kaczus.zrzeda.pl

do góry