-
251. Data: 2019-06-10 22:04:55
Temat: Re: prawa dwa
Od: Shrek <...@w...pl>
W dniu 10.06.2019 o 16:38, J.F. pisze:
>> Na parę godzin nie.
>
> A na ile ?
"Na chwilę".
>> No właśnie... Ale żeby od razu dwie nianie (i trzecie za monitorem)...
>> Za chwilę pójdzie do szkoły, potem do liceum, będzie się szwędał po
>> imprezach, laski wyrywał... I co wtedy - tak łatwo zrezygnujesz z
>> "niani"?
>
> Przestanie sie bac, ze kabel pogryzie, zacznie sie bac, co sie w
> mieszkaniu wyrabia :-)
Paradoksalnie współcześnie kabel (a w zasadzie przewód) jest na ogół
mało groźny.
>> IMHO troszkę przesadzasz i raczej nie wyjdzie to młodemu na zdrowie w
>> przyszłości. Bez obrazy - po prostu takie jest moje zdanie - rozumiem
>> twoje, ale go po prostu nie podzielam.
>
> Ale co ma mu nie wyjsc na zdrowie ?
Nadopiekuńczość rodziców.
Shrek
-
252. Data: 2019-06-11 02:16:38
Temat: Re: prawa dwa
Od: Marcin Debowski <a...@I...zoho.com>
On 2019-06-10, Shrek <...@w...pl> wrote:
> Paradoksalnie współcześnie kabel (a w zasadzie przewód) jest na ogół
> mało groźny.
Na czym ta paradoksalna małogroźność polega?
--
Marcin
-
253. Data: 2019-06-11 02:25:31
Temat: Re: prawa dwa
Od: Marcin Debowski <a...@I...zoho.com>
On 2019-06-10, J.F. <j...@p...onet.pl> wrote:
> Użytkownik "Marcin Debowski" napisał w wiadomości grup
>>> I gdyby gdyby np zaszla taka potrzeba, ze np dziecko trzeba pilnie
>>> do
>>> szpitala ...
>
>>To byłby stan wyższej konieczności.
>
> I nagle przestaje byc pijany ?
To by nie było stanu wyśzej konieczności. Kombinuj dalej :)
>> Ale jak lezysz półprzytomnu w domu i
>>trawisz jabłecznik to statystyki wskazuje, że Twoje zdolności
>>opiekuńcze
>>ulegają jakby pewnemu osłabieniu.
>
> To ja bez jablecznika mam takie oslabienie przez ok 8h na dobe ...
No widzisz, znasz siebie, potrafisz ocenic i odpowiednio pozarządzać
ryzykiem.
>>> A po dwoch piwach to juz w ogole nie ma co mowic o jakim stanie
>>> nietrzewosci, ale przeciez wielkim przestepca bym byl za kierownica
>>Po 2ch piwach to wątpliwe aby sąd stwierdził, że to się przyczyniło.
>
> Ale jednak ponad 0.5 promila, wiec nietrzezwy jak swinia ..
Nie znam orzecznictwa, ale coś mi się wydaje że jednak nie. Kreowanie
twardej zalezności pomiędzy dowolnym stanem po spozyciu alkoholu a winą
to są media. Później te same media są w szoku, gdy mamy pijanego
uczestnika wypadku a sąd bada na ile jego stan się przyczynił i na tej
podstawie wyorkuje. Społecznie i medialnie przeciez wiadomo, że kazdy
pijak to złodziej.
>>> Ale ja we wlasnym mieszkaniu, czy ja bedac opiekunem wycieczki w
>>> nieznanym schronisku publicznie dostepnym ?
>
>>Nie wychodzisz z dziećmi z domu?
>
> Wychodze, ale nadal nie jestem wtedy opiekunem wycieczki ...
A jak będzie rożnica, jeśli, załóżmy, nie ma jednak uregulowań
szczegółowych?
>>> A co bedzie, jak dzieciaki zechca sie bawic w duchy po polnocy ?
>>> :-)
>>To się zapewne pobawią :)
>
> Z konsekwencjami typu pozar, spadniecie z dachu, zabładzenie w lesie
>:-)
CO moze się równie dobrze zdarzyć, jeśli spać nie będziesz, prawda? :)
--
Marcin
-
254. Data: 2019-06-11 06:31:36
Temat: Re: prawa dwa
Od: Shrek <...@w...pl>
W dniu 11.06.2019 o 02:16, Marcin Debowski pisze:
> On 2019-06-10, Shrek <...@w...pl> wrote:
>> Paradoksalnie współcześnie kabel (a w zasadzie przewód) jest na ogół
>> mało groźny.
>
> Na czym ta paradoksalna małogroźność polega?
Na wyłączniku różnicowoprądowym.
Shrek
-
255. Data: 2019-06-11 06:45:00
Temat: Re: prawa dwa
Od: Marcin Debowski <a...@I...zoho.com>
On 2019-06-11, Shrek <...@w...pl> wrote:
> W dniu 11.06.2019 o 02:16, Marcin Debowski pisze:
>> On 2019-06-10, Shrek <...@w...pl> wrote:
>>> Paradoksalnie współcześnie kabel (a w zasadzie przewód) jest na ogół
>>> mało groźny.
>>
>> Na czym ta paradoksalna małogroźność polega?
>
> Na wyłączniku różnicowoprądowym.
A różnicówka to nie działa czasami z prądem upływowym do ziemi/PE, bo tu
chyba niekoniecznie musi zajść taki przypadek - dwa kable w ustach,
izolacja śpoiszkowa od podłogi.
--
Marcin
-
256. Data: 2019-06-11 11:48:58
Temat: Re: prawa dwa
Od: "J.F." <j...@p...onet.pl>
Użytkownik "Marcin Debowski" napisał w wiadomości grup
dyskusyjnych:%xCLE.418422$_...@f...ams1...
On 2019-06-10, J.F. <j...@p...onet.pl> wrote:
>>> Ale jak lezysz półprzytomnu w domu i
>>>trawisz jabłecznik to statystyki wskazuje, że Twoje zdolności
>>>opiekuńcze ulegają jakby pewnemu osłabieniu.
>> To ja bez jablecznika mam takie oslabienie przez ok 8h na dobe ...
>No widzisz, znasz siebie, potrafisz ocenic i odpowiednio pozarządzać
>ryzykiem.
Nie potrafie. Po prostu mialem szczescie, ze dzieci w nocy nie zmarl.
Ale jakbym troche tego jablecznika wypil, to nie ja bede ocenial
ryzyko, tylko policjant, prokurator, sedzia ...
>>>> A po dwoch piwach to juz w ogole nie ma co mowic o jakim stanie
>>>> nietrzewosci, ale przeciez wielkim przestepca bym byl za
>>>> kierownica
>>>Po 2ch piwach to wątpliwe aby sąd stwierdził, że to się
>>>przyczyniło.
>
>> Ale jednak ponad 0.5 promila, wiec nietrzezwy jak swinia ..
>Nie znam orzecznictwa, ale coś mi się wydaje że jednak nie. Kreowanie
>twardej zalezności pomiędzy dowolnym stanem po spozyciu alkoholu a
>winą
>to są media. Później te same media są w szoku, gdy mamy pijanego
>uczestnika wypadku a sąd bada na ile jego stan się przyczynił i na
>tej
>podstawie wyorkuje. Społecznie i medialnie przeciez wiadomo, że kazdy
>pijak to złodziej.
Media i spoleczenstwo, tylko nie wiadomo co bardziej - media wyrosly
ze spoleczenstwa czy spoleczenstwo jest wychowane przez media :-P
Ale nie po to prowadzenie pojazdow jest zakazane juz od 0.2%%, zeby
0.51%% stanowilo taryfe ulgowa.
Tzn na pewno sad jakos tam lzej potraktuje od tego co mial 2.51%%, ale
na ile ...
>>>> Ale ja we wlasnym mieszkaniu, czy ja bedac opiekunem wycieczki w
>>>> nieznanym schronisku publicznie dostepnym ?
>>>Nie wychodzisz z dziećmi z domu?
>
>> Wychodze, ale nadal nie jestem wtedy opiekunem wycieczki ...
>A jak będzie rożnica, jeśli, załóżmy, nie ma jednak uregulowań
>szczegółowych?
Jedno to "zwykle zycie rodzinne" a drugie to jednak praca zlecona ...
>>>> A co bedzie, jak dzieciaki zechca sie bawic w duchy po polnocy ?
>>>> :-)
>>>To się zapewne pobawią :)
>> Z konsekwencjami typu pozar, spadniecie z dachu, zabładzenie w
>> lesie
>>:-)
>CO moze się równie dobrze zdarzyć, jeśli spać nie będziesz, prawda?
>:)
No nie, bo powinienem miec baczenie i uwazac po co gowniarze wychodza
na korytarz.
A jak z tego powodu beda woleli wyjsc przez okna, to juz nie moja
wina - ja pilnowalem :-)
J.
-
257. Data: 2019-06-11 11:53:59
Temat: Re: prawa dwa
Od: "J.F." <j...@p...onet.pl>
Użytkownik "Shrek" napisał w wiadomości grup
dyskusyjnych:5cfeb6a3$0$17342$6...@n...neostrad
a.pl...
W dniu 10.06.2019 o 16:49, J.F. pisze:
> Moze i wrocili - jak pisalem - nie wiem gdzie was wypuscili, ale
> Rynek w Krakowie łatwy.
> Wypuscic gdzies w miasto to bym sie bal.
>Ja też. Ale wtedy się nie bałem;)
No ba, chlopak sie bal nie bedzie, ale nauczyciel, majac w
perspektywie odlot samolotu ?
>> A osobna sprawa, ze teraz przeciez do 10 lat dziecko nie moze sie
>> samo poruszac po ulicy, wiec skad ma miec orientacje ... na
>> szczescie po szkole opieka sie konczy :-)
>W czwartej klasie, to już dyszkę mieliśmy:P
I dzielnice cala zjezdzoną.
A teraz majac dyszke, to ledwo zaczales chodzic samodzielnie.
Choc z drugiej strony ... teraz mamy jakies zielone przedszkola i
dzieciaki sa jakby wczesniej wyrywane od rodzicow na jedna noc czy
dwie ...
J.
-
258. Data: 2019-06-11 18:35:58
Temat: Re: prawa dwa
Od: Shrek <...@w...pl>
W dniu 11.06.2019 o 06:45, Marcin Debowski pisze:
> A różnicówka to nie działa czasami z prądem upływowym do ziemi/PE,
Tak.
> bo tu
> chyba niekoniecznie musi zajść taki przypadek - dwa kable w ustach,
> izolacja śpoiszkowa od podłogi.
To musiałby być naprawdę duży pech. Nie mówię, że to niemożliwe, ale
trudne do osiągnięcia. Powiedzmy raz na 50 przypadków - prędzej nie
zadziała, bo uszkodzona;)
Shrek
-
259. Data: 2019-06-11 20:02:29
Temat: Re: prawa dwa
Od: "J.F." <j...@p...onet.pl>
Użytkownik "Shrek" napisał w wiadomości grup
dyskusyjnych:5cffd86d$0$503$6...@n...neostrada.
pl...
W dniu 11.06.2019 o 06:45, Marcin Debowski pisze:
>> A różnicówka to nie działa czasami z prądem upływowym do ziemi/PE,
>Tak.
>> bo tu
>> chyba niekoniecznie musi zajść taki przypadek - dwa kable w ustach,
>> izolacja śpoiszkowa od podłogi.
>To musiałby być naprawdę duży pech. Nie mówię, że to niemożliwe, ale
>trudne do osiągnięcia. Powiedzmy raz na 50 przypadków - prędzej nie
>zadziała, bo uszkodzona;)
Ja bym tam powiedzial, ze 99%.
Beton slabo przewodzi prad, a przeciez na nim
parkiet/panele/wykladzina.
No dobra - w nowych instalacjach z 50% - moze przegryzie do przewodu
ochronnego i roznicowka zadziala.
Ale przeciez sa tez stare instalacje i PE tam nie ma.
I nie ma obowiazku zmodernizowac.
troche wiecej
https://www.fakt.pl/wydarzenia/polska/bialystok/bial
ystok-dzwonek-zabil-dziecko-rusza-proces/1zkm2pg
"Nikt nigdy mi nie zgłaszał, że były tam jakieś nieprawidłowości -
mówił przed sądem 64-latek.
Oskarżony zapewniał również, że to nie on wykonywał instalację
elektryczną w domu, który odziedziczył go po ojcu. Mężczyzna twierdzi
też, że nie wiedział nic o nieprawidłowościach.
W sądzie mówił, że informował lokatorów o tym, że dzwonek jest
odłączony od prądu.
Miał im też mówić, iż przewody zasilające są zaizolowane i schowane za
kaloryferem.
64-latek sugerował, że dzwonek mógł z powrotem podłączyć do zasilania
konkubent matki dziecka, gdy robił tam remont.
Wspomniany konkubent zaprzeczył temu twierdząc, że jedynie przemalował
ściany i wykonał część remontu łazienki, w oparciu o materiały, które
kupił właściciel domu.
http://bialystok.wyborcza.pl/bialystok/7,35241,24400
666,prad-zabil-raczkujace-niemowle-koniec-procesu.ht
ml
"Tuż nad podłogą usytuowany był głośnik dzwonka elektrycznego. Dzwonek
generalnie nie działał.
Jednak 20 czerwca 2017 r. - w czasie silnej burzy, która przechodziła
nad miastem - sam się włączył.
Marta M. dotykała dzwonka, chcąc go wygłuszyć, jednak bezskutecznie.
Po pewnym czasie Jan B. powiadomił ją, że w związku z uporczywym
sygnałem odłączył jej dzwonek od prądu.
Następnego dnia kobieta została w mieszkaniu z córką Aleksandrą i
raczkującym synem Mattiasem.
W pewnym momencie maluch, pozostawiony na chwilę przez matkę,
przemieścił się do przedpokoju i chwycił za będące pod napięciem
przewody elektryczne wystające z dzwonka. "
Cos mi tu nie gra, ale zbieznosc czasowa jakby byla.
J.
-
260. Data: 2019-06-11 20:49:05
Temat: Re: prawa dwa
Od: Shrek <...@w...pl>
W dniu 11.06.2019 o 11:53, J.F. pisze:
>> Wypuscic gdzies w miasto to bym sie bal.
>
>> Ja też. Ale wtedy się nie bałem;)
>
> No ba, chlopak sie bal nie bedzie, ale nauczyciel, majac w perspektywie
> odlot samolotu ?
Widać wtedy się mniej bali. Teraz nawet dobrze strajku nie potrafią zrobić;)
Shrek