-
1. Data: 2005-04-05 17:00:31
Temat: Meldunkowe (nie do wiary)
Od: Wiesław <v...@g...pl>
Sytuacja wyglada tak:
Matka wraz z ojcem za namowa szwagierki wymeldowali dwoch synow i corke z
posesji, której szwagierka jest wraz z mezem właścicielem. Dzieci
zamieszkiwaly tam od urodzenia, ich rodzice również sa tam zameldowani,
ojciec od urodzenia.
Dzieci nie zostaly nigdzie przemeldowane, czyli sa teraz bezdomne.
Pomimo, ze corka w chwili wymeldowania była pelnoletnia, niczego nie
podpisywala a matka twierdzi ze nie podpisywala się ,,za nia", tylko
wlasnymi personaliami wraz z mezem.
CZY ZATEM WYMELDOWANIE CORKI BYŁO SKUTECZNE I NA JAKIEJ PODSTAWIE URZAD
MELDUNKOWY GO DOKONAL?
Dwaj synowie w chwili wymeldowania byli niepełnoletni (jeden małoletni a
drugi na krotko przed uzyskaniem pelnoletnosci). Pomimo ze dzieci zostaly
przez rodzicow wymeldowane, rodzice pozostaja zameldowani na wspomnianej
posesji.
CZY WYMELDOWANIE DZIECI BYŁO SKUTECZNE? GDZIE SIĘ ODWOLYWAC? NA CO
POWOLYWAC? CZY OPISANA SYTUACJA LEZY W GESTJI PROKURATORA?
Dzieko za pomoc!
Wiechu
-
2. Data: 2005-04-05 17:04:52
Temat: Re: Meldunkowe (nie do wiary)
Od: Andrzej Lawa <a...@l...SPAM_PRECZ.com>
Wiesław wrote:
> Sytuacja wyglada tak:
>
> Matka wraz z ojcem za namowa szwagierki wymeldowali dwoch synow i corke z
> posesji, której szwagierka jest wraz z mezem wůaúcicielem. Dzieci
> zamieszkiwaly tam od urodzenia, ich rodzice równieý sa tam zameldowani,
> ojciec od urodzenia.
Czy zamieszkiwały, to nie ważne. Ważne, czy zamieszkują obecnie.
PS: ustaw sobie właściwe kodowanie, a nie jakieś ukraińskie...
-
3. Data: 2005-04-05 17:05:48
Temat: Re: Meldunkowe (nie do wiary)
Od: kam <X#k...@w...pl#X>
Wiesław napisał(a):
> Sytuacja wyglada tak:
>
> Matka wraz z ojcem za namowa szwagierki wymeldowali dwoch synow i corke z
> posesji, której szwagierka jest wraz z mezem właścicielem. Dzieci
> zamieszkiwaly tam od urodzenia, ich rodzice również sa tam zameldowani,
> ojciec od urodzenia.
mieszkają?
> Dzieci nie zostaly nigdzie przemeldowane, czyli sa teraz bezdomne.
gdzie mieszkają?
> Pomimo, ze corka w chwili wymeldowania była pelnoletnia, niczego nie
> podpisywala a matka twierdzi ze nie podpisywala się ,,za nia", tylko
> wlasnymi personaliami wraz z mezem.
> CZY ZATEM WYMELDOWANIE CORKI BYŁO SKUTECZNE I NA JAKIEJ PODSTAWIE URZAD
> MELDUNKOWY GO DOKONAL?
decyzji administracyjnej?
> Dwaj synowie w chwili wymeldowania byli niepełnoletni (jeden małoletni a
> drugi na krotko przed uzyskaniem pelnoletnosci). Pomimo ze dzieci zostaly
> przez rodzicow wymeldowane, rodzice pozostaja zameldowani na wspomnianej
> posesji.
a kto mieszka?
KG
-
4. Data: 2005-04-05 17:14:08
Temat: Re: Meldunkowe (nie do wiary)
Od: Wiesław <v...@g...pl>
Dnia Tue, 05 Apr 2005 19:04:52 +0200, Andrzej Lawa napisał(a):
> Wiesław wrote:
>> Sytuacja wyglada tak:
>>
>> Matka wraz z ojcem za namowa szwagierki wymeldowali dwoch synow i corke z
>> posesji, której szwagierka jest wraz z mezem wůaúcicielem. Dzieci
>> zamieszkiwaly tam od urodzenia, ich rodzice równieý sa tam zameldowani,
>> ojciec od urodzenia.
>
> Czy zamieszkiwały, to nie ważne. Ważne, czy zamieszkują obecnie.
Zamieszkuja obecnie.
> PS: ustaw sobie właściwe kodowanie, a nie jakieś ukraińskie...
Sorry
-
5. Data: 2005-04-05 17:21:17
Temat: Re: Meldunkowe (nie do wiary)
Od: Wiesław <v...@g...pl>
Dnia Tue, 05 Apr 2005 19:05:48 +0200, kam napisał(a):
> Wiesław napisał(a):
>> Sytuacja wyglada tak:
>>
>> Matka wraz z ojcem za namowa szwagierki wymeldowali dwoch synow i corke z
>> posesji, której szwagierka jest wraz z mezem właścicielem. Dzieci
>> zamieszkiwaly tam od urodzenia, ich rodzice również sa tam zameldowani,
>> ojciec od urodzenia.
>
> mieszkają?
Tak, caly czas.
>
>> Dzieci nie zostaly nigdzie przemeldowane, czyli sa teraz bezdomne.
>
> gdzie mieszkają?
Tam gdzie mieszkaly, czyli na posesji szwagierki, tyle ze bez meldunku.
>
>> Pomimo, ze corka w chwili wymeldowania była pelnoletnia, niczego nie
>> podpisywala a matka twierdzi ze nie podpisywala się ,,za nia", tylko
>> wlasnymi personaliami wraz z mezem.
>> CZY ZATEM WYMELDOWANIE CORKI BYŁO SKUTECZNE I NA JAKIEJ PODSTAWIE URZAD
>> MELDUNKOWY GO DOKONAL?
>
> decyzji administracyjnej?
Trudno sie dokladnie dowiedziec. To rodzina patologiczna.
>
>> Dwaj synowie w chwili wymeldowania byli niepełnoletni (jeden małoletni a
>> drugi na krotko przed uzyskaniem pelnoletnosci). Pomimo ze dzieci zostaly
>> przez rodzicow wymeldowane, rodzice pozostaja zameldowani na wspomnianej
>> posesji.
>
> a kto mieszka?
Wszyscy, zameldowani rodzice, wymeldowane dzieci, brat ojca z zona
(wlasciciele)
>
> KG
-
6. Data: 2005-04-05 17:22:25
Temat: Re: Meldunkowe (nie do wiary)
Od: Wiesław <v...@g...pl>
Dnia Tue, 5 Apr 2005 19:00:31 +0200, Wiesław napisał(a):
> Sytuacja wyglada tak:
>
> Matka wraz z ojcem za namowa szwagierki wymeldowali dwoch synow i corke z
> posesji, której szwagierka jest wraz z mezem właścicielem. Dzieci
> zamieszkiwaly tam od urodzenia, ich rodzice również sa tam zameldowani,
> ojciec od urodzenia.
> Dzieci nie zostaly nigdzie przemeldowane, czyli sa teraz bezdomne.
> Pomimo, ze corka w chwili wymeldowania była pelnoletnia, niczego nie
> podpisywala a matka twierdzi ze nie podpisywala się ,,za nia", tylko
> wlasnymi personaliami wraz z mezem.
> CZY ZATEM WYMELDOWANIE CORKI BYŁO SKUTECZNE I NA JAKIEJ PODSTAWIE URZAD
> MELDUNKOWY GO DOKONAL?
> Dwaj synowie w chwili wymeldowania byli niepełnoletni (jeden małoletni a
> drugi na krotko przed uzyskaniem pelnoletnosci). Pomimo ze dzieci zostaly
> przez rodzicow wymeldowane, rodzice pozostaja zameldowani na wspomnianej
> posesji.
> CZY WYMELDOWANIE DZIECI BYŁO SKUTECZNE? GDZIE SIĘ ODWOLYWAC? NA CO
> POWOLYWAC? CZY OPISANA SYTUACJA LEZY W GESTJI PROKURATORA?
>
> Dzieko za pomoc!
> Wiechu
Jeszcze jedno. Rodzice maja ograniczone prawa rodzicielskie.
-
7. Data: 2005-04-05 17:30:57
Temat: Re: Meldunkowe (nie do wiary)
Od: kam <X#k...@w...pl#X>
Wiesław napisał(a):
>>decyzji administracyjnej?
>
> Trudno sie dokladnie dowiedziec. To rodzina patologiczna.
pełnoletnia córka może przecież dowiedzieć się w urzędzie
niech zażąda dostępu do akt sprawy, a potem, w zależności od tego, co w
nich znajdzie, można zastanawiać się co dalej
a bez względu na wszystko, skoro tam mieszkają, a właściciel ich nie
melduje, dopuszcza się wykroczenia...
KG
-
8. Data: 2005-04-05 18:05:13
Temat: Re: Meldunkowe (nie do wiary)
Od: Wiesław <v...@g...pl>
Dnia Tue, 05 Apr 2005 19:30:57 +0200, kam napisał(a):
> a bez względu na wszystko, skoro tam mieszkają, a właściciel ich nie
> melduje, dopuszcza się wykroczenia...
Z jakiej ustawy i mniej wiecej, którego par. ?
Wie
-
9. Data: 2005-04-05 18:26:17
Temat: Re: Meldunkowe (nie do wiary)
Od: kam <X#k...@w...pl#X>
Wiesław napisał(a):
> Z jakiej ustawy i mniej wiecej, którego par. ?
art.147§2 kodeksu wykroczeń i przepisy ustawy o ewidencji ludności i
dowodach osobistych
Dokładniej - właściciel ma obowiązek poinformowania o niedopelnieniu
przez inną osobę obowiązku meldunkowego. Obowiązek meldunkowy ciąży na
tym kto przebywa w określonym miejscu dłużej niż trzy dni. Przepisy te
są praktycznie martwe, ale w ewentualnej walce mogą się przydać. Z tym,
że działają w obie strony, należałoby więc podjąć takie działania,
które doprowadzą do stwierdzenia, że to właściciel uniemożliwia
zameldowanie - np wystąpić o zameldowanie w drodze decyzji administracyjnej.
KG
-
10. Data: 2005-04-05 19:40:28
Temat: Re: Meldunkowe (nie do wiary)
Od: "Robert Tomasik" <r...@g...pl>
Użytkownik "Wiesław" <v...@g...pl> napisał w wiadomości
news:tlur3f8hq2ep$.h6uuaub8z6rc.dlg@40tude.net...
Jeśli pełnoletnia córka nie wiedziała o wymeldowaniu, a faktycznie pod
tym adresem mieszkała, to nie ma silnych i ktoś złożył fałszywe
oświadczenie w przedmiocie tego, iż tam nie zamieszkuje conajmniej od 6
miesięcy. To podstawowy warunek wymeldowania z urzędu. Córka powinna iść
do Urzędu i zapytać, na jakiej podstawie została wymeldowana. po
stwierdzeniu, ze moje domysły są zasadne w zasadzie nie zostaje jej nic
innego, jak zawiadomienie do prokuratury, albowiem składanie fałszywych
oświadczeń w postępowaniu administracyjnym jest przestępstwem.
Co do procedury uchylenia decyzji administracyjnej o wymeldowaniu, to
już bym się zapytał w BEL. W sumie w odniesieniu doi pełnoletniej córki
nie powiadomiono jej, więc terminy odwołania nie biegną. Chyba, ze ktoś
ukrył skierowane do niej pismo w tej sprawie. Ale to kolejne
przestępstwo i podstawa do przywrócenia terminu wniesienia środka
odwoławczego.
Trudniej będzie z nieletnimi, za których niby mogą rodzice to załatwić.
Ale skoro mają niepełne prawa rodzicielskie, to pewnie wyznaczono
kuratora. Do niego bym się zwrócił, by w imieniu dzieci dokonał tego
samego, czyli wniósł o uchylenie decyzji administracyjnej o
wymeldowaniu.