-
1. Data: 2005-03-17 21:33:08
Temat: prawa auorskie, a umowa wydawnicza
Od: "Poradnik" <P...@o...pl>
Zanim tu napisałem, przez dwa dni googlowałem w archiwum grupie.
Temat praw autorskich trochę sobie przybliżyłem, ale odpowiedzi nie
znalazłem.
Na koncu zadaje pytania - najpierw ogólne.
Ale po Waszych wstepnym odpowedziach spytam bardziej fachowo.
Dla firmy szkoleniowej(szeroki zakres) prowadzę/prowadziłem szkolenie
komputerowe.
Mamy spisać umowę zlecenie na przeprowadzenie x godzin zajęć komputerowych.
Mamy, bo jeszcze nie spisaliśmy - wykonałem 50% prac.
Podczas rozmowy nie było mowy o prawach autorskich.
Zobowiązałem się do zrobienia skryptu, który rozdam uczestnikom.
Skrypt zrobiłem w formie elementarza (zebrane pojęcia komputerowe),
dołozyłem całą game ćwiczeń (materiał zbindowy).
Firma szkoleniowa nakazała bym zamieścił tam taki tekst:
tekst nr 1
****************************************************
*********************
Niniejszy tekst jest chroniony prawem autorskim.
Zabrania się rozpowszechniania, powielania i przekazywania w jakiejkolwiek
formie bez pisemnej zgody Wydawca.
Wydawca: firma ABC, adres i telefon firmy
****************************************************
*********************
Na powyższym materiale nie zamieściłem żadnej adnotacji o mnie-autorze.
Postanowiłem jednak znienic tekst o prawach i zamieściłem taki:
tekst nr2
^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^
^^
Niniejszy tekst jest chroniony prawem autorskim.
Zabrania się rozpowszechniania, powielania i przekazywania w jakiejkolwiek
formie bez pisemnej zgody osoby przygotowującej materiał.
Poniższy materiał nie może być wykorzystany na innym szkoleniu niż "
xxxxxxxxxxxx" bez pisemnej zgody osoby przygotowującej materiał.
Szkolenie "xxxxxxxxxxxxxxxxxxxxx" współfinansowane jest ze środków Unii
Europejskiej w ramach Europejskiego Funduszu Społecznego.
Przygotowanie, opracowanie i druk - xxxx, e-mail, dla
firma ABC
^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^
^^^^^^^
Włąscicielka teraz chce zawrzec ze mną umowe o dzieło ( na symboliczna
kwotę ), gdzie jej przekaże prawea autorskie do tego materiału związanego z
tym jednym szkoleniem.
1. Czy mogę bezpiecznie dla mnie zawrzeć taka umowę? Chcialbym tem materiał
wykorzystywać na innym kursach,szkoleniach szkołach.
2. Jak się zabezpieczyć przed wykorzystywaniem tego materiału przez innych
prowadzących szkoenia w tej same j firmie - lub innej ?
3. Dlaczego firma chce kupic ode mnie te prawa - skoro na żadnym innym
szkolenie, nie będzie mogła tego wykorzystać?
4. Czy wogóle drugi tekst o prawach ma sens.
5. Czy pierwszy tekst o prawie ( tam gdzie mowa o wydawcy) byłby czymś w
rodzaju umowy wydawniczej?
Marek
-
2. Data: 2005-03-17 22:19:15
Temat: Re: prawa auorskie, a umowa wydawnicza
Od: witek <w...@g...pl.spam.invalid>
Poradnik wrote:
>
>
>
>
>
>
> 1. Czy mogę bezpiecznie dla mnie zawrzeć taka umowę? Chcialbym tem materiał
> wykorzystywać na innym kursach,szkoleniach szkołach.
Jeżeli podpiszesz z nią umowę o dzieło z przekazaniem prac autorskich,
to po za twoim nazwiskim nie masz więcej do niego praw, a tym bardziej
nie wolno wykorzystać ci tego gdzie indziej
>
> 2. Jak się zabezpieczyć przed wykorzystywaniem tego materiału przez innych
> prowadzących szkoenia w tej same j firmie - lub innej ?
po podpisaniu umowy, nie masz nic do gadania.
Firma może go wykorzystać gdzie chce i jak chce, ale z twoim nazwiskiem.
>
> 3. Dlaczego firma chce kupic ode mnie te prawa - skoro na żadnym innym
> szkolenie, nie będzie mogła tego wykorzystać?
właśnie jak kupi, to będzie mogła.
Teraz nie może.
Teraz autorem jesteś ty i firma bez twojej zgody nie może tego użyć.
Teraz masz umowę zlecenie na przeprowadzenie zajęć.
I w ramach tej umowy, jak je przeprowadzisz tak będzie.
Jeżeli zdecydowałeś się zrobić skrypt i go użyc, to twój biznes i twój
skrypt. Po prostu pomoc do wywiązania się z umowy.
To tak jakbyś miał umowę na ścięcie drzewa i zrobił sobie do tego celu
siekierę.
Drzewo ściąłeś, siekiera jest twoja.
Teraz firma umową o dzieło chce tą siekierę od ciebie kupić.
Firma nic ci nie może kazać umieszczać na skrypcie, bo nie ma do tego
żadnych praw. (chyba, że coś jest wspomniane w umowie zleceniu o
wykonaniu i wydaniu skryptu).
Wniosek;
Firmie się skrypt spodobał i chce go teraz tanim kosztem mieć.
Podpisz z nimi umowę wydawniczą na wydanie twojego skryptu i nie daj się
tani sprzedać.
Ja za swego rodzaju książkę wziąłem 20 tyś.
Umowa stanowiła, że właścicielem wszelkich praw będzie wydawca, jego
nazwa pojawi się na okładce, a ja będę figurował jako autor.
Teraz mogę się tylko cieszyć, że kolejne wydania z moim nazwiskiem
pojawiają się na półkach, ale już nic nie mam do gadania, ani kiedy się
ukaże, ani ile się ukaże, ani ile wydawca na tym zarobi.
Ja swoje wziąłem i tyle.
-
3. Data: 2005-03-18 06:11:37
Temat: Re: prawa auorskie, a umowa wydawnicza
Od: "Poradnik" <P...@o...pl>
> > 1. Czy mogę bezpiecznie dla mnie zawrzeć taka umowę? Chcialbym tem
materiał
> > wykorzystywać na innym kursach,szkoleniach szkołach.
> Jeżeli podpiszesz z nią umowę o dzieło z przekazaniem prac autorskich,
> to po za twoim nazwiskim nie masz więcej do niego praw, a tym bardziej
> nie wolno wykorzystać ci tego gdzie indziej
>
A z tak mocno? A jesli na umowie zastrzegę ( fachowo - ustale pola ... ), by
ten materiał mogł być wykorzystany tylko dla tego kursu?
A tym bardziej, firma wtedy może wydać to jako ksiązkę?
> >
> > 2. Jak się zabezpieczyć przed wykorzystywaniem tego materiału przez
innych
> > prowadzących szkoenia w tej same j firmie - lub innej ?
Jak wyżej/ Nic na umowie nie mogę okreslić ? Czy tak jest z prawa,i
autorskimi ?
>
> po podpisaniu umowy, nie masz nic do gadania.
> Firma może go wykorzystać gdzie chce i jak chce, ale z twoim nazwiskiem.
Nieźle.