eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plPrawoGrupypl.soc.prawopozbycie sie niechcianego lokatora (?)
Ilość wypowiedzi w tym wątku: 38

  • 11. Data: 2005-03-15 09:45:18
    Temat: Re: pozbycie sie niechcianego lokatora (?)
    Od: "Artur M. Piwko" <p...@p...kielce.pl>

    In the darkest hour on Mon, 14 Mar 2005 22:26:49 +0100,
    PiotrekS <c...@c...pl> screamed:
    >>Juz lepiej poczekac az opusci lokal i dopiero wtedy wymienic zamki...
    >
    > Czyli wtedy jak umrze?? Przeciez napisal ze nie ma zamiaru opuscic
    > lokalu po "dobroci" ??
    >

    Przeciez musi gdzies wyjsc - zakupy, etc. Po wyjsciu wywazamy (wlasne)
    drzwi, wymieniamy zamki i final. Pani moze sobie odebrac wlasne rzeczy.

    Artur

    --
    [ Artur M. Piwko : Pipen : AMP29-RIPE : RLU:100918 : From == Trap! : SIG:239B ]
    [ 10:44:24 user up 10551 days, 22:39, 1 user, load average: 0.06, 0.06, 0.06 ]

    All my life I wanted to be someone; I guess I should have been more specific.


  • 12. Data: 2005-03-15 09:48:30
    Temat: Re: pozbycie sie niechcianego lokatora (?)
    Od: " 666" <j...@i...pl>

    Naruszenie posiadania, włamanie, pewnie będzie oskarżenie o kradzież.
    JaC


    > Przeciez musi gdzies wyjsc - zakupy, etc.
    > Po wyjsciu wywazamy (wlasne) drzwi, wymieniamy zamki i final.
    > Pani moze sobie odebrac wlasne rzeczy.


  • 13. Data: 2005-03-15 10:13:15
    Temat: Re: pozbycie sie niechcianego lokatora (?)
    Od: "Piotr Benesz" <b...@a...pl>


    [ciach]
    > zmienić zamki i jak będzie cię nachodzić to systematycznie wzywać
    > policję

    IMHO tutaj sie mylisz.
    Zmienisz zamki i to raczej ona przyjdzie z policja, bo jest tam zamelodowana
    i ma prawo przebywac w tym mieszkaniu, wiec to ty bedziesz mial nie
    przyjemnosci. Byla kiedys taka sprawa w TV ze malzenstwo sie rozwiodlo ale
    meldunki pozostaly i po 2 miesiacach maz wrocil, zona (byla zona) nie
    chciala mu otworzyc, wiec koles wezwal policje i weszli tam sila.

    Pozdrowienia Piotrek



  • 14. Data: 2005-03-15 10:18:58
    Temat: Re: pozbycie sie niechcianego lokatora (?)
    Od: Otto Falkenstein <f...@g...pl>

    Piotr Benesz napisał(a):
    > [ciach]
    >
    >>zmienić zamki i jak będzie cię nachodzić to systematycznie wzywać
    >>policję
    >
    >
    > IMHO tutaj sie mylisz.
    > Zmienisz zamki i to raczej ona przyjdzie z policja, bo jest tam zamelodowana
    > i ma prawo przebywac w tym mieszkaniu,
    > wiec to ty bedziesz mial nie
    > przyjemnosci. Byla kiedys taka sprawa w TV ze malzenstwo sie rozwiodlo ale
    > meldunki pozostaly i po 2 miesiacach maz wrocil, zona (byla zona) nie
    > chciala mu otworzyc, wiec koles wezwal policje i weszli tam sila.


    Do stu tysięcy nieaktualnych kodeksów! Ile razy mozna powtarzać, że
    zameldowanie o niczym nie świadczy i nie daje prawa do niczego.


    --
    Falkenstein
    Ordo Luminis


  • 15. Data: 2005-03-15 11:20:06
    Temat: Re: pozbycie sie niechcianego lokatora (?)
    Od: "Mariusz Wozniak" <x...@g...z._pl_.invalid>


    Użytkownik " 666" <j...@i...pl> napisał w wiadomości
    news:d16b0f$25c$1@shodan.interia.pl...
    > Naruszenie posiadania, włamanie, pewnie będzie oskarżenie o kradzież.

    Do wlasnego mieszkania? Ciekawostka. To juz nie moge swoich wlasnych drzwi
    wylamac?

    X.


  • 16. Data: 2005-03-15 11:34:16
    Temat: Re: pozbycie sie niechcianego lokatora (?)
    Od: "castrol" <j...@w...cruso.pl>


    Użytkownik "Mariusz Wozniak" <x...@g...z._pl_.invalid> napisał w
    wiadomości

    > Do wlasnego mieszkania? Ciekawostka. To juz nie moge swoich wlasnych drzwi
    > wylamac?

    Przeciez mogles klucze zgubic, miales jeden komplet, w zwiazku z tym musisz
    wylamac drzwi i wymienic zamki :D

    Pozdrawiam
    Jacek


  • 17. Data: 2005-03-15 11:39:15
    Temat: Re: pozbycie sie niechcianego lokatora (?)
    Od: " 666" <j...@i...pl>

    Nie, jeśli nie jesteś posiadaczem.
    JaC


    > Do wlasnego mieszkania?
    > Ciekawostka.
    > To juz nie moge swoich wlasnych drzwi wylamac?


  • 18. Data: 2005-03-15 11:45:03
    Temat: Re: pozbycie sie niechcianego lokatora (?)
    Od: kam <X#k...@w...pl#X>

    Mariusz Wozniak napisał(a):
    > Do wlasnego mieszkania? Ciekawostka. To juz nie moge swoich wlasnych
    > drzwi wylamac?

    a rzeczy w środku też Twoje?
    posiadanie też jest chronione
    zresztą nie ma czegoś takiego jak samo włamanie

    KG


  • 19. Data: 2005-03-15 11:56:15
    Temat: Re: pozbycie sie niechcianego lokatora (?)
    Od: "castrol" <j...@w...cruso.pl>


    Użytkownik " 666" <j...@i...pl> napisał w wiadomości
    news:d16hg4$igv$1@shodan.interia.pl...

    > Nie, jeśli nie jesteś posiadaczem.
    > JaC

    posiadaczem czego?? Kluczy?? Drzwi?? No czego??

    Bo mieszkanie posiada, ma na to odpowiedni dokument, drzwi sa czescia
    mieszkania przeciez, a klucze do wlasnego lokum mogl po prostu zgubic i raz
    ze mial jeden komplet, dwa ze sie boi wlamywaczy to po prostu wylamuje
    drzwi, wymienia je, wymienia zamki i czuje sie bezpieczny :)

    Jesli przychodzi "darmozjad" to po prostu go nie wpuszcza do swojego
    mieszkania i tyle, moze jeszcze wymeldowac "darmozjada" ze swojego
    mieszkania :)

    Pozdrawiam
    Jacek


  • 20. Data: 2005-03-15 11:57:08
    Temat: Re: pozbycie sie niechcianego lokatora (?)
    Od: "castrol" <j...@w...cruso.pl>


    Użytkownik "kam" <X#k...@w...pl#X> napisał w wiadomości
    news:d16hh5$s0h$2@news.onet.pl...


    > a rzeczy w środku też Twoje?
    > posiadanie też jest chronione
    > zresztą nie ma czegoś takiego jak samo włamanie

    ale co to ma do rzeczy??? Kobita mogla dac mu na przechowanie i co?? Wtedy
    tez nie moze wejsc do wlasnego mieszkania?? IMO kpina kompletna :D

    Pozdrawiam
    Jacek

strony : 1 . [ 2 ] . 3 . 4


Szukaj w grupach

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1