Co tak naprawdę miastu daje bycie powiatem grodzkim?
Grodzkimi jest większość byłych miast wojewódzkich, ale nie wszystkie!
Tarnobrzeg jest, ale większa od niego Stalowa Wola nie, gdzie tu
konsekwencja? Ubogi Grudziądz wyskoczył jako grodzki, a czemu podobnej
wielkości Inowrocław w tym samym województwie już nie? Duży Wałbrzych
czy Piła są powiatowe, a pipidówy typu Leszno, Chełm czy małe miasta na
śląsku mają taki sam status jak np Wrocław, gdzie tu sens i logika?. Czy
oprócz tworzenia nowych urzędów powiatowych i ciepłych posadek (chociaż
nie zawsze, bo sporo urzędów i tak jest wspólna dla grodu i powiatu
wokół niego) i posiadania 2-literowego wyróżnika na tablicy
rejestracyjnej (nie zawsze, sporo "błędów" w liternictwie tablic w
Polsce)
coś jeszcze daje miastu bycie grodzkim? Prestiż, szpan dla mieszkańców?