-
11. Data: 2023-11-18 15:23:12
Temat: Re: postrzelony rolnik
Od: Shrek <...@w...pl>
W dniu 18.11.2023 o 13:48, Robert Tomasik pisze:
> Pocisk karabinowy (sztucer myśliwski konstrukcyjnie jest karabinem)
> zachowuje energię zdolną do zabicia człowieka na wiele kilometrów. Różna
> broń rożnie, ale to są dystanse bliskie 10 kilometrom.
Możesz podać przykład karabinku (nie wielkokaliborwego) o donośności
10km wraz ze źródełkiem?
--
Shrek
Czy wiesz, że "***** ***" czytane od tyłu daje "??? ?????"?
PS - i konfederację!
-
12. Data: 2023-11-18 15:44:27
Temat: Re: postrzelony rolnik
Od: Robert Wańkowski <r...@w...pl>
W dniu 18.11.2023 o 13:48, Robert Tomasik pisze:
> ekspertyza mechanoskopijna, a to w praktyce kilka miesięcy.
Tyle zleceń czy tak czasochłonne?
Robert
-
13. Data: 2023-11-18 15:54:58
Temat: Re: postrzelony rolnik
Od: Alojzy Gąska <g...@g...com>
sobota, 18 listopada 2023 o 12:31:23 UTC+1 Marcin Debowski napisał(a):
> On 2023-11-14, Marcin Debowski <a...@I...zoho.com> wrote:
> > On 2023-11-14, J.F <j...@p...onet.pl> wrote:
> >> On Tue, 14 Nov 2023 15:30:10 +0100, Olin wrote:
> >>> Dnia Tue, 14 Nov 2023 14:17:49 +0100, J.F napisał(a):
> >>>> Policja postrzelila rolnika:
> >>>
> >>> Robert i tak zaraz wykaże, że winni są dziennikarze.
> >>
> >> A nie?
> >> Jakby nie pismaki, to by sie nic nie stało, moze mysliwy,
> >> moze sam sie postrzelił :-)
> >
> > Wystarczy, że wziął się za dzika.
> Przepraszam, bo to jest tragedia, ale zaczyna się robić jednocześnie
> groteskowo:
> https://www.rp.pl/prawo-karne/art39429881-smiertelne
-postrzelenie-zolnierza-sad-mysliwy-nie-trafi-do-are
sztu
>
> "Do zdarzenia doszło w środę w godzinach wieczornych na poligonie
> Krzekowo w Szczecinie - podczas ćwiczeń jeden z żołnierzy 12. Brygady
> Zmechanizowanej został śmiertelnie postrzelony w szyję.
>
> Świadkowie mieli dostrzec uciekającego człowieka. Najprawdopodobniej był
> to jeden z dwóch mężczyzn, którzy zostali później zatrzymani przez
> policję w związku ze śmiertelnym wypadkiem. Zatrzymani to myśliwi,
> którzy mieli polować w tym rejonie na dziki."
>
Dziwne trochę przeca strzały ze strzelnicy niosą się na kilka kilometrów.
Szrek
> Pamiętacie typów co kłusowali na dzika w sadzie, a okazał się to chłopaka?
Pamiętamy.
Ciekawe zagadnienie psychologiczne. Może po kilku godzinach
łażenia i tropienia wszystko wygląda jak dzik.
-
14. Data: 2023-11-18 16:02:53
Temat: Re: postrzelony rolnik
Od: Shrek <...@w...pl>
W dniu 18.11.2023 o 15:54, Alojzy Gąska pisze:
>> Pamiętacie typów co kłusowali na dzika w sadzie, a okazał się to chłopaka?
>
>
> Pamiętamy.
> Ciekawe zagadnienie psychologiczne. Może po kilku godzinach
> łażenia i tropienia wszystko wygląda jak dzik.
To odwrotność policji - po kilku godzinach pracy wszystko wygląda jak
umorzenie;)
BTW - dobrze pamiętam że jeden z tych typów był byłym
policjantem/milicjantem?
--
Shrek
Czy wiesz, że "***** ***" czytane od tyłu daje "??? ?????"?
PS - i konfederację!
-
15. Data: 2023-11-18 20:39:17
Temat: Re: postrzelony rolnik
Od: Robert Tomasik <r...@g...pl>
W dniu 18.11.2023 o 15:54, Alojzy Gąska pisze:
>> Świadkowie mieli dostrzec uciekającego człowieka. Najprawdopodobniej był
>> to jeden z dwóch mężczyzn, którzy zostali później zatrzymani przez
>> policję w związku ze śmiertelnym wypadkiem. Zatrzymani to myśliwi,
>> którzy mieli polować w tym rejonie na dziki."
> Dziwne trochę przeca strzały ze strzelnicy niosą się na kilka kilometrów.
>
Oddane zgodnie z regulaminem strzelnicy strzały nie powinny jej
opuszczać. Taka jest teoria. Wszystkiego nie jesteś w stanie
przewidzieć. Znam naprawdę nieprawdopodobnie opuszczające strzelnicę
pociski.
>
> Szrek
>> Pamiętacie typów co kłusowali na dzika w sadzie, a okazał się to chłopaka?
> Ciekawe zagadnienie psychologiczne. Może po kilku godzinach
> łażenia i tropienia wszystko wygląda jak dzik.
To nie o psychologię, a fizykę chodzi. W świetle widzialnym trudno
człowieka z dzikiem pomylić. Jak już cel widzisz, to i widzisz co to. No
chyba, ze jakiś idiota strzela do wszystkiego, co się rusza. Ale co do
zasady myśliwy ma odstrzał na określone zwierzę i powinien nie tylko
odróżnić je od człowieka, ale też zidentyfikować. Jak ma odstrzał na
Dzika, to nie powinien do Jelenia - przykładowo - strzelać. Nie jestem
myśliwym i te ich "prawidła" znam pobieżnie, tym nie mniej nawet w
wypadku Jelenia są tam jakieś różnice i do jednych się strzela, a do
innych nie. Przykładowo po rogach je odróżniają. No to zdroworozsądkowo
skoro ma widzieć rogi, to z człowiekiem nie pomyli.
Ale myśliwi używają noktowizji i termowizji. W wypadku noktowizji
wszystko jest generalnie czarno-białe. Teren podświetla Ci laser. Jeśli
człowiek idzie to nie ma siły, byś go ze zwierzęciem pomylił. Ale jak
się nie rusza, no to jak na fotografii czarno-białej. A jeszcze
strasznie przeszkadzają zarośla, bo jak obserwujesz teren w noktowizji i
masz gdzieś blisko kilka gałązek, to one są podświetlane i zaciemniają
resztę.
W wypadku termowizji żywy (ciepły) cel jest podświetlany na czerwono. No
i teraz o pomyłkę nie jest trudno. Myśliwy powinien zidentyfikować
gatunek, ale kłusownik wali po prostu do mięsa. Strzela do każdej trochę
bardziej czerwonej plamy.
Niby jest zakaz strzelania po zmroku, ale pojęcie zmroku nie jest
jednoznaczne. Zmrok zapada stopniowo. Osobiście uważam, że powinno się w
przepisach odnieść do jakiejś określonej wartości. Jest coś takiego jak
zmrok cywilny przykładowo. Większość tych wypadków ostrzelania człowieka
zamiast zwierzęcia ma miejsce właśnie w okolicy zmroku.
--
(~) Robert Tomasik
-
16. Data: 2023-11-18 20:41:39
Temat: Re: postrzelony rolnik
Od: Robert Tomasik <r...@g...pl>
W dniu 18.11.2023 o 15:12, Shrek pisze:
>> Ale tam źle cel zidentyfikowali.
> Nie zidentyfikowali bo nawet go nie widzieli. A myśliwi tłumaczący że
> strzelali do dzika są w polsce klasyką.
A co mają mówić? Że celowo do człowieka kradnącego jabłka strzelali? No
i też problemem jest strzelanie z samochodu. Jak siedzisz na zasadzce,
to widzisz, co włazi Ci za drzewo. A jak przyjeżdżasz i walisz do
wszystkiego, co wystaje trochę z za drzewa, no to o pomyłkę ne jest trudno.
--
(~) Robert Tomasik
-
17. Data: 2023-11-18 20:44:10
Temat: Re: postrzelony rolnik
Od: Shrek <...@w...pl>
W dniu 18.11.2023 o 20:41, Robert Tomasik pisze:
>> Nie zidentyfikowali bo nawet go nie widzieli. A myśliwi tłumaczący że
>> strzelali do dzika są w polsce klasyką.
>
> A co mają mówić? Że celowo do człowieka kradnącego jabłka strzelali?
A myślisz, że celowo strzelali do człowieka? Strzelili bo nie
zidentyfikowali celu.
--
Shrek
Czy wiesz, że "***** ***" czytane od tyłu daje "??? ?????"?
PS - i konfederację!
-
18. Data: 2023-11-18 21:21:33
Temat: Re: postrzelony rolnik
Od: Robert Tomasik <r...@g...pl>
W dniu 18.11.2023 o 15:23, Shrek pisze:
>> Pocisk karabinowy (sztucer myśliwski konstrukcyjnie jest karabinem)
>> zachowuje energię zdolną do zabicia człowieka na wiele kilometrów.
>> Różna broń rożnie, ale to są dystanse bliskie 10 kilometrom.
> Możesz podać przykład karabinku (nie wielkokaliborwego) o donośności
> 10km wraz ze źródełkiem?
Karabinu, a nie karabinka (karabinki maja energię wylotową 1~1,5 kJ) i
pisałem o blisko 10 km. I nawet bym Ci poszukał, ale pytanie wskazuje na
indolencje na poziomie krytycznym. W tym wypadku znaczenie ma amunicja,
a nie karabin. Żaden producent amunicji nie robi tabeli balistycznej na
dystansy 10 km.
Pod adresem https://strzal.pl/rekord-swiata-celny-strzal-na-pona
d-7-km/
znajdziesz informację o celowanym strzale na dystans przekraczający 7
km. Nie potrafię Ci wskazać książki, w której przeczytałem, że pocisk
karabinu wojskowego zachowuje energię ponad 17 J na dystansie około 7500
metrów. Ale nie zapominaj, że myśliwi strzelają z różnych dziwnych
kalibrów.
U myśliwych popularny jest GECO 9,3x62 Plus 16,5 g, który ma na wylocie
4,5 kJ, podczas gdy typowy wojskowy 7,62 x 54R ma około 3 kJ. Tego
wprost się nie przelicza (nie będzie półtorej raza dalej), ale sądzę, że
GECO zachowa dalej energię. To może być 8~9 kilometrów. Nie wiem, czy
akurat dokładnie 10 km.
--
(~) Robert Tomasik
-
19. Data: 2023-11-18 21:45:08
Temat: Re: postrzelony rolnik
Od: Robert Tomasik <r...@g...pl>
W dniu 18.11.2023 o 15:44, Robert Wańkowski pisze:
>> ekspertyza mechanoskopijna, a to w praktyce kilka miesięcy.
> Tyle zleceń czy tak czasochłonne?
U mnie się tyle czeka. Samo badanie nie jest czasochłonne, ale robi się
to pewnymi etapami dla wielu opinii. Po pierwsze musisz uzyskać kilka
wzorcowych pocisków wystrzelonych z dowodowej broni. A więc trzeba
znaleźć amunicję, jechać do laboratorium. Odstrzelić. Wydobyć z żelu.
Potem się to skanuje na takim urządzeniu, co niejako rozwija walec na
płaskie. Następnie skan pocisku dowodowego dopasowuje się do tych
porównawczych. Dawniej do tego był taki specjalny mikroskop
dwóokularowy, ale teraz robi się to w programie. Musisz dopasowywać
ryski do siebie, bo nie wiesz, w jakim położeniu pocisk przeszedł.
Oczywiście najpierw i przede wszystkim trzeba znaleźć pocisk dowodowy,
co nie jest proste, jeśli nie został w ciele ofiary. Potem mieć farta,
że się ten odcinek prowadzący nie uszkodził. Potem znaleźć i wytypować
broń.
Kiedyś szukaliśmy pocisku kilka miesięcy różnie kombinując łącznie z
wycinaniem jednego pnia i przeszukaniem go, bo było coś, co dziurkę
przypominało i wykrywacz metal wykrywał - znalazł się tam ułamany gwóźdź.
--
(~) Robert Tomasik
-
20. Data: 2023-11-18 21:53:43
Temat: Re: postrzelony rolnik
Od: Robert Tomasik <r...@g...pl>
W dniu 18.11.2023 o 20:44, Shrek pisze:
>>> Nie zidentyfikowali bo nawet go nie widzieli. A myśliwi tłumaczący że
>>> strzelali do dzika są w polsce klasyką.
>> A co mają mówić? Że celowo do człowieka kradnącego jabłka strzelali?
> A myślisz, że celowo strzelali do człowieka? Strzelili bo nie
> zidentyfikowali celu.
Nie mam zielonego pojęcia. U nas był przypadek, że idiota strzelił w
kierunku palącej w jego lesie ognisko grupy harcerzy i chyba nie liczył,
ze trafi, a trafił zucha w szyję i to tak szczęśliwie, ze pocisk
przeszedł pomiędzy tętnicą a kręgosłupem - ze 150 metrów, w nocy i przez
krzaki. Nie znając materiałów niem będę się wypowiadał, ale nie uważam
tego za całkowicie nieprawdopodobne.
--
(~) Robert Tomasik