eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plPrawoGrupypl.soc.prawo › porzucony samochod na prywatnym terenie [bez zgody wlasciciela]
Ilość wypowiedzi w tym wątku: 21

  • 1. Data: 2009-11-19 08:31:02
    Temat: porzucony samochod na prywatnym terenie [bez zgody wlasciciela]
    Od: "Kane" <k...@a...pl>

    Witam

    Pewien czlowiek bedzie juz z 2 miesiace temu zaparkowal sobie u mnie na
    dzialce budowlanej (dom w budowie) samochod. Obok stoja normalnie
    zamieszkale domy, nie byl nigdzie zapytac czy moze tam stac lub wziasc numer
    do wlasciciela posesji (nota bene mieszkam 50 metrow dalej). Pojechal w
    cholere.

    Po tygodniu zglosilem sprawe na Policje by sprawdzili czy samochod nie jest
    kradziony oraz powiadomili wlasciciela ze ma se go zabrac bo blokuje wjazd
    na budowe (maly samochod przejedzie, duzy nie - waski utwardzony pas).
    Policja przyjechala, powiadomila, gosc wyslal kolege ktory wyjasnij ze auto
    jest niesprawne i nie wie kiedy go zabierze. Dostalem numer do wlasciciela
    samochodu. Po kolejnym tygodniu w koncu odebral moj numer i stwierdzil ze do
    paru dni auto zniknie. Nie zniklo. Od tego czasu minal juz miesiac (bez paru
    dni). Policja byla jeszcze 2 razy (raz powiadomil inny sasiad widocznie go
    denerwuje widok rozpadajacej sie Skody pod jego oknem ;) ). I nic.

    Jakie kroki moge podjac by usunac samochod z dzialki bez wspolpracy z jego
    wlascicielem (ktory do wspolpracy chetny nie jest) ? Nie interesuje mnie
    "zalozenie blokady" i czekanie az gosc wezmie samochod i zaplaci bo to nie o
    pieniadze chodzi (no i podobno takie "zalozenie blokady" jest nielegalne -
    mimo ze na prywatnej posesji). Aha - i interesuje mnie legalna metoda. Z
    mniej legalnych zasugerowano mi usuniecie numerow rejestracyjnych - nie wiem
    co by to mialo dac ale i tak sluszne sie nie wydaje ;)

    Pomozcie,

    Pozdrawiam

    Kane




  • 2. Data: 2009-11-19 09:05:44
    Temat: Re: porzucony samochod na prywatnym terenie [bez zgody wlasciciela]
    Od: krzysiek82 <k...@N...pl>

    odciągnąć go poza obszar twojej działki i po sprawie.

    --
    krzysiek82


  • 3. Data: 2009-11-19 09:14:12
    Temat: Re: porzucony samochod na prywatnym terenie [bez zgody wlasciciela]
    Od: "Jackare" <...@s...de.uk.pl>

    Użytkownik "Kane" <k...@a...pl> napisał w wiadomości
    news:he2vsf$3o7$1@atlantis.news.neostrada.pl...
    > Witam
    >
    >>
    > Jakie kroki moge podjac by usunac samochod z dzialki bez wspolpracy z
    > jego wlascicielem (ktory do wspolpracy chetny nie jest) ? Nie interesuje
    > mnie "zalozenie blokady" i czekanie az gosc wezmie samochod i zaplaci bo
    > to nie o pieniadze chodzi (no i podobno takie "zalozenie blokady" jest
    > nielegalne - mimo ze na prywatnej posesji). Aha - i interesuje mnie
    > legalna metoda. Z mniej legalnych zasugerowano mi usuniecie numerow
    > rejestracyjnych - nie wiem co by to mialo dac ale i tak sluszne sie nie
    > wydaje ;)
    >
    1). wypchnij to g..no na drogę publiczną a potem monitujcie straż miejska
    żeby usnęli. Zrób to tak by nikt nie widział i gdyby kto pytał to Ty nic nie
    wiesz, wczoraj stał u Ciebie - dziś nie, widocznie właściciel przestawił.
    Właściciel widocznie chce pozbyć się auta i wynikających z tego zobowiązań
    bez płacenia za kasację albo jeszcze coś dodatowo wyszarpać
    2) wyslij mu pismo że rozpoczynasz naliczanie X zł za każdy dzień za
    bezumowne korzystanie z Twojej własności, wyznacz nieprzekraczalny termin
    pierwszej wpłaty w razie niezapłacenia komornik, rejestr dłużników,
    usunięcie na koszt właściciela pojazdu itp. Czasem taki prawniczawy
    bełkocik działa.


  • 4. Data: 2009-11-19 09:18:36
    Temat: Re: porzucony samochod na prywatnym terenie [bez zgody wlasciciela]
    Od: BartekK <s...@N...org>

    Kane pisze:
    > Jakie kroki moge podjac by usunac samochod z dzialki bez wspolpracy z jego
    > wlascicielem
    Powiadomić właściciela, że stoi na parkingu płatnym.
    Nie przesadzić z ceną, ale "urzędowe" 2zł/g jak policzysz (razy te
    tygodnie) to będzie fair (zwłaszcza że taką cenę to teraz sobie liczy
    prawie każde miasto w centrum za stanie na ulicy). W razie czego dogadać
    się z kims kto ma działalność/parking/prowadzi podobną firmę, by spisać
    z nim umowę "nieodpłatnego użyczenia gruntu" a on na tym "użyczonym
    gruncie" wykona usługę na rzecz tego właściciela auta, wystawi na to
    fakturę/paragon (i niech sobie całą kwotę zabierze, na podatki i
    zamieszanie z tym związane). Ty będziesz czysty a gość z rachunkiem do
    zwindykowania (zwłaszcza jak są dowody że usługa parkowania była
    świadczona, skoro policja była wzywana itd).

    --
    | Bartlomiej Kuzniewski
    | s...@d...org GG:23319 tel +48 696455098 http://drut.org/
    | http://www.allegro.pl/show_user_auctions.php?uid=338
    173


  • 5. Data: 2009-11-19 10:15:50
    Temat: Re: porzucony samochod na prywatnym terenie [bez zgody wlasciciela]
    Od: "maanj" <a...@o...pl>


    Użytkownik "BartekK" <s...@N...org> napisał w wiadomości
    news:he335r$pqa$1@nemesis.news.neostrada.pl...
    > Kane pisze:
    >> Jakie kroki moge podjac by usunac samochod z dzialki bez wspolpracy z
    >> jego wlascicielem
    > Powiadomić właściciela, że stoi na parkingu płatnym.
    > Nie przesadzić z ceną, ale "urzędowe" 2zł/g jak policzysz (razy te
    > tygodnie) to będzie fair (zwłaszcza że taką cenę to teraz sobie liczy
    > prawie każde miasto w centrum za stanie na ulicy). W razie czego dogadać
    > się z kims kto ma działalność/parking/prowadzi podobną firmę, by spisać z
    > nim umowę "nieodpłatnego użyczenia gruntu" a on na tym "użyczonym gruncie"
    > wykona usługę na rzecz tego właściciela auta, wystawi na to
    > fakturę/paragon (i niech sobie całą kwotę zabierze, na podatki i
    > zamieszanie z tym związane). Ty będziesz czysty a gość z rachunkiem do
    > zwindykowania (zwłaszcza jak są dowody że usługa parkowania była
    > świadczona, skoro policja była wzywana itd).
    >
    > --
    > | Bartlomiej Kuzniewski
    > | s...@d...org GG:23319 tel +48 696455098 http://drut.org/
    > | http://www.allegro.pl/show_user_auctions.php?uid=338
    173

    Ja poelcam rozwiazanie z wypchnieciem go na droge publiczną zaraz przyjedzie
    straz miejska i go zwiną
    a przy okazji mozna jeszcze zadzwonic na straz pozarną i powiadomic ich ze
    auto zaparkowal
    jakis cwel na srodku drogi i tarasuje przejazd i zastawia droge
    przeciwpozarową (bo jest nia napewno).



  • 6. Data: 2009-11-19 12:42:44
    Temat: Re: porzucony samochod na prywatnym terenie [bez zgody wlasciciela]
    Od: "Kane" <s...@s...pl>

    > Ja poelcam rozwiazanie z wypchnieciem go na droge publiczną zaraz
    > przyjedzie straz miejska i go zwiną
    > a przy okazji mozna jeszcze zadzwonic na straz pozarną i powiadomic ich ze
    > auto zaparkowal
    > jakis cwel na srodku drogi i tarasuje przejazd i zastawia droge
    > przeciwpozarową (bo jest nia napewno).

    No tak ale czy wypchniecie jest legalne ? Sasiadow mam niby w miare
    normalnych ale kij wie czy majac wybor przy pytaniu policji czy "cos
    widzieli" nie powiedza ze "widzieli" ;)

    Pozdrowienia

    Kane


  • 7. Data: 2009-11-19 12:56:36
    Temat: Re: porzucony samochod na prywatnym terenie [bez zgody wlasciciela]
    Od: "cef" <c...@i...pl>

    Kane wrote:

    > No tak ale czy wypchniecie jest legalne ?
    > Kane

    Na Allegro?


  • 8. Data: 2009-11-19 13:03:38
    Temat: Re: porzucony samochod na prywatnym terenie [bez zgody wlasciciela]
    Od: "maanj" <a...@o...pl>


    Użytkownik "Kane" <s...@s...pl> napisał w wiadomości
    news:he3ekq$7km$1@atlantis.news.neostrada.pl...
    >> Ja poelcam rozwiazanie z wypchnieciem go na droge publiczną zaraz
    >> przyjedzie straz miejska i go zwiną
    >> a przy okazji mozna jeszcze zadzwonic na straz pozarną i powiadomic ich
    >> ze auto zaparkowal
    >> jakis cwel na srodku drogi i tarasuje przejazd i zastawia droge
    >> przeciwpozarową (bo jest nia napewno).
    >
    > No tak ale czy wypchniecie jest legalne ? Sasiadow mam niby w miare
    > normalnych ale kij wie czy majac wybor przy pytaniu policji czy "cos
    > widzieli" nie powiedza ze "widzieli" ;)
    >
    > Pozdrowienia
    >
    > Kane


    No nie jest legalne, ale uzasadnione społecznie.

    Zadzwon na straz miejską, odemnie z pod bloku (teren prywatny)
    stał kiedys przez dluzszy okres czasu jakis gruchot
    sasiad zadzwonil zglosil ze zajmuje miejsce parkingowe
    i przyjechala straz miejska pozniej laweta i po sprawie bylo

    swoją drogą tak jak kolega pisal tez odcholuj go spoza zabudowan i zostaw na
    poboczu






  • 9. Data: 2009-11-19 13:15:44
    Temat: Re: porzucony samochod na prywatnym terenie [bez zgody wlasciciela]
    Od: "Miokosuki" <M...@o...pl>

    > swoją drogą tak jak kolega pisal tez odcholuj go spoza zabudowan i zostaw
    > na poboczu

    prosciej podpalic

    jk



  • 10. Data: 2009-11-19 18:11:19
    Temat: Re: porzucony samochod na prywatnym terenie [bez zgody wlasciciela]
    Od: "Zygmunt" <...@o...eu>

    > swoją drogą tak jak kolega pisal tez odcholuj go spoza zabudowan i zostaw
    > na poboczu

    e tam, na poboczu to gozostaw spokojnie na 2 dni, bo może sąsiedzi widzieli,
    a potem zepchnij na środek drogi.


    A może stłuc szybkę, albo otwożyć zamek i wezwać policję aby zabezpieczyła
    samochód na parkingu policyjnym?



    z


strony : [ 1 ] . 2 . 3


Szukaj w grupach

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1