-
201. Data: 2010-05-06 10:02:32
Temat: Re: [pord] kolizja, jak się bronić
Od: Gotfryd Smolik news <s...@s...com.pl>
On Thu, 6 May 2010, mvoicem wrote:
> Dlaczego musi? Owszem, powinien, ale wielu w jednej chwili podejmuje
> decyzję, włącza kierunkowskaz (albo i nie, bo po co :D)
Całkiem poważnie trzeba się z Tobą zgodzić - bo nie ma po co :D
Co ciekawsze, takie rozumienie "sygnalizacji" jest całkiem powszechne
wśród kierowców.
"Jak widzę, że nie mogę wyprzedzać, to nie będę sygnalizował zamiaru,
bo wyprzedzę dopiero jak pojawi się możliwość".
Skutek - migacz zapalony razem z obrotem kierownicy.
I pytanie "po co"...
> Co widać np. w końcówce filmu do którego link podał Tristan.
pzdr, Gotfryd
-
202. Data: 2010-05-06 14:19:56
Temat: Re: [pord] kolizja, jak się bronić
Od: "Big Jack" <a...@b...zz>
W wiadomości
news://news-archive.icm.edu.pl/hrtp9r$s6a$1@news.tas
k.gda.pl
*szerszen* napisał(-a):
> gdyby znajomy
> najpierw
> wlaczyl kierunek, potem sie upewnil i odrazu skrecil, nie byloby
> dzisiaj
> problemu
Gdyby tak zrobił, to w sytuacji kiedy manewru nie można byłoby wykonać
zasiał by pewnie niezły ferment na drodze. Bo: włącza kierunek, patrzy w
lusterko. Okazuje się, że jest wyprzedzany. A wyprzedzający w tym
momencie głupieje, bo nie wie co za chwilę się stanie. Prewencyjnie
wdeptuje hamulec do podłogi ze skutkiem nie znanym.
Procedura jest taka:
upewnienie się o możliwości wykonania manewru, jego sygnalizacja i w
końcu wykonanie. Dokładnie tak, a nie inaczej. Samo upewnienie się bez
sygnalizacji w przypadku kiedy tej możliwości brak nie niesie za sobą
żadnych konsekwencji, w przeciwieństwie do sytuacji kiedy najpierw
sygnalizuje, a poźniej nie wykonuje wcześniej sygnalizowanego manweru,
bo się jorgnął że nie może go wykonać.
--
Big Jack
////// GG: 660675
( o o) Wiadomość niesprawdzona przez ESET NOD32 Antivirus
--ooO-( )-Ooo- ani żaden inny antywirus :P
-
203. Data: 2010-05-06 14:19:58
Temat: Re: [pord] kolizja, jak się bronić
Od: "Big Jack" <a...@b...zz>
W wiadomości
news://news-archive.icm.edu.pl/hrton8$rau$1@news.tas
k.gda.pl
*szerszen* napisał(-a):
> czy ty myslisz ze jak powtorzysz to iles razy, to stanie sie prawda?
Prawda jaką podałem jest prawdą, bez względu na to jak bardzo Ci się to
nie podoba.
> zrozum, skrecajacy nie upewnil sie czy moze bezpiecznie wykonac
> manewr,
Ależ jak najbardziej upewnił się. Czytaj
news://news-archive.icm.edu.pl/3461.000022f1.4be18ff
...@n...onet.pl
cytuję "znajomy jechał bardzo powoli, wcześniej upewnił się, czy
nie jest wyprzedzany, wrzucił kierunek". "upewnił się" tzn, nabrał
pewności. Rozumiesz?
> jakby to zrobil nie bylo by dzwona,
Dzwon był nie dlatego, że się nie upewnił, bo się upewnił, (patrz wyżej)
tylko dlatego, że policjant kiedy zaczynał wyprzedzać, to skręcający
kierunkowskazem _już_ sygnalizował zamiar skrętu w lewo, a policjant
przekraczając podwójną ciągłą i próbując wyprzedzić pojazd, który
wcześniej (wcześniej tzn. zanim zaczął być wyprzedzanym) sygnalizował
zamiar skrętu w lewo zaczął go wyprzedzać skutkiem czego przydzwonił w
lewe drzwi pojazdu już skręcającego. Powiedz czy Ty w identycznych
okolicznościach pdojąłbyś się wyprzedzania pojazdu sygnalizującego
zamiar skrętu w lewo tak jak w tym wątku? Dlaczego? Policjant jest ślepy
co już wcześniej napisałem, ale nie można mieć do niego o to pretensji,
tylko do tego co mu pozwolił jeździć. Nie było nigdzie napisane o jakiej
porze doby zdarzenie miało miejsce. Gdyby to było wieczorem lub w nocy,
a policjant miał kurzą ślepotę (czasem się zdarza) to wieeeele by to
tłumaczyło.
I proszę Cię, nie manipuluj, nie snój swoich wywodów w oparciu o
domysły, imaginacje i fantasmagorie, swoje i innych, tylko opieraj się
na tym co podaje *szymon* A dotyczy to m.in. tego co piszesz tutaj
news://news-archive.icm.edu.pl/hrtp9r$s6a$1@news.tas
k.gda.pl Z
kilkunastu metrów zrobiłeś kilkadziesiąt, piszesz że się upewnił, a nie
spojrzał w lusterko (skąd wiesz co zrobił i jak to zrobił?) etc.
--
Big Jack
////// GG: 660675
( o o) Wiadomość niesprawdzona przez ESET NOD32 Antivirus
--ooO-( )-Ooo- ani żaden inny antywirus :P
-
204. Data: 2010-05-06 18:52:16
Temat: Re: kolizja, jak się bronić
Od: rrr <r...@g...com>
Kufnia co za ciemnota.
Gościu jadąc 80 km/h jedzie 40 razy szybciej niż gościu toczący się 2
km/h.
Ten drugi przejeżdża 10 m a tamten w tym czasie 400. Czyli jak ten
rozpoczynał manewr tamten był 200 metrów z tyłu. Czyli skręcający
zachował szczególną ostrożność, bo w chwili skrętu tamten był 50 m z
tyłu. Szerszeń zakłada, że oni z prawie taką samą prędkością jechali,
no może 2x wolniej. Co za brak wyobraźni przestrzennej.
-
205. Data: 2010-05-06 19:09:22
Temat: Re: kolizja, jak się bronić
Od: "Big Jack" <a...@b...zz>
W wiadomości
news://news-archive.icm.edu.pl/00109bdb-a436-43ec-bb
3...@r...googlegroups.com
*rrr* napisał(-a):
> Szerszeń zakłada, że oni z prawie taką samą prędkością jechali,
> no może 2x wolniej. Co za brak wyobraźni przestrzennej.
Problem w tym, że szreszen swoich i innych założeń, które nie mają
pokrycia ze stanem faktycznym trzyma się jak faktów i wyciąga z nich
błędne wnioski.
--
Big Jack
////// GG: 660675
( o o) Wiadomość niesprawdzona przez ESET NOD32 Antivirus
--ooO-( )-Ooo- ani żaden inny antywirus :P
-
206. Data: 2010-05-06 19:38:38
Temat: Re: kolizja, jak się bronić
Od: "Robert Tomasik" <r...@g...pl>
Użytkownik "rrr" <r...@g...com> napisał w wiadomości
news:00109bdb-a436-43ec-bb3f-f70dfce1508b@r11g2000yq
a.googlegroups.com...
Kufnia co za ciemnota.
Gościu jadąc 80 km/h jedzie 40 razy szybciej niż gościu toczący się 2
km/h.
Ten drugi przejeżdża 10 m a tamten w tym czasie 400. Czyli jak ten
rozpoczynał manewr tamten był 200 metrów z tyłu. Czyli skręcający
zachował szczególną ostrożność, bo w chwili skrętu tamten był 50 m z
tyłu. Szerszeń zakłada, że oni z prawie taką samą prędkością jechali,
no może 2x wolniej. Co za brak wyobraźni przestrzennej.
Gdyby policjant jechał 80 km/h, i był 200 metrów z tyłu, to zapewne
powstałyby większe uszkodzenia.
-
207. Data: 2010-05-06 20:13:47
Temat: Re: kolizja, jak się bronić
Od: "szymon" <s...@o...pl>
> Gdyby policjant jechał 80 km/h, i był 200 metrów z tyłu, to zapewne
> powstałyby większe uszkodzenia.
Może zdążył wyhamować, może nie jechał 80 tylko 60. A znajomy się toczył
--
Wysłano z serwisu OnetNiusy: http://niusy.onet.pl
-
208. Data: 2010-05-06 20:18:45
Temat: Re: kolizja, jak się bronić
Od: "Robert Tomasik" <r...@g...pl>
Użytkownik "szymon" <s...@o...pl> napisał w wiadomości
news:3461.000023d6.4be322fb@newsgate.onet.pl...
>> Gdyby policjant jechał 80 km/h, i był 200 metrów z tyłu, to zapewne
>> powstałyby większe uszkodzenia.
>
> Może zdążył wyhamować, może nie jechał 80 tylko 60. A znajomy się toczył
A może ... jaki to ma sens?
-
209. Data: 2010-05-06 22:56:13
Temat: Re: kolizja, jak się bronić
Od: Smok Eustachy <s...@e...pl>
Dnia Thu, 06 May 2010 21:38:38 +0200, Robert Tomasik napisał(a):
/.../
>
> Gdyby policjant jechał 80 km/h, i był 200 metrów z tyłu, to zapewne
> powstałyby większe uszkodzenia.
Ale hamulec ma wiesz? Od 100 w 40 m zahamuje to z 80 z 30. czyli jechał
80 i zaczął hamować na 20 m przed skręcaczem.
Sygnalizuje tylko, że problem jest z szybkobieżnymi taki, ze obrócisz się
w lewo, w prawo a ten w tym czasie przeleci ho-ho.
--
Smok Eustachy
http://nowy.tezeusz.pl/blog/smok.eustachy
http://pclinuxos.org.pl/
-
210. Data: 2010-05-06 23:05:53
Temat: Re: kolizja, jak się bronić
Od: Smok Eustachy <s...@e...pl>
Dnia Thu, 06 May 2010 22:18:45 +0200, Robert Tomasik napisał(a):
/.../
>> Może zdążył wyhamować, może nie jechał 80 tylko 60. A znajomy się
>> toczył
>
> A może ... jaki to ma sens?
Ma sens taki że jak Ci coś nie pasi to gołosłownie zarzucasz asensowność.
Możemy rozpatrzeć wiele hipotez z prędkością policjanta. Powiedzmy 20,
30, 40, 50, 60, 70, 80 km/h. Przy 30 to jawny kamikadze i nonsens. Przy
80 ma sens rozwój wydarzeń.
--
Smok Eustachy
http://nowy.tezeusz.pl/blog/smok.eustachy
http://pclinuxos.org.pl/