sluchajcie moj kumpel "m" pobil koesia na dyskotece i walna go butelka z
piwa w glowe i rozcial mu szyje ma teraz 7 szfow. zrobil to dlatego ze jego
panna zerwala z nim i zaczela chodzic z tym poszkodowanym wiec ten "m"
dostal nerwicy i ... poszkodowany zrobil sobie dodatkowo obdukcje w
szpitalu. i grozi mu teraz ze jesli od pana "m" niedostanie za 2 dni 500zl
to wniesie sprawe do sadu - wiec moje pytanie brzmi co pan "m" moze teraz
zrobic by jak najlepiej z tego wyjsc calo.???/
Prosze was o pomoc

do góry

Użytkownik "Dropsec" <d...@i...pl> napisał w wiadomości
news:a8svqi$3lc$1@news.tpi.pl...
| sluchajcie moj kumpel "m" pobil koesia na dyskotece i walna go butelka z
| piwa w glowe i rozcial mu szyje ma teraz 7 szfow. zrobil to dlatego ze
jego
| panna zerwala z nim i zaczela chodzic z tym poszkodowanym wiec ten "m"
| dostal nerwicy i ... poszkodowany zrobil sobie dodatkowo obdukcje w
| szpitalu. i grozi mu teraz ze jesli od pana "m" niedostanie za 2 dni 500zl
| to wniesie sprawe do sadu - wiec moje pytanie brzmi co pan "m" moze teraz
| zrobic by jak najlepiej z tego wyjsc calo.???/
| Prosze was o pomoc

Zdecydowanie radze dogadac sie poza sadem, choc istnieje prawdopodobienstwo,
ze na 500zl sie nie skonczy...Ale coz, za glupote trzeba placic. Moze tez
sie tak zdarzyc, ze poszkodowany wezmie kase, a i tak zawiadomi prokurature.
Ryzyko, ale trzeba walczyc, by nie doszlo do procesu, bo szkoda chlopaka...

->piotr

do góry

Użytkownik "Jaro" <jaromir.janas(no spam)@wp.pl> napisał w wiadomości
news:a8t1ap$gm0$1@news.tpi.pl...
>
> Niech zapłaci 500zetów i weźmie na pismie, ze poszkodowany nie rości
> jakichkolwiek pretensji z powodu zaistniałego zajścia.
> Pzdr. Jaro
>
> Ok dzieki za info.
ale czy niemoglby sie jakos wybronic tym ze koles poszkodowany chce sciagnac
kase - haracz-wyludzenie??

do góry

Niech zapłaci 500zetów i weźmie na pismie, ze poszkodowany nie rości
jakichkolwiek pretensji z powodu zaistniałego zajścia.
Pzdr. Jaro

do góry

Użytkownik "Jaro" <jaromir.janas(no spam)@wp.pl> napisał w wiadomości
news:a8t1ap$gm0$1@news.tpi.pl...
>
> Niech zapłaci 500zetów i weźmie na pismie, ze poszkodowany nie rości
> jakichkolwiek pretensji z powodu zaistniałego zajścia.
> Pzdr. Jaro
>
> Acha a jaka kara by go mogla czekac bo wniesieniu sprawy do sadu - chodzi
mi o wyrok i jaka kwota kolegium??

do góry

On Mon, 8 Apr 2002, Dropsec wrote:

> ale czy niemoglby sie jakos wybronic tym ze koles poszkodowany chce sciagnac
> kase - haracz-wyludzenie??

Jaki haracz? Przecież za uszkodzenie ciała poszkodowanemu należy się
również odszkodowanie cywilnoprawne.

--
Gwidon S. Naskrent (n...@s...pl)

do góry

On Mon, 8 Apr 2002, Dropsec wrote:

> > Acha a jaka kara by go mogla czekac bo wniesieniu sprawy do sadu - chodzi
> mi o wyrok i jaka kwota kolegium??

Nie ma już kolegium. Za udział w bójce lub pobiciu do 3 lat, ew. od 3
miesięcy do lat 5 jeśli do uszkodzenia ciała doszło w inny sposób (w
szczególności przy biernej postawie poszkodowanego).

--
Gwidon S. Naskrent (n...@s...pl)

do góry

> > ale czy niemoglby sie jakos wybronic tym ze koles poszkodowany chce
sciagnac
> > kase - haracz-wyludzenie??
>
> Jaki haracz? Przecież za uszkodzenie ciała poszkodowanemu należy się
> również odszkodowanie cywilnoprawne.

i wtedy trzeba by te 500 złotych przemnożyć razy kilka plus koszty sądowe.

Więc jeśli ktoś chce tylko 500 zł za uszkodzenie ciała to frajer i trzeba to
wykorzystać.

Twój kolega niech się cieszy bo gdyby poszkodowany był mądrzejszy to by go
pociągnął znacznie więcej niż te 500 zł
a jeszcze pewnie skończyło by się wyrokiem.

do góry

Mon, 8 Apr 2002 22:49:32 +0200, "Dropsec" <d...@i...pl> pisze:

>sluchajcie moj kumpel "m" pobil koesia na dyskotece i walna go butelka z
>piwa w glowe i rozcial mu szyje ma teraz 7 szfow. zrobil to dlatego ze jego
>panna zerwala z nim i zaczela chodzic z tym poszkodowanym wiec ten "m"
>dostal nerwicy i ... poszkodowany zrobil sobie dodatkowo obdukcje w
>szpitalu. i grozi mu teraz ze jesli od pana "m" niedostanie za 2 dni 500zl
>to wniesie sprawe do sadu - wiec moje pytanie brzmi co pan "m" moze teraz
>zrobic by jak najlepiej z tego wyjsc calo.???/

Zaplacic czym prendzej i wziac na pismie, ze poszkodowany czuje sie
usatysfakcjonowany i nie bedzie roscil pretensji, ani kierowal sprawy
do sadu.
Mysle, ze jeszcze drugie tyle trzeba by dac na Sw. Antoniego, jako
patrona do spraw beznadziejnych...
Gdyby poszkodowanemu chcialo sie zlozyc zawiadomienie o
popelnieniu przestepstwa (majac obdukcje w reku...), to twojego
kolege czekalyby nastepujace "przygody":
- grzywna (okolo 1000 - 1500)
- zwrot kosztow sadowych (kilka stowek)
- koszty zastepstwa adwokackiego dla poszkodowanego (1500 zl jak nic)
- adwokat dla "m" - 1000 - 1500
- wpis w rejestrze skazanych
- wyrok w zawieszniu - a skoro kolega taki krewki, to to moze byc
najwiekszym problemem...

I zamiast tego ktos (jaki naiwny...) chce tylko 5 stowek!
Naprawde cos sie nalezy Sw. Antoniemu...

pozdrawiem serdecznie

Andrzej Garapich
garapich@_WYWAL_TO_palac.pl

Kto w młodości był socjalistą
ten na starość będzie świnią

do góry

> Mysle, ze jeszcze drugie tyle trzeba by dac na Sw. Antoniego, jako
> patrona do spraw beznadziejnych...

patronem spraw beznadziejnych jest Św. Juda Tadeusz.. zaś Św. Antoni jak
wszyscy wiedzą jest od znajdowania rzeczy zgubionych. IMHO sprawca powinien
dać 500,- poszkodowanemu, 500,- dla Św Judy Tadeusza a do Św. Antoniego
modlić sie o odnalezienie zgubionego rozumu!!! wcale sie nie dziwie ze
dziewczyna go rzuciła skoro ma tak mało rozumu.

PZDR
Shaman

do góry