-
871. Data: 2006-08-05 13:40:04
Temat: Re: policyjne morderstwo
Od: Andrzej Lawa <a...@l...SPAM_PRECZ.com>
Robert Tomasik wrote:
>> Jasne, bo kaseta jest zamknięta na klucz a kierownik wyjechał na Bahamy.
>> Weź mi nie opowiadaj bajeczek.
>
> Wystarczy, ze nie ma informatyka z odpowiednimi uprawnieniami do
> systemu. teraz monitoring coraz częściej zapisują obraz cyfrowo. Poza
> tym w szanującej się firmie dostęp do nagrania ma tylko wyznaczona część
> osób, a czasem tylko właściciel. Czemu? Bo jakby mieli wszyscy, to
> pracownik sobie pójdzie i przeciągnie magnesikiem po tasiemce albo zrobi
> reset komputera.
Jeśli to są systemy komputerowe, to takie uzasadnienie jest tym bardziej
bezsensowne - reset można odłączyć a dane udostępnić każdemu tylko do
odczytu, bez możliwości kasowania.
>>>> Ja wiem, że policjanci są ubodzy straszliwie ;-> ale w obecnych
>>>> czasach prawie każdy ma komórkę - i MMS-y.
>>> Co Ty powiesz?
>> W sumie jeszcze nie spotkałem policjanta bez komórki. Prędzej bez
>> broni ;)
>>
> Bez komórki? Oceniam, że pewnei gdzieś 10%. Ale ilu z nich mammożliwość
> odbierania MMS-ów? No i pomijam, że te komórki są prywatne. Raczej
> danych służbowych bym na nei nie wysyłał.
Dziwne podejście - jeśli mam nawe jakiś prywatny sprzęt, a może mi się
on przydać w pracy i nic mu to nie zaszkodzi- to czemu nie?
>> Pomijając taki detal, że jakieś bajeczki opowiadasz, to co ty równasz
>> odruchową ucieczkę z celowym morderstwem i kanibalizmem?
>
> I to, i to jest badzo niezdrowym odruchem.
Pierwsze to odruch. Drugie to celowe działanie. Nie widzisz tej
"subtelnej" różnicy?
>>>> I podczas jazdy by ją spokojnie złożył i otworzył ogień. Wot,
>>>> kaskadier.
>>> A otwierał ogień?
>> Nie. Co było do okazania.
>
> I co to zmienia? Bo nie wiem, do czego zmierzasz.
Że póki jechał, nie móg strzelać.
>> Pistolet maszynowy jako broń długa? Np. taki mac10 albo mini-uzi
>> długi? Bez żartów...
>
> Tu już kłania się definicja broni długiej. Zwyczajowo jest to broń palna
> inna niż pistolet lub rewolwer(broń krótka). Znasz inną definicję?
Wiesz, pistolety automatyczne nie są pistoletami maszynowymi tylko
dlatego, że mają taką małą blokadę w mechanizmie. Drobna zmiana
konstrukcji zamka i masz pistolet maszynowy.
Nie wiem, czy komukolwiek przysło by do głowy nazwać MAC10 czy APS
"bronią długą".
PS: Bogu dzięki ktoś taki jak tamten policyjny rambo nie miał dyżuru w
sowieckiej bazie antyrakietowej 26 września 1983... Stanisław Pietrow
miał wszelkie podstawy przypuszczać, że amerykanie rozpoczęli atak
nuklearny, a jednak olał procedurę, zastosował rozum i dzięki temu
uniknęliśmy nuklearnego holokaustu. A było blisko. Oby więcej takich
ludzi, jak Pietrow, a mniej takich, jak tamten lubiący sobie postrzelać
polucjant.
-
872. Data: 2006-08-05 20:26:17
Temat: Re: policyjne morderstwo
Od: "ElComandante" <z...@w...pl>
Użytkownik "Przemek R."
<p...@t...gazeta.
pl> napisał w wiadomości
news:ean526$kfv$2@inews.gazeta.pl...
> ElComandante napisał(a):
>>> a niby na jakiej podstawie?
>>>
>>
>> 17.1 pkt 2 ?
>
> mowa byla o rzucaniu a nie rzucaniu w kogos, nadal oczekuje podstawy
> prawnej. T onie ma byc abtsrakcyjen zagrozenie a realne bezposrednie.
>
J.w. Sądzisz że z "odstrzelona dupą" miałbyś jakieś szanse wyjaśnić
"nieporozumienie". Wystarczy, że policjant byłby w pobliżu i miał
"uzasadnione" obawy, że chcesz rzucić w niego, czy kogokolwiek.
Samotnie w dzikiej głuszy możesz sobie rzucać ile chcesz.
-
873. Data: 2006-08-05 20:40:44
Temat: Re: policyjne morderstwo
Od: "Robert Tomasik" <r...@g...pl>
Użytkownik "Andrzej Lawa" <a...@l...SPAM_PRECZ.com> napisał w
wiadomości news:lmjeq3-6g2.ln1@ncc1701.lechistan.com...
> Jeśli to są systemy komputerowe, to takie uzasadnienie jest tym bardziej
> bezsensowne - reset można odłączyć a dane udostępnić każdemu tylko do odczytu,
> bez możliwości kasowania.
Pewnie, że można. Ale często tak nie jest. Często urządzenie rejestrujące po
prostu znajduje się w innym niż firma miejscu.
> Dziwne podejście - jeśli mam nawe jakiś prywatny sprzęt, a może mi się on
> przydać w pracy i nic mu to nie zaszkodzi- to czemu nie?
Po pierwsze z tego powodu, że co będzie, jak fotkę bandyty przez pomyłkę wyślesz
do syna policjanta, a nie do policjanta. prywatną komórkę może synowi pożyczyć.
Po drugie z tego powodu, że ktoś za te MMS-y musiał by zapłacić. Po trzecie z
tego powodu, że technicznie to wcale nie jest proste, bo dyżurny musiał by
dysponować bieżącym wykazem telefonów komórkowych policjantów w służbie. Po
czwarte ... te trzy wystarczą. Oczywiście, ze policjanci używają prywatnego
sprzętu na służbie. Bywa, że nawet ryzykując za to naganę. Ale nie możesz tego
kalkulować jako standard.
>
> Pierwsze to odruch. Drugie to celowe działanie. Nie widzisz tej "subtelnej"
> różnicy?
Utartym zwyczajem u Romów jest porwanie panny młodej i w razie konieczności jej
zgwałcenie. Do dziś to między sobą od czasu do czasu kultywują. Granda się robi,
jak polkę porwą. Mamy to sankcjonować tylko z tego powodu, że oni tak już od
stuleci?
> Że póki jechał, nie móg strzelać.
No i co z tego? Znajdź przepis, który wymaga, by strzelał.
> Wiesz, pistolety automatyczne nie są pistoletami maszynowymi tylko dlatego, że
> mają taką małą blokadę w mechanizmie. Drobna zmiana konstrukcji zamka i masz
> pistolet maszynowy.
A próbowałeś z tak przerobionego pistoletów cokolwiek konkretnego mniejszego od
stodoły trafić? Po takiej przeróbce, to najbezpieczniej jest stać tam, gdzie
strzelec mierzy. nie wiadomo gdzie trafi, ale szansa na to, ze tam gdzie mierzy
jest znikoma.
-
874. Data: 2006-08-06 00:37:09
Temat: Re: policyjne morderstwo
Od: Andrzej Lawa <a...@l...SPAM_PRECZ.com>
Robert Tomasik wrote:
>> Jeśli to są systemy komputerowe, to takie uzasadnienie jest tym
>> bardziej bezsensowne - reset można odłączyć a dane udostępnić każdemu
>> tylko do odczytu, bez możliwości kasowania.
>
> Pewnie, że można. Ale często tak nie jest. Często urządzenie
> rejestrujące po prostu znajduje się w innym niż firma miejscu.
Bez żartów.
[ciach]
> Oczywiście, ze policjanci używają prywatnego sprzętu na służbie. Bywa,
> że nawet ryzykując za to naganę. Ale nie możesz tego kalkulować jako
> standard.
Oczywiście można też wymyslać dodatkowe przeszkody, "obiektywne
trudności" itepe. I w ogóle po co ta technika, jak jeden magazynek
amunicji tylko parę złotych kosztuje - nie to co właściwe szkolenie,
organizacja i inne wyposażenie...
Ale mając takie podejście to może od razu zlikwidować policję i postawić
na lokalnych, prywatnych "szeryfów"? Wyjdzie na to samo, a jaka
oszczędność dla budżetu...
>> Pierwsze to odruch. Drugie to celowe działanie. Nie widzisz tej
>> "subtelnej" różnicy?
>
> Utartym zwyczajem u Romów jest porwanie panny młodej i w razie
> konieczności jej zgwałcenie. Do dziś to między sobą od czasu do czasu
Czego nie rozumiesz w słowie "odruch"?
Ja wiem, że "obyczaj" i "odruch" zaczynają się na "o", ale to są jednak
dość różne rzeczy.
>> Że póki jechał, nie móg strzelać.
>
> No i co z tego? Znajdź przepis, który wymaga, by strzelał.
No, wtedy to mógłby legalnie kropnąć policjanta ;->
A ty mi znajdź analogiczny przepis dotyczący owego policjanta.
>> Wiesz, pistolety automatyczne nie są pistoletami maszynowymi tylko
>> dlatego, że mają taką małą blokadę w mechanizmie. Drobna zmiana
>> konstrukcji zamka i masz pistolet maszynowy.
>
> A próbowałeś z tak przerobionego pistoletów cokolwiek konkretnego
> mniejszego od stodoły trafić? Po takiej przeróbce, to najbezpieczniej
> jest stać tam, gdzie strzelec mierzy. nie wiadomo gdzie trafi, ale
> szansa na to, ze tam gdzie mierzy jest znikoma.
OK, dobra - niech ci będze, że MAC10 to broń długa - hehehe.
-
875. Data: 2006-08-06 20:10:11
Temat: Re: policyjne morderstwo
Od: "Robert Tomasik" <r...@g...pl>
Użytkownik "Andrzej Lawa" <a...@l...SPAM_PRECZ.com> napisał w
wiadomości news:g6qfq3-1c4.ln1@ncc1701.lechistan.com...
>> Pewnie, że można. Ale często tak nie jest. Często urządzenie rejestrujące po
>> prostu znajduje się w innym niż firma miejscu.
> Bez żartów.
Bez żartów. Nawet powinno dokładnie tak być. Wówczas pracownicy, jak coś
napsocą, to nie mają możliwości zepsucia nagrania. W wielu szanujących sie
firmach ochroniarskich chroniących rózne obiekty, to jest taki standard, że
ochrona obiektu ma podgląd on-line, a nagranie jest w siedzibie firmy.
>> Oczywiście, ze policjanci używają prywatnego sprzętu na służbie. Bywa, że
>> nawet ryzykując za to naganę. Ale nie możesz tego kalkulować jako standard.
>
> Oczywiście można też wymyslać dodatkowe przeszkody, "obiektywne trudności"
> itepe.
To nie są dodatkowe trudności, tylko życie. Załóżmy, że wyślesz to na prywatną
komórkę. Pomylisz numer i w7yślesz to do jakiegoś dziennikarza. Można bardzo
mądre rzeczy wymyślać, jak sie siedzi przy klawiaturze. Wsiądź na ejden wieczór
w radiowóz i załatw kilka interwencji. Wówczas będziesz mógł ocenić, kiedy ktoś
piętrzy problemy, a kiedy po prostu się nie da.
>>> Że póki jechał, nie móg strzelać.
>> No i co z tego? Znajdź przepis, który wymaga, by strzelał.
> No, wtedy to mógłby legalnie kropnąć policjanta ;->
> A ty mi znajdź analogiczny przepis dotyczący owego policjanta.
Wiesz - nie chce mi się. Wymieniłem go tu już w tym wątku kilka razy.
-
876. Data: 2006-08-06 22:05:46
Temat: Re: policyjne morderstwo
Od: "Przemek R." <p...@t...gazeta.pl>
Robert Tomasik napisał(a):
> Użytkownik "Andrzej Lawa" <a...@l...SPAM_PRECZ.com> napisał
> w wiadomości news:g6qfq3-1c4.ln1@ncc1701.lechistan.com...
>
>>> Pewnie, że można. Ale często tak nie jest. Często urządzenie
>>> rejestrujące po prostu znajduje się w innym niż firma miejscu.
>> Bez żartów.
>
> Bez żartów. Nawet powinno dokładnie tak być. Wówczas pracownicy, jak coś
> napsocą, to nie mają możliwości zepsucia nagrania. W wielu szanujących
> sie firmach ochroniarskich chroniących rózne obiekty, to jest taki
> standard, że ochrona obiektu ma podgląd on-line, a nagranie jest w
> siedzibie firmy.
>
>>> Oczywiście, ze policjanci używają prywatnego sprzętu na służbie.
>>> Bywa, że nawet ryzykując za to naganę. Ale nie możesz tego kalkulować
>>> jako standard.
>>
>> Oczywiście można też wymyslać dodatkowe przeszkody, "obiektywne
>> trudności" itepe.
>
> To nie są dodatkowe trudności, tylko życie. Załóżmy, że wyślesz to na
> prywatną komórkę. Pomylisz numer i w7yślesz to do jakiegoś dziennikarza.
> Można bardzo mądre rzeczy wymyślać, jak sie siedzi przy klawiaturze.
> Wsiądź na ejden wieczór w radiowóz i załatw kilka interwencji. Wówczas
> będziesz mógł ocenić, kiedy ktoś piętrzy problemy, a kiedy po prostu się
> nie da.
>
>>>> Że póki jechał, nie móg strzelać.
>>> No i co z tego? Znajdź przepis, który wymaga, by strzelał.
>> No, wtedy to mógłby legalnie kropnąć policjanta ;->
>> A ty mi znajdź analogiczny przepis dotyczący owego policjanta.
>
> Wiesz - nie chce mi się. Wymieniłem go tu już w tym wątku kilka razy.
wymieniles przepis zezwalajacy na uzycie broni w pewnym przypadku a nie
nakazujacy jej uzycie jezlei skutek jest w oczywosty sposob do
przewidzenia, nie mąć.
P.
--
TO BANDYTA MA SIĘ BAĆ A NIE JEGO OFIARA!!!
Podpisz projekt obywatelski poszerzający absurdalne warunki obrony
>> http://www.ZbigniewZiobro.ORG <<
||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||
|||||||||||||||||
-
877. Data: 2006-08-07 22:13:53
Temat: Re: policyjne morderstwo
Od: Andrzej Lawa <a...@l...SPAM_PRECZ.com>
Robert Tomasik wrote:
>>> Pewnie, że można. Ale często tak nie jest. Często urządzenie
>>> rejestrujące po prostu znajduje się w innym niż firma miejscu.
>> Bez żartów.
>
> Bez żartów. Nawet powinno dokładnie tak być. Wówczas pracownicy, jak coś
> napsocą, to nie mają możliwości zepsucia nagrania. W wielu szanujących
> sie firmach ochroniarskich chroniących rózne obiekty, to jest taki
> standard, że ochrona obiektu ma podgląd on-line, a nagranie jest w
> siedzibie firmy.
Znowu jakieś partactwo - logiczne jest zdublowanie nagrywania (lokalnie
i jednocześnie zdalnie w centrali).
Rozdzielanie kamery i mechanizmu nagrywającego większym dystansem to
dopraszanie się luk w zapisie z "przyczyn technicznych".
>>> Oczywiście, ze policjanci używają prywatnego sprzętu na służbie.
>>> Bywa, że nawet ryzykując za to naganę. Ale nie możesz tego kalkulować
>>> jako standard.
>>
>> Oczywiście można też wymyslać dodatkowe przeszkody, "obiektywne
>> trudności" itepe.
>
> To nie są dodatkowe trudności, tylko życie. Załóżmy, że wyślesz to na
> prywatną komórkę. Pomylisz numer i w7yślesz to do jakiegoś dziennikarza.
To tylko kwestia organziacyjna - wystarczy nie wstukwiać numerów
ręcznie, tylko mieć "książkę telefoniczną" wyłącznie z numerami "z firmy".
> Można bardzo mądre rzeczy wymyślać, jak sie siedzi przy klawiaturze.
> Wsiądź na ejden wieczór w radiowóz i załatw kilka interwencji. Wówczas
> będziesz mógł ocenić, kiedy ktoś piętrzy problemy, a kiedy po prostu się
> nie da.
Wiesz, jeśli faktycznie cała policja robi tylko dwie rzeczy: jeździ na
patrole (i czasami kogoś łapie) albo pisze stosy raportów, to nic
dziwnego, że jest tak źle. W innych krajach jakoś udaje się tego typu
problemy rozwiązywać, a u nas tylko się narzeka i wynajduje "trudności
obiektywne".
>>>> Że póki jechał, nie móg strzelać.
>>> No i co z tego? Znajdź przepis, który wymaga, by strzelał.
>> No, wtedy to mógłby legalnie kropnąć policjanta ;->
>> A ty mi znajdź analogiczny przepis dotyczący owego policjanta.
>
> Wiesz - nie chce mi się. Wymieniłem go tu już w tym wątku kilka razy.
W wątku wymieniłeś przepis nie nakazujący a dopuszczający (w
ostateczności) użycie broni. I to w sytuacji pościgu za podejrzanym o
np. jakiś rozbój. Tutaj był tylko - no, niech będzie, że pościg - za
osobą podejrzaną o próbę uniknięcia kontroli drogowej.
Czyli przepis dopuszczający nie ma zastosowania.
-
878. Data: 2006-08-08 17:13:52
Temat: Re: policyjne morderstwo
Od: "Robert Tomasik" <r...@g...pl>
Użytkownik "Andrzej Lawa" <a...@l...SPAM_PRECZ.com> napisał w
wiadomości news:2iqkq3-qjc.ln1@ncc1701.lechistan.com...
> Znowu jakieś partactwo - logiczne jest zdublowanie nagrywania (lokalnie i
> jednocześnie zdalnie w centrali).
To musisz mieć dwa urządzenia zapisujące. A to koszty. Ochroni wystarczy podgląd
on-line. I tak nie mają czasu oglądać do tyłu.
>
> Rozdzielanie kamery i mechanizmu nagrywającego większym dystansem to
> dopraszanie się luk w zapisie z "przyczyn technicznych".
Kilka ... set pewnie takich systemów widziałem. Nie przypominam sobie, by
gdziekolwiek to działało na zasadzie kamery z nagrywaniem, za wyjątkiem sklepów
RTV, gdzie używają kamer VIDEO do celów pokazowych i przy okazji się to nagrywa.
A jak już wchodzi kabel, to jego długość ma średnie znaczenie dla skuteczności
działania systemu. Poza tym to niekoniecznie musi być wyprowadzenie na drugi
koniec miasta. Wystarczy, że magnetowid znajduje się w pomieszczeniu albo nawet
szafce, do którego pracownicy nie maja klucza. Będziesz burzył ściany?
>> To nie są dodatkowe trudności, tylko życie. Załóżmy, że wyślesz to na
>> prywatną komórkę. Pomylisz numer i w7yślesz to do jakiegoś dziennikarza.
> To tylko kwestia organziacyjna - wystarczy nie wstukwiać numerów ręcznie,
> tylko mieć "książkę telefoniczną" wyłącznie z numerami "z firmy".
No to była by bardzo uboga. telefony służbowe ma jakiś tam ułamek procenta. No
może kilka procent. Reszta ma prywatne. A prywatny telefon, to ja mogę dać
dziecku albo żonie i trudno, bym za każdym razem biegał i meldował o tym komu
trzeba.
>>
>> Wiesz - nie chce mi się. Wymieniłem go tu już w tym wątku kilka razy.
> W wątku wymieniłeś przepis nie nakazujący a dopuszczający (w ostateczności)
> użycie broni. I to w sytuacji pościgu za podejrzanym o np. jakiś rozbój. Tutaj
> był tylko - no, niech będzie, że pościg - za osobą podejrzaną o próbę
> uniknięcia kontroli drogowej.
> Czyli przepis dopuszczający nie ma zastosowania.
Po raz ostatni zwrocie Ci uwagę, że winę rozpatruje się w odniesieniu do
informacji, które miał sprawca albo w odniesieniu do informacji, które powinien
mieć, gdyby zachował należytą staranność. A nie w odniesieniu do prawdy
obiektywnej. Sztandarowy przykład, to wyciągnięcie pistoletu-zabawki przez
zatrzymywanego.
-
879. Data: 2006-08-08 19:19:07
Temat: Re: policyjne morderstwo
Od: Andrzej Lawa <a...@l...SPAM_PRECZ.com>
Robert Tomasik wrote:
>> Znowu jakieś partactwo - logiczne jest zdublowanie nagrywania
>> (lokalnie i jednocześnie zdalnie w centrali).
>
> To musisz mieć dwa urządzenia zapisujące. A to koszty. Ochroni wystarczy
Bez przesady. Skoro i tak - jak twierdzisz - to jest cyfrowe, to jest
tylko kwestia jednego prostego komputera i jednego dysku ekstra. Przy
cenach dobrych kamer kwota pomijalna.
[ciach]
>> Rozdzielanie kamery i mechanizmu nagrywającego większym dystansem to
>> dopraszanie się luk w zapisie z "przyczyn technicznych".
>
> Kilka ... set pewnie takich systemów widziałem. Nie przypominam sobie,
> by gdziekolwiek to działało na zasadzie kamery z nagrywaniem, za
Nie miałem na myśli integracji nagrywania w kamerze przemysłowej.
> wyjątkiem sklepów RTV, gdzie używają kamer VIDEO do celów pokazowych i
> przy okazji się to nagrywa. A jak już wchodzi kabel, to jego długość ma
> średnie znaczenie dla skuteczności działania systemu. Poza tym to
> niekoniecznie musi być wyprowadzenie na drugi koniec miasta. Wystarczy,
Przepraszam bardzo, ale to ty pisałeś o nagrywaniu w centrali firmy
ochroniarskiej.
[ciach]
> No to była by bardzo uboga. telefony służbowe ma jakiś tam ułamek
> procenta. No może kilka procent. Reszta ma prywatne. A prywatny telefon,
> to ja mogę dać dziecku albo żonie i trudno, bym za każdym razem biegał i
> meldował o tym komu trzeba.
Interesujące. Pożyczasz swój telefon komukolwiek? Tzn. nie w sensie
"masz - zadzwoń z mojego: mam jeszcze darmowe minuty" tylko zostawiasz
komuś swój telefon bezpośredni, którzy wszyscy znają?
Osobliwe podejście.
[ciach]
> Po raz ostatni zwrocie Ci uwagę, że winę rozpatruje się w odniesieniu do
> informacji, które miał sprawca albo w odniesieniu do informacji, które
> powinien mieć, gdyby zachował należytą staranność. A nie w odniesieniu
Informacje, jakie miał: człowiek na motocyklu próbował - jak się
wydawało do czasu zawrócenia - uniknąć kontroli (jak się niestety dość
często zdarza, o czym policjant powinien wiedzieć, chyba że od paru lat
nie oglądał ani nie czytał niczego poza swoimi własnymi raportami).
Broń mu nigdzie nie wystawała.
Potem motocyklista zawrócił i nadział się na strzelającego już "rambo".
Jak dla mnie policjant się "nakręcił", wyleciał mu przed koła z bronią w
ręku ("nareszcie coś się dzieje!") i zaczął bez sensu strzelać. A teraz
widać próby tuszowania np. kompletnie niewiarygodnymi teoriami o próbie
przejechania.
> do prawdy obiektywnej. Sztandarowy przykład, to wyciągnięcie
> pistoletu-zabawki przez zatrzymywanego.
Ten nie miał nawet zabawki.
-
880. Data: 2006-09-17 03:24:24
Temat: Re: policyjne morderstwo
Od: MiL<m...@...pl>
No i dobrze. Mógł sie zatrzymac.
--
Wysłano z serwisu Usenet na stronach PomocPrawna.INFO
-> http://usenet.pomocprawna.info