> 220 § 3: "W wypadkach nie cierpiących zwłoki, jeżeli postanowienie sądu
lub
> prokuratora nie mogło zostać wydane, organ dokonujący przeszukania okazuje
> nakaz kierownika swojej jednostki lub legitymację służbową [...]"
>
> Ja bym pogadał przez drzwi i nie wpuścił bez nakazu. Jeśli sprawa jest
> faktycznie "nie cierpiąca zwłoki" - proszę bardzo - niech przestrzelą
zamek
> i wyważą drzwi. Wątpię żeby prokurator uznał potem takie tłumaczenie
> policji, w końcu nie gonią uzbrojonego bandziora, mogli zawczasu wystąpić
o
> nakaz rewizji wg normalnego toku postępowania.
>
Tez tak rozumuje że sprawa niecierpiąca zwłoki to coś bardzo waznego z czym
nie mozna było poczekać (zagrożenie zycia, itd a nie zwykła rewizja na 100%
pod to się nie podciąga).
Jeśli się myle niech mnie ktoś skoryguje ale konkretnym paragrafem.

do góry

In article <bq4n52$l89$1@atlantis.news.tpi.pl>, batot wrote:
> Tez tak rozumuje że sprawa niecierpiąca zwłoki to coś bardzo waznego z czym
> nie mozna było poczekać (zagrożenie zycia, itd a nie zwykła rewizja na 100%
> pod to się nie podciąga).
> Jeśli się myle niech mnie ktoś skoryguje ale konkretnym paragrafem.

Paragrafem to nie, ale mogę spróbować dodatkowym pytaniem. A co jeśli
zachodzi podejrzenie, że zwłoka w działaniu może prowadzić do
zniszczenia/ukrycia dowodów przestępstwa?

--
Marcin

do góry

On Thu, 27 Nov 2003 11:54:10 +0100, Adam Olejniczak
<a...@u...com.pl> napisal:


>Ciekawe czy ta cala "afera" to prawda.


http://www.7thguard.net/news.php?id=3602

--
"moja racja jest mojsza niz twojsza"
imax
gg 1545476

do góry

Użytkownik "batot" <v...@p...NO.onet.SPAM.pl> napisał w wiadomości
news:bq4i88$11k$1@nemesis.news.tpi.pl...

> Chociaz z tego co wiem z zycia:
> Mojego wójka goniła policja wjechał na swoja posesje zamknął brame spuścił
> psy i gówno mu mogli zorbić jak by weszli to by naruszyli jego własnośc
> prywatną.
> Nic mu nie mogli zorbić bo nie mili nakazu

Gdyby powodem było np. nie zatrzymanie do kontroli albo ucieczka z miejsca
wypadku ( a nie gonienie typu" jechanie za' bo chyba pomyliłeś jazdę "za" a
pościgiem) to po wezwaniu do uwiązania psów po prostu zastrzelili by je a
wójka wytargali spod pierzyny.

Pozdr
Leszek

do góry

Użytkownik "Ali Gator" <a...@i...pl> napisał w wiadomości
news:bq4m0s$fhp$1@atlantis.news.tpi.pl...

> Ja bym pogadał przez drzwi i nie wpuścił bez nakazu. Jeśli sprawa jest
> faktycznie "nie cierpiąca zwłoki" - proszę bardzo - niech przestrzelą
zamek
> i wyważą drzwi. Wątpię żeby prokurator uznał potem takie tłumaczenie
> policji, w końcu nie gonią uzbrojonego bandziora, mogli zawczasu wystąpić
o
> nakaz rewizji wg normalnego toku postępowania.

Już ty się nie martw. Dyspozycyjny prokurator jest przy każdej komendzie
więc z podpisaniem nakazu nie ma problemu. A drzwi naprawiał byś za swoje
pieniążki.

Pozdr
Leszek

do góry

> > Tez tak rozumuje że sprawa niecierpiąca zwłoki to coś bardzo waznego z
czym
> > nie mozna było poczekać (zagrożenie zycia, itd a nie zwykła rewizja na
100%
> > pod to się nie podciąga).
> > Jeśli się myle niech mnie ktoś skoryguje ale konkretnym paragrafem.
>
> Paragrafem to nie, ale mogę spróbować dodatkowym pytaniem. A co jeśli
> zachodzi podejrzenie, że zwłoka w działaniu może prowadzić do
> zniszczenia/ukrycia dowodów przestępstwa?

A co jezeli ja jestem czysty ale dla zasady nie wpuszcze ich.Nie musze
wierzyc na slowo ze maja takie prawo. Moge chciec sie upewnic ze tak jest
... ale oto nie amm telefonu w domu ... no to na policje nie moge
zadzwonic. Wiec nie dowiem sie czy faktycznie oni przyszli zgodnie z
prawem. Co zrobia? Wywarza drzwi i nic nie znajda. Co wtedy. Kto dokona
naprawy. A co ze stratami moralnymi.
Mam male dziecko w domu. Ono pewnie bedzie bardzo przerazone zacznie plakac.
Zostanie uraz psychiczny. Tego nikt nie jest w stanie wycenic. A wszystko
przez to ze ktos ma fanaberie przeszukiwania mieszkan.

A teraz ja pytam dlaczego wczesniej nikt nie zabezpieczal mienia mojej bylej
firmy skoro wiadome bylo ze upada i wysprzedaje mienie do nowej firmy
przezsie zalozonej? Na takich cweli cwaniakow to nie ma silnych. Tylko na
szaraczkow jest.

Z tego co widze to w naszym kraju wiekszym powazaniem i bezpieczenstwem
czuja sie zwierzeta niz ludzie.

Pozdrawiam
AJA
P.S. precz z preczem

do góry

imax wrote:
> On Thu, 27 Nov 2003 11:54:10 +0100, Adam Olejniczak
> <a...@u...com.pl> napisal:
>
>
>
>>Ciekawe czy ta cala "afera" to prawda.
>
>
>
> http://www.7thguard.net/news.php?id=3602
>
no wlasne to czytalem. Nie wynika z tego czy kontrole to prawda a
jedynie, ze pada blady strach ;)

do góry

Użytkownik "Leszek" <l...@p...fm> napisał w wiadomości
news:bq4oqs$bbq$1@topaz.icpnet.pl...
> Już ty się nie martw. Dyspozycyjny prokurator jest przy każdej komendzie
> więc z podpisaniem nakazu nie ma problemu. A drzwi naprawiał byś za swoje
> pieniążki.

Tu się mylisz. Może i dają ciała, ale nie będą brać odpowiedzialności cudze
wybryki. No i dlaczego niby policja nie może wystąpić o nakaz, skoro ci
prokuratorzy są tacy dyspozycyjni? I gdzie jest ta "sprawa nie cierpiąca
zwłoki" w przypadku kogoś, kto od kilku lat używa nielegalnego
oprogramowania?

Pzdr

A.

do góry

Użytkownik "Marcin Debowski" <a...@n...net> napisał w wiadomości
news:ck4h91-4qs.ln1@ziutka.router...
> Paragrafem to nie, ale mogę spróbować dodatkowym pytaniem. A co jeśli
> zachodzi podejrzenie, że zwłoka w działaniu może prowadzić do
> zniszczenia/ukrycia dowodów przestępstwa?

W przypadku o którym mówimy podejrzany dowiaduje się o sprawie w momencie
gdy policja zapuka mu do drzwi. Czy będzie to dzień wcześniej czy dzień
później - nie ma znaczenia w przypadku, gdy wcześniej nic o sprawie nie
wiedział. W końcu prokurator podpisując nakaz nie informuje o tym
podejrzanego.

Pzdr

A.

do góry

> >>Ciekawe czy ta cala "afera" to prawda.
> >
> >
> >
> > http://www.7thguard.net/news.php?id=3602
> >
> no wlasne to czytalem. Nie wynika z tego czy kontrole to prawda a
> jedynie, ze pada blady strach ;)

Kontrole to prawda i padlo na Zielona Gore. Przeszukan dokonuja policjanci
z Gorzowa. Co za zbieg okolicznosci. Dwa tak ZAPRZYJAZNIONE grody w polsce
nono.
Mozecie nam tylko tego pozazdroscic.
Na naszej Zielonej (CZERWONEJ) Gorze zawisla klatwa legalnosci.
A niech im tam bedzie. Chcieli to beda mieli, jednego usera M$ Win mniej.

Pozdrawiam
Jeszcze spod windy

AJA

do góry