-
1. Data: 2005-03-31 20:25:20
Temat: platny parking i dane osobowe
Od: "antec" <w...@o...pl>
mam pytanko: co moze zrobic "wlasciciel" parkingu
znajac tylko numer rejestracyjny pojazdu ... pare razy
pozwolilem sobie zaparkowac gdzies na platnym
niestrzezonym ale takim gdzie oplata nie jest pobierana
przy wjezdzie i wyjezdzie (trzeba sie samemu pofatygowac)
- raz zabrali mi (oni albo abonamentowiec ktorego podparkowalem)
kawalek mojego samochodu zeby zmusic mnie do pojscia
do budki ale wkurzyli mnie tak, ze nie mialem zamiaru z nimi rozmawiac.
Drugi raz pracownik pofatygowal sie do mnie - wyzwal mnie od
cwaniaczkow i zapytal rachunek czy faktura ... tez zignorowalem ...
Poniewaz samochod nie jest moj mam pytanie czy moga
dopasc wlasciciela znajac tylko numer i nie mogac znac
dokladnego czasu parkowania (wiedza tylko, ze ktos kogos
podparkowal jesli abonamentowiec przyjdzie do nich i powie).
nie chodzi o parking z parkomatem i straz miejska tylko
o prywatna firme zarzadzajaca jakims kawalkiem ...
moga dotrzec do wlasciciela samochodu ? wlasciciel
samochodu moze mnie nie wskazac ?
thanks
-
2. Data: 2005-03-31 20:34:53
Temat: Re: platny parking i dane osobowe
Od: "Robert Tomasik" <r...@g...pl>
Użytkownik "antec" <w...@o...pl> napisał w wiadomości
news:d2hmbe$48h$1@korweta.task.gda.pl...
Za każdym razem wyłudzasz usługę udostępnienia miejsca parkingowego, co
w konsekwencji może doprowadzić do złożenia zawiadomienia. Potem mandat,
albo sąd grodzki. No i własciciel nie tyle musi powiedzieć kto parkował,
cóż zapłacić za parking. W końcu jego samochód tam stał. Nie jest
chwilowo istotne, kto go tam "położył". Co więcej parking ma prawo
zastosowania zastawu na rzeczy danej mu na przechowanie. Mogą Ci założyć
po prostu buta.
-
3. Data: 2005-03-31 20:42:34
Temat: Re: platny parking i dane osobowe
Od: "antec" <w...@o...pl>
Użytkownik "Robert Tomasik" <r...@g...pl> napisał w wiadomości
news:d2hn5r$6tg$1@nemesis.news.tpi.pl...
> Użytkownik "antec" <w...@o...pl> napisał w wiadomości
> news:d2hmbe$48h$1@korweta.task.gda.pl...
>
> Za każdym razem wyłudzasz usługę udostępnienia miejsca parkingowego, co
> w konsekwencji może doprowadzić do złożenia zawiadomienia. Potem mandat,
> albo sąd grodzki. No i własciciel nie tyle musi powiedzieć kto parkował,
> cóż zapłacić za parking. W końcu jego samochód tam stał. Nie jest
> chwilowo istotne, kto go tam "położył". Co więcej parking ma prawo
> zastosowania zastawu na rzeczy danej mu na przechowanie. Mogą Ci założyć
> po prostu buta.
dzieki ... w cala sprawe wdalem sie nieco przez nieuwage ...
myslalem, ze jak abonamentowiec zostawia bez podniesionej blokady
to znaczy, ze jest wolne ...
-
4. Data: 2005-04-01 10:47:08
Temat: Odp: platny parking i dane osobowe
Od: "albert" <a...@w...pl>
>
> dzieki ... w cala sprawe wdalem sie nieco przez nieuwage ...
> myslalem, ze jak abonamentowiec zostawia bez podniesionej blokady
> to znaczy, ze jest wolne ...
>
> gratuluję logicznego myslenia
wiesz ja czasem nie zamykam wynajmowanego mieszkania
to znaczy że jest wolne?
to znaczy że kiedyś mogę tam zastać rumuna z 10 dzieci?
X