-
41. Data: 2005-07-25 11:18:23
Temat: Re: [OT]
Od: "Kazimierz Kotowicz" <k...@p...tp.pl>
Użytkownik "Audyt IT" <g...@w...pl> napisał w wiadomości
news:dc0mfu$i6b$4@srv.cyf-kr.edu.pl...
>A jaka jest kara za publiczne oświadczenie że księża nie są pośrednikami
>bożymi i że oszukują ludzi twierdząc że są pośrednikami bożymi?
>
Prawdopodobnie odczuwasz skutki nadmiernych upałów
-radzę zwrócić sie z twoim problemem do lekarza specjalisty
Bez pozdrowienia KK
-
42. Data: 2005-07-25 12:20:01
Temat: Re: pieszy na czerwonym [WAW][OT]
Od: "BoDro" <b...@w...klub.chip.pl>
"qqruźNIK" <q...@W...poczta.onet.pl> napisał:
> Polucjanci reagują tylko tam gdzie wyczuwają łatwy zysk
coś mi to pachnie analogią do ulubionych przez cyklistów zwierząt domowych,
które to chętniej molestują rowerzystów wykazujących strach i niepewność...
A więc jak przekraczać, to na bezczelnego - ale nie patrzeć władzy w oczy,
bo to szczególnie prowokuje...:-)
--
Bogdan
53.659956 N
17.347842 E
-
43. Data: 2005-07-25 14:10:41
Temat: Re: pieszy na czerwonym [WAW][OT]
Od: Johnson <j...@n...pl>
PAndy napisał(a):
> Zadam naiwne pytanie czy piesi rowniez jak Twoj kolega przechodzili na
> czerwonym i czy zostali zatrzymani i ukarani? Jesli nie to od beidy mzoe sie
> poszarpac ale w normalnym sadzie, grodzki jak nic dowali mu grzywne ale jak
> dsie odwola do normalnego sadu to ma szanse powalczyc -
Coś kolego bredzisz. Sąd grodzki to normalny sąd.
--
@ Johnson
--- za treść postu nie odpowiadam
"Większość naszych błędów jest bardziej wybaczalna niż środki,
którymi staramy się je ukryć."
-
44. Data: 2005-07-25 14:34:13
Temat: Re: pieszy na czerwonym [WAW][OT]
Od: T...@s...in.the.world
In article <42e4768d$1$1415$f69f905@mamut2.aster.pl>,
"SQLwysyn" <s...@s...pl> wrote:
> Użytkownik <T...@s...in.the.world> napisał w wiadomości
> news:Titus_Atomicus-A5A862.22164624072005@gigaeth-gw
.news.tpi.pl...
>
> > Ale jemu rozsadek powiedzial, ze przeciez nie stwarza zadnego
> > niebezpieczenstwa
>
> Na drogach publicznych obowiazuja przepisy a nie 'rozsadek'
Ale majac pierszenstwo - moge ustapic tego pierszenstwa. Chocby
wpuszczajac kogos z podporzadkowanej - czy to jest karalne? No bo
przeciez ten, co korzysta z mojej uprzejmosci lamie przepisy
>
> - radiowoz sie zatrzymal - znaczy sie - przepuszcza go
> > - a z przeciwka ruszaja piesi... wiec jakby to czerwone - to zielone...
>
> To niech idzie do okulisty - chociaz daltonizm jest nieuleczalny.
E, nie zrozumiales...
TA
-
45. Data: 2005-07-25 14:41:58
Temat: Re: pieszy na czerwonym [WAW][OT]
Od: T...@s...in.the.world
In article <dc2a0q$76j$1@korweta.task.gda.pl>,
Tomasz Pyra <h...@s...spam.spam> wrote:
>
> A jak by radiowoz wpadl na dokladnie ten sam pomysl?
> Dlugo sie mu pali czerwone, jedyny jest jakis pieszy z rowerem
> przechodzacy przez przejscie, to jade...
Podobno byl 'kontakt wzrokowy'.
> Czy rownie gorliwie bys motywowal, ze policjanci nie zrobili nic zlego?
No to teraz to, co juz poruszylem gdzie indziej w tym watku: uprzejme
wpuszczanie chcacych wlaczyc sie do ruchu z podporzadkowanej. Znaczy, ze
wpuszczony popelnia wykroczenie, bo nie ustepuje pierszenstwa osobie
wpuszczajacej...
>
> > No i czy wazniejsze sa swiatla czy zdrowy rozsadek?
>
> Jezeli rozsadek bylby faktycznie zdrowy to nakazywal by stac jak sie
> pali czerwone.
Och, widze, ze wierzysz w slepe trzymanie sie przepisow.
>
> > I dlaczego np. w UK jest dozwolone
>
> A w panstwach arabskich to jest dopiero duzo fajnych rzeczy dozwolone.
No wlasnie. I jakos nie wplywa to na statystyke wypadkow. Jaki wniosek??
TA
-
46. Data: 2005-07-25 14:46:58
Temat: Re: pieszy na czerwonym [WAW][OT]
Od: T...@s...in.the.world
In article <dc1531$4he$1@nemesis.news.tpi.pl>,
"Robert Tomasik" <r...@g...pl> wrote:
> Użytkownik <T...@s...in.the.world> napisał w wiadomości
> news:Titus_Atomicus-95698B.23271923072005@gigaeth-gw
.news.tpi.pl...
> >
> > I dlaczego np. w UK jest dozwolone przechodzenie na czerwonym swietle,
> o
> > ile nie zakloca to ruchu kolowego (tak, kilka razy pytalem o to
> > policjantow londynskich), a u nas traktuje sie ludzi jak te psy
> pawlowa?
>
> Nie wiem. pewnie maja taki przepis.
No wlasnie w ich Kodeksie Drogowym nic takiego nie znalazlem. Natomiast
zwyczajowo tak sie postepuje. Ci pytani policjanci naprawde dziwnie sie
na mnie patrzyli, jak zrozumieli, ze ja chcialem stac na czerwonym
swietle na pustej ulicy.
TA
-
47. Data: 2005-07-25 14:49:16
Temat: Re: pieszy na czerwonym [WAW][OT]
Od: T...@s...in.the.world
In article <dc2aoo$r45$1@news.dialog.net.pl>,
"PAndy" <p...@p...onet.pl> wrote:
> Daj spokoj - obaj wiemy ze za przejscie na czerwonym placi sie 100zl
Ale ktos tu w watku powiedzial, ze za przekroczenie na czerwonym jest
wlasnie 250zl.
TA
-
48. Data: 2005-07-25 14:51:27
Temat: Re: pieszy na czerwonym [WAW][OT]
Od: Tomasz Pyra <h...@s...spam.spam>
T...@s...in.the.world napisał(a):
>>Czy rownie gorliwie bys motywowal, ze policjanci nie zrobili nic zlego?
> No to teraz to, co juz poruszylem gdzie indziej w tym watku: uprzejme
> wpuszczanie chcacych wlaczyc sie do ruchu z podporzadkowanej. Znaczy, ze
> wpuszczony popelnia wykroczenie, bo nie ustepuje pierszenstwa osobie
> wpuszczajacej...
Nie - przeczytaj definicje ustapienia pierwszenstwa.
Jezeli majacy pierwszenstwo sam sie zatrzymuje to warunki ustapienia
pierwszenstwa przez wyjezdzajacego z podporzadkowanej sa juz spelnione.
A przejscie na czerwonym swietle to cos innego.
Jezeli ktos wpuszcza na skrzyzowanie kogos kto ma czerwone swiatlo i ten
ktos wchodzi/wjezdza to ten wchodzacy/wjezdzajacy popelnia wykroczenie.
>>Jezeli rozsadek bylby faktycznie zdrowy to nakazywal by stac jak sie
>>pali czerwone.
> Och, widze, ze wierzysz w slepe trzymanie sie przepisow.
Po to one sa. Zaleta trzymnia sie przepisow jest m.in. taka ze nie musze
placic mandatow, a gosc opisany w tym watku jest juz lzejszy o
conajmniej trzy stowy.
> No wlasnie. I jakos nie wplywa to na statystyke wypadkow. Jaki wniosek??
Jakos tak jakby wplywa. Sa panstwa gdzie nie ma zadnego samochodu ktory
ma proste blachy.
Wlasnie pewnie dlatego ze pierwszenstwo ma ten ktory ma glosniejszy
klakson, w razie gdy klakson nie rozsadzi sprawy sprawdza sie
wytrzymalosc nadwozia.
-
49. Data: 2005-07-25 14:52:26
Temat: Re: [OT]
Od: "Tiger" <s...@a...pl>
>A jaka jest kara za publiczne oświadczenie że księża nie są pośrednikami
>bożymi i że oszukują ludzi twierdząc że są pośrednikami bożymi?
Taka, jaka ustala wladny w tym zakresie organ, w tym przypadku odpowiednia
bulla papieska, badz synod, czy jakis inny organ (nie znam procedur tej
organizacji religijnej). W tym przypadku bodajze publiczne zaprzeczenie
legitymacji Kosciola Katolickiego do gloszenia Slowa Bozego grozi
ekskomunika ;-)
Pozdrawiam,
Tiger
-
50. Data: 2005-07-25 14:54:54
Temat: Re: [OT]
Od: Audyt IT <g...@w...pl>
A jak ktoś pocałuje ziemię i zrobi znak krzyża to może być oskarżony o coś
czy nie ? O ile pamiętam Małysz tak zrobił po skoku.