eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plPrawoGrupypl.soc.prawopełnomocnictwo
Ilość wypowiedzi w tym wątku: 7

  • 1. Data: 2003-01-15 12:46:23
    Temat: pełnomocnictwo
    Od: "Ela" <e...@w...pl>

    Witam!

    Mój tato jest chory psychicznie i chciałam załatwić upoważnienie do
    załatwiania w jego imieniu różnych spraw ( np. odebranie bonów w jego byłej
    pracy). Mój tato jest głównym najemcą mieszkania komunalnego i chciałabym to
    mieszkanie wykupić. Dlaczego żaden notariusz we Wrocławiu po usłyszeniu, że
    mój tato jest chory psychicznie nie chce podjąć sie tej sprawy? Nie chce
    przeprowadzać ubezwłasnowolnienia, bo tato jest agresywny, a ja jako prawny
    opiekun nie jestem w stanie zapewnić bezpieczeństwa innym ludziom. Jeśli
    komuś coś zrobi, to ja za to odpowiadałabym. Obecnie jest w domu opieki u
    zakonnic.

    Pozdrawiam
    Ela



  • 2. Data: 2003-01-15 12:53:37
    Temat: Odp: pełnomocnictwo
    Od: "Sandra" <d...@w...pl>


    Użytkownik Ela <e...@w...pl> w wiadomości do grup dyskusyjnych
    napisał:b03l1o$g0i$...@a...dialog.net.pl...
    > Witam!
    >
    > Mój tato jest chory psychicznie i chciałam załatwić upoważnienie do
    > załatwiania w jego imieniu różnych spraw ( np. odebranie bonów w jego
    byłej
    > pracy). Mój tato jest głównym najemcą mieszkania komunalnego i chciałabym
    to
    > mieszkanie wykupić. Dlaczego żaden notariusz we Wrocławiu po usłyszeniu,
    że
    > mój tato jest chory psychicznie nie chce podjąć sie tej sprawy?

    notariusz nie prowadzi postępowan sądowych...

    Nie chce
    > przeprowadzać ubezwłasnowolnienia, bo tato jest agresywny,

    notriusz nie może przeprowadzić ubezwłasnowolnienia ...sąd władny jest tylko
    sąd

    a ja jako prawny
    > opiekun

    nie jestes opiekunem prawym ...kto cie nim ustanowił ?

    nie jestem w stanie zapewnić bezpieczeństwa innym ludziom.

    a myślisz,że jak go ubezwłasnowolnisz to będziesz w stanie?

    Jeśli
    > komuś coś zrobi, to ja za to odpowiadałabym.

    niby dlaczego?


    Sandra




  • 3. Data: 2003-01-15 13:01:10
    Temat: Re: pełnomocnictwo
    Od: "Ela" <e...@w...pl>


    Użytkownik "Sandra" <d...@w...pl> napisał w wiadomości
    news:b03lmi$tfo$1@absinth.dialog.net.pl...
    >
    > Użytkownik Ela <e...@w...pl> w wiadomości do grup
    dyskusyjnych
    > napisał:b03l1o$g0i$...@a...dialog.net.pl...
    > > . Dlaczego żaden notariusz we Wrocławiu po usłyszeniu,
    > że
    > > mój tato jest chory psychicznie nie chce podjąć sie tej sprawy?
    >
    > notariusz nie prowadzi postępowan sądowych...
    Notariusz załatwia pełnomocnictwo a o to mi chodzi.
    >
    > >
    > a ja jako prawny
    > > opiekun
    >
    > nie jestes opiekunem prawym ...kto cie nim ustanowił ?
    Napisałam, że gdybym została opiekunem prawnym, wcale nie chce nim zostać.
    >
    > Ela



  • 4. Data: 2003-01-15 13:35:59
    Temat: Odp: pełnomocnictwo
    Od: "Sandra" <d...@w...pl>


    Użytkownik Ela <e...@w...pl> w wiadomości do grup dyskusyjnych
    napisał:b03lt9$2rf$...@a...dialog.net.pl...
    > > notariusz nie prowadzi postępowan sądowych...
    > Notariusz załatwia pełnomocnictwo a o to mi chodzi.

    a niby dlaczego miałby się podjąć ? udzielać pełnomocnictwa dla samego
    pobrania majątku ojca? złamałby prawo to pierwsze ponieważ jak widzisz
    sprawe z rozliczenia się z tego majątku,który po ojcu chciałabyś otrzymać?
    skoro jeszcze żyje?

    > > nie jestes opiekunem prawym ...kto cie nim ustanowił ?
    > Napisałam, że gdybym została opiekunem prawnym, wcale nie chce nim
    zostać.

    rozumiem chcesz pobrać tylko za niego bony i uzyskać jego mieszkanie ...to
    raczej nie masz szans w pozytywnym załatwieniu tej sprawy ...

    Sandra



  • 5. Data: 2003-01-15 13:48:54
    Temat: Re: pełnomocnictwo
    Od: "Ela" <e...@w...pl>

    Dlaczego mnie tak niesprawiedliwie oceniasz? Aby zapewnic mojemu tacie
    opieke u zakonnic musiałam za umieszczenie go tam zapłacic 20 000 zł. Teraz
    zakonnice żądają 1400 zł miesięcznie za jego pobyt. tato ma emerytury 1200
    zł - ja jako oaoba bezrobotna dopłacam te 200 zł. Mieszkanie, ktore
    zdemolował mi podczas choroby wyremontowałam za swoje pieniądze (kosztowało
    mnie to 30 000 zł), a Ty jak widze potrafisz tylko potepiać. Poz tym
    komunalne mieszkanie nie jest własnościa ojca ale gminy. Mniej złośliwości!

    Ela
    Użytkownik "Sandra" <d...@w...pl> napisał w wiadomości
    news:b03o5v$afn$1@absinth.dialog.net.pl...
    >
    > Użytkownik Ela <e...@w...pl> w wiadomości do grup
    dyskusyjnych
    > napisał:b03lt9$2rf$...@a...dialog.net.pl...
    > > > notariusz nie prowadzi postępowan sądowych...
    > > Notariusz załatwia pełnomocnictwo a o to mi chodzi.
    >
    > a niby dlaczego miałby się podjąć ? udzielać pełnomocnictwa dla samego
    > pobrania majątku ojca? złamałby prawo to pierwsze ponieważ jak widzisz
    > sprawe z rozliczenia się z tego majątku,który po ojcu chciałabyś otrzymać?
    > skoro jeszcze żyje?
    >
    > > > nie jestes opiekunem prawym ...kto cie nim ustanowił ?
    > > Napisałam, że gdybym została opiekunem prawnym, wcale nie chce nim
    > zostać.
    >
    > rozumiem chcesz pobrać tylko za niego bony i uzyskać jego mieszkanie ...to
    > raczej nie masz szans w pozytywnym załatwieniu tej sprawy ...
    >
    > Sandra
    >
    >



  • 6. Data: 2003-01-15 14:08:00
    Temat: Odp: pełnomocnictwo
    Od: "Sandra" <d...@w...pl>


    Użytkownik Ela <e...@w...pl> w wiadomości do grup dyskusyjnych
    napisał:b03on2$eiu$...@a...dialog.net.pl...
    > Dlaczego mnie tak niesprawiedliwie oceniasz? Aby zapewnic mojemu tacie
    > opieke u zakonnic musiałam za umieszczenie go tam zapłacic 20 000 zł.
    Teraz
    > zakonnice żądają 1400 zł miesięcznie za jego pobyt. tato ma emerytury 1200
    > zł - ja jako oaoba bezrobotna dopłacam te 200 zł. Mieszkanie, ktore
    > zdemolował mi podczas choroby wyremontowałam za swoje pieniądze
    (kosztowało
    > mnie to 30 000 zł), a Ty jak widze potrafisz tylko potepiać. Poz tym
    > komunalne mieszkanie nie jest własnościa ojca ale gminy. Mniej
    złośliwości!


    Nie oceniam cię ale tak samo potraktuje tą sprawe sąd... wiec nie będę ci
    ciuciać i wymyslać niestworzyonych rzeczy...
    z tego co napisałas to wyglądało tak,że chodzi o pobranie bonów i
    ewentulanie zrobienie porzadku z mieszkaniem...
    i jestem za ,ze nie powinnaś tego przepuścić ponieważ gdy tego nie załatwisz
    to bony przejdą na SP a niby dlaczego nie miałabyś pobrać tego nawet w imie
    / nie zycze nikomu zle/ spadku po ojcu ale jest przepis okreslajacy termin i
    okolicznosci pobrania gdy sie tego nie uczyni pozostanie droga sądowa i
    oplaty od spadku lub przejda na SP ...
    Wiec by to załatwić musisz być ustanowiona opiekunem prawnym ale i wtedy ten
    majątek ( tu zaznaczam ,ze sąd sporadycznie wymaga wyliczania sie z
    majątku) bedzie podlegał rozliczeniu i wyliczeniu sie z niego...
    Jedyna droga dla Ciebie to ojca ubezwłasnowolnić i zostać jego opiekunem
    ...w innym przypadku przepadnie...
    A co do Twoich obaw ,ze będziesz odpowiadala za niego ...tak oczywiście ale
    również możesz dobrze działać i nie dopuścić do jakiś kłopotów ...decyzja w
    tej kwestii nalezy w sumie do Ciebie...

    A co do złośliwości to powiem krótko podchodziłam delikatnie do materii tak
    samo jak niektórzy tu na grupie jednak stycznosc na codzien uodparnia...
    i tak samo jak ty w swoim zawodzie cos robisz z zamknietymi oczyma mi też
    się to przytrafia, jestem takim samym człowiekiem jak Ty i inni...
    Sandra




  • 7. Data: 2003-01-15 14:18:00
    Temat: Re: pełnomocnictwo
    Od: "Ela" <e...@w...pl>

    Z tego co mi powiedziano w administracji, w przypadku mieszkania komunalnego
    po śmierci mojego taty, ja zostane automatycznie głównym najemcą ( jestem tu
    zameldowana 44 lata i jako najbliższy członek rodziny mam prawo dalej tu
    mieszkać). Mój tato nie ma żadnego majatku. Jesli przepadną to ewentulanie
    bony.


    Ela
    Użytkownik "Sandra" <d...@w...pl> napisał w wiadomości
    news:b03q20$64d$1@absinth.dialog.net.pl...
    >
    > Użytkownik Ela <e...@w...pl> w wiadomości do grup
    dyskusyjnych
    > napisał:b03on2$eiu$...@a...dialog.net.pl...
    > > Dlaczego mnie tak niesprawiedliwie oceniasz? Aby zapewnic mojemu tacie
    > > opieke u zakonnic musiałam za umieszczenie go tam zapłacic 20 000 zł.
    > Teraz
    > > zakonnice żądają 1400 zł miesięcznie za jego pobyt. tato ma emerytury
    1200
    > > zł - ja jako oaoba bezrobotna dopłacam te 200 zł. Mieszkanie, ktore
    > > zdemolował mi podczas choroby wyremontowałam za swoje pieniądze
    > (kosztowało
    > > mnie to 30 000 zł), a Ty jak widze potrafisz tylko potepiać. Poz tym
    > > komunalne mieszkanie nie jest własnościa ojca ale gminy. Mniej
    > złośliwości!
    >
    >
    > Nie oceniam cię ale tak samo potraktuje tą sprawe sąd... wiec nie będę ci
    > ciuciać i wymyslać niestworzyonych rzeczy...
    > z tego co napisałas to wyglądało tak,że chodzi o pobranie bonów i
    > ewentulanie zrobienie porzadku z mieszkaniem...
    > i jestem za ,ze nie powinnaś tego przepuścić ponieważ gdy tego nie
    załatwisz
    > to bony przejdą na SP a niby dlaczego nie miałabyś pobrać tego nawet w
    imie
    > / nie zycze nikomu zle/ spadku po ojcu ale jest przepis okreslajacy termin
    i
    > okolicznosci pobrania gdy sie tego nie uczyni pozostanie droga sądowa i
    > oplaty od spadku lub przejda na SP ...
    > Wiec by to załatwić musisz być ustanowiona opiekunem prawnym ale i wtedy
    ten
    > majątek ( tu zaznaczam ,ze sąd sporadycznie wymaga wyliczania sie z
    > majątku) bedzie podlegał rozliczeniu i wyliczeniu sie z niego...
    > Jedyna droga dla Ciebie to ojca ubezwłasnowolnić i zostać jego opiekunem
    > ...w innym przypadku przepadnie...
    > A co do Twoich obaw ,ze będziesz odpowiadala za niego ...tak oczywiście
    ale
    > również możesz dobrze działać i nie dopuścić do jakiś kłopotów ...decyzja
    w
    > tej kwestii nalezy w sumie do Ciebie...
    >
    > A co do złośliwości to powiem krótko podchodziłam delikatnie do materii
    tak
    > samo jak niektórzy tu na grupie jednak stycznosc na codzien uodparnia...
    > i tak samo jak ty w swoim zawodzie cos robisz z zamknietymi oczyma mi
    też
    > się to przytrafia, jestem takim samym człowiekiem jak Ty i inni...
    > Sandra
    >
    >
    >


strony : [ 1 ]


Szukaj w grupach

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1