leon wrote:
>>a może uzasadnisz?
>
>
> poniewaz dane mogl wziasc doslownie skadkolwiek

jakie dane?


> poza tym powiedz mi jaki dokument czy umowa ma
> moc prawna bez podpisu obu stron ?? (wylaczam wyroki sadowe)

większość

KG

do góry

Użytkownik Kamil napisał:
> a będzie tam numer mojego dokumentu tożsamości i wskazanie przez kogo
> został wydany?

nawet jeśli będzie, to co?

--
best regards,
scream (at)w.pl
Why you drink and drive if you can smoke and fly?

do góry

scream wrote:
>> a będzie tam numer mojego dokumentu tożsamości i wskazanie przez kogo
>> został wydany?

> nawet jeśli będzie, to co?

A uważasz, że to są tak dostępne dane, że kanar może je sobie znaleźć.
Jak dla mnie jeśli będą one na wezwaniu to jest to wystarczący dowód, że
to ta osoba jechała tym pojazdem. No chyba, że ona udowodni, że jej tam
nie było, skradziono jej dokumenty itd

KG

do góry

Użytkownik Kamil napisał:
> A uważasz, że to są tak dostępne dane, że kanar może je sobie znaleźć.
> Jak dla mnie jeśli będą one na wezwaniu to jest to wystarczący dowód, że
> to ta osoba jechała tym pojazdem. No chyba, że ona udowodni, że jej tam
> nie było, skradziono jej dokumenty itd

wg mnie to głupota, wiesz? :)
jak ktoś ma kontakt z cudzymi dokumentami - np policjant, przy
legitymowaniu kogoś - to co za problem zapamiętać sobie te dane? a
zresztą.. i tak wpisują je do notesów. I co, potem taki człowiek poda je
jak zostanie złapany bez biletu, a Ty będziesz musiał płacić?

--
best regards,
scream (at)w.pl
Why you drink and drive if you can smoke and fly?

do góry

scream wrote:
> jak ktoś ma kontakt z cudzymi dokumentami - np policjant, przy
> legitymowaniu kogoś - to co za problem zapamiętać sobie te dane? a
> zresztą.. i tak wpisują je do notesów. I co, potem taki człowiek poda je
> jak zostanie złapany bez biletu, a Ty będziesz musiał płacić?

Jak przekonam sąd o wymierzonym w siebie spisku lub złośliwości innych
zapamiętujących akurat moje dane to nie ;)
Ale jakoś tego nie widzę...

KG

do góry

Kamil wrote:
>
> a będzie tam numer mojego dokumentu tożsamości i wskazanie przez kogo
> został wydany?
>
No a wyobraż sobie sytuację, że pewnego słonecznego dnia zostałem uczciewie
złapany za jazdę bez biletu, spisayn przez kanara i w ogóle wszystko ok,
zapłaciłem karę i myślałem, że mam spokuj, ale przecież kanar ma już
wszystkie moje dane, numer dokumentu też. I od tego wspaniałego słonecznego
dnia mniej więcej co 2 miesiące tenże kanar "łapie mnie" i wypisuje wezwanie
do zapłaty, którego jednak ja nei podpisuje, bo przecież nie ma mnie tam tak
na prawdę, a on po prostu wypisuje sobie takie wezwanei w walnej chwili, bo
wszystkie dane już ma. I co w takim razie? IMHO ta kwestia wymaga jakiegoś
uregulowania, bo stanowi otwartą drogę do nadużyć. Kiedyś podobno zajmował
się tym redaktor Janusz Weiss, ale niestety nie słuchałem tej audycji.

--
Mateusz (Kudłaty) Mirski [WRO]
GG# 551221
[Poranna Mushellka] - w zawieszeniu do wyzdrowienia :)
http://mushellka.isp.pl http://mushellka.isp.pl/kudlaty

do góry

Kudłaty wrote:
> IMHO ta kwestia wymaga jakiegoś
> uregulowania, bo stanowi otwartą drogę do nadużyć. Kiedyś podobno zajmował
> się tym redaktor Janusz Weiss, ale niestety nie słuchałem tej audycji.

ależ ta kwestia jest uregulowana - powód ma udowodnić, że jechałeś bez
biletu.. czy sąd uzna dowody za wiarygodne, to już zależy od niego (jak
zawsze)

KG

do góry

> ależ ta kwestia jest uregulowana - powód ma udowodnić, że jechałeś bez
> biletu.. czy sąd uzna dowody za wiarygodne, to już zależy od niego (jak
> zawsze)

o widzisz "ma udowodnic"- tylko, ze bez podpisu na i papierku jest to
praktycznie niemozliwe- (chyba ze sie wezwie policje) - a ze wszelkie
watpliwosci sad biezrze na korzysc pozwanego to oni nawet nie kieruja sprawy
do sadu lecz tylko strasza

leon

do góry

Witam
Zapraszam do przylaczenia sie do dyskusji na: pl.misc.transport.miejski
, watek [GOP] Kontroler biletów.
Pozdroofka Misterxxx

do góry

leon wrote:
> o widzisz "ma udowodnic"- tylko, ze bez podpisu na i papierku jest to
> praktycznie niemozliwe- (chyba ze sie wezwie policje) - a ze wszelkie
> watpliwosci sad biezrze na korzysc pozwanego

to nie proces karny..
Może jestem dziwny, ale ja taki dokument, o ile pozwany nie wykazałby,
że go tam nie było, uznałbym za wystarczający dowód.

KG

do góry