-
41. Data: 2005-02-15 12:18:17
Temat: Re: "okienka" nauczyciela
Od: "HaNkA ReDhUnTeR" <hanka.redhunter@[niepotrzebne]interia.pl>
Użytkownik "cherokee" <c...@n...o2.pl> napisał w wiadomości
news:cusoft$61a$1@nemesis.news.tpi.pl...
> No ale na szczęście zmieniłam miejsce zamieszkania i siłą rzeczy nie
> pracuję
> juz w jednej z najlepszych szkół Polsce, czego szczerze nie żałuję:)
Ja tez bym nie załowała:-)) Mialam albo bardziej normalnych rodziców, albo
bardziej normalną dyrekcję:-)) Ale w szkole tez juz nie pracuje:-)) Zajmuje
sie moim synkiem - znacznie przyjemniejsze:-))
HaNkA
-
42. Data: 2005-02-15 12:28:43
Temat: Re: "okienka" nauczyciela
Od: "cherokee" <c...@n...o2.pl>
Użytkownik "HaNkA ReDhUnTeR" <hanka.redhunter@[niepotrzebne]interia.pl>
napisał w wiadomości news:cusph6$a0t$1@nemesis.news.tpi.pl...
> Ja tez bym nie załowała:-)) Mialam albo bardziej normalnych rodziców, albo
> bardziej normalną dyrekcję:-))
Ja powiedziałabym jedno i drugie i jeszcze niektórych uczniów dorzuciłabym:)
Z kwiatków - rodzice jednego z uczniów napisali skargę do rzecznika praw
dziecka, gdy klasa nie pojechała na wycieczkę, bo nie wywiązała się z umowy:
"pojedziecie na wycieczkę tylko w sytuacji, gdy nie będzie przez następny
miesiąc nieobecności nieusprawiedliwionych" - akurat dyrektor ich złapał,
gdy uciekli z lekcji i wymyslił sobie taki układ. Nieobecności
nieusprawiedliwionych było z 60 i nie zapracowało na to dwóch czy trzech
uczniów.
pozdr
cherokee
-
43. Data: 2005-02-15 12:55:18
Temat: Re: "okienka" nauczyciela
Od: januszek <j...@p...irc.pl>
cherokee napisał(a):
> Ja powiedziałabym jedno i drugie i jeszcze niektórych uczniów dorzuciłabym:)
> Z kwiatków - rodzice jednego z uczniów napisali skargę do rzecznika praw
> dziecka, gdy klasa nie pojechała na wycieczkę, bo nie wywiązała się z umowy:
> "pojedziecie na wycieczkę tylko w sytuacji, gdy nie będzie przez następny
> miesiąc nieobecności nieusprawiedliwionych" - akurat dyrektor ich złapał,
> gdy uciekli z lekcji i wymyslił sobie taki układ. Nieobecności
> nieusprawiedliwionych było z 60 i nie zapracowało na to dwóch czy trzech
> uczniów.
I co? Nie mieli racji?
j.
-
44. Data: 2005-02-15 13:01:04
Temat: Re: "okienka" nauczyciela
Od: "cherokee" <c...@n...o2.pl>
Użytkownik "januszek" <j...@p...irc.pl> napisał w wiadomości
news:4211f136$1@news.home.net.pl...
> cherokee napisał(a):
> I co? Nie mieli racji?
Moim zdaniem nie.
pozdr
cherokee
-
45. Data: 2005-02-15 13:54:55
Temat: Re: "okienka" nauczyciela
Od: januszek <j...@p...irc.pl>
cherokee napisał(a):
>> I co? Nie mieli racji?
> Moim zdaniem nie.
Moim zdaniem stosowanie odpowiedzialnosci grupowej samo w sobie
jest razaca niesprawiedliwoscia. Tak tez zapewne odbieraja takie
metody uczniowie. Moim zdanie swiadczy to o waszej niekompetencji.
Fakt, ze takimi metodami nauczyciele przekazuja uczniom wiedze o
swiecie potwierdza coraz bardziej popularna teze o tym, ze zawod
nauczyciela w polsce wykonuja tylko najgorsi, tacy ktorzy trafili
do szkol w wyniku selekcji negatywnej, tacy ktorzy nie sa w stanie
wykonywac lepszej pracy... Zle nam to wrozy na przyszlosc...
j.
-
46. Data: 2005-02-15 14:36:22
Temat: Re: "okienka" nauczyciela
Od: "cherokee" <c...@n...o2.pl>
Użytkownik "januszek" <j...@p...irc.pl> napisał w wiadomości
news:4211ff2f$1@news.home.net.pl...
> cherokee napisał(a):
>
> >> I co? Nie mieli racji?
>
> > Moim zdaniem nie.
>
> Moim zdaniem stosowanie odpowiedzialnosci grupowej samo w sobie
> jest razaca niesprawiedliwoscia.
Co bys zrobił w sytuacji, kiedy wg regulaminu szkolnego na wycieczkę jedzie
albo cała klasa, albo nikt?
Poza tym klasa jest specyficzną grupą, która uczy współodpowiedzialności za
siebie (wzajemnie), przynajmniej powinna.
Tak więc, jeśli 1/3 klasy ma za przeproszeniem w d* zasady, które sama
zaakceptowała, to wiesz już skąd się biorą patologie wśród młodzieży.
Wycieczka jest nagrodą, a nie czymś, co przysługuje w ramach godzin w
szkole.
Jak dla mnie EOT.
pozdr
cherokee
-
47. Data: 2005-02-15 14:49:04
Temat: Re: "okienka" nauczyciela
Od: januszek <j...@p...irc.pl>
cherokee napisał(a):
>> Moim zdaniem stosowanie odpowiedzialnosci grupowej samo w sobie
>> jest razaca niesprawiedliwoscia.
> Co bys zrobił w sytuacji, kiedy wg regulaminu szkolnego na wycieczkę jedzie
> albo cała klasa, albo nikt?
> Poza tym klasa jest specyficzną grupą, która uczy współodpowiedzialności za
> siebie (wzajemnie), przynajmniej powinna.
> Tak więc, jeśli 1/3 klasy ma za przeproszeniem w d* zasady, które sama
> zaakceptowała, to wiesz już skąd się biorą patologie wśród młodzieży.
> Wycieczka jest nagrodą, a nie czymś, co przysługuje w ramach godzin w
> szkole.
Po pierwsze - skoro stawiasz pytanie to nie zaslaniaj sie EOT-em. To glupie.
Po drugie - jesli 1/3 klasy ma w dupie zasady to karanie za to pozostalych
2/3 swiadczy o tym, ze nauczyciel w glowie tez ma chyba nie to co powinien.
Swoja droga polecam ten artykul: http://tinyurl.com/53xf6
Po trzecie - FUT na pl.soc.edukacja.szkola
j.
-
48. Data: 2005-02-15 15:15:49
Temat: Re: "okienka" nauczyciela
Od: "Przemek R." <p...@t...gazeta.pl>
> > kazdej lekcji odpytac po 5 osob,
> > raz ze zaczna sie uczyc, dwa ...
> Wierz mi,ze nie jest to skuteczne, a zajmuje pół lekcji.
>
jest bardziej skuteczne niz kartkowki, tam sie prawie zawsze sciaga, a
odpytujac mozesz
tak pytac jak by bylo na kartkowce.
Pytanie odpowiedz (chiwla zastanowienia = "-")
pytanie odpowiedz , 10 pytan i ocena.
Zapewniam ze wszyscy zacezli by sie uczyc do przedmiotu i nie roboty by
bylo.
P.
-
49. Data: 2005-02-15 15:33:00
Temat: Re: "okienka" nauczyciela
Od: "Massai" <t...@w...pl>
WOKiS wrote:
>
> Użytkownik "pestifer" <p...@p...fm> napisał w
> wiadomości news:cuqr2m$r2l$1@nemesis.news.tpi.pl...
> > moja zona dostala nowy plan zajec. ma w nim mase tzw. okienek. czy
> > to w zaden sposob nie liczy sie do czasu pracy? nauczyciel i tak
> > zwykle siedzi wtedy w szkole i zajmuje sie papierkami. a jakby
> > nawet nie to kto w swojej pracy chcialby miec godzinne przerwy
> >
>
>
> Proponuję zajrzeć do Karty Nauczyciela zwłaszcza art. 42. Należy
> rozróżnić czas pracy od zajęć dydaktycznych.
> - "zwykle siedzi wtedy w szkole i zajmuje sie papierkami" jeżeli to
> papierki szkolne to chyba jest to praca a nie zajęcie dydaktyczne.
>
> Sławek S.
Ano właśnie. To nie padło w tej dyskusji...
W przypadku nauczycieli jak najbardziej funkcjonują dwa terminy -
wymiar czasu pracy i wymiar zajeć (lekcji, zajęć
wychowawczo-opiekuńczych itd.)
"Okienka" wlicza się do czasu pracy po prostu i jak zsumujesz to może
się okaże, że jeszcze braknie.
W trakcie tych okienek żona może wykonywać zadania pozalekcyjne,
sprawdzać te nieszczęsne kartkówki, przygotowywać się do lekcji itp.
Generalnie wykonywać swoją pracę.
A że wolałaby to robić w domu? Większość ludzi mogłaby wykonywać sporą
część pracy w domu, jednak nie mają takiego komfortu.
Po prostu - pensum to nie wymiar czasu pracy...
--
Pozdro
Massai
-
50. Data: 2005-02-15 15:58:18
Temat: Re: "okienka" nauczyciela
Od: witek <w...@g...pl.spam.invalid>
Massai wrote:
>
> Po prostu - pensum to nie wymiar czasu pracy...
No właśnie.
Tylko dlaczego większosci się wydaje, że nauczyciel pracuje tylko w
momencie gdy jest na lekcji i nic po za tym.
Już nawet słyszałem, że przerwy nie powinny być wliczane do czasu pracy.