pestifer <p...@p...fm> wypocił(a):
> Użytkownik "WAM" <n...@n...nopl.pl> napisał w wiadomości
> news:171211t5kv9mog73fhe2m0gcjtjgu2mgqt@4ax.com...
>> On Mon, 14 Feb 2005 19:31:52 +0100, "pestifer"
>> <p...@p...fm> wrote:
>> >>moja zona dostala nowy plan zajec. ma w nim mase tzw. okienek. czy to w
>> >>zaden sposob nie liczy sie do czasu pracy? nauczyciel i tak zwykle
>>> siedzi wtedy w szkole i zajmuje sie papierkami. a jakby nawet nie to
>>> kto w swojej pracy chcialby miec godzinne przerwy
>> nauczyciel i tak zwykle ma troche mniej godzin pracy niz standardowe
>> 40 / tydzien. *Podobno* duzo pracuje w domu, no to jak popracuje w
>> szkole w trakcie okienek i zrobi to co ma do zrobienia w domu to w
>> domu bedzie mial czas wolny tylko dla rodziny.
> czy ja rozmawiam z idiotami?
> pytanie bylo dosc konkretne a dowiaduje sie, w jaki sposob mozna za darmo
> popracowac.

chyba nikt jej nie zmusza aby pracowala w czasie tych okienek... a w razie
zastepstwa - uwierz, ale nie jest to darmowe. jest cos takiego jak godziny
nadliczbowe i kazdy nauczyciel dobrze wie o czym mowie.

--
pozdrawiam
nome

do góry

nome wrote:
> pestifer <p...@p...fm> wypocił(a):
>
>>kto w swojej pracy chcialby miec godzinne przerwy
>
>
> no ja bym np. bardzo chcial godzinna przerwe ale niestety musze zapier....
> przez srednio 10 godzin za marne 1500,-
>

poczekaj az stracisz prace ... zaczniesz inaczej patrzec na na to ile i za ile
pracujesz po 3 latach
bezrobocia bez zasilku.....




--
*****
We are shaped by our thoughts, we become what we think.
When the mind is pure, joy follows like a shadow that never leaves.
The Dhammapada
*****
http://klub.chip.pl/julia

do góry

nome wrote:

>
> mysle, ze wydziwianie, ze ma sie dwie godzinne przerwy w dwudziestoparo
> godzinnym tygodniu pracy jest conajmniej smieszne. wybacz ale denerwuja mnie
> narzekania nauczycieli bo niestety nieprawdą jest ze zarabiaja najgorzej...
> robienie z siebie ofiary w tym przypadku jest żenujące.

>

a Ty nie wydziziwasz? nie narzekasz?
przeciez Twoja parca to zapier... iles godzin za marna kase.... popatrz najpierw na
sto co mowisz a
potem ocenija innych


--
*****
We are shaped by our thoughts, we become what we think.
When the mind is pure, joy follows like a shadow that never leaves.
The Dhammapada
*****
http://klub.chip.pl/julia

do góry

Nick(i) <...@...pl> wypocił(a):
> nome wrote:
>> pestifer <p...@p...fm> wypocił(a):
>> >>kto w swojej pracy chcialby miec godzinne przerwy
>> no ja bym np. bardzo chcial godzinna przerwe ale niestety musze
>> zapier.... przez srednio 10 godzin za marne 1500,-
> poczekaj az stracisz prace ... zaczniesz inaczej patrzec na na to ile i
> za ile pracujesz po 3 latach bezrobocia bez zasilku.....

a co ma bezrobocie do tego?

--
pozdrawiam
nome

do góry

Nick(i) <...@...pl> wypocił(a):
> a Ty nie wydziziwasz? nie narzekasz?
> przeciez Twoja parca to zapier... iles godzin za marna kase.... popatrz
> najpierw na sto co mowisz a potem ocenija innych

masz racje. przydalaby sie ustawa regulujaca czas pracy nauczyciela w
polsce. niech nauczyciele pracuja 10 godzin tygodniowo i otrzymuja 2 razy w
roku podwyzke. zreszta co tam. podwyzka dla wszystkich! tydzien pracy - 50
godzin dla wszystkich! a jak! stac nas! jestesmy bogatym panstwem...

ps. nie wydziziwam ani nie narzekam narzekam bo podoba mi sie moja praca,
wiec przykro mi ale nie ten adres

--
pozdrawiam
nome

do góry

nome wrote:

>
>
> hmmm a ciekawe co robi nauczyciel kiedy są ferie, wakacje, rekolekcje itp.
ma wolne. nie o tym rozmawiamy

> itd.
> zrozum ze praca umyslowa, a taka zapewne jest nauczanie w szkole, wiaze sie
> z pracami pozagodzinowymi i nie widze w tym nic dziwnego.
ja tez nie. pod warunkiem, że albo mi za to zapłacą, albo wliczą do
podstawowej pensji, ale wówczas pogadajmy o innym wymiarze pracy w
zakładzie pracy niż 40 godzin.


>
> --
> pozdrawiam
> nome
>

do góry

witek <w...@g...pl.spam.invalid> wypocił(a):
> nome wrote:
>> hmmm a ciekawe co robi nauczyciel kiedy są ferie, wakacje, rekolekcje
>> itp.
> ma wolne. nie o tym rozmawiamy

nie rozmawiamy rowniez o "obowiązkach, jak sprawdzanie
zeszytów, sprawdzianów, przygotowanie lekcji, wywiadówki, wyjazdy
klasowe"

>> itd.
>> zrozum ze praca umyslowa, a taka zapewne jest nauczanie w szkole,
>> wiaze sie z pracami pozagodzinowymi i nie widze w tym nic dziwnego.
> ja tez nie. pod warunkiem, że albo mi za to zapłacą, albo wliczą do
> podstawowej pensji, ale wówczas pogadajmy o innym wymiarze pracy w
> zakładzie pracy niż 40 godzin.

zgadza sie. rozmawiamy o innym wymiarze pracy w zakładzie pracy niż 40
godzin. nauczyciel nie siedzi w szkole 40 godzin tygodniowo.

--
pozdrawiam
nome

do góry

nome wrote:
>
>
> nie rozmawiamy rowniez o "obowiązkach, jak sprawdzanie
> zeszytów, sprawdzianów, przygotowanie lekcji, wywiadówki, wyjazdy
> klasowe"

a o czym? o okienkach, a to spokojnie mozna robic w okienku.
jedyny problem jest tylko wtedy gdy jeden nauczyciel jest inaczej
traktowany niż inni i ma 10 okienek, gdy inni mają 1.


>
>
> zgadza sie. rozmawiamy o innym wymiarze pracy w zakładzie pracy niż 40
> godzin. nauczyciel nie siedzi w szkole 40 godzin tygodniowo.

Nie siedzi. Zwykle zabiera robotę do domu.
Ale na polecenie dyrektora będzie musiał siedzieć i nic dyrektorowi
zrobić nie może.
Dyrektor nie może mu jedynie wlepić 40 godzin lekcyjnych.

Ja nie stoję na stanowisku, że nauczyciel nie może pracować więcej niz
18 czy 22 godziny. On ma tyle prowadzić zajęć lekcyjnych.
Natomiast zawsze będę protestował przeciwko stwierdzeniom, że nauczyciel
pracuje tylko 18/22 godziny.

do góry

Użytkownik "pestifer" <p...@p...fm> napisał w wiadomości
news:cuqr2m$r2l$1@nemesis.news.tpi.pl...

Jedyne co mi przychodzi do głowy to telefon do Związków Zawodowych z
zapytaniem, czy jest jakiś przepis normujący ilość tych okienek. Coś mi się
tłucze po głowie, że jest to gdzieś unormowane. No i wówczas ewentualnie
walka, jeśli zaproponowany rozkład zajęć nie jest zgodny z tym unormowaniem.

do góry

Użytkownik "pestifer" <p...@p...fm> napisał w wiadomości
news:cuqr2m$r2l$1@nemesis.news.tpi.pl...
> moja zona dostala nowy plan zajec. ma w nim mase tzw. okienek. czy to w
> zaden sposob nie liczy sie do czasu pracy? nauczyciel i tak zwykle siedzi
> wtedy w szkole i zajmuje sie papierkami. a jakby nawet nie to kto w swojej
> pracy chcialby miec godzinne przerwy
>


Proponuję zajrzeć do Karty Nauczyciela zwłaszcza art. 42. Należy rozróżnić
czas pracy od zajęć dydaktycznych.
- "zwykle siedzi wtedy w szkole i zajmuje sie papierkami" jeżeli to papierki
szkolne to chyba jest to praca a nie zajęcie dydaktyczne.

Sławek S.

do góry