Witam,
Wczoraj braciszek nadepnął na gwóźdź na sali gimnastycznej podczas WF. Jest
ubezpieczony od NW. Był u lekarza wczoraj dzisiaj bez chirurga się nie
obejdzie. Czy ma szansę na otrzymanie odszkodowania? Czy może też od szkoły
żądać?

Drugi problem- w pracy w czwartek skradziono portfel i telefon. Kradzieży
dokonał facet, który "przyszedł pytać się o pracę". Policja przyjęła
zgłoszenie jednak dzisiaj sierżant z KP w Rybniku zadzwonił i oznajmił, iż
sprawę umorzono bo nie mamy dowodów. Gość zostawił swoje imię i nazwisko ale
pewnie taka persona nie istnieje. Mała szkodliwość społeczna czy brak czasu
policji na takie bzdury?

Pozdrawiam,
Karol
Pozdrawiam

do góry