-
11. Data: 2008-07-20 13:09:29
Temat: Re: oddawanie krwi a praca
Od: Arek <a...@e...net>
Użytkownik Maluch napisał:
> Zapomniałeś o heroicznym wyczynie, jak ratowanie życia innym.
Raczej o frajerskim nabijaniu kasy innym z własnej krwawicy.
pozdrawiam
Arek
--
www.arnoldbuzdygan.com
-
12. Data: 2008-07-20 13:59:35
Temat: Re: oddawanie krwi a praca
Od: "Jotte" <t...@w...spam.wypad.polska>
W wiadomości news:g5v42o$11g$1@news.wp.pl Kazimierski <@news@wp.pl> pisze:
> Podpisalem umowe z firma ze bede pracowal u nich jeden dzien w tygodniu
> (i na tej podstawie mam umowy z innymi firmami na pozostale 4 dni
> tygodnia). Tak sie sklada ze co miesiac oddaje krew i czasami wypada to
> wlasnie w dzien w ktorym mam pracowac w tej firmie. Ustawowo
> przysluguje mi dzien wolny
Skoro ustawowo to znaczy, że jesteś zasłużonym honorowym krwiodawcą, tak?
Jeśli jednak nie, to z tytułu odpowiedniego rozporządzenia.
> ale osoba bliska szefostwu mowi mi ze nie
> spodobalo im sie to bo liczba dni na zwolnieniu moze dochodzic do 25% w
> miesiacu.
Mogą się im nie podobać różne rzeczy. Ich prawo
> Zreszta mialem takie naciski by robic to w dzien kiedy u nich
> nie pracuje.
Naciskać to sobie mogą.
>Nie chcialbym stracic tej pracy bo niezle placa ale ...
> nie za wszelka cene. Jak najlepiej sie bronic?
Nie da rady. Prawnie nic ci nie zrobią, ale wypowiedzieć umowę mogą, bo mogą
nawet i bez tego.
Coś częste to oddawanie krwi (można do 6 ray rocznie dla faceta). Po prostu
może nie rób tego za każdym razem w dzień pracy u tego samego pracodawcy
tylko obdziel ich tym szczęściem równomiernie?
Absolutnie nie ma IMO sensu poświęcać na tę, szlachetną skądinąd,
działalność własnego czasu wolnego skoro można tego zgodnie z prawem uniknąć
i jeszcze zachować wynagrodzenie.
--
Jotte
--
Jotte
-
13. Data: 2008-07-20 14:06:06
Temat: Re: oddawanie krwi a praca
Od: "Maluch" <n...@m...pl>
Użytkownik "Fotelik" <m...@p...onet.pl> napisał w wiadomości
news:g5vdfj$hcp$1@news.onet.pl...
> Jak taki heroiczny to niech poświęci sobote albo swój czas wolny.
> A nie czyjeś pieniądze. Bo tak wychodzi że oddaje za czyjeś pieniądze
Czego czepiacie się chłopaka. Ma umocowanie w paragrafach, podobnie jak nie
tak dawno omawiany na grupie związkowiec. A, że pracodawca dobrze płaci, a
on go cholernie uwielbia, to chodzi do krwiodawstwa tak jak uważa za
stosowne. A może akurat w te dni spust krwi robi pielęgniarka, która mu
wpadła w oko.
--
Maluch
-
14. Data: 2008-07-20 14:12:53
Temat: Re: oddawanie krwi a praca
Od: "Maluch" <n...@m...pl>
Użytkownik "Jotte" <t...@w...spam.wypad.polska> napisał w wiadomości
news:g5vgc4$ptv$1@news.dialog.net.pl...
>W wiadomości news:g5v42o$11g$1@news.wp.pl Kazimierski <@news@wp.pl> pisze:
> Coś częste to oddawanie krwi (można do 6 ray rocznie dla faceta). Po
> prostu
Ta norma mówi o honorowych dawcach. Jak sprzedajesz, to norma ulega zmianie
i wynosi raz na m-c kilka setek /chyba cztery/ ;)
--
Maluch
-
15. Data: 2008-07-20 14:19:44
Temat: Re: oddawanie krwi a praca
Od: "Maluch" <n...@m...pl>
Użytkownik "Arek" <a...@e...net> napisał w wiadomości
news:g5vdee$h61$1@news.onet.pl...
> Użytkownik Maluch napisał:
>> Zapomniałeś o heroicznym wyczynie, jak ratowanie życia innym.
>
> Raczej o frajerskim nabijaniu kasy innym z własnej krwawicy.
Pracodawca powinien być dumny, że ma takiego pracownika.
--
Maluch
-
16. Data: 2008-07-20 14:22:36
Temat: Re: oddawanie krwi a praca
Od: Arek <a...@e...net>
Użytkownik Maluch napisał:
> Pracodawca powinien być dumny, że ma takiego pracownika.
Coś Ci się pomieszało w szlejach. Pracodawca to nie rodzic.
Nie zatrudnia się pracownika po to by być dumnym z jego krwawego
frajestwa, ale po by ten wypracował dochód dla firmy.
pozdrawiam
Arek
--
www.arnoldbuzdygan.com
-
17. Data: 2008-07-20 14:28:30
Temat: Re: oddawanie krwi a praca
Od: "Maluch" <n...@m...pl>
Użytkownik "Arek" <a...@e...net> napisał w wiadomości
news:g5vhni$qha$1@news.onet.pl...
> Użytkownik Maluch napisał:
>> Pracodawca powinien być dumny, że ma takiego pracownika.
>
> Coś Ci się pomieszało w szlejach. Pracodawca to nie rodzic.
> Nie zatrudnia się pracownika po to by być dumnym z jego krwawego
> frajestwa, ale po by ten wypracował dochód dla firmy.
No to niech zagłosuje na tych co zmienią paragrafy w tym temacie.
--
Maluch
-
18. Data: 2008-07-20 14:34:37
Temat: Re: oddawanie krwi a praca
Od: "Maluch" <n...@m...pl>
Użytkownik "Maluch" <n...@m...pl> napisał w wiadomości
news:g5vifv$ih4$1@nemesis.news.neostrada.pl...
>
> Użytkownik "Arek" <a...@e...net> napisał w wiadomości
> news:g5vhni$qha$1@news.onet.pl...
>> Użytkownik Maluch napisał:
>>> Pracodawca powinien być dumny, że ma takiego pracownika.
>>
>> Coś Ci się pomieszało w szlejach. Pracodawca to nie rodzic.
>> Nie zatrudnia się pracownika po to by być dumnym z jego krwawego
>> frajestwa, ale po by ten wypracował dochód dla firmy.
>
> No to niech zagłosuje na tych co zmienią paragrafy w tym temacie.
Inaczej, to będzie dalej kiwany,
--
Maluch jak nie przez dawcę krwi, to przez działacza. Dawniej też tak było,
tylko zamiast działacza był sekretarz POP.
-
19. Data: 2008-07-20 15:30:20
Temat: Re: oddawanie krwi a praca
Od: "qwerty" <q...@p...fm>
Użytkownik "Maluch" <n...@m...pl> napisał w wiadomości
news:g5vcib$m7r$1@atlantis.news.neostrada.pl...
> Zapomniałeś o heroicznym wyczynie, jak ratowanie życia innym.
To czemu lekarze sami nie oddają krwi? Pewnie nie jest to tak nieszkodliwe.
-
20. Data: 2008-07-20 16:09:26
Temat: Re: oddawanie krwi a praca
Od: "adamo" <a...@o...pl>
Ja oddaje krew przed praca (praca umyslowa) i normalnie sobie popoludniu...