-
61. Data: 2013-08-09 08:40:38
Temat: Re: no i uciekl...
Od: Andrzej Lawa <a...@l...SPAM_PRECZ.com>
W dniu 08.08.2013 20:00, Budzik pisze:
> Osobnik posiadający mail a...@l...SPAM_PRECZ.com napisał(a) w
poprzednim odcinku co następuje:
>
>>>>> Kolego Lawa, to tylko taki zwrot grzecznościowy. Tfu, co ja gadam...
>>>>> grzecznościowy ;-)
>>>>>
>>>> Grzecznościowy? Wręcz przeciwnie - chamsko protekcjonalny.
>>>>
>>> To jak sie do Pana zwracać, żeby nie urazić?
>>> Może wybiorę coś z epitetów którymi Pan rzuca na lewo i prawo?
>>> Wtedy bedzie Pan kontent?
>>
>> Normalnie, dzwońcu, normalnie. Ile lat tu pisujesz, że jeszcze nie wiesz?
> ^^^^^^^
> W sumie to ja nie wiem co to znaczy ale sądząc po częstotliwości używania
> rozumiem, że chodzi ci o określenie powyżej?
>
Nie, to jest moja złośliwość w odpowiedzi na twoją złośliwość. Udajesz
idiotę?
--
Świadomie psujący kodowanie i formatowanie wierszy
są jak srający z lenistwa i głupoty na środku pokoju.
I jeszcze ci durnie tłumaczą to nowoczesnością...
-
62. Data: 2013-08-09 08:58:44
Temat: Re: no i uciekl...
Od: Andrzej Lawa <a...@l...SPAM_PRECZ.com>
W dniu 08.08.2013 22:12, Marek Dyjor pisze:
> Andrzej Lawa wrote:
>>> - w bezposredni sposób byc zaangazowanym w ucieczkę.
>>
>> Ucieczkę? Miał prawo wyjechać.
>
> naprawdę? nie dostał dozoru? nie dostał zakazu opuszczania kraju a być
> może i miejsca zamieszkania?
Najwyraźniej nie.
--
Świadomie psujący kodowanie i formatowanie wierszy
są jak srający z lenistwa i głupoty na środku pokoju.
I jeszcze ci durnie tłumaczą to nowoczesnością...
-
63. Data: 2013-08-09 09:03:00
Temat: Re: no i uciekl...
Od: Andrzej Lawa <a...@l...SPAM_PRECZ.com>
W dniu 08.08.2013 20:00, Budzik pisze:
>>>> Pomijając jakieś wyjątkowe patologie (oraz zakładając, że nie był to
>>>> Superman incognito) zgon w wyniku uderzenia pięścią w twarz jest
>>>> niemożliwy.
>>>>
>>> Relatywizujesz.
>>> to nie było uderzenie w twarz. to były *UDERZENIA*
>>
>> Mhm. A niby w co w wg ciebie uderzał? Na filmie było dość dobrze
>> widać, że "prał po gębie".
>>
>> [ciach]
>>
> Nie podważam celu tylko ilość.
1. liczbę jeśli już
2. w przypadku kilku sytuacja się nie zmienia
>>>> Przeczytał komentarze na onecie i przestraszył się linczu.
>>>>
>>> W ogole jakis pechowiec.
>>> Najpierw zaatakował drzwi i mu sie nie udało
>>
>> "Zaatakował" w takim samym sensie, jak inni ludzie "atakują" stoły w
>> zdenerwowaniu waląc w nie pięścią.
>>
> Rozumiem. Byc moze po prostu w innych ludziach sie obracamy.
Być może faktycznie ty obracasz się wśród ludzi zamkniętym w bąblu
własnej ograniczonej rzeczywistości.
A ja nie - większość ludzi, których znam, jest ciekawych świata. Więc
wiedzą, że czasami ludzie uderzają coś ze zdenerwowania i odróżniają
taką sytuację gdzie brak jest zamiaru zniszczenia od sytuacji gdy ktoś
uderza z zamiarem zniszczenia. Nawet jeśli sami inaczej odreagowują stres.
>>> Potem chciał uniknąc bójki i mu sie nie udało
>>> Potem chciał sie obronić i udało mu sie az za bardzo bo mu sie
>>> powtrzymac nie udało.
>>
>> Jak nie, jak udało?
>>
> Jak tak, jak nie?
Przestał uderzać po ledwie kilku uderzeniach? Przestał.
>>> Potem w koncu chciał sie zachować jak porządny czlowiek i wezwac
>>> karetke ale mu sie nie udało
>>
>> Skąd wiesz?
>>
> Bo we wszystkich doniesieniach prasowych jest informacja, ze karetka
> została wezwana po kilkunastu minutach przez postronne osoby.
A czy czasem nie oznacza to tylko, że owe osoby postronne były pierwsze?
>>> Policji mu sie wezwać nie udało.
>>
>> Skąd wiesz?
>>
> j.w.
>
j.w.
>>> Potem jako praworządny obywatel miał poczekac na orzeczenie
>>> prokuratury ze przeciez zgon nie był wynikiem *uderzenia* w twarz
>>> SIC! ale mu sie nie udało.
>>
>> Dlaczego? Bronił się, dlaczego ma dobrowolnie poddawać się uwięzieniu?
>> Wyrok może spokojnie zapaść i bez niego, zwłaszcza w zakresie związku
>> jego czynów ze zgonem tamtego.
>>
> Ja nie twierdze, ze on źle zrobił.
> Gdybym miał swiadomosc tego co zrobił, tez bym spierniczał za granice.
Nie chodzi mi o "spierniczanie". Ty może całe życie tkwisz na swoim
podwórku, ale inni podróżują.
Dlaczego miałby przestać?
>>> Jedyne co mu sie udało to:
>>> - w jakis sposób byc zaangazowanym w wandalizm dokonany na drzwiach
>>
>> ROTFL
>>
>>> - w jakis sposób byc zaangazowanym w śmierć człowieka
>>
>> No beton... Zbieżność czasowa nie oznacza związku
>> przyczynowo-skutkowego. Dotrze to do ciebie?
>>
> Tak po prosut to wykluczasz?
Wykluczam prezentowane przez ciebie zakładanie winy. To nie Rosja
sowiecka ani Kardassia.
> To dlaczego po badaniach lekarskich chca go jednak aresztować?
Wg artykułu póki co nie ma żadnych konkluzji sekcji.
A ciśnienie na aresztowanie może być związane z naciskiem opinii
publicznej - prokuratura chce się wykazać, że ma siłę i nie pobłaża.
>>> - w bezposredni sposób byc zaangazowanym w ucieczkę.
>>
>> Ucieczkę? Miał prawo wyjechać.
>>
> Oczywiscie, ja nie twierdze ze nie miał prawa.
> Ja twierdze, ze nie powinien miec możliwości.
Ktoś może twierdzić, że nie powinieneś mieć prawa się w ogóle odzywać. I
co tego?
>>> No normalnie wzór człowieka.
>>
>> A gdzie ja coś takiego napisałem, dzwońcu?
>>
> Piszesz to cały czas. Niewinny zaatakowany przez drzwi,
Kłamiesz.
> potem przez staruszka.
No a nie został?
> Tylko tak nieszczesliwie sie bronił.
Potem tak.
[ciach]
> Doczytaj czego dotyczyło "jak wyżej".
> Chodziło o ocenę pracy prokuratora a nie o działania dziadka.
No to raczej PR.
--
Świadomie psujący kodowanie i formatowanie wierszy
są jak srający z lenistwa i głupoty na środku pokoju.
I jeszcze ci durnie tłumaczą to nowoczesnością...
-
64. Data: 2013-08-09 11:00:22
Temat: Re: no i uciekl...
Od: Budzik <b...@p...o.n.e.t.pl.nie.spam.oj>
Osobnik posiadający mail a...@l...SPAM_PRECZ.com napisał(a) w poprzednim
odcinku co następuje:
>>>>> Pomijając jakieś wyjątkowe patologie (oraz zakładając, że nie był
>>>>> to Superman incognito) zgon w wyniku uderzenia pięścią w twarz
>>>>> jest niemożliwy.
>>>>>
>>>> Relatywizujesz.
>>>> to nie było uderzenie w twarz. to były *UDERZENIA*
>>>
>>> Mhm. A niby w co w wg ciebie uderzał? Na filmie było dość dobrze
>>> widać, że "prał po gębie".
>>>
>>> [ciach]
>>>
>> Nie podważam celu tylko ilość.
>
> 1. liczbę jeśli już
> 2. w przypadku kilku sytuacja się nie zmienia
>
Andrzeju, Twoim zdaniem...
Twoim zdaniem wielokrotne uderzenie pięścią w twarz nie może spowodowac
zgonu.
>>>>> Przeczytał komentarze na onecie i przestraszył się linczu.
>>>>>
>>>> W ogole jakis pechowiec.
>>>> Najpierw zaatakował drzwi i mu sie nie udało
>>>
>>> "Zaatakował" w takim samym sensie, jak inni ludzie "atakują" stoły w
>>> zdenerwowaniu waląc w nie pięścią.
>>>
>> Rozumiem. Byc moze po prostu w innych ludziach sie obracamy.
>
> Być może faktycznie ty obracasz się wśród ludzi zamkniętym w bąblu
> własnej ograniczonej rzeczywistości.
>
> A ja nie - większość ludzi, których znam, jest ciekawych świata. Więc
> wiedzą, że czasami ludzie uderzają coś ze zdenerwowania i odróżniają
> taką sytuację gdzie brak jest zamiaru zniszczenia od sytuacji gdy ktoś
> uderza z zamiarem zniszczenia. Nawet jeśli sami inaczej odreagowują
> stres.
>
Relatywizowanie.
Nie chodzi o to ze odreagował stres kopiąc w drzwi, chodzi o to, ze po
fakcie zachował sie, jak zwykły wandal.
Gdybym ja odreagował w ten sposób i ktos wyszedłby zareagować to
podejrzewam, ze albo bym przeprosił, albo po prostu spierniczył.
Nie mieści mi sie w głowie, jak mozna okładać po głowie leżącego staruszka,
który chciał mi zwrócić uwagę, że kopanie w drzwi to już lekka przesada.
Ale znam takich co w ten sposób odreagowują stres.
I powiem ci, ze czasami mam wrażenie, ze sami szukają takich sytuacji.
Prowokują je. Tyle, ze nie uważam aby to było normalne.
>>>> Potem chciał uniknąc bójki i mu sie nie udało
>>>> Potem chciał sie obronić i udało mu sie az za bardzo bo mu sie
>>>> powtrzymac nie udało.
>>>
>>> Jak nie, jak udało?
>>>
>> Jak tak, jak nie?
>
> Przestał uderzać po ledwie kilku uderzeniach? Przestał.
>
Przestął uderzać jak dziadek przestał sie ruszać, chociaż obezwładnienie
przeciwnika nastapiło dużo wczesniej.
>>>> Potem w koncu chciał sie zachować jak porządny czlowiek i wezwac
>>>> karetke ale mu sie nie udało
>>>
>>> Skąd wiesz?
>>>
>> Bo we wszystkich doniesieniach prasowych jest informacja, ze karetka
>> została wezwana po kilkunastu minutach przez postronne osoby.
>
> A czy czasem nie oznacza to tylko, że owe osoby postronne były
> pierwsze?
>
Tak, dokładnie.
Kilkanascie minut....
Duzo czasu zajęło mu niezadzwonienie... możej uz sie pakował?
>>>> Policji mu sie wezwać nie udało.
>>>
>>> Skąd wiesz?
>>>
>> j.w.
>>
> j.w.
>
>>>> Potem jako praworządny obywatel miał poczekac na orzeczenie
>>>> prokuratury ze przeciez zgon nie był wynikiem *uderzenia* w twarz
>>>> SIC! ale mu sie nie udało.
>>>
>>> Dlaczego? Bronił się, dlaczego ma dobrowolnie poddawać się
>>> uwięzieniu? Wyrok może spokojnie zapaść i bez niego, zwłaszcza w
>>> zakresie związku jego czynów ze zgonem tamtego.
>>>
>> Ja nie twierdze, ze on źle zrobił.
>> Gdybym miał swiadomosc tego co zrobił, tez bym spierniczał za
>> granice.
>
> Nie chodzi mi o "spierniczanie". Ty może całe życie tkwisz na swoim
> podwórku, ale inni podróżują.
>
> Dlaczego miałby przestać?
>
ROTFL
Teraz sie okazuje ze on nie spierniczył tylko przypadkiem akurat w tym
momencie wyjechał za granice. Swietne.
>>>> Jedyne co mu sie udało to:
>>>> - w jakis sposób byc zaangazowanym w wandalizm dokonany na drzwiach
>>>
>>> ROTFL
>>>
>>>> - w jakis sposób byc zaangazowanym w śmierć człowieka
>>>
>>> No beton... Zbieżność czasowa nie oznacza związku
>>> przyczynowo-skutkowego. Dotrze to do ciebie?
>>>
>> Tak po prosut to wykluczasz?
>
> Wykluczam prezentowane przez ciebie zakładanie winy. To nie Rosja
> sowiecka ani Kardassia.
>
Skąd ta myśl?
To ze kogoś zatrzymuje sie po takiej sytuacji w której ktoś ginie a ta
osoba okładała go po głowie to chyba nie jeest nic dziwnego?
Nie postuluje zeby zatrzymac go na 12 lat, tylko dziwie sie dlaczego
zwalnia sie taka osobe ot tak.
Mało tego, przecież mozna było zastosować jakisdozór, zatrzymanie
paszportu?
Wiem, wiem, akurat planował wakacje...
>> To dlaczego po badaniach lekarskich chca go jednak aresztować?
>
> Wg artykułu póki co nie ma żadnych konkluzji sekcji.
>
> A ciśnienie na aresztowanie może być związane z naciskiem opinii
> publicznej - prokuratura chce się wykazać, że ma siłę i nie pobłaża.
>
To też dziwne, skoro nic sie nie zmieniło a decyzja sie zmieniła.
Myslisz, ze prokuratura zmieniła zdanie pod naciskiem?
Az mi sie nie chce wierzyć.
>>>> - w bezposredni sposób byc zaangazowanym w ucieczkę.
>>>
>>> Ucieczkę? Miał prawo wyjechać.
>>>
>> Oczywiscie, ja nie twierdze ze nie miał prawa.
>> Ja twierdze, ze nie powinien miec możliwości.
>
> Ktoś może twierdzić, że nie powinieneś mieć prawa się w ogóle odzywać.
> I co tego?
>
Możemy o tym podyskutowac.
Ja wyrazam tylko swoje zdanie, podaje argumenty.
Nie widze argumentów na "nie odzywanie sie" ale możesz takowe przedstawić.
>>>> No normalnie wzór człowieka.
>>>
>>> A gdzie ja coś takiego napisałem, dzwońcu?
>>>
>> Piszesz to cały czas. Niewinny zaatakowany przez drzwi,
>
> Kłamiesz.
>
>> potem przez staruszka.
>
> No a nie został?
>
>> Tylko tak nieszczesliwie sie bronił.
>
> Potem tak.
>
> [ciach]
>
>> Doczytaj czego dotyczyło "jak wyżej".
>> Chodziło o ocenę pracy prokuratora a nie o działania dziadka.
>
> No to raczej PR.
>
PR który ma pokazać że prokuratura ma jeszcze odrobine zdrowego rozsądku.
To chyba pozytywny przejaw.
Nikt nie postuluje linczu. Zbadanie sprawy to nie lincz.
--
Pozdrawia... Budzik
b_ud_zi_k_6_1 na poczta kropka onet kropka pl (adres antyspamowy, usuń także "_")
Windows 95 - 32bit extensions and a graphical shell for a 16bit patch
to an 8bit operating system originally coded for a 4bit microprocessor,
written by a 2bit company, that can't stand 1bit of competition.
-
65. Data: 2013-08-09 11:00:22
Temat: Re: no i uciekl...
Od: Budzik <b...@p...o.n.e.t.pl.nie.spam.oj>
Osobnik posiadający mail a...@l...SPAM_PRECZ.com napisał(a) w poprzednim
odcinku co następuje:
>>>>>> Kolego Lawa, to tylko taki zwrot grzecznościowy. Tfu, co ja
>>>>>> gadam... grzecznościowy ;-)
>>>>>>
>>>>> Grzecznościowy? Wręcz przeciwnie - chamsko protekcjonalny.
>>>>>
>>>> To jak sie do Pana zwracać, żeby nie urazić?
>>>> Może wybiorę coś z epitetów którymi Pan rzuca na lewo i prawo?
>>>> Wtedy bedzie Pan kontent?
>>>
>>> Normalnie, dzwońcu, normalnie. Ile lat tu pisujesz, że jeszcze nie
>>> wiesz?
>> ^^^^^^^
>> W sumie to ja nie wiem co to znaczy ale sądząc po częstotliwości
>> używania rozumiem, że chodzi ci o określenie powyżej?
>>
> Nie, to jest moja złośliwość w odpowiedzi na twoją złośliwość. Udajesz
> idiotę?
>
Zarzucasz mi "udawanie" dlatego, ze ironii nie wyczułeś?
Swoją droga to jest w sumie komiczne, ze osoba rzucająca inwektywami na
prawo i lewo zwraca uwage na niestosownośc zwrotu "kolega". :)
--
Pozdrawia... Budzik
b_ud_zi_k_6_1 na poczta kropka onet kropka pl (adres antyspamowy, usuń także "_")
"Lubię pracę. Praca mnie fascynuje. Potrafię godzinami
siedzieć i przyglądać się jej." Jerome K. Jerome
-
66. Data: 2013-08-09 11:37:17
Temat: Re: no i uciekl...
Od: Andrzej Lawa <a...@l...SPAM_PRECZ.com>
W dniu 09.08.2013 11:00, Budzik pisze:
>>> Nie podważam celu tylko ilość.
>>
>> 1. liczbę jeśli już
>> 2. w przypadku kilku sytuacja się nie zmienia
>>
> Andrzeju, Twoim zdaniem...
> Twoim zdaniem wielokrotne uderzenie pięścią w twarz nie może spowodowac
> zgonu.
Jeśli twierdzisz inaczej, to łaskawie wyjaśnij, jak uderzenie pięścią
(nawet kilkukrotne) w twarz może spowodować zgon.
[ciach]
>> A ja nie - większość ludzi, których znam, jest ciekawych świata. Więc
>> wiedzą, że czasami ludzie uderzają coś ze zdenerwowania i odróżniają
>> taką sytuację gdzie brak jest zamiaru zniszczenia od sytuacji gdy ktoś
>> uderza z zamiarem zniszczenia. Nawet jeśli sami inaczej odreagowują
>> stres.
>>
> Relatywizowanie.
> Nie chodzi o to ze odreagował stres kopiąc w drzwi, chodzi o to, ze po
> fakcie zachował sie, jak zwykły wandal.
Po fakcie kopnięcia? Jak wandal? Niczego już nie kopał ani nie robił
niczego innego, co mogłoby cokolwiek uszkodzić, więc bredzisz.
> Gdybym ja odreagował w ten sposób i ktos wyszedłby zareagować to
> podejrzewam, ze albo bym przeprosił, albo po prostu spierniczył.
Na nagraniu nie ma głosu, więc mógł przeprosić.
> Nie mieści mi sie w głowie, jak mozna okładać po głowie leżącego staruszka,
> który chciał mi zwrócić uwagę, że kopanie w drzwi to już lekka przesada.
Ciasnota twojej głowi mnie nie interesuje. I musisz mieć w tej głowie
cholernie ciasno (jakiś obrzęk czy cholera wie co) skoro dla ciebie
spryskanie człowieka gazem i rozwalenie mu pałką głowy (wg informacji
prasowych ten twój "zabójca" miał krwawiąca ranę) to "zwrócenie uwagi".
Strach pomyśleć, jak u ciebie wygląda "wyrażenie bardzo surowej
krytyki". Kula w łeb?
[ciach]
>>> Jak tak, jak nie?
>>
>> Przestał uderzać po ledwie kilku uderzeniach? Przestał.
>>
> Przestął uderzać jak dziadek przestał sie ruszać, chociaż obezwładnienie
> przeciwnika nastapiło dużo wczesniej.
To wiesz tylko post factum. W trakcie walki w zwarciu działa "odruchowa
procedura obronna" (że tak pozwolę sobie to stechnicyzować ;) ) która ma
pewną bezwładność. Normalna konsekwencja ewolucyjna - ci, których
przodkowie po każdym uderzeniu zatrzymywali się żeby sprawdzić, czy cios
był skuteczny i dalsze są niepotrzebne, mieli tendencję do przegrywania
walk i ginięcia.
>>>>> Potem w koncu chciał sie zachować jak porządny czlowiek i wezwac
>>>>> karetke ale mu sie nie udało
>>>>
>>>> Skąd wiesz?
>>>>
>>> Bo we wszystkich doniesieniach prasowych jest informacja, ze karetka
>>> została wezwana po kilkunastu minutach przez postronne osoby.
>>
>> A czy czasem nie oznacza to tylko, że owe osoby postronne były
>> pierwsze?
>>
> Tak, dokładnie.
> Kilkanascie minut....
> Duzo czasu zajęło mu niezadzwonienie... możej uz sie pakował?
Wg informacji w innych artykułach był zajęty krwawieniem spowodowanym
zwróceniem uwagi... znaczy się przywaleniem pałą w głowę.
[ciach]
>> Dlaczego miałby przestać?
>>
> ROTFL
> Teraz sie okazuje ze on nie spierniczył tylko przypadkiem akurat w tym
> momencie wyjechał za granice. Swietne.
Miał do tego pełne prawo - nie dostał dozoru ani nie dostał zakazu
opuszczania kraju. Miał odpowiadać z wolnej stopy.
Nie musi ci tłumaczyć, dlaczego wyjechał ani czy wyjazd był wcześniej
zaplanowany czy nie.
[ciach]
>> Wykluczam prezentowane przez ciebie zakładanie winy. To nie Rosja
>> sowiecka ani Kardassia.
>>
> Skąd ta myśl?
> To ze kogoś zatrzymuje sie po takiej sytuacji w której ktoś ginie a ta
> osoba okładała go po głowie to chyba nie jeest nic dziwnego?
Polska już parę razy oberwała za przedłużające się zatrzymania osób,
które potem były uwalniane od winy.
> Nie postuluje zeby zatrzymac go na 12 lat, tylko dziwie sie dlaczego
> zwalnia sie taka osobe ot tak.
Zasada domniemania niewinności - mówi ci to coś?
> Mało tego, przecież mozna było zastosować jakisdozór, zatrzymanie
> paszportu?
> Wiem, wiem, akurat planował wakacje...
Akurat jest sezon, więc to możliwe.
>>> To dlaczego po badaniach lekarskich chca go jednak aresztować?
>>
>> Wg artykułu póki co nie ma żadnych konkluzji sekcji.
>>
>> A ciśnienie na aresztowanie może być związane z naciskiem opinii
>> publicznej - prokuratura chce się wykazać, że ma siłę i nie pobłaża.
>>
> To też dziwne, skoro nic sie nie zmieniło a decyzja sie zmieniła.
> Myslisz, ze prokuratura zmieniła zdanie pod naciskiem?
> Az mi sie nie chce wierzyć.
Bo mało wiesz o życiu i świecie.
>>>>> - w bezposredni sposób byc zaangazowanym w ucieczkę.
>>>>
>>>> Ucieczkę? Miał prawo wyjechać.
>>>>
>>> Oczywiscie, ja nie twierdze ze nie miał prawa.
>>> Ja twierdze, ze nie powinien miec możliwości.
>>
>> Ktoś może twierdzić, że nie powinieneś mieć prawa się w ogóle odzywać.
>> I co tego?
>>
> Możemy o tym podyskutowac.
> Ja wyrazam tylko swoje zdanie, podaje argumenty.
Nie zrozumiałeś.
[ciach]
>> No to raczej PR.
>>
> PR który ma pokazać że prokuratura ma jeszcze odrobine zdrowego rozsądku.
Biorąc pod uwagę odszkodowania, jakie są przyznawane za takie
zatrzymania "na wszelki wypadek" ludzi potem uniewinnianych, to decyzja
pierwszego prokuratora też była rozsądna.
Po wyjeździe uczestnika wydarzeń za granicę kolejny prokurator już
niczym nie ryzykuje i może sobie wydawać nakazy zatrzymania, żeby robić
za mocnego i stanowczego. I zapunktować politycznie.
> To chyba pozytywny przejaw.
> Nikt nie postuluje linczu. Zbadanie sprawy to nie lincz.
Pozbawienie człowieka wolności to bardzo poważna kara. Ty domagasz się
ukarania człowieka PRZED zbadaniem sprawy i wydaniem wyroku. A to lincz.
--
Świadomie psujący kodowanie i formatowanie wierszy
są jak srający z lenistwa i głupoty na środku pokoju.
I jeszcze ci durnie tłumaczą to nowoczesnością...
-
67. Data: 2013-08-09 11:43:54
Temat: Re: no i uciekl...
Od: Adam Klobukowski <a...@g...com>
On Friday, 9 August 2013 11:37:17 UTC+2, Andrzej Lawa wrote:
> W dniu 09.08.2013 11:00, Budzik pisze:
>
> >>> Nie podważam celu tylko ilość.
> >>
> >> 1. liczbę jeśli już
> >> 2. w przypadku kilku sytuacja się nie zmienia
> >>
>
> > Andrzeju, Twoim zdaniem...
> > Twoim zdaniem wielokrotne uderzenie pięścią w twarz nie może spowodowac
> > zgonu.
>
> Jeśli twierdzisz inaczej, to łaskawie wyjaśnij, jak uderzenie pięścią
> (nawet kilkukrotne) w twarz może spowodować zgon.
Odpowiednio silne udeżenie pięścią (w granicach ludzkich możliwości, wykonane przez
dobrego boksera, nawet w rękawicy) jest w stanie zabić człowieka. Mózg doznaje
wówczas urazu (który w słabszych przypadkach powoduje KO) + może dojść krwotoku, a to
juz gwarantowana kaplica.
AdamK
-
68. Data: 2013-08-09 12:36:49
Temat: Re: no i uciekl...
Od: Andrzej Lawa <a...@l...SPAM_PRECZ.com>
W dniu 09.08.2013 11:43, Adam Klobukowski pisze:
>> Jeśli twierdzisz inaczej, to łaskawie wyjaśnij, jak uderzenie pięścią
>> (nawet kilkukrotne) w twarz może spowodować zgon.
>
> Odpowiednio silne udeżenie pięścią (w granicach ludzkich możliwości,
> wykonane przez dobrego boksera, nawet w rękawicy) jest w stanie zabić człowieka.
> Mózg doznaje wówczas urazu (który w słabszych przypadkach powoduje KO)
> + może dojść krwotoku, a to juz gwarantowana kaplica.
Konkretne przykłady poproszę. W przypadku uderzeń w twarz przez
chuderlawego człowieka BEZ ciężkich rękawic.
PS: zawijaj wiersze
--
Świadomie psujący kodowanie i formatowanie wierszy
są jak srający z lenistwa i głupoty na środku pokoju.
I jeszcze ci durnie tłumaczą to nowoczesnością...
-
69. Data: 2013-08-09 13:00:32
Temat: Re: no i uciekl...
Od: Budzik <b...@p...o.n.e.t.pl.nie.spam.oj>
Osobnik posiadający mail a...@l...SPAM_PRECZ.com napisał(a) w poprzednim
odcinku co następuje:
>>>> Nie podważam celu tylko ilość.
>>>
>>> 1. liczbę jeśli już
>>> 2. w przypadku kilku sytuacja się nie zmienia
>>>
>> Andrzeju, Twoim zdaniem...
>> Twoim zdaniem wielokrotne uderzenie pięścią w twarz nie może
>> spowodowac zgonu.
>
> Jeśli twierdzisz inaczej, to łaskawie wyjaśnij, jak uderzenie pięścią
> (nawet kilkukrotne) w twarz może spowodować zgon.
Nie widzę powodu na tłumaczenie spraw oczywistych.
Jeżeli uważasz, że bicie 70 letniego człowieka po głowie nie może sie źle
skonczyć to.. cóż... masz prawo takich poglądów.
>
> [ciach]
>
>>> A ja nie - większość ludzi, których znam, jest ciekawych świata.
>>> Więc wiedzą, że czasami ludzie uderzają coś ze zdenerwowania i
>>> odróżniają taką sytuację gdzie brak jest zamiaru zniszczenia od
>>> sytuacji gdy ktoś uderza z zamiarem zniszczenia. Nawet jeśli sami
>>> inaczej odreagowują stres.
>>>
>> Relatywizowanie.
>> Nie chodzi o to ze odreagował stres kopiąc w drzwi, chodzi o to, ze
>> po fakcie zachował sie, jak zwykły wandal.
>
> Po fakcie kopnięcia? Jak wandal? Niczego już nie kopał ani nie robił
> niczego innego, co mogłoby cokolwiek uszkodzić, więc bredzisz.
>
Chodzi ci o runde drugą?
Wcześniej tłumaczyłes ze to była jedna, spójna sytuacja.
Tak czy siak juz tłumaczyłem - kopał, a potem zamiast albo sie oddalic albo
wyjasnic asytuacje postawił swoje ego na pierwszym miejscu i udowodnił
dziadkowi, ze ten głupio zareagował.
>> Gdybym ja odreagował w ten sposób i ktos wyszedłby zareagować to
>> podejrzewam, ze albo bym przeprosił, albo po prostu spierniczył.
>
> Na nagraniu nie ma głosu, więc mógł przeprosić.
>
:)
>> Nie mieści mi sie w głowie, jak mozna okładać po głowie leżącego
>> staruszka, który chciał mi zwrócić uwagę, że kopanie w drzwi to już
>> lekka przesada.
>
> Ciasnota twojej głowi mnie nie interesuje. I musisz mieć w tej głowie
> cholernie ciasno (jakiś obrzęk czy cholera wie co) skoro dla ciebie
> spryskanie człowieka gazem i rozwalenie mu pałką głowy (wg informacji
> prasowych ten twój "zabójca" miał krwawiąca ranę) to "zwrócenie
> uwagi".
>
> Strach pomyśleć, jak u ciebie wygląda "wyrażenie bardzo surowej
> krytyki". Kula w łeb?
Możesz Andrzeju obrażać do woli - juz wiemy ze jakos tak musisz prowadzić
dyskusję.
Ja powtórze - nie twierdze, że dziadek zachował się rozsądnie.
Ja twierdzę, ze:
- moim zdaniem reakcja "młodego" była przesadzona bo bił dziadka jak ten
juz lezał.
- nie podoba mi sie zachowanie prokuratury, która zwalnia człowieka
zamieszanego w zgon bez sprawdzenia czy to rzeczywiscie nie była jego wina.
>
> [ciach]
>
>>>> Jak tak, jak nie?
>>>
>>> Przestał uderzać po ledwie kilku uderzeniach? Przestał.
>>>
>> Przestął uderzać jak dziadek przestał sie ruszać, chociaż
>> obezwładnienie przeciwnika nastapiło dużo wczesniej.
>
> To wiesz tylko post factum. W trakcie walki w zwarciu działa
> "odruchowa procedura obronna" (że tak pozwolę sobie to stechnicyzować
> ;) ) która ma pewną bezwładność. Normalna konsekwencja ewolucyjna -
> ci, których przodkowie po każdym uderzeniu zatrzymywali się żeby
> sprawdzić, czy cios był skuteczny i dalsze są niepotrzebne, mieli
> tendencję do przegrywania walk i ginięcia.
>
Obejrzyj film.
W jakim zwarciu.
Ten lezy a ten go leje.
Gdyby młody myslał o obronie a nie o ataku to po przewróceniu dziadka
natychmiast by sie obrócił i odszedł / zwiał. No chyba, ze bał sie, ze go
70 dziadek dogoni.
>>>>>> Potem w koncu chciał sie zachować jak porządny czlowiek i wezwac
>>>>>> karetke ale mu sie nie udało
>>>>>
>>>>> Skąd wiesz?
>>>>>
>>>> Bo we wszystkich doniesieniach prasowych jest informacja, ze
>>>> karetka została wezwana po kilkunastu minutach przez postronne
>>>> osoby.
>>>
>>> A czy czasem nie oznacza to tylko, że owe osoby postronne były
>>> pierwsze?
>>>
>> Tak, dokładnie.
>> Kilkanascie minut....
>> Duzo czasu zajęło mu niezadzwonienie... możej uz sie pakował?
>
> Wg informacji w innych artykułach był zajęty krwawieniem spowodowanym
> zwróceniem uwagi... znaczy się przywaleniem pałą w głowę.
>
Możesz wskazać ten artykuł który to wskazuje, jakie to fatalne obrażenia
powstrzymywały tak podstawową rzecz jak wezwanie pomocy?
Wydawałoby sie, ze skoro młdoy czuł sie tak zagrożony przez dziadka to
policje wezwałby jak tylko miałby taką możliwośc.
Ale może rzeczywiście był tak pokaleczony że nie mogł. Czekam na
informacje.
> [ciach]
>
>>> Dlaczego miałby przestać?
>>>
>> ROTFL
>> Teraz sie okazuje ze on nie spierniczył tylko przypadkiem akurat w
>> tym momencie wyjechał za granice. Swietne.
>
> Miał do tego pełne prawo - nie dostał dozoru ani nie dostał zakazu
> opuszczania kraju. Miał odpowiadać z wolnej stopy.
>
> Nie musi ci tłumaczyć, dlaczego wyjechał ani czy wyjazd był wcześniej
> zaplanowany czy nie.
>
Zgadza się. W ogole mnie to on niczego nie musi tłumaczyć.
Ale ja mam prawo oceniac jego zachowanie.
> [ciach]
>
>>> Wykluczam prezentowane przez ciebie zakładanie winy. To nie Rosja
>>> sowiecka ani Kardassia.
>>>
>> Skąd ta myśl?
>> To ze kogoś zatrzymuje sie po takiej sytuacji w której ktoś ginie a
>> ta osoba okładała go po głowie to chyba nie jeest nic dziwnego?
>
> Polska już parę razy oberwała za przedłużające się zatrzymania osób,
> które potem były uwalniane od winy.
To jest tylko dowód na to, ze takie zatrzymanie powinno byc możliwie
krótkie (maks kilka dni, chyba wiecej nie potrzeba na sekcję zwłok i
pierwszze wnioski?). Ale absolutnie nie jest dowodem, ze takiego
zatrzymania nie powinno byc w ogóle, prawda?
>
>> Nie postuluje zeby zatrzymac go na 12 lat, tylko dziwie sie dlaczego
>> zwalnia sie taka osobe ot tak.
>
> Zasada domniemania niewinności - mówi ci to coś?
>
Zartujesz prawda?
Co ma wspolnego zatrzymanie człowieka który bił sie z osoba która poniosła
śmierc do domniemania niewinności?
Przeciez ja go nie kaze skazac na tym chodniku.
>> Mało tego, przecież mozna było zastosować jakisdozór, zatrzymanie
>> paszportu?
>> Wiem, wiem, akurat planował wakacje...
>
> Akurat jest sezon, więc to możliwe.
>
Oczywiście. Mój zdrowy rozsądek mówi mi cos innego ale oczywiscie możesz
mieć rację.
Zobaczymy za dwa trzy tygodnie, czy wroci...
>>>> To dlaczego po badaniach lekarskich chca go jednak aresztować?
>>>
>>> Wg artykułu póki co nie ma żadnych konkluzji sekcji.
>>>
>>> A ciśnienie na aresztowanie może być związane z naciskiem opinii
>>> publicznej - prokuratura chce się wykazać, że ma siłę i nie pobłaża.
>>>
>> To też dziwne, skoro nic sie nie zmieniło a decyzja sie zmieniła.
>> Myslisz, ze prokuratura zmieniła zdanie pod naciskiem?
>> Az mi sie nie chce wierzyć.
>
> Bo mało wiesz o życiu i świecie.
>
Fantastyczny, merytoryczny argument.
P.S. Znowu nie wyczułes ironii?
>>>>>> - w bezposredni sposób byc zaangazowanym w ucieczkę.
>>>>>
>>>>> Ucieczkę? Miał prawo wyjechać.
>>>>>
>>>> Oczywiscie, ja nie twierdze ze nie miał prawa.
>>>> Ja twierdze, ze nie powinien miec możliwości.
>>>
>>> Ktoś może twierdzić, że nie powinieneś mieć prawa się w ogóle
>>> odzywać. I co tego?
>>>
>> Możemy o tym podyskutowac.
>> Ja wyrazam tylko swoje zdanie, podaje argumenty.
>
> Nie zrozumiałeś.
>
> [ciach]
>
>>> No to raczej PR.
>>>
>> PR który ma pokazać że prokuratura ma jeszcze odrobine zdrowego
>> rozsądku.
>
> Biorąc pod uwagę odszkodowania, jakie są przyznawane za takie
> zatrzymania "na wszelki wypadek" ludzi potem uniewinnianych, to
> decyzja pierwszego prokuratora też była rozsądna.
>
Andrzej, przyznaj sie. robisz sobie jaja?
> Po wyjeździe uczestnika wydarzeń za granicę kolejny prokurator już
> niczym nie ryzykuje i może sobie wydawać nakazy zatrzymania, żeby
> robić za mocnego i stanowczego. I zapunktować politycznie.
>
Zdaje sie, ze jednak było odwrotnie.
>> To chyba pozytywny przejaw.
>> Nikt nie postuluje linczu. Zbadanie sprawy to nie lincz.
>
> Pozbawienie człowieka wolności to bardzo poważna kara. Ty domagasz się
> ukarania człowieka PRZED zbadaniem sprawy i wydaniem wyroku. A to
> lincz.
>
Czyli postulujesz likwidację aresztu i do wiezienia tylko po wyroku?
--
Pozdrawia... Budzik
b_ud_zi_k_6_1 na poczta kropka onet kropka pl (adres antyspamowy, usuń także "_")
"To są cycki szczęścia (.)(.) prześlij je do trzech osób w przeciągu
1 godziny inaczej nie będziesz miał w nowym roku SEXU!!!"
-
70. Data: 2013-08-09 13:13:40
Temat: Re: no i uciekl...
Od: sqlwiel <"nick"@googlepoczta.com>
W dniu 2013-08-09 13:00, Budzik pisze:
> Nie widzę powodu na tłumaczenie spraw oczywistych.
> Jeżeli uważasz, że bicie 70 letniego człowieka po głowie nie może sie źle
> skonczyć to.. cóż... masz prawo takich poglądów.
Ciągle coś pomijasz :)
Nie uważasz, że myślący człowiek powinien przewidzieć, że psikanie
gazem, walenie bejzbolem i szczucie psem pełnego adrenaliny młodego
człowieka idącego w swoją stronę może się (dla
psikającego/walącego/szczującego) źle skończyć?
No wiem - ten zmarły, to był były ormowiec. Nie można oczekiwać myślenia.
--
Dziękuję. Pozdrawiam. sqlwiel.