> z linia obrony mam klopot; cale zdarzenie mialo miejsce przeszlo rok
temu;
> nie mam telefonu komorkowego na abonament; z bilngu tepsy tez nic
niewynika;
> historia plikow gg i emaili zostala sformatowana ...
> Prawie na pewno bylem wtedy w szkole ale ciezko bedzie mi to udowodnic -
> moze byc ze poprostu spalem w domu w ostatnim dniu wakacji :D
> Jutro chcialem isc sadu; moze dowiem sie co i jak mam dalej robic;
> wersja policji/prokuratora nietrzyma sie kupy; no bo poprostu mnie tam
> niebylo;


w szkole maja cos takiego jak Dziennik lekcyjny, lec do dyrekcji niech
sprawdza.
P.

do góry

> wybijal jej szybe w samochodzie
> bylo poludnie; wszystko trwalo pare chwill;
> kobieta rozpoznala mnie za lustrem weneckim na policji wsrod grupy
> nastolatkow z zawodowki
> (sam mam 24lata; bylem wyszy od nich i wygladalem calkiem innaczej)
> jak dowiem sie cos wiecej napisze na grupe; mam jeszcze 3 tyg do tej
sprawy;
> prosze o wszystkie sugestie;
>


tak to jest u nas na policji, biora wybranca i do niego dokladja 3
murzynow zeby
poszkodowanej bylop trudniej wytypowac :)

Pamietam jak ja bylem (za $ na okzanaiu)
ja mam 190 cm i dwoch innyhc tez okolo tyle mialo. A ten oskarzony mial
okolo 160 :))

P.

do góry

Użytkownik Przemek R.
<p...@t...gazeta.
pl> w poście
news:clldl8$91b$1@inews.gazeta.pl
napisał, co następuje:
> w szkole maja cos takiego jak Dziennik lekcyjny, lec do dyrekcji niech
> sprawdza.

Z tonu wypowiedzi autora watku wnioskuje, ze z dziennika lekcyjnego wynikac
bedzie niezbicie, iz tego akurat dnia byl nieobecny :)

Pozdrawiam
SDD

do góry

Użytkownik "Andrzej Lawa" <a...@l...SPAM_PRECZ.com> napisał w
wiadomości news:clju6g$201c$1@news2.ipartners.pl...

> ATSD to identyczny wątek plątał się tutaj jakiś rok-dwa lata temu... Budzi
> to moją lekką podejrzliwość...

Dokładnie ten sam.

Leszek

do góry

-- > Z tonu wypowiedzi autora watku wnioskuje, ze z dziennika lekcyjnego
wynikac
> bedzie niezbicie, iz tego akurat dnia byl nieobecny :)
>

no ale napisal ze sa duze szanse iz byl wtedy w szkole, wiec sprawdzic nie
zaszkodzi, nie musi sie tym
chwialic w sadzie w razie gdyby jednak "-" tam byla :)

P.

do góry

Użytkownik "Michał" <l...@i...pl> napisał w wiadomości
news:cljtf3$g80$1@atlantis.news.tpi.pl...
> z akt doczytalem sie ze kobieta widziala sprawce w momencie kiedy ten
> wybijal jej szybe w samochodzie
> bylo poludnie; wszystko trwalo pare chwill;
> kobieta rozpoznala mnie za lustrem weneckim na policji wsrod grupy
> nastolatkow z zawodowki
> (sam mam 24lata; bylem wyszy od nich i wygladalem calkiem innaczej)

No to i ten dowod jest do obalenia, jesli mówisz prawdę. Wóczas nie
dysponują żadnym dowodem.

do góry

Użytkownik "Andrzej Lawa" <a...@l...SPAM_PRECZ.com> napisał w
wiadomości news:clju6g$201c$1@news2.ipartners.pl...

> ATSD to identyczny wątek plątał się tutaj jakiś rok-dwa lata temu...
> Budzi to moją lekką podejrzliwość...

No cóż. Ustawodawca co prawda nakazał stawianie podobnych osób i
przedmiotów, ale zapomniał napisać skąd je brać. Stąd w różnych jednostkach
różnie się to rozwiązuje. Pobliska Szkoła, Jednostka Wojskowa, Internat. Co
tam jest pod ręką. Ale wszystkie te instytucje mają tę specyfikę, że masz
ludzi w jakimś tam wieku. Czasem trudno dobrać i tyle. I tak dobrze, ze choć
właściwej płci byli, bo i tu przegięcia widziałem, jak z braku kobiet
panienkę okazywano wśród jednej kobiety i dwóch mężczyzn. By się dało zrobić
świadek zeznał "że, płci sprawcy wcześniej nie zauważył". I proszę nie
kopać, bo nie ja to wymyśliłem.

do góry

Użytkownik "Przemek R."
<p...@t...gazeta.
pl> napisał w wiadomości
news:clldl8$91b$1@inews.gazeta.pl...

> w szkole maja cos takiego jak Dziennik lekcyjny, lec do dyrekcji niech
> sprawdza.

Myślałem o tym :-). Ale on napisał, ze to był ostatni dzień wakacji. Wówczas
nie sprawdza się obecności - w tym wypadku niestety. Ale mnie oświeciłeś.
Może ktoś zdjęcia robił!

do góry

Robert Tomasik wrote:

> ludzi w jakimś tam wieku. Czasem trudno dobrać i tyle. I tak dobrze, ze choć
> właściwej płci byli, bo i tu przegięcia widziałem, jak z braku kobiet
> panienkę okazywano wśród jednej kobiety i dwóch mężczyzn. By się dało zrobić
> świadek zeznał "że, płci sprawcy wcześniej nie zauważył". I proszę nie
> kopać, bo nie ja to wymyśliłem.

Świadek był trzeźwy? A policjanci, którzy mu taką konfrontację
zorganizowali?

Na miejscu sędziego za takie coś wszystkich bym ukarał grzywną za
robienie sobie jaj z sądu ;-P

do góry

Użytkownik "Andrzej Lawa" <a...@l...SPAM_PRECZ.com> napisał w
wiadomości news:clpbib$27j7$1@news2.ipartners.pl...

> Świadek był trzeźwy? A policjanci, którzy mu taką konfrontację
> zorganizowali?

Wszyscy byli trzeźwi. Po prostu nie było pod ręką czterech kobiet. Uwierz,
że z tym bywa najczęściej największy problem.

W ogóle, to wszystko jest cokolwiek naciągane. Nie ma żadnej ustawy czy
innego aktu, który normuje skąd masz na przykład zdjęcia brać do okazań. Bo
czasem okazaniem robi się w formie kilku zdjęć. Najczęściej dokłada się
takie, jak są pod ręką. Ale na dobrą sprawę, jakby któraś z tych osób się
dowiedziała, że jej wizerunek jest okazywany, to byłaby lekka zadyma. A
ustawodawca, zamiast coś uchwalić, to włożył głowę w piasek i myśli, że d...
nie widać.

do góry