-
1. Data: 2002-11-11 13:59:28
Temat: nierozstrzygnieta sprawa o przyznanie opieki nad dzieckiem i przedszkole
Od: "Kania" <k...@p...onet.pl>
Zapisalam corke do przedszkola samorzadowego. Do tej pory chodzila do
prywatnego i nie mialam zadnych proble,ow ani z tym, ze dziecko nie ma tu
meldunku ani z tym, zeby dziecko bylo wydawane tylko mnie i mojemu mezowi...
W przedszkolach samorzadowych sprawa ma sie inaczej... Najpierw musialam
pojechac do sadu i uzyskac zaswiadczenie (!!) ze dzieco jednak mieszka tu
gdzie mieszka (na szczescie sedzia zrozumiala powage sprawy i cos takiego mi
sklecila), pozniej zameldowac na pobyt czasowy do dwoch miesiecy (nie moge
na dluzej, nie mam zgody ojca dziecka), inaczej placilabym zamiast 170 pln
600 pln miesiecznie.
Na tym jednak moje problemy sie nie skonczyly. W sadzie trwa sprawa o
przyznanie mi opieki nad dzieckiem. Najwczesniej kolejna rozprawa odbedzie
sie w styczniu i nie bedzie ona ostatnia... Chcialabym zapewnic malej spokoj
i bezpieczenstwo a obawiam sie, ze jej tata bedzie chcial zemscic sie na
mnie i odbrac ja z przedszkola i wywiesc do siebie (300 km od mojego
domu...). W przedszkolu zaswiadczenie o tym, ze sprawa sie toczy nic nie
dalo. Czy moge zrobic cos, zeby uniemozliwic ojcu dziecka porwanie go??
Z drugiej strony, jak sie zastanowilam, to jesli ojciec dziecka przyjdzie do
mojego domu z policja, a ja wciaz nie mam rozstrzygnietej sprawy w sadzie,
to czy moge cos zrobic, zeby nie zabral dziecka??
Jesli ktos wie, jak sobie radzic w takiej sytuacji, prosze o wszelkie
sugestie...
Kania