-
21. Data: 2011-02-14 14:57:13
Temat: Re: niedoręczone pismo
Od: Liwiusz <l...@b...tego.poczta.onet.pl>
W dniu 2011-02-14 15:41, Olgierd pisze:
> Dnia Mon, 14 Feb 2011 15:06:41 +0100, mvoicem napisał(a):
>
>>> Ale to już problem tego co się nie pofatyguje, albo nie uprawni mnie do
>>> odbioru. Natomiast jeśli ja odbiorę za kogoś, a ktoś przez to nie zdąży
>>> np załatwić jakiegoś zaświadczenia, bo za późno mu przekażę, albo wręcz
>>> mu nie doręczę, to będzie jeszcze gorzej.
>>>
>> No nie wiem czy będzie gorzej. Przynajmniej będzie wiedział co mu
>> skutecznie dostarczono.
>
> To prawda. Prościej będzie przywrócić termin w takiej sytuacji, niż po
> zwrocie w następstwie podwójnej awizacji.
Dlaczego uważasz, że prościej?
--
Liwiusz
-
22. Data: 2011-02-14 15:11:22
Temat: Re: niedoręczone pismo
Od: Olgierd <n...@n...problem>
Dnia Mon, 14 Feb 2011 15:57:13 +0100, Liwiusz napisał(a):
>> To prawda. Prościej będzie przywrócić termin w takiej sytuacji, niż po
>> zwrocie w następstwie podwójnej awizacji.
>
> Dlaczego uważasz, że prościej?
Tak mi się wydaje :)
--
:-) Olgierd
Lege Artis == http://olgierd.bblog.pl
-
23. Data: 2011-02-15 09:23:33
Temat: Re: niedoręczone pismo
Od: witek <w...@g...pl.invalid>
On 2/14/2011 4:03 AM, Waldek wrote:
> Witam,
> otrzymałem awizo, iż mam polecony do odbioru na poczcie. Moja praca
> wymaga 4 tygodniowych wyjazdów. Zawsze wszelkie przesyłki polecone
> wydawano żonie. Niestety tym razem nie wydano jej listu ponieważ jest on
> z Sądu.
> Obawiam się ,że może to być nakaz zapłaty w postępowaniu upominawczym,
> toczę spór z firmą. Niestety nie mam sygnatury akt..nie jestem nawet
> pewien jakie to pismo. Zakładają jednak, że to nakaz , to mam 2 tygodnie
> na to aby napisać odwołanie? Co zrobić w takiej sytuacji?
>
upoważnić żonę do odbioru pism.