-
1. Data: 2005-04-15 12:52:09
Temat: Re: niechciana przesylka
Od: "macso" <m...@p...onet.pl>
Uzytkownik "trompele" <
> Czy moga np sobie sami
> pociagnac pieniadze z karty kredytowej? Jak to prawnie w ogole wyglada w
> UE ?
jak im podasz PIN do karty to jasne ze moga
macso
-
2. Data: 2005-04-15 13:13:49
Temat: niechciana przesylka
Od: trompele <t...@g...pl>
Zamowilem ostatnio pewien sprzet komputerowy poza granicami Polski (w UE)
Sprzet dostalem, wszystko cacy. Jednak dodatkowo w paczce byl inny sprzet
komputerowy warty drugie tyle, ktorego ja nie zamawialem. W paczce nie bylo
informacji na temat tego dodatkoweo sprzetu, nie bylo go na fakturze, moja
karta kredytowa nie zostala obciazona. Co dziwne do tego urzadzenia nie
zostala dolaczona gwarancja (opakowanie w ktorym powinna byc jest puste).
Nikt z firmy do mnie nie dzwoni, nie upomina sie. Wiem, moralnie powinienem
zadzwonic i zapytac czy przypadkiem nie zgubili tego sprzetu, ale skoro sie
nie interesuja to moze im nie potrzebny. Mi sie specjalnie tez nie chce
zabiegac o to zeby sobie go odebrali. No i ja juz tak sobie tydzien czekam
i nic. I pytanie, czy moga np po pol roku (o ile w ogole moga) zwrocic sie
do mnie z prosba o odeslanie zagubionego urzadzenia? Czy moga np sobie sami
pociagnac pieniadze z karty kredytowej? Jak to prawnie w ogole wyglada w
UE ?
Pozdrawiam
Michal
-
3. Data: 2005-04-15 13:46:20
Temat: Re: niechciana przesylka
Od: "Beniamin" <b...@c...pl>
> I pytanie, czy moga np po pol roku (o ile w ogole moga) zwrocic sie
> do mnie z prosba o odeslanie zagubionego urzadzenia?
Z prosba to moze zwrócic sie zawsze. Natomiast czy ma prawne narzedzia
wyegzekwowania zwrotu, to zalezy od prawa w panstwie sprzedawcy.
> Czy moga np sobie sami
> pociagnac pieniadze z karty kredytowej?
Nie.
Pozdrawiam,
Beniamin
-
4. Data: 2005-04-15 14:23:25
Temat: Re: niechciana przesylka
Od: "news.tpi.pl" <r...@S...pl>
> Uzytkownik "trompele" <
>> Czy moga np sobie sami
>> pociagnac pieniadze z karty kredytowej? Jak to prawnie w ogole wyglada w
>> UE ?
>
>
> jak im podasz PIN do karty to jasne ze moga
bzdura, moga odciagnac jelsi raz dostali autoryzacje, a ty mozesz sie z tym
nie zgodzic i wystapic do banku o anulowanie, mialem taka sytuacje w usa, po
2 tygodniach od zakonczenia zakupu odciagneli mi dodatkowo 10$ bo pomylili
sie w oplacie za przesylke, oczywiscie zawiadomili mnie wczesniej o tym,
zgody natomiast nie potrezbowali... po co niby im PIN ??!?!? nie kumam, w
internecie nie posluguje sie pinem...
-
5. Data: 2005-04-15 17:03:37
Temat: Re: niechciana przesylka
Od: Jacek Osiecki <j...@c...pl>
Dnia Fri, 15 Apr 2005 13:46:20 GMT, Beniamin napisał(a):
>> Czy moga np sobie sami
>> pociagnac pieniadze z karty kredytowej?
> Nie.
Oczywiście że mogą. Tylko że im nie wolno :)
Pozdrawiam,
--
Jacek Osiecki j...@c...pl GG:3828944
"Poglądy polityczne mają takie znaczenie w sejmie jak upierzenie u krokodyla"
(c) Tomasz Olbratowski 2004
-
6. Data: 2005-04-15 19:00:31
Temat: Re: niechciana przesylka
Od: "Robert Tomasik" <r...@g...pl>
Użytkownik "trompele" <t...@g...pl> napisał w wiadomości
news:d3ob5s$d4u$1@inews.gazeta.pl...
> Zamowilem ostatnio pewien sprzet komputerowy poza granicami Polski (w
UE)
> Sprzet dostalem, wszystko cacy. Jednak dodatkowo w paczce byl inny
sprzet
> komputerowy warty drugie tyle, ktorego ja nie zamawialem. W paczce nie
bylo
> informacji na temat tego dodatkoweo sprzetu, nie bylo go na fakturze,
moja
> karta kredytowa nie zostala obciazona. Co dziwne do tego urzadzenia
nie
> zostala dolaczona gwarancja (opakowanie w ktorym powinna byc jest
puste).
> Nikt z firmy do mnie nie dzwoni, nie upomina sie. Wiem, moralnie
powinienem
> zadzwonic i zapytac czy przypadkiem nie zgubili tego sprzetu, ale
skoro sie
> nie interesuja to moze im nie potrzebny. Mi sie specjalnie tez nie
chce
> zabiegac o to zeby sobie go odebrali. No i ja juz tak sobie tydzien
czekam
> i nic. I pytanie, czy moga np po pol roku (o ile w ogole moga) zwrocic
sie
> do mnie z prosba o odeslanie zagubionego urzadzenia? Czy moga np sobie
sami
> pociagnac pieniadze z karty kredytowej? Jak to prawnie w ogole wyglada
w
> UE ?
> Pozdrawiam
>
>
> Michal
Z ich punktu widzenia kluczowym staje się możliwość udowodnienia, ze
wysłali dwa urządzenia, zamiast jednego. Maja potwierdzenie wysyłki
jednej paczki. Jeśli ty zaprzeczysz, jakbyś dostał dwa, no to jak
dowiodą, ze tak było? Ty w dodatku masz prawo przypuszczać, że w
komplecie są dwa urządzenia, a nie jedno, więc i od tej strony Cię
ugryźć nie mogą.
Inna sprawa, to etyka. Jak Ty za to nie zapłacisz, to ktoś tam będzie
musiał. Może warto jednak ich zapytać, czy im to nie zginęło? Chyba, że
to jakiś faktycznie drobiazg wart kilka złotych. Wówczas sprawa może nie
być warta zamieszania.
-
7. Data: 2005-04-17 15:24:23
Temat: Re: niechciana przesylka
Od: Paweł Sakowski <p...@s...pl>
trompele wrote:
> I pytanie, czy moga np po pol roku (o ile w ogole
> moga) zwrocic sie do mnie z prosba o odeslanie zagubionego urzadzenia?
Art. 174 kc: "Posiadacz rzeczy ruchomej nie będący jej właścicielem nabywa
własność, jeżeli posiada rzecz nieprzerwanie od trzech lat jako posiadacz
samoistny, chyba że posiada w złej wierze."
Czyli spokój masz (dopiero) po 3 latach. Jeśli w tym czasie się upomną, to
nie oddając im zaczynasz posiadać w złej wierze.
--
Paweł Sakowski <p...@s...pl>
-
8. Data: 2005-04-19 14:56:45
Temat: Re: niechciana przesylka
Od: "Massai" <t...@w...pl>
Paweł Sakowski wrote:
> trompele wrote:
> > I pytanie, czy moga np po pol roku (o ile w ogole
> > moga) zwrocic sie do mnie z prosba o odeslanie zagubionego
> > urzadzenia?
>
> Art. 174 kc: "Posiadacz rzeczy ruchomej nie będący jej właścicielem
> nabywa własność, jeżeli posiada rzecz nieprzerwanie od trzech lat
> jako posiadacz samoistny, chyba że posiada w złej wierze."
>
> Czyli spokój masz (dopiero) po 3 latach. Jeśli w tym czasie się
> upomną, to nie oddając im zaczynasz posiadać w złej wierze.
Hyhy, najpierw to oni musieliby w ogóle wiedzieć, że to on to posiada
;-).
Walnęli się przy pakowaniu, i nie mają pojęcia do kogo to poszło i czy
w ogóle poszło w przesyłce, czy też magazynier zwinął.
Ładnie byłoby gdyby im zwrócił uwagę, i ew. odesłał na ich koszt.
Czasem warto w ten sposób zjednac sobie ludzi - choć w tym wypadku
bardzo prawdopodobna jest reakcja - "co za jełop" ;-)
W podobnej sytuacji moja siostra tak oddała przypadkowo przysłany
towar, i dziewczyna, którą chcieli obciążyć, była bardzo wdzięczna,
dając temu wyraz kilkakrotnie juz zapraszając siostrę do siebie, do
Paryża ;-)
--
Pozdro
Massai