-
121. Data: 2012-05-04 20:11:10
Temat: Re: niebezpieczne ogrodzenie - dylemat
Od: Gotfryd Smolik news <s...@s...com.pl>
On Fri, 4 May 2012, news wrote:
> Użytkownik "Henry(k)" napisał:
>> Uniemożliwienie przejścia na terenie, który powinien być dostępny
>> (jes parę wyjątków, na przykład ogródek czy zasiewy) jest możliwe
>> tylko za zgodą lokalnych władz. Właściciel nie może sam podjąć
>> takiej decyzji.
[...]
>
> Dobrze by było jak byś podparł się jakimś aktem prawnym,
Dla ustalenia uwagi - dryfujesz z nami po prawie anglosaskim, czy
ignorujesz Wikingów, kanał la Manche, zabory i lata komuny?
:)
"Przegięcie" spowodowane przez komunę spowodowało, że i tak silne
w naszych okolicach "moje nie ruszać" zostało wzmocnione przekonaniem
że wszelkie ograniczenia prawa własnosci to "komuna".
Skutek jest taki, że nawet immisji trudno przeciwdziałać (w praktyce).
> Nawet ostatnio widziałem taką górę piachu wysypaną na taką drogę i obok wbity
> znak z napisem: "zakaz wjazdu, teren prywatny"
Całkiem jakby o .pl chodziło :]
pzdr, Gotfryd
-
122. Data: 2012-05-04 20:39:58
Temat: Re: niebezpieczne ogrodzenie - dylemat
Od: <news>
Użytkownik "Kris" napisał:
> Własnie wczoraj skończyłem montaż 70metrów ogrodzenia.
> Koszt ok 2000zł. Tu masz zreszta kompletny system
> http://allegro.pl/siatka-ogrodzeniowa-pcv-1-50-kompl
et-i2299508093.html
30 zeta za metr to raczej tylko siatka, słupki i druty pewnie drugie tyle,
beton też nie za darmo i robocizna pewnie trzecie tyle, czyli wykonanie
najtańszego ogrodzenia to koszt ok 100zł za metr.
Więc ogrodzenie hektarowej działki koszt 4rech milionów złotych (według
ciebie 1,2 miliona) i teraz porównaj to sobie z ceną tego hektara gruntu.
Jak to drogi grunt budowlany to pewnie to grodzenie się opłaca, ale powiedz
mi jaki jest sens grodzenia działki kiedy cena ogrodzenia przekracza cenę
gruntu?
-
123. Data: 2012-05-05 21:22:27
Temat: Re: niebezpieczne ogrodzenie - dylemat
Od: "Henry(k)" <moj_adres_to_henrykg@na_serwerze_gazeta.pl>
Dnia Fri, 4 May 2012 16:19:06 +0200, news napisał(a):
> Dobrze by było jak byś podparł się jakimś aktem prawnym, bo ostatnio mamy
> wysyp takich dokładnie spraw, mianowicie nowo bogadzcy wykupują grunty,
> bezprawnie wynajmują geodetów co im wymierzają nowe granice działek i
> zaorują/zagradzają/blokują wszelakie gruntowe drogi dojazdowe istniejące tam
> nieraz i od setki lat.
> Nawet ostatnio widziałem taką górę piachu wysypaną na taką drogę i obok
> wbity znak z napisem: "zakaz wjazdu, teren prywatny"
Pisałem o szkockim prawie - dość nietypowym (Land Reform Act 2003 - nieźle
testuje umiejętność czytania po angielsku... ;-) )
W Polsce ochrona miru domowego z KK i szkodnictwo polne z KW - nie
zabraniają właścicielom grodzenia i utrudniania przejazdu, ale też nie
utrudniają innym omijania tych utrudnień o ile przy tym nic nie niszczą (za
wyjątkiem lasów).
Pozdrawiam,
Henry