Witam,

kolo pol roku temu zamowilem ksiazke w jednej z ksiegarni. W
rzeczywistosci usluga nie zostala zrealizowana. Produkt nigdy nie
dotarl a tymczasem na poczte elektroniczna otrzymalem nastepujaca
notyfikacje:

->
Zgodnie z art. 26 Ustawy o rachunkowości z dnia 29-09-1994r (Dz .U. nr
121 poz. 591 z p.z.) przesyłam potwierdzenie salda występującego w
systemie księgowym na dzień 31-01-2007 i prosimy uprzejmie o jego
potwierdzenie w terminie 21 dni.

saldo do zaplaty: 60 PLN

W celu akceptacji salda bądź jego odrzucenia proszę wejść na stronę
transakcyjną skąd dokonywał Pan zamówienia.

W przypadku nieotrzymania w terminie potwierdzenia salda, zostanie ono
przyjęte do ksiąg jako należność bezsporna.
->

Stad moje pytanie:
1) jak moge reagowac na pismo ktore w rzeczywistosci moze wyslac kazdy
z netu? moim zdaniem tego typu korespondencja powinna zostac wyslana
za pomoca listu poleconego conajmniej

2) z jakiej racji musze placic za usluge ktora nigdy nie zostala
wykonana?

3) czy ktos moglby przyblizyc mi pojecie naleznosci bezspornej?

Dzieki za czas i uwage,
Matt

do góry

Mateusz Rutkowski wrote:

> W celu akceptacji salda bądź jego odrzucenia proszę wejść na stronę
> transakcyjną skąd dokonywał Pan zamówienia.
>
> W przypadku nieotrzymania w terminie potwierdzenia salda, zostanie ono
> przyjęte do ksiąg jako należność bezsporna.

Stary numer :) Brak odpowiedzi nie jest potwierdzeniem, więc niech się
bujają. Ale czasem działa ;)

> Stad moje pytanie:
> 1) jak moge reagowac na pismo ktore w rzeczywistosci moze wyslac kazdy
> z netu? moim zdaniem tego typu korespondencja powinna zostac wyslana
> za pomoca listu poleconego conajmniej

Olej to... Ewentualnie wezwij do zaniechania przetwarzania danych osobowych.

> 2) z jakiej racji musze placic za usluge ktora nigdy nie zostala
> wykonana?

Jak chcesz być wredny, możesz zgłosić na policji próbę wyłudzenia.

do góry

On Sat, 17 Feb 2007, Andrzej Lawa wrote:

> Mateusz Rutkowski wrote:
>> W przypadku nieotrzymania w terminie potwierdzenia salda, zostanie ono
>> przyjęte do ksiąg jako należność bezsporna.
>
> Stary numer :) Brak odpowiedzi nie jest potwierdzeniem, więc niech się
> bujają. Ale czasem działa ;)

Numer ma źródło w czym innym: dla *pewnych* podmiotów tak jest jak
napisali :)
Mianowicie ustawa o rachunkowości zobowiazuje do powiadomienia o saldach,
niewysłanie własnego powiadomienia może skutkować "przyjęciem" j.w.
Ale nie sądzę żeby Meteusz prowadził pełną księgowość :)

>> Stad moje pytanie:
>> 1) jak moge reagowac na pismo ktore w rzeczywistosci moze wyslac kazdy
>> z netu? moim zdaniem tego typu korespondencja powinna zostac wyslana
>> za pomoca listu poleconego conajmniej

Jak widzisz wyżej, to zależy kto jest otrzymującym :)
*niektóre* podmioty powinny w odpowiedzi posłać wlasną wersję wydarzeń :)

> Olej to...

...nie mówię że nie :)

> Ewentualnie wezwij do zaniechania przetwarzania danych osobowych.

Ale to będzie również skuteczne jak ichnie "wezwanie do uzgodnienia":
skoro Mateusz potwierdza że ZAMÓWIŁ (a że nieskutecznie, to inna
sprawa), to przedsiębiorca ma prawo trzymania danych niezbędnych
w celu określenia statusu transakcji (po polsku: faktu że do skutku
doszła lub nie, niezależnie czy strony się zgadzają czy nie jak
to było).

>> 2) z jakiej racji musze placic za usluge ktora nigdy nie zostala
>> wykonana?
>
> Jak chcesz być wredny, możesz zgłosić na policji próbę wyłudzenia.

Pewnie obronią pomyłką, prawda? :)

pzdr, Gotfryd

do góry

Gotfryd Smolik news wrote:
[ciach]

> Mianowicie ustawa o rachunkowości zobowiazuje do powiadomienia o saldach,
> niewysłanie własnego powiadomienia może skutkować "przyjęciem" j.w.
> Ale nie sądzę żeby Meteusz prowadził pełną księgowość :)

No, ale wtedy to pewnie byłaby jakaś księgowa, która automatycznie by
odpisała, że tamci mają błędne saldo, a szefowi by nawet głowy tym nie
zawracała ;)

[ciach]

>> Ewentualnie wezwij do zaniechania przetwarzania danych osobowych.
>
> Ale to będzie również skuteczne jak ichnie "wezwanie do uzgodnienia":
> skoro Mateusz potwierdza że ZAMÓWIŁ (a że nieskutecznie, to inna
> sprawa), to przedsiębiorca ma prawo trzymania danych niezbędnych
> w celu określenia statusu transakcji (po polsku: faktu że do skutku
> doszła lub nie, niezależnie czy strony się zgadzają czy nie jak
> to było).

Ale zawsze ładnie brzmi ;)

>>> 2) z jakiej racji musze placic za usluge ktora nigdy nie zostala
>>> wykonana?
>>
>> Jak chcesz być wredny, możesz zgłosić na policji próbę wyłudzenia.
>
> Pewnie obronią pomyłką, prawda? :)

Może tak, może nie - zwłaszcza, jeśli tych "pomyłek" będzie więcej. A
wtedy to i skarbówka może się zainteresować - bo skoro mają taki bajzel
w saldach, to licho wie, gdzie jeszcze mają coś namotane ;)

do góry