Witam i proszę o pomoc w mojej sprawie!

Mam taką sytuacje. Swego czasu prowadziłem działalność gospodarczą w formie
s.c. Nasza firma zarejestrowała kilka domen w NASKu. Zgłoszeń
rejestracyjnych dokonałem ja, osobiście.
Po jakimś czasie wystąpiłem ze spółki. Firma prowadziła nadal działalność i
posiadała te kilka domen, które opłacała. W pewnym momencie firma (nie
należałem do spółki od ponad 4 lat) zaprzestała płacić za te domeny (z jakiś
tam względów).
Teraz dostałem Nakaz Sądowy Zapłaty za te cztery, zaległe faktury.

Czy jestem zobowiązany uiścić te płatności za faktury wystawione w momencie,
kiedy nie należałem już do s.c.? Zaznaczam, że na dokumentach
rejestracyjnych do NASKu są moje podpisy.


z góry dziękuję za pomoc, jacek szapiński

do góry

Użytkownik ">> shap" <s...@o...pl> napisał w wiadomości
news:ei4b8a$25t$1@news.onet.pl...
> Po jakimś czasie wystąpiłem ze spółki. Firma prowadziła nadal
Z tego co wiem, nie da się wystąpić ze spółki s.c.
Można ją rozwiązać i zawiązać na nowo bez jednego ze wspólników.

Nowa spółka musi zrobić cesję na siebie zobowiązać i umów "starej" spółki.
Wg. mnie, popełniliście przestępstow i formalnie nadal jesteś wspólnikiem, a
Twoje
"wystąpienie" ze spółki nie ma mocy prawnej.

J.

do góry

Użytkownik "jacobs" <andrzej@no_spam_marzyciel.pl> napisał w wiadomości
news:ei4btv$l9s$1@atlantis.news.tpi.pl...
> Użytkownik ">> shap" <s...@o...pl> napisał w wiadomości
> news:ei4b8a$25t$1@news.onet.pl...
>> Po jakimś czasie wystąpiłem ze spółki. Firma prowadziła nadal
> Z tego co wiem, nie da się wystąpić ze spółki s.c.
> Można ją rozwiązać i zawiązać na nowo bez jednego ze wspólników.
>
> Nowa spółka musi zrobić cesję na siebie zobowiązać i umów "starej" spółki.
> Wg. mnie, popełniliście przestępstow i formalnie nadal jesteś wspólnikiem,
> a Twoje
> "wystąpienie" ze spółki nie ma mocy prawnej.

Delikatnie pisząc, mijasz się z prawdą, bo art. 869 i 871 k.c. wprost mówią
o wystąpieniu wspólnika spółki cywilnej.

A odpowiadając na pierwotne pytanie wiele zależy od tego, czy zobowiązanie
powstało w dacie, gdy byłeś wspólnikiem (będzie to zazwyczaj data, od
której powód domaga się naliczenia odsetek). Jeśli tak - niestety
odpowiadasz za dług i możesz się bronić takimi samymi zarzutami co
wspólnicy.

Jeśli nie - wnieś sprzeciw do sądu zgodnie z pouczeniem jakie jest na
nakazie. Zarzuć brak legitymacji biernej po Twojej stronie (tzn. nie możesz
być pozwanym skoro nie byłeś wspólnikiem w dacie powstania zobowiązania).

Marcin.

do góry

> A odpowiadając na pierwotne pytanie wiele zależy od tego, czy zobowiązanie
> powstało w dacie, gdy byłeś wspólnikiem (będzie to zazwyczaj data, od
> której powód domaga się naliczenia odsetek). Jeśli tak - niestety
> odpowiadasz za dług i możesz się bronić takimi samymi zarzutami co
> wspólnicy.
>
> Jeśli nie - wnieś sprzeciw do sądu zgodnie z pouczeniem jakie jest na
> nakazie. Zarzuć brak legitymacji biernej po Twojej stronie (tzn. nie
> możesz być pozwanym skoro nie byłeś wspólnikiem w dacie powstania
> zobowiązania).

NASK rząda płatności za faktury i odsetek od roku 2004, ja nie należę do
spółki już od 2000r. Czyli wnioskuję, że "nie byłem wspólnikiem w dacie
powstania zobowiązania" (ach ten żargon prawniczy ;-).

Ale dręczy mnie jeszcze jeden problem, skoro osobiście rejestrowałem
niefortunne domeny (pewnie jest to jakaś forma zawarcia umowy), czy z tego
powodu mogą mnie "ścigać"?

jacek s.

do góry

>> shap napisał(a):

>
> Ale dręczy mnie jeszcze jeden problem, skoro osobiście rejestrowałem
> niefortunne domeny (pewnie jest to jakaś forma zawarcia umowy), czy z
> tego powodu mogą mnie "ścigać"?
>

Pytanie co napisałeś w danych rejestracyjnych? Tylko swoje dane, czy też
zaznaczyłeś że to spółka cywilna i wskazałeś dane wszystkich wspólników?
Informowaliście NASK o zmianach podmiotowych w spółce?


--
@ Johnson

--- za treść postu nie odpowiadam
"Błąd jest przywilejem filozofów, tylko głupcy nie mylą się nigdy."

do góry

Dnia 30 paź o godzinie 09:34, na pl.soc.prawo, >> shap napisał(a):

>> A odpowiadając na pierwotne pytanie wiele zależy od tego, czy zobowiązanie
>> powstało w dacie, gdy byłeś wspólnikiem (będzie to zazwyczaj data, od
>> której powód domaga się naliczenia odsetek). Jeśli tak - niestety
>> odpowiadasz za dług i możesz się bronić takimi samymi zarzutami co
>> wspólnicy.
>>
>> Jeśli nie - wnieś sprzeciw do sądu zgodnie z pouczeniem jakie jest na
>> nakazie. Zarzuć brak legitymacji biernej po Twojej stronie (tzn. nie
>> możesz być pozwanym skoro nie byłeś wspólnikiem w dacie powstania
>> zobowiązania).
>
> NASK rząda płatności za faktury i odsetek od roku 2004, ja nie należę do
> spółki już od 2000r. Czyli wnioskuję, że "nie byłem wspólnikiem w dacie
> powstania zobowiązania" (ach ten żargon prawniczy ;-).
>
> Ale dręczy mnie jeszcze jeden problem, skoro osobiście rejestrowałem
> niefortunne domeny (pewnie jest to jakaś forma zawarcia umowy), czy z tego
> powodu mogą mnie "ścigać"?

Ale rejestrowałeś te domeny osobiście jako "shap" na siebie, czy jako
"shap-wspólnik" spółki i te domeny są "na spółkę"?
Jeżeli jako ten drugi - to działałeś po prostu w imieniu i na rzecz spółki.
Jeżeli jako pierwszy - to domeny są twoje i "chyba" wniosłeś je na majątek
spółki jako np. aport.

--
Herbi
30-10-2006 10:15:23

do góry

> Pytanie co napisałeś w danych rejestracyjnych? Tylko swoje dane, czy też
> zaznaczyłeś że to spółka cywilna i wskazałeś dane wszystkich wspólników?
> Informowaliście NASK o zmianach podmiotowych w spółce?

Zgłoszającym rejestrację domeny była (powiedzmy) Nazwa_Firmy s.c., jako
reprezentant byłem wymieniony ja, z imienia i nazwiska.

Co do zmian podmiotowych to miał tego dokonać mój były wspólnik, pewnie tego
nie zrobił.
Ja dostałem niedawno wezwanie do zapłaty, tzw. "przedsądowne" z NASKu.
Odpisałem, że nie byłem w tym okresie już wspólnikiem, dołączyłem stosowne
dokumenty z Urzedu Miasta o wystapieniu ze spółki. Niestety po miesiącu
dostałem, Nakaz Sądowy do zapłaty.

jacek s.

do góry

> Ale rejestrowałeś te domeny osobiście jako "shap" na siebie, czy jako
> "shap-wspólnik" spółki i te domeny są "na spółkę"?
> Jeżeli jako ten drugi - to działałeś po prostu w imieniu i na rzecz
> spółki.
> Jeżeli jako pierwszy - to domeny są twoje i "chyba" wniosłeś je na majątek
> spółki jako np. aport.

Rejestrowałem jako Firma s.c., ja byłem wymieniony jako reprezentant spółki,
działający w imieniu spółki.

Zaznaczam, że jest to Spółka Cywilna..., która nie ma osobowości prawnej...

do góry

Dnia 30 paź o godzinie 10:21, na pl.soc.prawo, >> shap napisał(a):

>> Ale rejestrowałeś te domeny osobiście jako "shap" na siebie, czy jako
>> "shap-wspólnik" spółki i te domeny są "na spółkę"?
>> Jeżeli jako ten drugi - to działałeś po prostu w imieniu i na rzecz
>> spółki.
>> Jeżeli jako pierwszy - to domeny są twoje i "chyba" wniosłeś je na majątek
>> spółki jako np. aport.
>
> Rejestrowałem jako Firma s.c., ja byłem wymieniony jako reprezentant spółki,
> działający w imieniu spółki.
>
> Zaznaczam, że jest to Spółka Cywilna..., która nie ma osobowości prawnej...

Nie pękaj - sprawa ze "starymi" spółkami cywilnymi jest/była "korygowana".
Polegało to na tym że kiedyś rejestrowało się "spółkę" w np. Urzędzie
Miasta. w 2001/2002r należało takie spółki przekształcić - *każdy* ze
wspólników musiał wtedy się "zarejestorwać" w takim Urzędzie Miasta jako
przedsiębiorca któy prowadzi DG w formie spółki takiej i takiej.

Ty podajesz że od 2000r. nie jesteś wspólnikiem tej spółki. Wobec czego nie
możesz odpowiadać za "późniejsze" zobowiązania już przekształconej spółki
cywilnej. To że spółkowicze nie dokonali aktualizacji u swoich kontrahentów
.... to ich problem.
Złóż sprzeciw do nakazu zapłaty wskazując że nie Ty jesteś stroną tego
nakazu.

--
Herbi
30-10-2006 10:37:13

do góry

Użytkownik ">> shap" <
> NASK rząda płatności za faktury i odsetek od roku 2004, ja nie należę do
> spółki już od 2000r.

A faktury przychodzily do Ciebie?

> Ale dręczy mnie jeszcze jeden problem, skoro osobiście rejestrowałem
> niefortunne domeny (pewnie jest to jakaś forma zawarcia umowy), czy z tego
> powodu mogą mnie "ścigać"?

Jesli na dokumencie jest nazwa, adres firmy, a Ty wystepujesz jako osoba
zalatwiajaca sprawe, to - wg mnie - nie.
Wszelka korespondecja powinna isc na adres firmy - nie do Ciebie. Czemu
przyszla do Ciebie?
--
--pozdr.czes

do góry