Powiedzmy, ze chce czerpac zyski wynikajace z "uzywania" drobku
intelektualnego innych osob, np. ktos napisal np instrukcje do samochodu
lub wierszyk o swojej kobiecie ale 40 lat temu.. a ja wiem jak na tym
zarobic.
Czy bede mial z tym problemy? Czy ktos moze rościc do tego prawa?
Czy pociotki Kochanowskiego moga roscic prawa co do zyskow z jego fraszek?

do góry

Dnia Wed, 22 Aug 2007 14:14:33 +0200, Miki napisał(a):

> Powiedzmy, ze chce czerpac zyski wynikajace z "uzywania" drobku
> intelektualnego innych osob, np. ktos napisal np instrukcje do samochodu
> lub wierszyk o swojej kobiecie ale 40 lat temu.. a ja wiem jak na tym
> zarobic.
> Czy bede mial z tym problemy? Czy ktos moze rościc do tego prawa?
> Czy pociotki Kochanowskiego moga roscic prawa co do zyskow z jego fraszek?

Podobnież utwory sprzed nowej ustawy o PA są nią objęte tylko jeśli wtedy
były. A jeśli były to prawa wygasają dopiero po 50 latach od śmierci autora
a jeśli jest nieznany to od pierwszej publikacji.

Pozdrawiam,
Henry

do góry

Użytkownik "Henry (k)" <moj_adres_to_henrykg@na_serwerze_gazeta.pl>
napisał w wiadomości news:xjzqi0y1nkzb$.18sjyxv1zom6j$.dlg@40tude.net...

> były. A jeśli były to prawa wygasają dopiero po 50 latach od śmierci
> autora

a nie po 70?
cos mi sie tak kiedys wydawalo

do góry

Dnia Wed, 22 Aug 2007 15:59:13 +0200, szerszen napisał(a):

> a nie po 70?
> cos mi sie tak kiedys wydawalo

Mi też się zawsze wydawało że po 70... zaraz zerknę...
Dla fonogramów od tego roku jest 50... dla pozostałych nadal 70.

Dziwne - na http://ks.sejm.gov.pl/proc2/ustawy/86_u.htm mają
babola w art 36 - na isip jest ok.

Mea culpa - uwierzyłem stronie sejmowej ;-)

Pozdrawiam,
Henry

do góry

Miki <f...@m...z.ameryki.pl> napisał(a):
> Powiedzmy, ze chce czerpac zyski wynikajace z "uzywania" drobku
> intelektualnego innych osob, np. ktos napisal np instrukcje do samochodu
>
> lub wierszyk o swojej kobiecie ale 40 lat temu.. a ja wiem jak na tym
> zarobic.

Podepne sie pod watek od drugiej strony.

Dajmy na to ze napisze np. instrukcje do samochodu dla Kowalskiego, dla
uproszczenia zakladam ze napisalem dla siebie, przyszedl Kowalski i zapytal
sie czy takowej nie mam, wiec mu sprzedalem (bez rachunku, bez umowy, ale
byli przy tym swiadkowie).

Mimo ze jest wiele instrukcji samochodowych, moja powstala na podstawie
wlasnych doswiadczen i nie chcialbym aby Kowalski ktory myslal ze wie jak
zarobic na cudzym dorobku intelektualnym sprzedawal powielane moje dzielo.

Jak udowodnic ze to JA jestem autorem? Czy musze zaznaczyc we wstepie
informacje o niewyrazaniu zgody na kopiowanie i odsprzedaz czy jest to
'niepisane prawo'?
Czy w ostatecznosci przed sprzedaza Kowalskiemu moge bez konsekwencji
naruszenia prawa o ochronie danych osobowych moge trwale naniesc informacje
typu : "Egzemplarz nabyty przez Kowalskiego Jana z Wsi Malej dnia
21.07.2008"?

do góry