eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plPrawoGrupypl.soc.prawomandat niezgodny z prawem
Ilość wypowiedzi w tym wątku: 51

  • 31. Data: 2010-09-10 10:23:01
    Temat: Re: mandat niezgodny z prawem
    Od: "Krzysztof" <k...@a...pl>

    "witek" <w...@g...pl.invalid> napisał

    > Z podpisanym mandatem nic sie nie da zrobić.

    Ale można zapłacić, a potem złożyć pozew cywilny przeciwko policjantowi? (w
    tym znaczeniu, czy ma to jakiś sens)
    Czy jeśli się już zapłaci, to klamka zapadła i teraz płacz jeleniu ;-)

    > Policjant o prawie do odmowy informuje bardzo wyraźnie.

    Albo i nie ;-)
    Wiadomo, że policjanci są różnistej maści.
    Całkiem niedawno trafiłem na wybitnie opornego, który nie chciał mi okazać
    swojej legitymacji (poruszał się nieoznakowanym radiowozem) cedząc z
    głupawym uśmieszkiem, że ... przecież się wyraźnie przedstawił i jeśli nie
    dosłyszałem, to może mi jeszcze kilka razy powtórzyć. O dziwo od razu
    zrozumiał "o czym do niego rozmawiam", w momencie, gdy wyjąłem komórkę
    informując go, że może na 112 dowiem się, z kim mam przyjemność.

    K.


  • 32. Data: 2010-09-10 10:40:39
    Temat: Re: mandat niezgodny z prawem
    Od: "Krzysztof" <k...@a...pl>

    "Jacek S" <o...@f...cy> napisał w wiadomości
    news:i6d0qo$ihq$1@news.dialog.net.pl...

    > Cytując: "nieznajomość prawa nie zwalnia z odpowiedzialności, lecz wprost
    > szkodzi "

    Czyli innymi słowy, jeśli mnie ktoś wprowadził w błąd (a ja wówczas nie
    miałem świadomości, że to oszustwo), to ten ktoś zostaje bezkarny, bo ja w
    momencie oszustwa nie znałem swoich praw?

    K.


  • 33. Data: 2010-09-10 13:18:55
    Temat: Re: mandat niezgodny z prawem
    Od: "Jotte" <t...@w...spam.wypad.polska>

    W wiadomości news:i6d0qo$ihq$1@news.dialog.net.pl Jacek S <o...@f...cy>
    pisze:

    >> A co w sytuacji, gdy mandat przyjął, bo np. nie wiedział, że może
    >> odmówić (ew. był zdenerwowany, wystraszony, ma 99 lat, z władzą woli nie
    >> zadzierać, whatever else) a dopiero później sprawdził stan faktyczny i
    >> okazało się, że mandat został wystawiony niesłusznie?
    > Cytując: "nieznajomość prawa nie zwalnia z odpowiedzialności, lecz wprost
    > szkodzi "
    Owszem. Z czego wynika, że każdy obywatel aby sobie nie szkodzić powinien
    studiować prawo.
    To jednak i tak nie wystarczy. Prawo obejmuje różne dziedziny, w których
    specjalizują się prawnicy - jeden w prawie karnym, inny w administracyjnym
    itd. A tu trzeba być zaznajomionym z każdą z istniejących dziedzin.
    Na drodze łapie cię drogówka i dwóch tępych, na wpółpiśmiennych mundurowych
    wytresowanych w prawie o ruchu drogowym wyposażonych w kilka prymitywnych
    reakcji i tekstów zadaje ci pytanie czy przyjmujesz mandat. Możesz nawet
    mieć przy sobie zawsze KD, i co z tego?
    Kiedyś (schwytany za prędkość) zapytałem ile mam czasu na decyzję. A menda -
    musi pan teraz. Na to ja - podstawę prawną proszę.
    Ogłaszam konkurs - co odpowiedział umundurowany półgłów?
    A w razie czego to ich jest dwóch, a ty np. sam.
    Takich absurdów jest więcej, choćby dwukrotne awizowanie pisma jest
    traktowane jako skuteczne(sic!) doręczenie, chociaż adresat wyjechał sobie
    na pół roku za granicę i nic o tym nie wie.
    Głupi to kraj, w którym rządzą głupie prawa ustanawiane przez głupich ludzi
    zaś przez idiotów egzekwowane.

    --
    Jotte


  • 34. Data: 2010-09-10 15:34:09
    Temat: Re: mandat niezgodny z prawem
    Od: Gotfryd Smolik news <s...@s...com.pl>

    On Fri, 10 Sep 2010, Jotte wrote:

    > Takich absurdów jest więcej

    Zgoda.

    > chociaż adresat wyjechał sobie na
    > pół roku za granicę i nic o tym nie wie.

    Akurat tu dla niektórych przypadków (mam na myśli prawo podatkowe)
    jest przepis który zobowiązuje do "zabezpieczenia się" (poprzez
    ustanowienie pełnomocnika do doręczeń).
    Nie, nie odnoszę się do *całości* Twojego zarzutu, tylko głośno
    sobie myślę jaki procent podatników wyjeżdżających za granicę
    zdaje sobie z tego sprawę... Wracają, a tu prawomocna decyzja
    US leży u komornika.
    Wniosków z końca (Twojego) postu to też nie podważa ;)

    pzdr, Gotfryd


  • 35. Data: 2010-09-10 16:07:49
    Temat: Re: mandat niezgodny z prawem
    Od: "Jotte" <t...@w...spam.wypad.polska>

    W wiadomości news:Pine.WNT.4.64.1009101730450.836@quad Gotfryd Smolik news
    <s...@s...com.pl> pisze:

    >> chociaż adresat wyjechał sobie na pół roku za granicę i nic o tym nie
    >> wie.
    > Akurat tu dla niektórych przypadków (mam na myśli prawo podatkowe)
    > jest przepis który zobowiązuje do "zabezpieczenia się" (poprzez
    > ustanowienie pełnomocnika do doręczeń).
    > Nie, nie odnoszę się do *całości* Twojego zarzutu, tylko głośno
    > sobie myślę jaki procent podatników wyjeżdżających za granicę
    > zdaje sobie z tego sprawę... Wracają, a tu prawomocna decyzja
    > US leży u komornika.
    > Wniosków z końca (Twojego) postu to też nie podważa ;)
    Ja to wiem i rozumiem.
    Jako weteran tej grupy być może jednak natknąłeś się kiedyś na opis sprawy,
    która mnie spotkała - zostałem obwiniony, osądzony i skazany (bez możliwości
    obrony) przez kolegium do spraw wykroczeń (tu: drogowe), a dowiedziałem się
    o wszystkim jak mi komornik do drzwi załomotał.

    --
    Jotte


  • 36. Data: 2010-09-10 16:19:58
    Temat: Re: mandat niezgodny z prawem
    Od: "Icek" <i...@d...pl>

    > >> chociaż adresat wyjechał sobie na pół roku za granicę i nic o tym nie
    > >> wie.
    > > Akurat tu dla niektórych przypadków (mam na myśli prawo podatkowe)
    > > jest przepis który zobowiązuje do "zabezpieczenia się" (poprzez
    > > ustanowienie pełnomocnika do doręczeń).
    > > Nie, nie odnoszę się do *całości* Twojego zarzutu, tylko głośno
    > > sobie myślę jaki procent podatników wyjeżdżających za granicę
    > > zdaje sobie z tego sprawę... Wracają, a tu prawomocna decyzja
    > > US leży u komornika.
    > > Wniosków z końca (Twojego) postu to też nie podważa ;)
    > Ja to wiem i rozumiem.
    > Jako weteran tej grupy być może jednak natknąłeś się kiedyś na opis
    sprawy,
    > która mnie spotkała - zostałem obwiniony, osądzony i skazany (bez
    możliwości
    > obrony) przez kolegium do spraw wykroczeń (tu: drogowe), a dowiedziałem
    się
    > o wszystkim jak mi komornik do drzwi załomotał.

    nie jestes jedyny

    Odkrecenie sprawy bardzo trudne i zalezne od uznaniowej decyzji wiec moze
    czasami nie byc mozliwe.


    Icek


  • 37. Data: 2010-09-10 16:38:08
    Temat: Re: mandat niezgodny z prawem
    Od: "Jotte" <t...@w...spam.wypad.polska>

    W wiadomości news:i6dllv$ppi$1@node1.news.atman.pl Icek <i...@d...pl>
    pisze:

    >> Jako weteran tej grupy być może jednak natknąłeś się kiedyś na opis
    > sprawy,
    >> która mnie spotkała - zostałem obwiniony, osądzony i skazany (bez
    > możliwości
    >> obrony) przez kolegium do spraw wykroczeń (tu: drogowe), a dowiedziałem
    > się
    >> o wszystkim jak mi komornik do drzwi załomotał.
    > nie jestes jedyny
    > Odkrecenie sprawy bardzo trudne i zalezne od uznaniowej decyzji wiec moze
    > czasami nie byc mozliwe.
    Nie próbowałem odkręcać.
    Jako ciekawostka: grzywna 50 zł, wysłane przez KdsW pisma, których na oczy
    nie widziałem dopóki do akt nie zajrzałem i których nie zamawiałem coś ok.
    16 zł, koszta hieny - grubo ponad 200!!
    Złożyłem też na niego skargę (o procedurę) lecz jedyne co uzyskałem, to
    pismo że sąd go upomni. Nawet mnie nie przeproszono.
    Jednynie nędzna satysfakcja, że jak poszedłem mu kasę w pysk wcisnąć
    (specjalnie osobiście, do kancelarii) to chama słownie sponiewierałem przy
    jego pracownikach i jakichś innych ludziach. I to tak, że nic mi nie mógł
    zrobić.
    Ech...


    --
    Jotte


  • 38. Data: 2010-09-10 17:25:41
    Temat: Re: mandat niezgodny z prawem
    Od: "Robert Tomasik" <r...@g...pl>

    Użytkownik "Krzysztof" <k...@a...pl> napisał w wiadomości
    news:i6d0u8$gh5$1@news.onet.pl...
    > "witek" <w...@g...pl.invalid> napisał
    >
    >> Z podpisanym mandatem nic sie nie da zrobić.
    >
    > Ale można zapłacić, a potem złożyć pozew cywilny przeciwko policjantowi?
    > (w tym znaczeniu, czy ma to jakiś sens)

    Nie ma.

    > Czy jeśli się już zapłaci, to klamka zapadła i teraz płacz jeleniu ;-)

    Teoretycznie czysto istnieje kilka przypadków, gdy jest możliwe uchylenie
    przez sąd mandatu. Ale w tym wypadku akurat nie bedą miały zastosowania.
    >
    >> Policjant o prawie do odmowy informuje bardzo wyraźnie.
    >
    > Albo i nie ;-)
    > Wiadomo, że policjanci są różnistej maści.
    > Całkiem niedawno trafiłem na wybitnie opornego, który nie chciał mi
    > okazać swojej legitymacji (poruszał się nieoznakowanym radiowozem) cedząc
    > z głupawym uśmieszkiem, że ... przecież się wyraźnie przedstawił i jeśli
    > nie dosłyszałem, to może mi jeszcze kilka razy powtórzyć. O dziwo od razu
    > zrozumiał "o czym do niego rozmawiam", w momencie, gdy wyjąłem komórkę
    > informując go, że może na 112 dowiem się, z kim mam przyjemność.

    I bardzo słusznie. Z tym, ze w tym wypadku mimow szystko bym dzwonił, ale
    997 - bo 112 to teraz najczęściej CPR.


  • 39. Data: 2010-09-12 16:39:05
    Temat: Re: mandat niezgodny z prawem
    Od: "Papo5murpfs" <x...@i...pl>

    Órzytkownik "witek" napisał:
    >> nie, to oznacza że wystawiony został mandat niezgodnie z prawem
    >
    > zgodnie z prawem,
    > czy mandat jest wystawiony za cos co nie jest wykroczeniem? Nie.

    Tak!:O)
    wystawienie mandatu za jazdę 50km/h na drodze gdzie obowiązuje ograniczenie
    90km/h jest włąśnie wystawieniem mandatu za coś co nie jest wykroczeniem,
    prawda?:O)


    >> ja tam mogę zapłacić, ale milicja tesz powinna za nieznajomość przepisuf,
    >> prawda?:O)
    >
    > a co jest niezgodnego z przepisami?

    niezgodne z pszepisami jest wystawianie wystawianie mandatu za jazdę zgodna
    z pszepisami:O)


  • 40. Data: 2010-09-12 16:39:08
    Temat: Re: mandat niezgodny z prawem
    Od: "Papo5murpfs" <x...@i...pl>

    Órzytkownik "witek" napisał:
    >> to jest jakieś tfoje widzimisie, czy jakieś przepisy to regulują?:O)
    >
    > przepisy

    jakie?:O)


    >> właśnie jelenie się uczą, problem jdnak w tym że jak mandatu nie
    >> przyjmniesz to nie będziesz miał dowodu na to że prubowano
    >> wrobić cię w jelenia:O(
    >
    > jak przyjmiesz, to bedziesz miał dowód, że jesteś jeleniem, a nie ze
    > probowali cie wrobić.

    a mogę przed podpisaniem się rozmyślić, odmówic a mandat schować do
    kieszeni?:O)

strony : 1 ... 3 . [ 4 ] . 5 . 6


Szukaj w grupach

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1