-
1. Data: 2005-09-09 22:42:32
Temat: lista dłużników
Od: "zebi" <z...@p...fm>
pewna firma jest mi winna drobną sumkę pieniędzy (jakieś 150zł), niby nic,
ale dla bezrobotnego to zawsze coś (zawsze się przyda na dojazd na kolejną
rozmowę o pracę), problem w tmy, że firma się miga i nie chce zapłacić,
czy można taką firmę umieścić na liście dłużników? (tak jak robią to na
przykład firmy), jeśli tak, to na jakiej podstawie, i jak to zrobić ?
dzięki za odpowiedz.
-
2. Data: 2005-09-09 22:54:16
Temat: Re: lista dłużników
Od: Andrzej Lawa <a...@l...SPAM_PRECZ.com>
zebi wrote:
> pewna firma jest mi winna drobną sumkę pieniędzy (jakieś 150zł), niby nic,
> ale dla bezrobotnego to zawsze coś (zawsze się przyda na dojazd na kolejną
> rozmowę o pracę), problem w tmy, że firma się miga i nie chce zapłacić,
> czy można taką firmę umieścić na liście dłużników? (tak jak robią to na
> przykład firmy), jeśli tak, to na jakiej podstawie, i jak to zrobić ?
Kosztuje to 'odrobinkę' więcej, niż te 150zł, więc zapomnij.
Jedyne, co możesz zrobić, to podać sprawę do sądu.
--
Andrzej Ława @ Jelonki (Warszawa)
Suzuki GSX 400e (1987) lab-rat-bike ;)
-
3. Data: 2005-09-14 10:46:43
Temat: Re: lista dłużników
Od: qqryq <n...@n...com>
On Sat, 10 Sep 2005 00:54:16 +0200, Andrzej Lawa
<a...@l...SPAM_PRECZ.com> wrote:
> zebi wrote:
>> pewna firma jest mi winna drobną sumkę pieniędzy (jakieś 150zł), niby
>> nic, ale dla bezrobotnego to zawsze coś (zawsze się przyda na dojazd na
>> kolejną rozmowę o pracę), problem w tmy, że firma się miga i nie chce
>> zapłacić,
>> czy można taką firmę umieścić na liście dłużników? (tak jak robią to na
>> przykład firmy), jeśli tak, to na jakiej podstawie, i jak to zrobić ?
>
> Kosztuje to 'odrobinkę' więcej, niż te 150zł, więc zapomnij.
>
> Jedyne, co możesz zrobić, to podać sprawę do sądu.
A składjaąc pozew napisz wniosek o zwolnienie z kosztów sądowych
uzasadniając to braakiem dochodów. wówczas, w przypadku wygranej sprawy
Sąd kosztami obciąży najprawdopodobniej Twojego dłużnika. Ze 150 zł zrobi
sie kilka stówek, dostaniesz nakaz zapłaty,a firma nauczy sie solidności,
bo bedzie ją to trochę kosztowało. Poza tym wpisując dane do KRD, koszty
te możesz doliczyć do egzekwowaej kwoty, sama firma zas straci trochę na
wiarygodności.
Żeby narobić firmie siary, o ile niejest to dział. gospo. osoby fizycznej,
możesz ją wezwać do zapłaty poprzez ogłoszenie prasowe. To dopiero ich
wściekli, tyl;ko co do tego ostatniego, nie jestem pewien, czy nie zostało
to w jakiś sposób zabronione.
--
Using Opera's revolutionary e-mail client: http://www.opera.com/mail/
-
4. Data: 2005-09-14 10:54:12
Temat: Re: lista dłużników
Od: Liwiusz <l...@b...tego.poczta.onet.pl>
qqryq napisał(a):
> A składjaąc pozew napisz wniosek o zwolnienie z kosztów sądowych
> uzasadniając to braakiem dochodów. wówczas, w przypadku wygranej sprawy
15 lub 30zł nie ma???
> Sąd kosztami obciąży najprawdopodobniej Twojego dłużnika. Ze 150 zł
> zrobi sie kilka stówek, dostaniesz nakaz zapłaty,a firma nauczy sie
> solidności, bo bedzie ją to trochę kosztowało. Poza tym wpisując dane
> do KRD, koszty te możesz doliczyć do egzekwowaej kwoty, sama firma zas
> straci trochę na wiarygodności.
Czyli jak zapłaci się wpis + koszty egzekucji z własnej kieszeni, to
są one nie do odzyskania od dłużnika???
> Żeby narobić firmie siary, o ile niejest to dział. gospo. osoby
> fizycznej, możesz ją wezwać do zapłaty poprzez ogłoszenie prasowe. To
> dopiero ich wściekli, tyl;ko co do tego ostatniego, nie jestem pewien,
> czy nie zostało to w jakiś sposób zabronione.
Pierwsze słyszę o takim wezwaniu.
--
Pozdrawiam!
Liwiusz
www.liwiusz.republika.pl
-
5. Data: 2005-09-15 05:24:50
Temat: Re: lista dłużników
Od: Andrzej Lawa <a...@l...SPAM_PRECZ.com>
qqryq wrote:
>> Jedyne, co możesz zrobić, to podać sprawę do sądu.
>
>
> A składjaąc pozew napisz wniosek o zwolnienie z kosztów sądowych
> uzasadniając to braakiem dochodów. wówczas, w przypadku wygranej sprawy
> Sąd kosztami obciąży najprawdopodobniej Twojego dłużnika. Ze 150 zł
> zrobi sie kilka stówek, dostaniesz nakaz zapłaty,a firma nauczy sie
Zauważ, co sam napisałeś: w przypadku wygranej...
--
Andrzej Ława @ Jelonki (Warszawa)
Suzuki GSX 400e (1987) lab-rat-bike ;)