grzegorz wrote:

...
>>magistrem mozna i jest czym a licencjatem nie????
>
> zalezy od ambicji :)
>
> licencjat Jan Kowalski? jest do tego jakis skrot w ogole?
Jest to na tyle nowe, że tytuł nie doczekał się skrótu oficjalnego.
Temat był już wielokrotnir poruszany i widać ewaluację podejścia do
tego typu szkół.
W sumie - licencjat to tytuł nadawany przez wyższe uczelnie
nietechniczne, tak jak przez techniczne nadawany jest tytuł inżyniera.

>
> pozdr,
> grzegorz

--

Pozdrowienia.

Wombi

do góry

Użytkownik <g...@p...onet.pl> napisał w wiadomości
news:5a33.000025a8.4062ccdb@newsgate.onet.pl...
> > Użytkownik <g...@p...onet.pl> napisał w wiadomości
> > news:5a33.00002465.40628b0a@newsgate.onet.pl...
> > > >
> > > > ma sie wyzsze, tylko bez zadnego tytulu
> > > >
> > > Jak to nie?? Masz tyt. licencjat.
> >
> > fakt. ale przed nazwiskiem tego nie piszesz :)
> >
> >
> Gdybyś się uparł możesz napisać - wszak masz takie prawo, ale nie ma się
czym
> chwalić:-)
tak jako ciekawostka
w japonii 95% studentów kończy z tytułem licenciata, a zaledwie 5% walczy o
magistra, nawet na najbardziej prestiżowych uczelniach.
w Polsce też powinno się to przyjąc, z czasem.
pozdrawiam paweł.

do góry

> > Gdybyś się uparł możesz napisać - wszak masz takie prawo, ale nie ma się
> czym
> > chwalić:-)
> tak jako ciekawostka
> w japonii 95% studentów kończy z tytułem licenciata, a zaledwie 5% walczy
o
> magistra, nawet na najbardziej prestiżowych uczelniach.
> w Polsce też powinno się to przyjąc, z czasem.
> pozdrawiam paweł.
>

po licencjacie nie ma tytulu - taki tytuly daja studia magisterskie lib
inzynierskie (doktor to juz stopien naukowy). W praktyce twoje
wyksztalacenie podaje sie opisowo: dyplomowany.... (np. dyplomowany
ekonomista).
Dlatego dla maniakow szybkich literek z przodu to pojscie na polibude gdzie
po 3,5 roku mamy inz, z tego co wiem mozna byc nawer izynierem ekonomii ;)

do góry