eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plPrawoGrupypl.soc.prawolicencja na oprogramowanie
Ilość wypowiedzi w tym wątku: 22

  • 11. Data: 2008-10-06 14:17:49
    Temat: Re: licencja na oprogramowanie
    Od: Olgierd <n...@r...org>

    Dnia Mon, 06 Oct 2008 15:10:49 +0100, Przemek Lipski napisał(a):

    >> Pamiętaj bowiem, że oprogramowanie to nie chleb i nie można go kupić,
    >> możesz najwyżej zawrzeć umowę o korzystanie (licencyjną), ale przecież
    >> nie masz nawet pojęcia o treści tejże umowy.
    >
    > A gdzie jest taki zakaz ?? Jeżeli mam kaprys sprzedawać oprogramowanie
    > które tworzę, a nie udzielać jakiś dziwnych licencji to mi nie wolno ?

    Zakazu nie ma.
    Zważ jednak, że sprzedać coś można tylko raz. Ergo, Microsoft może
    sprzedać Windowsa np. Apple Inc., ale nie będzie to "sprzedaż licencji",
    lecz sprzedaż całego produktu.

    > Kolega kupił oprogramowanie do którego nie bylo licencji, jeżeli
    > stworzona zostanie licencja, to już nie dla niego...

    Aha, no dobrze, więc nabył autorskie prawa majątkowe do softu.

    --
    pozdrawiam serdecznie, Olgierd
    Lege Artis http://olgierd.bblog.pl
    http://agroturystyka.kolorowa-chata-kostrzyca.pl/


  • 12. Data: 2008-10-06 14:26:52
    Temat: Re: licencja na oprogramowanie
    Od: "Roman" <r...@w...pl>

    >> Tak,przeczytalem.
    >> Mozna modifykowac,zmieniac,dodawac moduly,sprzedawac, z zachowaniem kodu
    >> autora w zrodle skryptu.
    >> Wiec ta firma dokonala kilku zmian w tym skrypcie i sprzedaje go.
    >
    > Czy to była GNU GPL?

    Tak.

    >>> Nie ma żadnego 'zakupu', po prostu wydałeś pieniądze, ale co za to masz
    >>> -- dowiesz się jak dostaniesz licencję.
    >>
    >> rozumiem,ze jak dostane licencje bede musial dostosowac sie do niej ?
    >> licencja napewno bedzie sie roznic od ogolnodostepnej (na 100% beda
    >> dodane warunki zachowania banerow,kolorow itp.)
    >
    > No cóż, z oprogramowania możesz korzystać wyłącznie w sposób określony w
    > licencji. Nie podejmuję się w tej chwili rozstrzygać co się stanie, jeśli
    > spróbujesz popolemizować z licencją dostarczoną Tobie po uiszczeniu
    > opłaty.

    To moze napisze inaczej:
    otrzymuje sklep, brak faktury,brak licencji od sprzedawcy.
    Usuwam baner sprzedawcy i zamieniam na wlasny (nie ma
    regulaminu,licencji,umowy,ze ten baner musi byc - ogolnie na nic nie ma
    regulaminu)
    Sprzedawca widzi zmiane i pisze do mnie, iz sporzadza specjalnie dla mnie
    licencje z zakazami i nakazami.
    Czy taka taktyka jest dozwolona?



  • 13. Data: 2008-10-06 14:39:43
    Temat: Re: licencja na oprogramowanie
    Od: Patryk Włos <a...@o...pl>

    >>> Pamiętaj bowiem, że oprogramowanie to nie chleb i nie można go kupić,
    >>> możesz najwyżej zawrzeć umowę o korzystanie (licencyjną), ale przecież
    >>> nie masz nawet pojęcia o treści tejże umowy.
    >> A gdzie jest taki zakaz ?? Jeżeli mam kaprys sprzedawać oprogramowanie
    >> które tworzę, a nie udzielać jakiś dziwnych licencji to mi nie wolno ?
    >
    > Zakazu nie ma.
    > Zważ jednak, że sprzedać coś można tylko raz. Ergo, Microsoft może
    > sprzedać Windowsa np. Apple Inc., ale nie będzie to "sprzedaż licencji",
    > lecz sprzedaż całego produktu.

    Osobie fizycznej również może tego Windowsa sprzedać, o ile tylko ma ona
    tyle kasy, ile Microsoft zechce.

    A generalnie, to z tego właśnie powodu, w przypadku szemranych aukcji na
    Allegro i innych źródeł, nie zawsze wiadomo, czy chodzi o
    licencjonowanie, sublicencjonowanie, czy pełną sprzedaż praw.


    --
    Wielka kompromitacja w Pekinie:
    http://pracownik.blogspot.com


  • 14. Data: 2008-10-06 19:00:36
    Temat: Re: licencja na oprogramowanie
    Od: ioo <b...@i...prv.no-spam.pl>

    Roman wrote:
    >
    > To moze napisze inaczej:
    > otrzymuje sklep, brak faktury,brak licencji od sprzedawcy.

    Nie ma czegos takiego jak "brak licencji". Licencja to jest po prostu umowa.
    Jesli przy zakupie umowa byla taka "Ja wam place stowke i za to moge uzywac
    tego softu, co mi go na CD przyslecie zeby na nim postawic swoj sklep.
    koniec." to jest to licencja niewylaczna na 5 lat bez prawa do modyfikacji
    i bez prawa do odsprzedazy (w skrocie) na uzywanie oprogramowania na
    wlasnym serwerze. Jesli przy zakupie umawialiscie sie jeszcze na cos
    (np. "mozna wprowadzac wlasne zmiany do kodu") to dodatkowo obowiazuja te
    wlasnie dodatkowe uprawnienia/ograniczenia.

    Przysylanie po zakupie jakiegos innego tekstu umowy to po prostu propozycja
    zmiany tej umowy - ty sie mozesz zgodzic albo nie.

    A jakby sie rzucali, to maly donos do fiskusa.. ;)

    --
    pozdrawiam,
    bm.


  • 15. Data: 2008-10-06 20:20:30
    Temat: Re: licencja na oprogramowanie
    Od: "Przemek Lipski" <W...@w...epf.pl>


    Użytkownik "Olgierd" <n...@r...org> napisał w wiadomości
    news:pan.2008.10.06.14.17.56@rudak.org...
    >
    > Aha, no dobrze, więc nabył autorskie prawa majątkowe do softu.

    Tak, ale do tego jednego egzemplarza... :P

    Pozdro Przemek




  • 16. Data: 2008-10-06 23:26:19
    Temat: Re: licencja na oprogramowanie
    Od: Gotfryd Smolik news <s...@s...com.pl>

    On Mon, 6 Oct 2008, Roman wrote:

    > faktury/paragonu/rachunku nie podesla bo nie
    > maja takiej mozliwosci)

    Nie mają niemożliwiści nie wystawić.
    Art.87 Ordynacji podatkowej jakby co.
    Nawet "osoba fizyczna występująca osobiście" jest zobowiazana,
    jeśli otrzymuje ZAROBEK (jakikolwiek), wystawić rachunek.

    > Pytanie, czy taka licencja jest wazna

    "taka" to odrębne pytanie, znaczy "jaka" :)
    Przecież skoro przesłali egzemplarz utworu, to uczynili to
    Z LICENCJĄ (już wtedy), bo innej intencji nie sposób się
    doszukać.

    pzdr, Gotfryd


  • 17. Data: 2008-10-07 05:47:29
    Temat: Re: licencja na oprogramowanie
    Od: "Roman" <r...@w...pl>

    >> faktury/paragonu/rachunku nie podesla bo nie
    >> maja takiej mozliwosci)
    >
    > Nie mają niemożliwiści nie wystawić.
    > Art.87 Ordynacji podatkowej jakby co.
    > Nawet "osoba fizyczna występująca osobiście" jest zobowiazana,
    > jeśli otrzymuje ZAROBEK (jakikolwiek), wystawić rachunek.

    widocznie czlowiek/firma nie chce wykazac swojego zarobku.

    >
    >> Pytanie, czy taka licencja jest wazna
    >
    > "taka" to odrębne pytanie, znaczy "jaka" :)
    > Przecież skoro przesłali egzemplarz utworu, to uczynili to
    > Z LICENCJĄ (już wtedy), bo innej intencji nie sposób się
    > doszukać.

    rozumiem, tylko nie bardzo wiem czy licencja jaka mnie teraz obejmuje to
    licencja GNU GPL silnika na ktorym dziala sklep czy tez licencja, ktora
    posiada sprzedawca lecz nie ujawnil mi jej i nie mam pojecia o jej tresci.
    Czy moglbym otrzymac odpowiedz odnosnie moich praw modyfikacji tego sklepu,
    czy mam prawo do usuniecia banerow reklamujacych sprzedawce itp.?

    Pozdrawiam
    i dziekuje wszystkim za odpowiedzi.



  • 18. Data: 2008-10-07 07:52:27
    Temat: Re: licencja na oprogramowanie
    Od: Olgierd <n...@r...org>

    Dnia Mon, 06 Oct 2008 21:20:30 +0100, Przemek Lipski napisał(a):

    >> Aha, no dobrze, więc nabył autorskie prawa majątkowe do softu.
    >
    > Tak, ale do tego jednego egzemplarza...

    Nie ma takiej możliwości.
    Pomijam, że strony nie zachowały formy pisemnej. Więc ani do 'tego
    jednego egzemplarza', ani też ogółem do kodu oprogramowania.

    --
    pozdrawiam serdecznie, Olgierd
    Lege Artis http://olgierd.bblog.pl
    http://agroturystyka.kolorowa-chata-kostrzyca.pl/


  • 19. Data: 2008-10-07 09:50:45
    Temat: Re: licencja na oprogramowanie
    Od: Szymon von Ulezalka <a...@i...pl>

    On 6 Paź, 15:26, "Roman" <r...@w...pl> wrote:
    > >> Tak,przeczytalem.
    > >> Mozna modifykowac,zmieniac,dodawac moduly,sprzedawac, z zachowaniem kodu
    > >> autora w zrodle skryptu.
    > >> Wiec ta firma dokonala kilku zmian w tym skrypcie i sprzedaje go.
    >
    > > Czy to była GNU GPL?
    >
    > Tak.
    >

    w takim razie licencja przez nich tworzona nie moze byc niezgodna z
    GNU GPL - zatem mozesz sobie kod zmieniac jak ci sie podoba, mozesz
    sobie dodawac/usuwac banery; mozesz owoce tej pracy nawet modyfikowac
    i sprzedawac (pod warunkiem, ze dostarczysz kod zrodlowy).


    > >>> Nie ma żadnego 'zakupu', po prostu wydałeś pieniądze, ale co za to masz
    > >>> -- dowiesz się jak dostaniesz licencję.
    >
    > >> rozumiem,ze jak dostane licencje bede musial dostosowac sie do niej ?
    > >> licencja napewno bedzie sie roznic od ogolnodostepnej (na 100% beda
    > >> dodane warunki zachowania banerow,kolorow itp.)

    ztcw nie moga tego zrobic

    > > No cóż, z oprogramowania możesz korzystać wyłącznie w sposób określony w
    > > licencji. Nie podejmuję się w tej chwili rozstrzygać co się stanie, jeśli
    > > spróbujesz popolemizować z licencją dostarczoną Tobie po uiszczeniu
    > > opłaty.
    >
    > To moze napisze inaczej:
    > otrzymuje sklep, brak faktury,brak licencji od sprzedawcy.
    co na to US? zapytaj ich sie

    > Usuwam baner sprzedawcy i zamieniam na wlasny (nie ma
    > regulaminu,licencji,umowy,ze ten baner musi byc - ogolnie na nic nie ma
    > regulaminu)
    > Sprzedawca widzi zmiane i pisze do mnie, iz sporzadza specjalnie dla mnie
    > licencje z zakazami i nakazami.
    > Czy taka taktyka jest dozwolona?

    pozdrawiam
    szymon (nie-prawnik)


  • 20. Data: 2008-10-07 10:24:58
    Temat: Re: licencja na oprogramowanie
    Od: Olgierd <n...@r...org>

    Dnia Tue, 07 Oct 2008 02:50:45 -0700, Szymon von Ulezalka napisał(a):

    >> > Czy to była GNU GPL?
    >>
    >> Tak.
    >>
    > w takim razie licencja przez nich tworzona nie moze byc niezgodna z GNU
    > GPL - zatem mozesz sobie kod zmieniac jak ci sie podoba, mozesz sobie
    > dodawac/usuwac banery; mozesz owoce tej pracy nawet modyfikowac i
    > sprzedawac (pod warunkiem, ze dostarczysz kod zrodlowy).

    I o to chodzi, i o to chodzi.

    --
    pozdrawiam serdecznie, Olgierd
    Lege Artis http://olgierd.bblog.pl
    http://agroturystyka.kolorowa-chata-kostrzyca.pl/

strony : 1 . [ 2 ] . 3


Szukaj w grupach

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1