Załózmy taką sytuację , że kupiłem legalna gre dajmy na to np: diablo2 ale
uzywam pirackiej bo wg mnie jest bardziej funkcjonala , czy złamałem w ten
sposób prawo??
Czy posiadanie leganej wersji oprogramowania uprawnia mnie także do
korzystania z pirackiej wersji tegoż oprogramowania?

Pozdr.

do góry

Użytkownik "Feanor" <n...@p...onet.pl> napisał w wiadomości
news:bs3nkq$4rm$1@news.onet.pl...
> Załózmy taką sytuację , że kupiłem legalna gre dajmy na to np: diablo2 ale
> uzywam pirackiej bo wg mnie jest bardziej funkcjonala , czy złamałem w ten
> sposób prawo??
> Czy posiadanie leganej wersji oprogramowania uprawnia mnie także do
> korzystania z pirackiej wersji tegoż oprogramowania?


Zakladam ze tylko jedna kopia jest w tym samym momencie uzywana (nie masz 2
kompow i nie gracie z bratem) ... W tej sytuacji nikt nie powinien robic Ci
problemow ... Wg mnie jest to kopia bezpieczenstwa na ktora ZTCP jest
pozwolenie w prawie ...

To moje zdanie :D

do góry

Flashi wrote:

> Zakladam ze tylko jedna kopia jest w tym samym momencie uzywana (nie
> masz 2 kompow i nie gracie z bratem) ... W tej sytuacji nikt nie
> powinien robic Ci problemow ... Wg mnie jest to kopia bezpieczenstwa
> na ktora ZTCP jest pozwolenie w prawie ...

kopia moze byc tylko z oryginalu, biorac pod uwage, ze piracka wersja
jest bardziej funkcjonalna to nie jest to kopia oryginalu (bo niby czemu
warezowa wersja jest bardziej funkcjonalna?)

--
FIX.XXI

do góry

Feanor rzecze:
> Załózmy taką sytuację , że kupiłem legalna gre dajmy na to np: diablo2 ale
> uzywam pirackiej bo wg mnie jest bardziej funkcjonala , czy złamałem w ten
> sposób prawo??
> Czy posiadanie leganej wersji oprogramowania uprawnia mnie także do
> korzystania z pirackiej wersji tegoż oprogramowania?

Nie wiem czy uprawnia. W każdym razie zarzucenie Ci naruszenia prawa autorskiego
uważam za mało prawdopodobne.

pozdrawiam
Arek

--
http://www.hipnoza.info

do góry

Użytkownik "FIX.XXI" <fix.xxi@(nawiasy i spacje wycinamy)gazeta. pl> napisał
w wiadomości news:bs43mi$kde$1@inews.gazeta.pl...

> kopia moze byc tylko z oryginalu, biorac pod uwage, ze piracka wersja
> jest bardziej funkcjonalna to nie jest to kopia oryginalu (bo niby czemu
> warezowa wersja jest bardziej funkcjonalna?)

A przynajmniej dlatego ze plytka orginalna sie nie niszczy ... albo odrazu w
tej wersji 2 jest nagrany patch i temu podobne ... latwo sobie to wymyslec
...
mam np offica orginalnego ale uzywam wersji skopiowanej przezemnie i
skompilowanej lacznie z latkami do niego ...
tak samo mam z windowsem XP ... wklapany mam numer (moj), wpiety SP1 oraz
inne latki ...
Uwazam ze niemam w tym przypadku pirata tylko moje kopie bezpieczenstwa ...

do góry

> Zakladam ze tylko jedna kopia jest w tym samym momencie uzywana
Oczywiście jedna kopia windowsa , corela , norton utilites itp....

Pozdr.

do góry

> kopia moze byc tylko z oryginalu,
Kopia oczywiście z orginału (ale nie mojego) bo niby jak inaczej , który
następnie został odpowiedznio "przerobiony".
> biorac pod uwage, ze piracka wersja
> jest bardziej funkcjonalna to nie jest to kopia oryginalu (bo niby czemu
> warezowa wersja jest bardziej funkcjonalna?)
Chociażby z powodu braku zabezpieczeń dzięki czemu nie trzeba zonglować
płytami itp....

Pozdr.

do góry

> Feanor rzecze:
>
>> Załózmy taką sytuację , że kupiłem legalna gre dajmy na to np: diablo2
>> ale
>> uzywam pirackiej bo wg mnie jest bardziej funkcjonala , czy złamałem w
>> ten
>> sposób prawo??
>> Czy posiadanie leganej wersji oprogramowania uprawnia mnie także do
>> korzystania z pirackiej wersji tegoż oprogramowania?
>
>
> Nie wiem czy uprawnia. W każdym razie zarzucenie Ci naruszenia prawa
> autorskiego
> uważam za mało prawdopodobne.
>
> pozdrawiam
> Arek
>
W istocie małoprawdopodobne, ale sytuacja wygląda mniej więcej tak:
kupiłem sobie Fiata, ale używam kradzionego, bo jest bardziej funkcjonalny;)
Chyba jasno?;)
Pozdr. - PB

do góry

Paweł Baranowski wrote:
> W istocie małoprawdopodobne, ale sytuacja wygląda mniej więcej tak:
> kupiłem sobie Fiata, ale używam kradzionego, bo jest bardziej
> funkcjonalny;)
> Chyba jasno?;)

Bredzisz. ;) Jeżeli już to sytuacja wygląda raczej tak, że kupiłem
świtną książkę, ale przy obiedzie czytam jej ksero, żeby nie poplamić
oryginału. ;)

Pozdrawiam

Czarek Gorzeński

do góry

Paweł Baranowski rzecze:
> W istocie małoprawdopodobne, ale sytuacja wygląda mniej więcej tak:
> kupiłem sobie Fiata, ale używam kradzionego, bo jest bardziej
> funkcjonalny;) Chyba jasno?;)

Nie. Popełniłeś klasyczny błąd ignoranta - bez urazy - w prawach autorskich,
a mianowicie pomieszałeś kwestię utworu i kwestię praw autorskich do niego.

Więc jeszcze raz mały wykład: prawa autorskie są majątkowe i osobiste.
Aby kogoś móc nazwać złodziejem, a coś nazwać kradzionym to:
- ktoś musiałby przypisać sobie autorstwo utworu.
- ktoś musiałby zarabiać na eksploatacji utworu, nie płacąc za to twórcy.

W pierwszym przypadku złodziejem jest oszust-plagiator, a ukradzionym autorstwo
utworu, w drugim przypadku złodziejem jest pirat, oraz może być
dystrybutor/koncern jeśli wypłaca twórcy nieadekwatne do swoich zarobków tantiemy,
a ukradzionym jest prawo do zarabiania na utworze.

Jak widzisz używanie jakiejkolwiek wykonanej przez siebie kopii utworu NIE JEST
używaniem kradzionego, a taka kopia nie jest "kradzionym".

Nie widzę też by zostało naruszone jakiekolwiek prawo autorskie.
Ale jeżeli widzisz tu naruszenie jakiegoś prawa autora to mi je podaj.

pozdrawiam
Arek



--
http://www.elita.pl/arek

do góry