eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plPrawoGrupypl.soc.prawokwestionariusz osobowy
Ilość wypowiedzi w tym wątku: 13

  • 1. Data: 2014-08-07 17:11:19
    Temat: Re: kwestionariusz osobowy
    Od: Liwiusz <l...@b...tego.poczta.onet.pl>

    W dniu 2014-08-07 18:27, misza pisze:


    > Ostatnio pracowałem kilka dni na umowę zlecenie i umowę o dzieło i
    > pracodawca

    To nie był pracodawca.

    >przed podpisaniem umowy chciał żebym wypełnił kwestionariusz
    > osobowy. Tak sobie wypełniałem i się zastanawiałem po co mu takie
    > informacje
    > jak moje wykształcenie?

    Żeby wiedział, czy podołasz zleceniu.

    > Jak przebieg mojego zatrudnienia?

    jw.

    > Ile mam dzieci?

    Kogo zgłosić do ubezpieczenia zdrowotnego.

    > Mój Pesel

    Jak będzie chciał Cię pozwać za partactwo, to pesel będzie niezbędny.


    > i wiele innych dziwnych informacji?

    ?


    > Domyślam się ze ilość dzieci ma znaczenie przy ich ubezpieczeniu w ZUS, ale
    > czy jeśli będę chciał ubezpieczyć moje dzieci to sam tego w zusie nie mogę
    > zrobić?

    Nie.

    > Czy pracodawca koniecznie musi wiedzieć ile mam dzieci i w jakim
    > wieku i znać ich imiona?

    Jest to niezbędne do zgłoszenia do ubezpieczenia.

    I to przy umowie o dzieło na kilka dni?

    No to nie podawaj, albo zmyśl, w czym problem?


    > Po prostu wygląda mi to na jakąś totalną inwigilację, przecież pracodawca
    > nie oświadcza mi jakie ma wykształcenie, czy jakie mają imiona jego dzieci.

    Naucz się pojęć zanim zaczniesz pouczać innych. O żadnym pracodawcy nie
    ma mowy.



    > Więc kiedy pracodawca/zleceniodawca ma prawo żądać wypełnienia
    > kwestionariusza i jakie dane może zbierać?
    >
    > W KP jest też taki dziwny punkt że pracodawca ma prawo żądać od
    > ubiegającego
    > się o pracę szeregu jego danych osobowych a przecież ubiegający się o pracę
    > nie jest pracownikiem i KP go nie dotyczy.

    Mieszasz i plączesz.

    --
    Liwiusz


  • 2. Data: 2014-08-07 18:27:21
    Temat: kwestionariusz osobowy
    Od: "misza" <k...@x...onet.pl>

    Czy są jakieś podstawy prawne dotyczące kwestionariuszy osobowych, oraz
    jakie dane można w nich uzyskiwać?

    Ostatnio pracowałem kilka dni na umowę zlecenie i umowę o dzieło i
    pracodawca przed podpisaniem umowy chciał żebym wypełnił kwestionariusz
    osobowy. Tak sobie wypełniałem i się zastanawiałem po co mu takie informacje
    jak moje wykształcenie? Jak przebieg mojego zatrudnienia? Ile mam dzieci?
    Mój Pesel i wiele innych dziwnych informacji?
    Domyślam się ze ilość dzieci ma znaczenie przy ich ubezpieczeniu w ZUS, ale
    czy jeśli będę chciał ubezpieczyć moje dzieci to sam tego w zusie nie mogę
    zrobić? Czy pracodawca koniecznie musi wiedzieć ile mam dzieci i w jakim
    wieku i znać ich imiona? I to przy umowie o dzieło na kilka dni?
    Po prostu wygląda mi to na jakąś totalną inwigilację, przecież pracodawca
    nie oświadcza mi jakie ma wykształcenie, czy jakie mają imiona jego dzieci.

    Więc kiedy pracodawca/zleceniodawca ma prawo żądać wypełnienia
    kwestionariusza i jakie dane może zbierać?

    W KP jest też taki dziwny punkt że pracodawca ma prawo żądać od ubiegającego
    się o pracę szeregu jego danych osobowych a przecież ubiegający się o pracę
    nie jest pracownikiem i KP go nie dotyczy.


  • 3. Data: 2014-08-07 18:44:46
    Temat: Re: kwestionariusz osobowy
    Od: Wojciech Bancer <p...@p...pl>

    On 2014-08-07, Liwiusz <l...@b...tego.poczta.onet.pl> wrote:

    [...]

    >> Mój Pesel
    >
    > Jak będzie chciał Cię pozwać za partactwo, to pesel będzie niezbędny.

    No śmiem twierdzić, że potrzebny też do rozliczeń podatkowych. ;)

    --
    Wojciech Bańcer
    p...@p...pl


  • 4. Data: 2014-08-07 19:35:29
    Temat: Re: kwestionariusz osobowy
    Od: "misza" <k...@x...onet.pl>

    Liwiusz napisał:
    >> Ostatnio pracowałem kilka dni na umowę zlecenie i umowę
    >> o dzieło i pracodawca
    >
    > To nie był pracodawca.

    To był pracodawca, bo wykonywałem pracę, tylko na kombinowaną umowę o
    dzieło, po prostu taki pracodawca cwaniaczek kombinator jakich wielu co to
    kombinuje jak tu okraść pracownika z pensji.


    >> przed podpisaniem umowy chciał żebym wypełnił kwestionariusz
    >> osobowy. Tak sobie wypełniałem i się zastanawiałem po co mu takie
    >> informacje jak moje wykształcenie?
    >
    > Żeby wiedział, czy podołasz zleceniu.

    Ale do wykonania zlecenia ta wiedza nie była mu potrzebna, zresztą jeśli
    jestem zatrudniony jako piekarz to po co pracodawcy informacja że pracowałem
    jako brukarz? Rozumiem że w tych kwestionariuszach można pisać co się chce?


    > I to przy umowie o dzieło na kilka dni?
    >
    > No to nie podawaj, albo zmyśl, w czym problem?

    Chodzi mi o to jak od strony prawnej wygląda kwestia kwestionariusza
    osobowego.
    Bo mi się wydawało że kwestionariusz wypełnia już zatrudniony pracownik a
    nie kandydat do pracy a na pewno nie zleceniobiorca.


  • 5. Data: 2014-08-07 20:28:24
    Temat: Re: kwestionariusz osobowy
    Od: Gotfryd Smolik news <s...@s...com.pl>

    On Thu, 7 Aug 2014, misza wrote:

    > Czy są jakieś podstawy prawne dotyczące kwestionariuszy osobowych, oraz
    > jakie dane można w nich uzyskiwać?

    W skrócie - wszystkie które podasz dobrowolnie, ale te obarczone mogą
    być ryzykiem konieczności zgłoszenia bazy do GIODO, plus te które
    są "potrzebne z mocy ustawy" (i do tego nie trzeba żadnego zgłaszania).

    > Ostatnio pracowałem kilka dni na umowę zlecenie i umowę o dzieło
    > i pracodawca

    Już Ci pisali - jak nie umowy o pracę, to nie pracodawca.
    Odpowiednio zleceniodawca i zamawiający (przy "dziele").

    > Tak sobie wypełniałem i się zastanawiałem po co mu takie
    > informacje jak moje wykształcenie? Jak przebieg mojego zatrudnienia?

    Obróć kota ogonem - jakbyś Ty miał sobie wziąć pomocnika, do realizacji
    któregoś z tych dzieł albo zleceń, to być tego pomocnika pytał o takie
    rzeczy czy nie?

    > Mój Pesel i wiele innych dziwnych informacji?

    PP.
    Czytaj: PytajPosłów.
    Kiedy wprowadzano fafnaście różnych identyfikatorów, to założenie było
    takie, że potrzebne są różne identyfikatory, aby NIE DAŁO SIĘ
    synchronizować danych wraźliwych obywatela, czyli np. identyfikator
    podatkowy nie mógł wiązać się z identyfikatorem używanym do celów
    leczenia.
    Ale to było w zeszłym tysiącleciu, teraz zbieranie danych o obywatelach
    weszło w inną fazę, w szczególności obywatele z chęcią sami zapodają
    wszelkie możliwe dane :P (za pomocą kart bankomatowych tudzież
    smartfonów i innych takich), a "zasada separacji" poszła dawno
    w odstawkę, i rzeczony PESEL stał się ni mniej ni więcej jak
    IDENTYFIKATOREM PODATKOWYM (tudzież ubezpieczeniowym dla ZUS).
    Jak myślisz, skarbówka zadowoli się oświadczeniem, że X wypłacił
    Y-kowi nnn zł za umowę zlecenia?
    Nie? :>
    No to masz rację - na wszystkich urzędowych formularzach US i ZUS
    jest wymóg zapodawania takich numerków.

    > Domyślam się
    > ze ilość dzieci ma znaczenie przy ich ubezpieczeniu w ZUS, ale czy jeśli
    > będę chciał ubezpieczyć moje dzieci to sam tego w zusie nie mogę zrobić?

    Z tytułu zlecenia - nie możesz.
    Tak samo przy podatku dochodowym.
    Ustawodawca postanowił, że w takich przypadkach jest "płatnik" który ma
    (ewentualnie) pobrać PRZED ich wypłaceniem, kropka.
    Ma *obowiązek* nie wypłacenia Ci wynagrodzenia przed pobraniem właściwie
    policzonych składek i zaliczek podatkowych.

    > Czy pracodawca koniecznie musi wiedzieć ile mam dzieci i w jakim wieku

    PP.

    > wygląda mi to na jakąś totalną inwigilację,

    PP.

    > W KP jest też taki dziwny punkt że pracodawca ma prawo żądać od ubiegającego
    > się o pracę szeregu jego danych osobowych a przecież ubiegający się o pracę
    > nie jest pracownikiem
    > i KP go nie dotyczy.

    Ty się chyba zapętliłeś.
    Jak ktoś ubiega się o *PRACĘ* to kodeks pracy go *DOTYCZY*.
    KP nie dotyczy umowy cywilnoprawnej.
    JEDNAK...
    Jest jeszcze kilka (o ile nie kilkaset :)) innych aktów prawnych,
    które przy okazji zarobku nakazuję opapierkowanie takiej czynności.

    PORADA DNIA:
    - zostań pracodawcą!
    I daj znać o wyniku!
    :)

    pzdr, Gotfryd
    (DG, KPiR, VAT, bez pracowników, z unikaniem bycia zleceniodawcą
    "osobistym")


  • 6. Data: 2014-08-07 20:47:14
    Temat: Re: kwestionariusz osobowy
    Od: Michał Jankowski <m...@f...edu.pl>

    W dniu 2014-08-07 20:28, Gotfryd Smolik news pisze:

    > Kiedy wprowadzano fafnaście różnych identyfikatorów, to założenie było
    > takie, że potrzebne są różne identyfikatory, aby NIE DAŁO SIĘ
    > synchronizować danych wraźliwych obywatela, czyli np. identyfikator
    > podatkowy nie mógł wiązać się z identyfikatorem używanym do celów
    > leczenia.
    > Ale to było w zeszłym tysiącleciu, teraz zbieranie danych o obywatelach
    > weszło w inną fazę, w szczególności obywatele z chęcią sami zapodają
    > wszelkie możliwe dane :P (za pomocą kart bankomatowych tudzież
    > smartfonów i innych takich), a "zasada separacji" poszła dawno
    > w odstawkę, i rzeczony PESEL stał się ni mniej ni więcej jak
    > IDENTYFIKATOREM PODATKOWYM (tudzież ubezpieczeniowym dla ZUS).

    WSZYSTKIE, ale to literalnie wszystkie wypełniane przeze mnie kwity w
    czasach osobnego nipu i pesela, jeśli pytały o NIP, to także o PESEL
    (oraz dla pewności o datę urodzenia).

    Jedynym wyjątkiem były formularze dla Urzędu Skarbowego, ale on i tak
    mój PESEL od dawna znał.

    Osobny NIP to była taka ładna fikcja, która niczego przed nikim nie
    ukrywała.

    MJ



  • 7. Data: 2014-08-07 23:59:40
    Temat: Re: kwestionariusz osobowy
    Od: Pawel O'Pajak <o...@g...pl>

    Powitanko,

    > To był pracodawca, bo wykonywałem pracę, tylko na kombinowaną umowę o
    > dzieło, po prostu taki pracodawca cwaniaczek kombinator jakich wielu co
    > to kombinuje jak tu okraść pracownika z pensji.

    Czegos nie rozumiem, jak to okrasc? Wlasnie dlatego zarobiles tyle, a
    nie mniej, ze nie byla to pensja, tylko zaplata za prace. Gdybys byl
    pracownikiem, to za te sama robote dostalbys duzo mniej (np. o ZUS).
    Jesli juz ktos kogos okrada, to Donald T ze swoja ferajna okradaja w
    postaci podatkow i tego wszystkiego, co formalnie podatkiem nie jest,
    ale placic trzeba.


    Pozdroofka,
    Pawel Chorzempa
    --
    "-Tato, po czym poznać małą szkodliwość społeczną?
    -Po wielkiej szkodzie prywatnej" (kopyrajt: S. Mrożek)
    ******* >>> !!! UWAGA: ODPOWIADAM TYLKO NA MAILE:
    moje imie.(kropka)nazwisko, ten_smieszny_znaczek, gmail.com


  • 8. Data: 2014-08-08 08:22:05
    Temat: Re: kwestionariusz osobowy
    Od: Tomasz Kaczanowski <kaczus@dowyciecia_poczta.onet.pl>

    W dniu 2014-08-07 19:35, misza pisze:
    > Liwiusz napisał:
    >>> Ostatnio pracowałem kilka dni na umowę zlecenie i umowę
    >>> o dzieło i pracodawca
    >>
    >> To nie był pracodawca.
    >
    > To był pracodawca, bo wykonywałem pracę, tylko na kombinowaną umowę o
    > dzieło, po prostu taki pracodawca cwaniaczek kombinator jakich wielu co
    > to kombinuje jak tu okraść pracownika z pensji.

    To, że wykonywałeś pracę, nie znaczy, że był to pracodawca w sensie
    prawnym, a zleceniodawca, bo zlecał Ci wykonanie pracy. A ty nie byłeś
    pracownikiem, a zleceniobiorcą.




    --
    Kaczus
    http://kaczus.cba.pl


  • 9. Data: 2014-08-08 14:00:57
    Temat: Re: kwestionariusz osobowy
    Od: Gotfryd Smolik news <s...@s...com.pl>

    On Thu, 7 Aug 2014, Michał Jankowski wrote:

    > Osobny NIP to była taka ładna fikcja, która niczego przed nikim nie ukrywała.

    Trudno się nie zgodzić.
    Tylko "idea była piękna".
    Nie ma innej odpowiedzi na pytanie "po kiego nam tyle numerków".

    pzdr, Gotfryd


  • 10. Data: 2014-08-08 14:06:00
    Temat: Re: kwestionariusz osobowy
    Od: Gotfryd Smolik news <s...@s...com.pl>

    On Thu, 7 Aug 2014, Pawel O'Pajak wrote:

    > Czegos nie rozumiem, jak to okrasc? Wlasnie dlatego zarobiles tyle,
    > a nie mniej, ze nie byla to pensja, tylko zaplata za prace.

    Pewna część "tych którzy płacą" od lat wrzucała pomysł, żeby pracownikowi
    wypłacać pensję brutto brutto (bo nie każdy pracownik ma świadomość,
    że pensja "brutto" to tak naprawdę *nie jest* brutto, skoro obciążona
    jest dodatkowymi składkami na jego rzecz).

    > Gdybys byl pracownikiem,

    ...który dostaje do ręki brutto brutto i ma sam popłacić swoje składki
    i podatki ;) (niechby nawet pracodawca/zleceniodawca był zobowiązany
    porachować i na kwitku dostarczyć ile należy się USowi, NFZtowi,
    ZUSowi i FUSowi)

    pzdr, Gotfryd

strony : [ 1 ] . 2


Szukaj w grupach

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1