Witam grupowiczow :)
Mam taki problem...
Jestem jeszcze uczniem (18 lat), nie pracuje, nie zarabiam, mieszkam razem z
mama i dziadkami...
Teraz planujemy kupic mieszkanie... bedzie to glownie z oszczednosci
dziadkow...
Mieszkanko mialoby byc kupione na mnie... (mama jest uwiklana w sprawe
rozwodowa... dlatego nie na Nia:)))
No i teraz mam pytanie:
Jak to przeprowadzic od strony prawnej, tak zebym nie mial zadnych problemow
z Urzedem Skarbowym.... czy dziadkowie maja przekazac pieniadze w formie
darowizny? czy moge tak poprostu kupic mieszkanko na siebie za pieniadze
dziakdow, bez zadnych darowizn (bo darowizna to sie wiaze z kosztami... :( )
jak to rozwiazac?

jest to dla mnie wazne poniewaz w przyszlosci chce sie zajac
nieruchomosciami, a w ustawie ladnie pisze o warunkach uzyskania licencji -
o przynanie licencji moze starac sie osoba, ktora nie byla karana za
przestępstwa skarbowe - no i tego chcialbym uniknac :))))

z gory dziekuje za Wasza pomoc :)

--
pozdrawiam
Łukasz