-
1. Data: 2006-09-01 20:33:37
Temat: kupno mieszkania dla kogos na wlasnosc...
Od: " cerrera" <c...@g...SKASUJ-TO.pl>
Nie bardzo sie orientuje czy da sie rozwiazac taka sprawe: (chyba sie da :-) -
jak to jest z prawem wlasnosci..
Konkretniej:
chce kupic mieszkanie mojej matce -
mam rozdzielnosc majatkowa z mezem, matka ma wspolnote z ojcem.
Umowa przedwstepna jest taka, ze strony kupujace to ja, matka i ojciec...
Jak zrobic tak bym nie byla wlascicielem mieszkania po jak najmniejszym koszcie?
Czy moge wziasc kredyt hipoteczny sama i niejako kupic rodzicom na wlasnosc
mieszkanie? Czy tez oni musza byc wspolbiorca kredytu?
Bardzo mi zalezy zeby nie byc oficjalnym wlascicielem nawet przez chwile a
jednoczesnie byc glownym badz nawet jedynym kredytobiorca?
da sie to jakos zrobic?
help :-)
--
Wysłano z serwisu Usenet w portalu Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl/usenet/
-
2. Data: 2006-09-02 01:10:01
Temat: Re: kupno mieszkania dla kogos na wlasnosc...
Od: Andrzej Lawa <a...@l...SPAM_PRECZ.com>
cerrera wrote:
> Bardzo mi zalezy zeby nie byc oficjalnym wlascicielem nawet przez chwile a
> jednoczesnie byc glownym badz nawet jedynym kredytobiorca?
> da sie to jakos zrobic?
A nie prościej chwycić za słuchawkę i spytać się w banku, czy mają taką
ofertę?
ATSD to skąd taka dziwna kombinacja?
-
3. Data: 2006-09-02 01:31:15
Temat: Re: kupno mieszkania dla kogos na wlasnosc...
Od: witek <w...@s...poczta.gazeta.pl.invalid>
cerrera wrote:
> Nie bardzo sie orientuje czy da sie rozwiazac taka sprawe: (chyba sie da :-) -
>
> jak to jest z prawem wlasnosci..
>
> Konkretniej:
> chce kupic mieszkanie mojej matce -
> mam rozdzielnosc majatkowa z mezem, matka ma wspolnote z ojcem.
> Umowa przedwstepna jest taka, ze strony kupujace to ja, matka i ojciec...
> Jak zrobic tak bym nie byla wlascicielem mieszkania po jak najmniejszym koszcie?
> Czy moge wziasc kredyt hipoteczny sama i niejako kupic rodzicom na wlasnosc
> mieszkanie? Czy tez oni musza byc wspolbiorca kredytu?
> Bardzo mi zalezy zeby nie byc oficjalnym wlascicielem nawet przez chwile a
> jednoczesnie byc glownym badz nawet jedynym kredytobiorca?
> da sie to jakos zrobic?
> help :-)
>
Pogadaj z bankiem, czy nie dadzą kredytu rodzicom, a ty będziesz
zabezpieczeniem kredytu i ty go będziesz faktycznie spłacać.
Ale to będzie darowizna dla rodziców, więc rodzice (albo ty) będą
musieli zapłacić podatek od darowizny z faktycznie w danym roku
zapłaconych rat.
-
4. Data: 2006-09-02 05:07:49
Temat: Re: kupno mieszkania dla kogos na wlasnosc...
Od: " cerrera" <c...@W...gazeta.pl>
Andrzej Lawa <a...@l...SPAM_PRECZ.com> napisał(a):
> A nie prościej chwycić za słuchawkę i spytać się w banku, czy mają taką
> ofertę?
>
> ATSD to skąd taka dziwna kombinacja?
dziwna kombinacja?
zyciowa..
malo zyjesz chyba na swiecie skoro cos takiego wydaje Ci sie az tak dziwne :-)
--
Wysłano z serwisu Usenet w portalu Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl/usenet/
-
5. Data: 2006-09-02 05:14:36
Temat: Re: kupno mieszkania dla kogos na wlasnosc...
Od: " cerrera" <c...@W...gazeta.pl>
witek <w...@s...poczta.gazeta.pl.invalid> napisał(a):
> Pogadaj z bankiem, czy nie dadzą kredytu rodzicom, a ty będziesz
> zabezpieczeniem kredytu i ty go będziesz faktycznie spłacać.
> Ale to będzie darowizna dla rodziców, więc rodzice (albo ty) będą
> musieli zapłacić podatek od darowizny z faktycznie w danym roku
> zapłaconych rat.
hmmm..
bank nie da rodzicom kredytu na 30 lat stad ja w "spolce" ;-), tez myslalam
zeby tak zrobic..- i to jest pierwasza ewentualnosc ktora wzielam pod uwage.
w sumie problemem nie jest sam kredyt- jestem po prostu ciekawa czy ktos mial
taka sytuacje..
Chodzi mi raczej o rozwiazanie notarialne czy w umowie kupna..sama nie wiem...
Nie oczekuje dokladnych instrukcji bo taka otrzymam w banku w poniedzialek...
po prostu zastanawiam sie jaka uslysze odpowiedz :-)i czy ktos takie cos
przerabial :-)
dzieki za odzew :-)
pozdrawiam
--
Wysłano z serwisu Usenet w portalu Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl/usenet/
-
6. Data: 2006-09-02 10:39:14
Temat: Re: kupno mieszkania dla kogos na wlasnosc...
Od: Andrzej Lawa <a...@l...SPAM_PRECZ.com>
cerrera wrote:
> Andrzej Lawa <a...@l...SPAM_PRECZ.com> napisał(a):
>> A nie prościej chwycić za słuchawkę i spytać się w banku, czy mają taką
>> ofertę?
>>
>> ATSD to skąd taka dziwna kombinacja?
>
> dziwna kombinacja?
Dziwna. Zwłaszcza że z mężem masz rozdzielność... Większości ludzi w
takiej sytuacji byłoby mniej-więcej wszystko jedno i nie domagali by się
stanowczo braku współwłasności. Ale możliwość pewnie istnieje - umowę
kupna-sprzedaży sprzedający podpisuje z Twoimi rodzicami (skoro mają
wspólnotę), a umowę kredytową bank podpisuje z nimi i Tobą.
Jak pisałem - spytaj się, czy mają w banku taką ofertę. To jest pytanie
bardziej na grupę o bankowości niż na grupę o prawie.
> zyciowa..
> malo zyjesz chyba na swiecie skoro cos takiego wydaje Ci sie az tak dziwne :-)
No to skoro ty jesteś taka stara gropa, to i tak nie dostaniesz kredytu
na 30 lat, bo banki dają kredyty na czas do osiągnięcia wieku
emerytalnego przez głównego współkredytobiorcę.
-
7. Data: 2006-09-02 15:27:38
Temat: Re: kupno mieszkania dla kogos na wlasnosc...
Od: " cerrera" <c...@W...gazeta.pl>
Andrzej Lawa <a...@l...SPAM_PRECZ.com> napisał(a):
> Dziwna. Zwłaszcza że z mężem masz rozdzielność... Większości ludzi w
> takiej sytuacji byłoby mniej-więcej wszystko jedno i nie domagali by się
> stanowczo braku współwłasności.
hmm no istnieja takie sytuacje, w ktorych posiadanie przez wspolmalzonka
mieszkania wyklucza pewne inne korzysci, ktore wynikaja z jego braku :-)
>Ale możliwość pewnie istnieje - umowę
> kupna-sprzedaży sprzedający podpisuje z Twoimi rodzicami (skoro mają
> wspólnotę), a umowę kredytową bank podpisuje z nimi i Tobą.
i wlasnie takiego tropu potrzebuje :-)
> Jak pisałem - spytaj się, czy mają w banku taką ofertę. To jest pytanie
> bardziej na grupę o bankowości niż na grupę o prawie.
niestety na grupie _banki_ chyba nikt nie zrozumial mojego pytania albo bylo
za trudne ;-P
> No to skoro ty jesteś taka stara gropa, to i tak nie dostaniesz kredytu
> na 30 lat, bo banki dają kredyty na czas do osiągnięcia wieku
> emerytalnego przez głównego współkredytobiorcę.
stary to jest pies to po pierwsze ale luzik.. przede mna sporo jeszcze tyrania :-)
pozdrawiam :-)
--
Wysłano z serwisu Usenet w portalu Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl/usenet/