-
11. Data: 2004-02-18 22:51:56
Temat: Re: kupile niesprawna uzywana rzecz...
Od: Marcin Debowski <a...@n...net>
In article <c10apj$nu7$1@inews.gazeta.pl>, Andrzej_K. wrote:
> Użytkownik "szwaczu" <s...@p...onet.pl> napisał w
> wiadomości news:7cab.00001255.4033ac62@newsgate.onet.pl
> ROTFL Nie , nie. Mi chodzi o to, że ludziom już się
> w głowach przewraca. Kupi ktoś na złomie
> garść używanych_zardzewiałych śrub i w domu
> dojdzie do wniosku, że one są dobre, ale jemu
> potrzebne są z lewym gwintem i co?. Leci do
Nic takiego nie mialo miejsca. Kupil towar z zapewnieniem ze jest sprawny.
Ze kupil na zlomie to jakas gorsza prawnie kategoria? Czy moze gorsza
spolecznie bo Ty na zlomie nie kupujesz?
> federecji konsumentów z zapytaniem czy ma prawo
> zwrotu i jeśli tak, to jaka jest podstawa prawna.
No i? Widocznie bylo to dla niego istotne w tym moze i finansowo.
--
Marcin
-
12. Data: 2004-02-23 15:50:08
Temat: Re: kupile niesprawna uzywana rzecz...
Od: Przemysław Bernat <p...@c...pl>
Thu, 19 Feb 2004 06:51:56 +0800, na pl.soc.prawo, Marcin Debowski
napisał(a):
> Ze kupil na zlomie to jakas gorsza prawnie kategoria? Czy moze gorsza
> spolecznie bo Ty na zlomie nie kupujesz?
O tyle gorsza, że jakimś cudem na szrotach są części do circa 100-razy
takiej ilości samochodów niż zostały zezłomowane. Podobnie giełdy
samochodowe. Prawda jest taka, że kupując na szrocie nakręcasz interes
złodziejom i paserom. Pomijam fakt, że wiele części można kupić w podobnej
cenie jako generyki ( podróby ), jak to co żądają na szrocie.
Nie tak dawno, na Kaszubach, policja znalazła las usłany pociętymi
samochodami.
--
Pozdr.
Przemek
-
13. Data: 2004-02-24 01:18:04
Temat: Re: kupile niesprawna uzywana rzecz...
Od: Marcin Debowski <a...@I...notrix.net>
In article <1xhbsojw37nyd$.1j1sd262gd01o$.dlg@40tude.net>, Przemysław Bernat wrote:
> Thu, 19 Feb 2004 06:51:56 +0800, na pl.soc.prawo, Marcin Debowski
> napisał(a):
>> Ze kupil na zlomie to jakas gorsza prawnie kategoria? Czy moze gorsza
>> spolecznie bo Ty na zlomie nie kupujesz?
> O tyle gorsza, że jakimś cudem na szrotach są części do circa 100-razy
> takiej ilości samochodów niż zostały zezłomowane. Podobnie giełdy
> samochodowe. Prawda jest taka, że kupując na szrocie nakręcasz interes
> złodziejom i paserom. Pomijam fakt, że wiele części można kupić w podobnej
> cenie jako generyki ( podróby ), jak to co żądają na szrocie.
Prawda jest taka, że trochę chyba zbyt mocno uogólniasz. Podróby zwykle
dotyczą materiałów eksploatacyjnych w stylu filtry etc. Rzeczy które
kupiłem parę ładnych lat temu na złomie to rama i prowadnica fotela do
dużego fiata. Z przyjemnością odnotuję w moim notatniku prelegenta listę
sklepów która ma w ofercie takie nowe "generyki". Znajomemu poszła głowica
do cytroena, niejakiego turbo-diesla. Po wielu cyrkach udało się upolować
używaną za jakieś 1.8kzł. Nie sądzę abyś chciał wiedzieć ile kosztowała
nowa. A może tu tez są jakieś "generyki"?
> Nie tak dawno, na Kaszubach, policja znalazła las usłany pociętymi
> samochodami.
To pewnie trzeba coś zrobić ze złodziejami samochodów, częsci i ich
paserami, a nie tępić idee handlu używanymi częsciami zamiennymi i
towarami. Podług tego schematu myslenia, jakikolwiek handel "ruchomościami"
na rynku wtórnym (komputerowe, a-v, komórki) to nakręcanie interesu
złodziejom i paserom.
--
Marcin