eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plPrawoGrupypl.soc.prawo › [kronika2prl] Rzeczoznawca
Ilość wypowiedzi w tym wątku: 3

  • 1. Data: 2011-09-04 10:07:03
    Temat: [kronika2prl] Rzeczoznawca
    Od: mi <m...@o...pl>

    Dziś w konwencji blogowej, ale przyznajcie sami czy choć jeden z faktów
    jest nieprawdopodobny w II PRL:
    http://regiomoto.pl/portal/aktualnosci/w-polsce-rzec
    zoznawca-moze-wszystko-i-jest-bezkarny


    Tradycyjne specjalne pozdrowienia dla niestrudzenie kurwiących się
    sędziów. Gdyby nie oni nasza kochana II PRL mogłaby wyglądać
    zdecydowanie inaczej. No ale nie wymagajmny zbyt wiele od mentalnych (a
    czasem i biologicznych) dzieci i wnucząt stalinizmu. Tak, tak, drodzy
    czytelnicy. Od stalinizmu naszego kochanego sądownictwa na przestrzeni
    półwiecza nie rozdziela nic, nawet najmniejsze wydarzenie burzące
    ciągłość instytucjonalną lub personalną.


  • 2. Data: 2011-09-04 13:23:03
    Temat: Re: [kronika2prl] Rzeczoznawca
    Od: Rychu <r...@a...pl>

    W dniu 2011-09-04 12:07, mi pisze:
    > Tradycyjne specjalne pozdrowienia dla niestrudzenie kurwiących się
    > sędziów. Gdyby nie oni nasza kochana II PRL mogłaby wyglądać
    > zdecydowanie inaczej. No ale nie wymagajmny zbyt wiele od mentalnych (a
    > czasem i biologicznych) dzieci i wnucząt stalinizmu. Tak, tak, drodzy
    > czytelnicy. Od stalinizmu naszego kochanego sądownictwa na przestrzeni
    > półwiecza nie rozdziela nic, nawet najmniejsze wydarzenie burzące
    > ciągłość instytucjonalną lub personalną.

    Podpisuje się. Swoją drogą ja dalej nie mogę pojąć, jak to jest,
    że "rzeczoznawca"/biegły może nie przyjechać na sprawę.
    Tak samo nie rozumiem, że na sprawę może również nie przyjechać
    policjant, który wcześniej fałszuje protokół z wypadku i oględzin
    pojazdu. Jeszcze przynajmniej jedno pokolenie musi pójść do piachu,
    żeby była szansa na jakieś zmiany.

    --
    Pozdrawiam
    Rychu


  • 3. Data: 2011-09-04 18:38:28
    Temat: Re: [kronika2prl] Rzeczoznawca
    Od: "emeryt" <e...@o...pl>

    > Jeszcze przynajmniej jedno pokolenie musi pójść do piachu,
    > żeby była szansa na jakieś zmiany.

    niezły optymiasta z Ciebie.

    Do piachu to musi iść obecne pokolenie,
    nasze pokolenie, nasze dzieci, wnuki i porawnuki a może coś zacznie się
    zmieniać.
    Mentalności narodu nie da rady zmienić i nie mówię tu tylko o wymiarze
    sprawiedliwości w ciągu jednego czy 2 pokoleń.

    Twoje dzieci, moje dzieci będą też się wychowywać w tym środowisku, jeżeli
    mieszkasz w Polsce. Ty jesteś dzieckiem tego systemu
    jak i ja i nosimy w sobie, większą lub mniejszą skazę, nasze dzieci się będą
    wychowywać w tym narodzie, jakichkolwiek wartości byś im nie przekazał i
    tak załapią część wychowania "z ulicy" - pod kloszem dzieci nie
    wychowujesz/nie chcesz wychowywać, prawda?
    Na to nie ma lekarstwa, na to potrzeba czasu, kilkudziesięciu, kilkuset lat.

    Pozdrawiam
    E.

    P.S. żeby nie być gołosłownym, sam mam pewne doświadczenie z sądem
    administracyjnym. Sam widzę jak w mojej gminie przebiega proces
    reformowania.
    Widać, że przebiega, to prawda, ale postęp jest tak wolny, że przekroczenie
    masy krytycznej nastąpi w moim odczuciu za około 3-4 pokoleń.
    Czym ktoś silniej związany z rodziną, jest pod jej większym wpływem,
    pod wpływem dziadów i rodziców i przejmuje, przynajmniej częściowo, nawyki,
    sposób myślenia, postępowania, uzasadniania własnych czynów.

strony : [ 1 ]


Szukaj w grupach

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1