witam
czy jest jakas ogolnopolska baza skradzionych laptopow
znaczy miejsce gdzie mozna sprawdzic legalnosc sprzetu

pozdr

do góry

Użytkownik "ds" <d...@w...pl> napisał w wiadomości
news:dldlng$5dl$1@inews.gazeta.pl...
> witam
> czy jest jakas ogolnopolska baza skradzionych laptopow
> znaczy miejsce gdzie mozna sprawdzic legalnosc sprzetu
> pozdr

Idź z nim do najbliższej jednostki Policji. Z tym, że musisz się
liczyć z tym, ze jak jest kradziony, to wrócisz bez niego.

do góry

Robert Tomasik napisał(a):
> Idź z nim do najbliższej jednostki Policji. Z tym, że musisz się
> liczyć z tym, ze jak jest kradziony, to wrócisz bez niego.

Może iśc z samym numerem przecież. Ale wątpię, żeby mu to sprawdzili -
bo zwykle są oporni we współpracy z obywatelem :))

Z tego co pamiętam, to Dell ma bazę swoich skradzionych laptoków.

--
best regards,
scream (at)w.pl
Samobójcy są arystokracją wśród umarłych.

do góry

Użytkownik "scream" <n...@p...pl> napisał w wiadomości
news:dldpp9$gac$2@news.onet.pl...
> Robert Tomasik napisał(a):
>> Idź z nim do najbliższej jednostki Policji. Z tym, że musisz się
>> liczyć z tym, ze jak jest kradziony, to wrócisz bez niego.
> Może iść z samym numerem przecież. Ale wątpię, żeby mu to
sprawdzili -
> bo zwykle są oporni we współpracy z obywatelem :))
> Z tego co pamiętam, to Dell ma bazę swoich skradzionych laptopów.

Jeśli pójdzie z laptopem, to sprawdzą. Z samym numerem nie, bo gdyby
się okazało, ze jest kradziony, to policjant miałby kłopot.

do góry

Robert Tomasik napisał(a):
> Jeśli pójdzie z laptopem, to sprawdzą. Z samym numerem nie, bo gdyby
> się okazało, ze jest kradziony, to policjant miałby kłopot.

No fakt, ale z drugiej strony jak zmusić sprzedającego, żeby udał się na
spacerek z obcą osobą, i to na komisariat? :) Przecież może dostać w łeb
nawet pod samą komendą i nie bedzie miec ani laptopa ani pieniedzy :/

--
best regards,
scream (at)w.pl
Samobójcy są arystokracją wśród umarłych.

do góry

Robert Tomasik <r...@g...pl> wrote:
> Jeśli pójdzie z laptopem, to sprawdzą. Z samym numerem nie, bo gdyby
> się okazało, ze jest kradziony, to policjant miałby kłopot.

Dlaczego tak jest? To znaczy poproszę o jakąś podstawę prawną.

A po drugie uzasadnienie sensowności takiej regulacji?

Dlaczego Policja nie umożliwia sprawdzenia samego numeru bez okazania
przedmiotu?

Bo wydaje mi się to dość dziwne.

--
Miernik _________________________ xmpp:m...@a...info
___________________/_______________________/ mailto:m...@f...org
Protect Europe from a legal disaster. Petition against software patents
http://www.noepatents.org/index_html?LANG=en

do góry

Miernik wrote:
> Robert Tomasik <r...@g...pl> wrote:
>
>>Jeśli pójdzie z laptopem, to sprawdzą. Z samym numerem nie, bo gdyby
>>się okazało, ze jest kradziony, to policjant miałby kłopot.
>
>
> Dlaczego tak jest? To znaczy poproszę o jakąś podstawę prawną.
>
> A po drugie uzasadnienie sensowności takiej regulacji?
>
> Dlaczego Policja nie umożliwia sprawdzenia samego numeru bez okazania
> przedmiotu?
>
> Bo wydaje mi się to dość dziwne.
>

sprawdzanie samych numerów pozwoliłoby na to, że sobie "kradziej"
przyjdzie na policję, sprawdzi wszystko co ukradł, i wie że ten ten i
tamten może spokojnie opchnąć, a tego musi się pozbyć bo notowany.

pozdrav

maHo

do góry