komorowa napisał(a):

> W dalszym ciągu nie wiem, czy muszę płacić tak ogromny rachunek? Nawet jeśli
> te pieniądze są do odzyskania, to mrożenie takiej sumy jest dla mnie
> przerażające. Czy dogadanie się z operatorem na mniejsze pieniądze nie
> umniejszy wielkości sprawy?

Chyba najlepiej jest w tej chwili skorzystać z rady Roberta Tomasika.
Oczywiście cała wymiana uprzejmości z Twojej strony musi odbywać się
listami poleconymi.

> W sumie po przeczytaniu regulaminu świadczenia usług, nie znalazłam ani
> jednego zapisu w stylu "podstawą naliczania ruchu jest login i hasło
> dostępowe do sieci". Jest jedynie "operator nie ponosi odpowiedzialności za
> ujawnienie loginu i hasła osobom trzecim".

Nie znamy ani cennika ani regulaminu, więc trudno coś wnioskować.

M.

do góry

Osoba przedstawiająca się jako *Maciej Bebenek* stuknęła w klawisze i
oto co powstało:

> Akurat nigdy nie słyszałem takiej tezy od Piotra, ale obawiam się, że
> nie ma racji. W takim przypadku 99,99% samochodów jest
> niezabezpieczonych, bo jak "usunąć" zabezpieczenie z szyby samochodu
> chyba każdy wie :-P

Jego pogląd był wyrażony oczywiście w kontekście przełamywania
zabezpieczeń w internecie etc.

--
pozdrawiam serdecznie, Olgierd
||| JID:o...@j...org ||| listel: moj_nick (at) post (dot) pl |||
||| GPG:0xC7C0112A |||

do góry

Użytkownik komorowa napisał:
[...]

> normalnie siec wykorzystuje sie u mnie w domu do
> przegladania stron, stad rachunki wynosily ok 40 zl. sasiad naciagnal ma
> moje konto baaardzo duzo danych, stad rachunek wyniosl ponad 3000 zł. o
[...]

A co to za lacze (dostawca)...??
Zeby "nabic" taka kwote/miesiac za transfer, to musisz miec cholernie
szybkie lacze w co watpie, bo radio to tylko radio:-))


--
jedrus
ICQ UIN:29696116 To co napisalem to MOJE zdanie, co wcale nie oznacza ze
nie mozesz miec wlasnego. Kabaretowe teksty na marzec to:
stabilizacja>>>improwizacja>>>kompromitacja.

do góry

PiotRek napisał(a):
> Użytkownik "Maciej Bebenek" <m...@t...waw.pl> napisał w wiadomości
news:4436d4cf@news.home.net.pl...
>> PiotRek napisał(a):
>>> "Ukraść"??? Mocnych słów używasz...
>> Piotrze, masz art. 267 KK i/lub 285, jeżeli rzeczywiście opłata jest
>> naliczana w oparciu o ruch.
>
> IMHO ani 267, ani 285 nie ma tutaj zastosowania.
>
> 267 - nie, bo raczej nie nastąpiło tu otwarcie zamkniętego pisma,
> podłączenie do przewodu ani przełamanie innych zabezpieczeń.
> Nie sądzę też, żeby ów "13-letni gówniarz" założył urządzenie
> podsłuchowe, wizualne lub inne specjalne.

wymog hasla to zabezpieczenie

P.

do góry

Użytkownik "Artur Drzewiecki" <d...@n...poczta.cierpie.onet.spamu.pl.qvx> napisał
w wiadomości
news:dqle32ls1o1r1eakb78gfvuuij9ivc62gi@4ax.com...
> W reklamacji zatem należy ustalić w logach, kiedy komputer był
> podłączony i udowodnić, że nikogo nie było - ewidencja czasu pracy,
> dzienniki szkolne etc.

No ale przecież do tego, żeby ściągać dane, nikt
nie musi akurat w tym czasie fizycznie siedzieć
przed komputerem...

--
Pozdrawiam

Piotr

do góry

Użytkownik "Maciej Bebenek" <m...@t...waw.pl> napisał w wiadomości
news:4436fc11$1@news.home.net.pl...
> PiotRek napisał(a):
> > Ściąganie danych z Internetu to nie zabieranie czegoś
> > właścicielowi.
> Ściąganie nie. Ale ściąganie w sytuacji, gdy płacisz za ruch - jak
> najbardziej. Podobnie może być w sytuacji łącza limitowanego, np.
> nerwostraty - tu też zajmując łącze, działasz na szkodę właściciela. A
> dodatkowo masz przełamanie zabezpieczenia.

Ja to widzę inaczej: przyszedł do mojego mieszkania
sąsiad (czy tam syn sąsiada) i z mojego telefonu podzwonił
sobie pod różne 0-700.
Czy w takiej sytuacji operator by mi anulował rachunek
za to? To raczej jest sprawa między mną a owym sąsiadem,
żeby od niego wyciągnąć kasę za te połączenia.

Poza tym - skąd operator ma mieć pewność, że to nie
abonent sobie te dane pościągał, pracując na innym komputerze?
Bynajmniej nie twierdzę, że tak było w tej sytuacji,
ale przypadki "cwaniaczenia" wśród abonentów się zdarzają...

--
Pozdrawiam

Piotr

do góry

PiotRek napisał/a:
>No ale przecież do tego, żeby ściągać dane, nikt
>nie musi akurat w tym czasie fizycznie siedzieć
>przed komputerem...
Owszem, ale zazwyczaj trzeba przed wyjściem się zalogować do sieci,
zainicjować transmisję etc.
Poza tym tutaj jest jeszcze kwestia, że na konto autorki wątku logowano
się z komputera sąsiada, co operator potwierdził.
Zresztą ona już wyjaśniła parę szczegółów.
W ogóle to operator mógł zapewnić większe bezpieczeństwo i np.
wprowadzić listę komputerów, z których można się na dane konto logować -
wtedy nawet kolega brata, który podejrzał hasło (na kartce przy
monitorze) niewiele by wskórał. :-)
--
Politycznie niepoprawny Artur Drzewiecki.
W Polsce wszyscy znają się na prawie, medycynie i informatyce.

Usuń "nie.", "cierpie.", "spamu." i ".qvx" z mego adresu w nagłówku.

do góry

Użytkownik "Artur Drzewiecki" <d...@n...poczta.cierpie.onet.spamu.pl.qvx> napisał
w wiadomości
news:hgef32d2qtivdkp05a16toeojgfrmkdv5l@4ax.com...
> PiotRek napisał/a:
> >No ale przecież do tego, żeby ściągać dane, nikt
> >nie musi akurat w tym czasie fizycznie siedzieć
> >przed komputerem...
> Owszem, ale zazwyczaj trzeba przed wyjściem się zalogować do sieci,
> zainicjować transmisję etc.

To wszystko można spokojnie załatwić jakimś skryptem.


> W ogóle to operator mógł zapewnić większe bezpieczeństwo i np.
> wprowadzić listę komputerów, z których można się na dane konto logować -

Przypuśćmy, że akurat zepsuł mi się komputer, a muszę pilnie
coś ściągnąć / wysłać / odebrać pocztę / etc. Idę do sąsiada,
loguję się swoim hasłem i cały generowany akurat ruch
idzie na moje (a nie sąsiada) konto. W Twoim rozwiązaniu
takie coś by nie było możliwe...


> wtedy nawet kolega brata, który podejrzał hasło (na kartce przy
> monitorze) niewiele by wskórał. :-)

Haseł trzeba po prostu dobrze pilnować, a nie trzymać
je w takim miejscu, żeby ktoś niepowołany mógł je
łatwo podejrzeć :-)

--
Pozdrawiam

Piotr

do góry

>
>> wtedy nawet kolega brata, który podejrzał hasło (na kartce przy
>> monitorze) niewiele by wskórał. :-)
>
> Haseł trzeba po prostu dobrze pilnować, a nie trzymać
> je w takim miejscu, żeby ktoś niepowołany mógł je
> łatwo podejrzeć :-)
>

fakt ze ktos nie potarfi sie bronic nie uprawnia nikogo do popelniania
przestepstw na jego szkode, tyle w temacie.

P.

do góry

Użytkownik "Przemek R." <p...@t...gazeta.
pl> napisał w wiadomości
news:e18fdj$puf$1@inews.gazeta.pl...
> fakt ze ktos nie potarfi sie bronic nie uprawnia nikogo do popelniania
> przestepstw na jego szkode, tyle w temacie.

To jest oczywiste, tyle że IMHO dostawca Internetu nie jest stroną
w tym sporze. Niech inicjatorka wątku dochodzi należności
od sąsiada.

--
Pozdrawiam

Piotr

do góry