-
1. Data: 2002-02-12 06:14:01
Temat: komin
Od: "Robert" <s...@l...medianet.pl>
Jestem od 1997r właścicielem mieszkania w kamienicy. Wchwili gdy kupiłem
mieszkanie był zainstalowany kominek. Obecnie sąsiedzi mieszkający na górze
skarżą się że mają dym w mieszkaniu. Czyszczenie komina nie pomaga. Od
zarządcy budynku dostałem pismo wzywające mnie do odłączenia kominka
podłączonego bez opini kominiarskiej do komina. Nic nie piszą o naprawie
komina. Czy ktoś wie co mogę zrobić w tej sprawie? Kominek to moje
podstawowe ogrzewanie.
Robert
-
2. Data: 2002-02-13 00:37:02
Temat: Re: komin
Od: "derski" <d...@b...gnet.pl>
Jak to jest podstawowe ogrzewanie to trzeba walczyc. Bez aktualnej opini
kominiarskiej stwierdzajacej szczelnosc instalacji nie obedzie sie. Wrecz
wzywam cie do szybkiego zalatwienia sprawy bo jak ktos zaczadzieje u gory to
mozesz za to poleciec (razem z toba zarzadca domu wiec niech sie nie
wymadrza). Co do ewentualnej naprawy komina to kwestia lezy po stronie
zarzadcy budynku. Nie wiem czy macie wspolnote czy zarzadca komunalny w
kazdym badz razie remont komina nalezaloby przeprowadzic a koszt przy
zalozeniu ze komin traktujemy jako czesc skladowa budynku objeta
wspolwlasnoscia (inaczej sobie tego nie wyobrazam) obciaza czlonkow
wspolnoty. Komin sluzy nie tylko twojemu ogrzewaniu ale rowniez prawidlowej
wentylacji poszczegolnych lokali w budynku (choc beda to zapewne dwa
oddzielne kanaly poprowadzone jednak wspolnie - tak na moja logike
budowlana).
Bez ogrzewania bytowac nie mozesz.
Mam jeszcze pytanie jak ogrzewaja sie ci u gory?
pozdrawiam
derski
-
3. Data: 2002-02-13 06:27:32
Temat: Re: komin
Od: "Robert" <s...@l...medianet.pl>
Użytkownik "derski" <d...@b...gnet.pl> napisał w wiadomości
news:a4cc2f$8ds$1@news.tpi.pl...
> Mam jeszcze pytanie jak ogrzewaja sie ci u gory?
> pozdrawiam
> derski
>
>Ci z góry mają piece akumulacyjne.
Mimo że kominek istnieje niewiadomo jak długo to muszę posiadać opinię
kominiarską? A co z piecami które od stuleci są w domach. Przecież kiedyś
nie dowali opini kominiarskiej?
Robert