-
1. Data: 2007-02-14 22:19:13
Temat: kolejny raz o spadku
Od: "sene" <s...@w...pl>
wybaczcie prosze, jesli juz byla o tym mowa, ale naczytalam sie,
naszukalam, troche mi sie rozjasnilo, ale potrzebuje jeszcze
odpowiedzi na kilka pytan:
Ojciec zmarł PRAWIE pół roku temu (zostały 3 dni). Nie zostawił
testamentu, a myśmy w sądzie w sprawie dziedziczenia jeszcze nic nis
załatwiali. Ja, moja corka i moje rodzenstwo wspolnie chcielismy
przekazac swoje czesci spadku Matce. Przed ukonczeniem 6 miesiecy od
śmierci Ojca mozemy wszyscy poza Matką odrzucic spadek u notariusza i
wtedy zglosic sie z wnioskiem do sadu o podzial. Jesli dobrze
rozumiem, całość spadku otrzyma wtedy Matka?
Jakie są koszta takiego odrzucenia u notariusza? czy sa zwiazane z
wartoscia spadku? (ok 400 tys zl)
Co w sytuacji gdybysmy nie odrzucili tego spadku zanim minie 6
miesiecy? Nabedziemy prawa do spadku i juz tylko formalnoscia bedzie
jego podzial w sadzie na ustanowione prawem czesci - w zaleznosci od
pokrewienstwa i ilosci spadkobiercow, tak? Wtedy kazde z obdarowanych
bedzie musialo zaplacic podatek od darowizny (jaki to procent, czy sa
zwolnieni od podatku? np niepelnoletni?)?? I potem, juz po podziale
bedziemy musieli sie podzielic jeszcze raz - czy to znowu u
notariusza? - podzielic w sensie - my wszyscy "oddajemy" (nie wiem jak
to sie poprawnie w jezyku prawniczym okresla) nasze czesci spadku
Matce. Tylko co dalej? wtedy znowu ona, tym razem sama placi kolejny
raz podatek od darowizny?
Efekt chcemy uzyskac jeden - sprawic, zeby na papierach caly majatek
po Tacie byl Mamy - ale jak to zrobic zeby bylo najtaniej? czy moge
prosic o choc orientacyjna kalkulacje?
pozdrawiam serecznie
sene
-
2. Data: 2007-02-14 22:35:27
Temat: Re: kolejny raz o spadku
Od: "Robert Tomasik" <r...@g...pl>
Użytkownik "sene" <s...@w...pl> napisał w wiadomości
news:1171491553.754072.156970@l53g2000cwa.googlegrou
ps.com...
Ale odrzucenie przez Was spadku spowoduje że zaczną dziedziczyć spadkobiercy
tych spadkobierców (czyli przykładowo jakieś nieletnie dzieci) i zablokujecie
sobie możliwości uregulowania tego zgodnie ze swoim wyborem. Przemyśleliście to?
Bo o wiele łatwiej przyjąć normalnie spadek i później w drodze darowizny czy
ugody dać to wszystko matce. No i może być różnica w podatku od spadku. Bo
wówczas matka dostanie całą wartość w podatku i może przekroczyć limit.
-
3. Data: 2007-02-14 23:14:04
Temat: Re: kolejny raz o spadku
Od: "sene" <s...@w...pl>
On 14 Lut, 23:35, "Robert Tomasik" <r...@g...pl> wrote:
> Użytkownik "sene" <s...@w...pl> napisał w
wiadomościnews:1171491553.754072.156970@l53g2000cwa.
googlegroups.com...
>
> Ale odrzucenie przez Was spadku spowoduje że zaczną dziedziczyć spadkobiercy
> tych spadkobierców (czyli przykładowo jakieś nieletnie dzieci) i zablokujecie
> sobie możliwości uregulowania tego zgodnie ze swoim wyborem. Przemyśleliście to?
> Bo o wiele łatwiej przyjąć normalnie spadek i później w drodze darowizny czy
> ugody dać to wszystko matce. No i może być różnica w podatku od spadku. Bo
> wówczas matka dostanie całą wartość w podatku i może przekroczyć limit.
rozumiem, ze spadkobiercy spadkobiercow to tylko moga byc ci, ktorzy w
tym momencie juz sa na swiecie? jesli tak to nie ma o to obawy - cale
moje rodzenstwo procz mnie (mam corke, o ktorej wspomnialam w
pierwszym poscie - sama ja wychowuje) nie ma malzonkow ani dzieci -
wiec chyba nie ma juz nikogo do podzialu? bo chyba rodzenstwo ojca
odpada jesli nie napisal testamentu i nic im nie zapisal? no i chyba
dzieci, ktore narodza sie w przyszlosci mojemu rodzenstwu tez nie beda
mialy juz praw do tego spadku?? chodzi tylko o potomkow Ojca i
potomkow jego potomkow itd jesli dobrze sie zorientowalam?
o jakim limicie mowa przy podatku? nic nie wiem... o rany, czuje sie
coraz bardziej w tym wszystkim zagubiona - mnie sie zadawalo to byc
tak prosta sprawa..
pozdrawiam
sene
-
4. Data: 2007-02-15 00:15:31
Temat: Re: kolejny raz o spadku
Od: "Robert Tomasik" <r...@g...pl>
Użytkownik "sene" <s...@w...pl> napisał w wiadomości
news:1171494843.966863.287540@p10g2000cwp.googlegrou
ps.com...
O podaku od spadku piszą tutaj: http://www.pit.pl/pages/i/1588.php
A co do spadkobierców, to skoro Ty odrzucisz spadek, spadkobiercą będzie Twoja
córka. No i tu sie zaczną schody, bo ona sama zrzec się spadku nie może. Moze
przybruździć ewentualnie jej ojciec, który wniesie sprzeciw przeciwko zrzeczeniu
sie, bo w sumie jest to działanie na niekorzyść dziecka. Piszę ewentualnie, bo
napisałaś, że córkę sama wychowujesz, co niekoniecznie musi oznaczać samo w
sobie brak ojca.
-
5. Data: 2007-02-15 04:46:09
Temat: Re: kolejny raz o spadku
Od: "witek" <w...@g...pl.invalid>
"sene" <s...@w...pl> wrote in message
news:1171491553.754072.156970@l53g2000cwa.googlegrou
ps.com...
> Przed ukonczeniem 6 miesiecy od
>śmierci Ojca mozemy wszyscy poza Matką odrzucic spadek u notariusza i
>wtedy zglosic sie z wnioskiem do sadu o podzial. Jesli dobrze
>rozumiem, całość spadku otrzyma wtedy Matka?
Z wyjątkiem twojej części. Twoją cześć po odrzuceniu przez Ciebie spadku
dostanie twoja córka.
>Co w sytuacji gdybysmy nie odrzucili tego spadku zanim minie 6
>miesiecy? Nabedziemy prawa do spadku i juz tylko formalnoscia bedzie
>jego podzial w sadzie na ustanowione prawem czesci - w zaleznosci od
>pokrewienstwa i ilosci spadkobiercow, tak?
tak.
>Wtedy kazde z obdarowanych
>bedzie musialo zaplacic podatek od darowizny (jaki to procent, czy sa
>zwolnieni od podatku? np niepelnoletni?)??
tak. podatek od spadku, nie od darowizy, ale w sumie na jedno wychodzi.
ale wydaje mi się, że załapiesz się na zwolnienie od podatku od spadków i w
efekcie nie zapłacisz nic.
> I potem, juz po podziale
>bedziemy musieli sie podzielic jeszcze raz - czy to znowu u
>notariusza? - podzielic w sensie - my wszyscy "oddajemy" (nie wiem jak
>to sie poprawnie w jezyku prawniczym okresla) nasze czesci spadku
>Matce. Tylko co dalej? wtedy znowu ona, tym razem sama placi kolejny
>raz podatek od darowizny?
to już na pewno będzie zwolnione z podatku.
>Efekt chcemy uzyskac jeden - sprawic, zeby na papierach caly majatek
>po Tacie byl Mamy - ale jak to zrobic zeby bylo najtaniej? czy moge
>prosic o choc orientacyjna kalkulacje?
>pozdrawiam serecznie
w zasadzie to wyjdą koszty notariusza.
Ale najlepiej wziąć jedną stówę do doradcy podatkowego, a drugą do prawnika
i będzie wszystko jasne.
Ja bym zrobił. tak:
wszyscy, którzy nie mają dzieci odrzucają spadek (jak go przyjmą to też
niewiele się stanie złego)
Na placu boju pozostajesz ty i mama.
Ty i mama przyjmujecie spadek i stajecie się współwłaścicielami w jakichś
tam cześciach.
Wystąpić do sądu o zniesienie współwłasności w taki sposób, aby wszystko
dla mamy a dla ciebie nic. Nikt nie powiedział, że tak współwłasności znieść
nie można. Nie będzie to darowizna, tylko zniesienie współwłasności a to
jest bez podatku, zresztą darowizna teraz też.