-
1. Data: 2004-02-01 22:59:00
Temat: kicur
Od: "Zachowek - czy się należy: sytuacja specyficzna" <k...@o...pl>
Witam serdecznie:)
Mam pytanie, problem i w ogóle dziwną sytuację - ojciec leży w szpitalu,
lekarze dają marne szanse na przeżycie (rokowania bardzo złe) i chciałem
wiedzieć jedną rzecz, tak na wszelki wypadek - a prawnikiem nie jestem.
Ojciec przepisał swój cały majątek (czyli dom) siostrze, która mieszka od kilku
lat za granicą, ale nie zrobił to w formie testamentu: kilka lat temu siostra
wymusiła (pomińmy szczegóły dlaczego i jak - w skrócie to: awanturowała się, aż
cel osiągnęła, a ja nie znoszę takiej pyskówki) na nim to przepisanie -
najpierw była współwłaścicielką, a po jakimś czasie (pół roku, rok - nie
pamiętam, ale chodziło o to, żeby ominąć przepisy o podatku od darowizny chyba,
albo go znacząco zmniejszyć) - jedyną właścicielką.
Czyli - ojciec w tej chwili nie ma nic.
Czy w tej sytuacji dzieciom, które nic nie dostały należy się choć zachowek? Bo
nie wiem, a ktoś mi powiedział że nie...
Proszę - odpowiedzcie, bo szczerze mówiąc nie wiem, choć jakbym musiał coś
obstawiać, to chyba nie..., ale nie wiem:(
Pozdrawiam wszystkich!:)
--
Wysłano z serwisu OnetNiusy: http://niusy.onet.pl
-
2. Data: 2004-02-01 23:01:35
Temat: Sorki - nie odpisujcie, bo mi się tytuł z autorem pomylił
Od: "kicur" <k...@o...pl>
Sorki - obok wątek pod właściwym tytułem: o ZACHOWKU w sytuacji specyficznej.
Przepraszam raz jeszcze - dużo mi się dzisiaj wydarzyło.
--
Wysłano z serwisu OnetNiusy: http://niusy.onet.pl
-
3. Data: 2004-02-02 15:41:22
Temat: Re: kicur
Od: "Falkenstein" <r...@g...pl>
Użytkownik "Zachowek - czy się należy: sytuacja specyficzna"
<k...@o...pl> napisał w wiadomości
news:3dbe.0000012c.401d84b3@newsgate.onet.pl...
> Witam serdecznie:)
> Mam pytanie, problem i w ogóle dziwną sytuację - ojciec leży w szpitalu,
> lekarze dają marne szanse na przeżycie (rokowania bardzo złe) i chciałem
> wiedzieć jedną rzecz, tak na wszelki wypadek - a prawnikiem nie jestem.
> Ojciec przepisał swój cały majątek (czyli dom) siostrze, która mieszka od
kilku
> lat za granicą, ale nie zrobił to w formie testamentu: kilka lat temu
siostra
> wymusiła (pomińmy szczegóły dlaczego i jak - w skrócie to: awanturowała
się, aż
> cel osiągnęła, a ja nie znoszę takiej pyskówki) na nim to przepisanie -
> najpierw była współwłaścicielką, a po jakimś czasie (pół roku, rok - nie
> pamiętam, ale chodziło o to, żeby ominąć przepisy o podatku od darowizny
chyba,
> albo go znacząco zmniejszyć) - jedyną właścicielką.
> Czyli - ojciec w tej chwili nie ma nic.
> Czy w tej sytuacji dzieciom, które nic nie dostały należy się choć
zachowek? Bo
> nie wiem, a ktoś mi powiedział że nie...
> Proszę - odpowiedzcie, bo szczerze mówiąc nie wiem, choć jakbym musiał coś
> obstawiać, to chyba nie..., ale nie wiem:(
>
Jeżeli nie ma testamentu to nie może być mowy zachowku. Zachowek należy się
osobom, które dziedziczyłyby z ustawy w sytuacji, gdy spadkodawca pozostawił
wazny i skuteczny testament.
Jeżeli testamentu nie ma to sąd i tak orzeknie nabycie spadku w częściach
ułamkowych (jak troje dzieci to po 1/3). Kwestia darowizny dokonanej na
rzecz jednego z dzieci będzie mogła zostać rozważona dopiero w postepowaniu
o dział spadku, ale nawet wtedy ma to tylko taki skutek, że obdarowana
będzie mogła być pominieta przy podziale tego co spadkodawca miał w chwili
śmierci.
Gdyby sporzadzony został wazny testament sytuacja się zmienia. Wartość
darowizny poczynionej na rzecz jednego ze spadkobierców dolicza się do
wartosci spadku stanowiącej podstawe obliczania zachowku - jeśli darowizny
dokonano nie wcześniej niż niz 10 lat temu.
A zatem jeżeli ojciec sporządzi testament (najlepiej notarialnie, zeeby nie
było problemów z waznością itd) wtedy bedzie mozna wydębić od siostry
zachowek. Jesli testamentu nie będzie to nie będzie i zachowku.