eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plPrawoGrupypl.soc.prawojazda "bez OC"
Ilość wypowiedzi w tym wątku: 12

  • 1. Data: 2005-07-11 23:11:17
    Temat: jazda "bez OC"
    Od: maHo <m...@p...net>

    Witam.

    Załóżmy że kupiłem samochód i od razu, przed przerejestrowaniem,
    ubezpieczyłem go od OC. Mam kwitek wypisany na swoje nazwisko, z numerem
    rejestracyjnym. Teraz jadę pod Urząd Miasta, wykręcam tablicę, stoję w
    kolejce swoje, dostaję nowe tablice. Jadę do ubezpieczyciela celem
    wypisania aneksu do umowy OC i dostania nowego "kartonika" zgodnie z
    nowym numerem rejestracyjnym.

    I interesuje mnie taka sprawa: czy droga spod Urzędu Miasta pod
    ubezpieczlanię jest "nielegalna". Tzn wiem że jak natrafię na kontrolę
    drogową, to bym się musiał trochę panom policjantom tłumaczyć z tego. W
    zasadzie pojazd *jest* ubezpieczony, tylko przez te kilka kilometrów mam
    na to słabe dowody (nazwisko i numer nadwozia/silnika się zgadza, nie
    zgadza się numer rejestracyjny).

    Czy w przypadku jeżelibym dostał mandat za brak OC, to czy ten mandat
    jest do anulowania?.

    pozdrav

    maHo


  • 2. Data: 2005-07-12 04:52:27
    Temat: Re: jazda "bez OC"
    Od: Janusz <j...@a...net.pl>

    On Tue, 12 Jul 2005 01:11:17 +0200, maHo wrote:
    > zasadzie pojazd *jest* ubezpieczony, tylko przez te kilka kilometrów mam
    > na to słabe dowody (nazwisko i numer nadwozia/silnika się zgadza, nie
    > zgadza się numer rejestracyjny).

    Nie zdrapuj nalepki z szyby:) i poki co nie przyklejaj nowej -
    bez problemu 1-2 dni mozna jezdzic ze stara, bo zdrapanie starej to
    nie robota na 5 min pod urzedem miasta :)

    --
    Pozdrawiam,
    Janusz


  • 3. Data: 2005-07-12 05:14:33
    Temat: Re: jazda "bez OC"
    Od: Schwester <j...@c...com>

    Janusz napisał(a):
    > On Tue, 12 Jul 2005 01:11:17 +0200, maHo wrote:
    >
    >>zasadzie pojazd *jest* ubezpieczony, tylko przez te kilka kilometrów mam
    >>na to słabe dowody (nazwisko i numer nadwozia/silnika się zgadza, nie
    >>zgadza się numer rejestracyjny).
    >
    >
    > Nie zdrapuj nalepki z szyby:) i poki co nie przyklejaj nowej -
    > bez problemu 1-2 dni mozna jezdzic ze stara, bo zdrapanie starej to
    > nie robota na 5 min pod urzedem miasta :)
    >
    Obecnie jest tak, że auto kupujesz razem z ubezpieczeniem OC
    poprzedniego właściciela. Jest ono ważne 30 dni i tyle masz na
    przerejstrowanie samochodu. Puki nie przerejestrujesz auta to nie
    wykupisz nowego ubezpieczenie.
    A co do policjantów, to na 100% wystarczy, jeśli będziesz mial przy
    sobie umowę kupna auta.


    --
    ____ _ _
    / ___| ___| |____ _____ ___| |_ ___ _ __
    \___ \ / __| '_ \ \ /\ / / _ \/ __| __/ _ \ '__|
    ___) | (__| | | \ V V / __/\__ \ || __/ |
    |____/ \___|_| |_|\_/\_/ \___||___/\__\___|_|


  • 4. Data: 2005-07-12 06:03:46
    Temat: Re: jazda "bez OC"
    Od: badzio <b...@n...epf.pl>

    IHMO lepiej byloby zadac to pytanie na pl.misc.samochody. Zwlaszcza ze
    byl ten temat poruszany wielokrotnie.
    Ale teraz tak... OC przechodzi na kupujacego. Kupujacy ma 30 dni na ew
    zrezygnowanie ze starego OC. Jesli tego nie zrobi, musi sie udac do
    odpowiedniego TU celem rekalkulacji skladki.
    Na polisie procz nr rejestracyjnego masz takze nr nadwozia i/lub nr
    silnika. W dowodzie rejestracyjnym oraz na umowie K-S takze. Zatem
    jezdzisz ze stara polisa, nowym dowodem i umowa K-S.

    --
    Michal "badzio" Kijewski
    JID: badzio(at)chrome(dot)pl
    GG: 296884, ICQ: 76259763
    Skype: badzio


  • 5. Data: 2005-07-12 06:11:42
    Temat: Re: jazda "bez OC"
    Od: Piotr Czeszkiewicz <v...@p...onet.pl>


    >>
    > Obecnie jest tak, że auto kupujesz razem z ubezpieczeniem OC
    > poprzedniego właściciela. Jest ono ważne 30 dni i tyle masz na
    > przerejstrowanie samochodu.

    OC jest ważne do końca ważnosci umowy zawartej przez poprzedniego
    wlasciciela z ubezpieczycielem


  • 6. Data: 2005-07-12 06:34:09
    Temat: Re: jazda "bez OC"
    Od: maHo <m...@p...net>

    badzio wrote:
    > IHMO lepiej byloby zadac to pytanie na pl.misc.samochody. Zwlaszcza ze
    > byl ten temat poruszany wielokrotnie.
    > Ale teraz tak... OC przechodzi na kupujacego. Kupujacy ma 30 dni na ew
    > zrezygnowanie ze starego OC. Jesli tego nie zrobi, musi sie udac do
    > odpowiedniego TU celem rekalkulacji skladki.

    To wiem, ale akurat auto było na takim "komisowym" ubezpieczeniu które
    się skończyło 2 dni przed zakupem auta. Więc ubezpieczyłem w dniu zakupu
    samodzielnie.



    > Na polisie procz nr rejestracyjnego masz takze nr nadwozia i/lub nr
    > silnika. W dowodzie rejestracyjnym oraz na umowie K-S takze. Zatem
    > jezdzisz ze stara polisa, nowym dowodem i umowa K-S.

    W sumie jest to pewna analogia.

    pozdrav

    maHo




  • 7. Data: 2005-07-12 13:52:56
    Temat: Re: jazda "bez OC"
    Od: badzio <b...@n...epf.pl>

    poreba napisał(a):
    > A podpinając się pod wątek: czy wobec ostatnich deklaracji "bardzo
    > wysokiego urzedu ds. OC" o weryfikowaniu i konfrontowaniu baz danych
    > kralne jest posiadanie
    > w garażu nieubezpieczonego "OC" pojazdu?
    Tak
    > Do tej pory żyłem w poczuciu dobrego interesu z zakupem drugiej
    > sztuki "wyrobu samochodopodobnego na części".
    Poczucie moze sie okazac bledne. Nalezy posiadac OC na kazdy
    zarejestrowany samochod.

    --
    Michal "badzio" Kijewski
    JID: badzio(at)chrome(dot)pl
    GG: 296884, ICQ: 76259763
    Skype: badzio


  • 8. Data: 2005-07-12 13:54:48
    Temat: Re: jazda "bez OC"
    Od: poreba <d...@p...com>

    maHo <m...@p...net> popełnił 12 lip 2005 na pl.soc.prawo utwór
    news:dauubq$6bd$1@atlantis.news.tpi.pl:

    > Czy w przypadku jeżelibym dostał mandat za brak OC, to czy ten mandat
    > jest do anulowania?.

    A podpinając się pod wątek:
    czy wobec ostatnich deklaracji "bardzo wysokiego urzedu ds. OC"
    o weryfikowaniu i konfrontowaniu baz danych kralne jest posiadanie
    w garażu nieubezpieczonego "OC" pojazdu?
    Do tej pory żyłem w poczuciu dobrego interesu z zakupem drugiej
    sztuki "wyrobu samochodopodobnego na części".

    --
    pozdro
    poreba


  • 9. Data: 2005-07-12 14:21:41
    Temat: Re: jazda "bez OC"
    Od: witek <w...@g...pl.spam.invalid>

    badzio wrote:
    >
    > Poczucie moze sie okazac bledne. Nalezy posiadac OC na kazdy
    > zarejestrowany samochod.
    >
    A dodam, że wyrejestrować się nie da :)


  • 11. Data: 2005-07-12 15:44:47
    Temat: Re: jazda "bez OC"
    Od: Artur Golanski <A...@w...net.pl>

    maHo <m...@p...net> napisał:

    >czy droga spod Urzędu Miasta pod ubezpieczlanię jest "nielegalna".
    Posiadasz zawartą umowę OC,zgodnie z wymogami prawa.

    >na to słabe dowody (nazwisko i numer nadwozia/silnika się zgadza, nie
    To wystarczy.

    >Czy w przypadku jeżelibym dostał mandat za brak OC, to czy ten mandat
    >jest do anulowania?.
    Za to NIE można ukarać mandatem. Brak OC to zatrzymanie pojazdu i
    powiadomienie UFG.

    >Więc ubezpieczyłem w dniu zakupu samodzielnie.
    I słusznie, bo taki był twój obowiązek.

    Artur Golański

strony : [ 1 ] . 2


Szukaj w grupach

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1